Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komornik nie zabierze sprzętu niezbędnego dla niepełnosprawnych

0
Podziel się:

Wyłączenie z postępowania egzekucyjnego przedmiotów niezbędnych do normalnego funkcjonowania przewiduje projekt nowelizacji przepisów.

Na zdj. Artur Dunin
Na zdj. Artur Dunin (Lukasz Szelag/REPORTER)

Wyłączenie z postępowania egzekucyjnego przedmiotów niezbędnych osobom niepełnosprawnym do normalnego funkcjonowania przewiduje projekt noweli Kodeksu postępowania cywilnego autorstwa Artura Dunina z klubu PO. Projekt trafił już do Sejmu.

_ - Zainteresowałem się sprawą, kiedy przyszła do mnie osoba niedowidząca, której komornik zabrał specjalny monitor o dużej rozdzielczości kupiony w 90 procentach z pieniędzy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Sprzęt kosztował ponad 5 tysięcy złotych. Niestety, zgodnie z obowiązującym prawem, komornik mógł zrobić to, co zrobił. Dlatego postanowiłem dodać do Kodeksu postępowania cywilnego przepis wyłączający spod egzekucji przedmioty, które są niezbędne dłużnikowi lub członkowi jego rodziny, ze względu na niepełnosprawność _ - powiedział Artur Dunin (PO), autor projektu.

Dunin zapewnia, że nowela została uzgodniona z samorządem komorniczym. _ Mam nadzieję, że w najbliższym czasie przejdzie przez Sejm, przy pełnej zgodzie parlamentarzystów. To nie jest projekt polityczny, ani światopoglądowy. Trudno jest mi sobie wyobrazić, że któryś z klubów mógłby zagłosować przeciwko _ - podkreśla polityk PO.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, w chwili obecnej utrzymuje się _ istotna rozbieżność _ między przepisami regulującymi wyłączenia przedmiotowe z egzekucji w postępowaniu egzekucyjnym w administracji i w postępowaniu egzekucyjnym cywilnym.

W postępowaniu egzekucyjnym w administracji znajduje się bowiem wyłączenie spod egzekucji przedmiotów niezbędnych ze względu na ułomność fizyczną dłużnika lub członków jego rodziny. Jednak w Kodeksie postępowania cywilnego do chwili obecnej brak jest analogicznej regulacji.

_ Nie ma żadnych powodów, aby prywatni wierzyciele mieli większe uprawnienia egzekucyjne niż organy publiczne prowadzące egzekucję za pomocą poborców skarbowych _ - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Sprawę kobiety, która zgłosiła się do Dunina opisywała m.in. _ Gazeta Wyborcza _. Kobieta chorowała na raka piersi i węzłów chłonnych, a później zaczęła tracić wzrok. Dziś lewym okiem widzi na 40 proc., prawym na 10 proc. Ma orzeczenie o niepełnosprawności znacznej (dawniej najwyższa, I grupa inwalidzka).

Przez choroby pani Anny i jej męża podupadła ich firma. Z powodu długów komornicy zabierają małżeństwu m.in. część emerytury. W grudniu ub.r. małżeństwo zamówiło olej opałowy do ogrzewania domu. Faktura opiewała na 2,5 tys. zł. Firma dostarczyła paliwo, ale małżeństwo nie miało czym zapłacić. Twierdzą, że kilkakrotnie prosili właściciela firmy o prolongatę. W połowie kwietnia sąd poinformował kobietę, że w ciągu dwóch tygodni musi spłacić wierzyciela - dług z odsetkami sięgał już 3 tys. zł. Nie spłaciła, bo nie miała z czego. 20 maja pojawił się komornik, który zabrał jej nowe urządzenie rehabilitacyjne.

Działanie komornika skrytykował wówczas PFRON, oceniając je jako _ jednoznacznie krzywdzące i wykluczające z życia społecznego osoby niepełnosprawne, a także wyjątkowo szkodliwe z punktu widzenia ich rehabilitacji zawodowej i społecznej _.

Nieoczekiwanie pomoc przyszła ze strony wierzyciela, który wystąpił do komornika z wnioskiem o umorzenie postępowania w zakresie zajęcia sprzętu opisanego w artykule. Ubolewanie wyraził również prezes Krajowej Rady Komorniczej Rafał Fronczek._ - Tamta sprawa skończyła się dobrze, ale potrzebne jest rozwiązanie ustawowe. Mam głęboką nadzieję, że Sejm przegłosuje nowelę przed końcem roku _ - podkreśla Dunin.

Czytaj więcej w Money.pl
Black, Frugo i Gellwe zajęte przez komornika Chodzi o zabezpieczenie odszkodowania dla pięściarza, który wygrał proces ze spożywczym gigantem. Jest odpowiedź koncernu.
Film "Chce się żyć" zmusi władze do działania? Dawid Ogrodnik ma nadzieję, że jego rola wywoła przełom w losie upośledzonych w Polsce.
Dom znanego restauratora zlicytowany Uzyskane podczas licytacji pieniądze trafią między innymi do dwóch banków, ZUS-u i urzędu skarbowego. Z szacunków miejskich urzędników wynika, że Adam Gessler jest dziś winny miastu ponad 32 miliony złotych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)