Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kenia we krwii. Co najmniej 36 zabitych w ataku bojowników

0
Podziel się:

Do mordu doszło w graniczącym z Somalią hrabstwie Mandera. Ofiarami pracownicy kamieniołomu w północno-wschodniej Kenii.

Kenia we krwii. Co najmniej 36 zabitych w ataku bojowników
(Polaris Images/East News)

Atak przeprowadzili najprawdopodobniej islamiści z ugrupowania Al-Szabab.
Gubernator hrabstwa Ali Roba w rozmowie z agencją Reutera przypomniał, że do podobnego aktu terroru doszło w zeszłym miesiącu, kiedy islamiści zaatakowali autobus jadący do stolicy kraju - Nairobi.

"- Zeszłej nocy zaatakowano i zabito 36 osób w ten sam sposób, w jaki zamordowano pasażerów autobusu. Doszło do tego w kamieniołomie znajdującym się około 15 km od miasta Mandera" - poinformował przedstawiciel lokalnych władz.

Świadkowie potwierdzają informacje gubernatora dodając, że większość ofiar zginęła od strzału w tył głowy, a cztery osoby zostały ścięte. Pracownicy kamieniołomu mieli zostać zaatakowani w trakcie snu.

W listopadzie islamiści dokonali w tym regionie egzekucji 28 niemuzułmańskich pasażerów autobusu, który uprowadzili niedaleko miasta Mandera. Miał to być odwet za operacje policji kenijskiej przeciwko radykałom w meczetach w Mombasie.

Kenia stała się areną ataków bombowych i z użyciem broni palnej od kiedy wysłała swoje wojska do Somalii w październiku 2011 roku. Zamachy przypisuje się bojownikom z Al-Szabab.

Według władz od tego czasu doszło do ponad 130 ataków, w tym na centrum handlowe Westgate w Nairobi we wrześniu 2013 roku. W strzelaninie i zamachach bombowych, które relacjonowały wszystkie telewizje i gazety świata, zginęło wtedy 67 osób, a ponad 200 zostało rannych.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)