Przedsiębiorczość, przejrzystość i przyjazność - to główne tezy programu wyborczego kandydata na prezydenta Białegostoku, prezesa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Roberta Żylińskiego. Żyliński zainaugurował w niedzielę swoją kampanię.
Żyliński jest członkiem PSL, ale o urząd prezydenta miasta ubiega się bez partyjnego szyldu. Startuje z Komitetu Wyborczego Wyborców Robert Żyliński _ Rozbudźmy Białystok _. Ma 40 lat, od trzech lat jest prezesem Suwalskiej SSE.
Żyliński uważa, że Białystok nie kojarzy się z przedsiębiorczością, brakuje mu dużych firm. Jak mówił, w mieście działają głównie małe i średnie firmy, często rodzinne, a większe mają zazwyczaj regionalny charakter.
_ Program oparty jest na gospodarce. Trzy razy +P+: przedsiębiorczość, przejrzystość, przyjazność. Uważam, że tak powinien wyglądać samorząd _ - mówił dziennikarzom Żyliński.
W jego ocenie w ostatnich latach dzięki unijnym dotacjom udało się w mieście zbudować drogi, ale nie usunięto - jak to określił - _ defektów _ istotnych dla gospodarki. - _ Białystok nie sprzyja przedsiębiorcom. Białystok, żeby przyciągnąć inwestorów potrzebuje przede wszystkim terenów inwestycyjnych, których nie mamy, potrzebuje prądu, potrzebuje energii gazowej. To są problemy dla przedsiębiorców realne, z którymi oni się borykają i dlatego nie inwestują _ - mówił.
Kandydat na prezydenta uważa również, że kolejnym problemem miasta jest bezrobocie największe spośród stolic regionów, które dodatkowo jest takie samo jak bezrobocie w regionie (13,4 proc. - stopa bezrobocia w lipcu w Podlaskiem według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy). Uważa on, że nie powinno tak być, bo Białystok, jako trzystutysięczne miasto, powinien być _ kołem zamachowym _ rozwoju regionu.
Dodatkowo sytuację pogarsza fakt, że ludzie, którzy zdobywają wykształcenie w regionie wyjeżdżają stąd w poszukiwaniu pracy. - _ Na to radą jest tylko rozwój przedsiębiorczości i wzrost konkurencji na rynku. Jeżeli będziemy ściągać przedsiębiorców, w niedługim czasie powstanie konkurencja na rynku pracy _ - mówił Żyliński. Zaznaczył, że jednocześnie pracodawcom brakuje pracowników o konkretnych umiejętnościach, a to wymaga odpowiedniego zarządzania w oświacie.
Kandydat podkreślał także, że komunikacja władzy z mieszkańcami musi być przejrzysta, bo teraz - w jego opinii - mieszkańcy często o wielu inwestycjach dowiadują się za późno. _ - Nie tak powinien funkcjonować samorząd _ - dodał. Podkreślił, że niektóre działania strategiczne nie zawsze są popularne, ale powinno się wcześniej o tym informować mieszkańców. _ W przestrzeni trzystutysięcznego miasta powinno być miejsce dla przedsiębiorców jak i działkowców, powinno być miejsce na drogi i ścieżki rowerowe. Ta przyjazność miasta to przyjazność parkowania w centrum _ - mówił Żyliński i dodał, że np. z tym ostatnim nie jest najlepiej, o czym wie prowadząc na co dzień spotkania z inwestorami.
Symbolem kampanii Żylińskiego jest maskotka żyrafy. Pytany o to dlaczego, powiedział, że jest na _ Ż _, tak jak jego nazwisko, a poza tym to sympatyczne zwierzę _ z wysoko uniesioną głową, ale nie w zadufaniu w sobie, tylko patrzącą jak planować przyszłość _. _ Żyrafa jest przyjazna i takie powinno być miasto _ - dodał Żyliński.
Dotychczas w Białymstoku oficjalnie trzech kandydatów poinformowało o zamiarze startu w wyborach na prezydenta miasta. Oprócz Żylińskiego to także dotychczasowy prezydent Tadeusz Truskolaski (rządzi od ośmiu lat, dotąd wspierany przez PO, teraz jednak wystartuje z własnym komitetem wyborczym wyborców) oraz Jan Dobrzyński z PiS.
Żyliński wystawi również własnych kandydatów do rady miejskiej Białegostoku. Nazwiska kandydatów mają być prezentowane w trakcie kampanii.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydenta nie obowiązuje dyrektywa partyjna Ze strony prezydenta nie ma nieżyczliwości wobec obecnej marszałek Sejmu, ale działania partii nie są dla niego dyrektywą, mogą być jedynie wskazówką. | |
Prezydent odwołał rząd pod presją protestów Zaproponował zarazem utworzenie gabinetu jedności narodowej oraz przywrócenie dotacji paliwowych. | |
Nowe priorytety dla Turcji. Zaskakują? Priorytetami tureckiej polityki są: przystąpienie do Unii Europejskiej, reformy demokratyczne i proces pokojowy z Kurdami po 30 latach konfliktu - zadeklarował Recep Tayyip Erdogan w swoim pierwszym przemówieniu na stanowisku tureckiego prezydenta. |