Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kamień Pomorski: przyznał się do winy

0
Podziel się:

Kierowca przyznał się, że jechał po pijanemu i pod wpływem narkotyków.

Kamień Pomorski: przyznał się do winy
(PAP/Marcin Bielecki)

Jest zarzut dla sprawcy wypadku w Kamieniu Pomorskim. Prokurator zarzuca Mateuszowi S. spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do 15 lat więzienia.

Aktualizacja 19:20

Prokurator przygotowuje wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz powiedziała, że przesłuchanie Mateusza S. się zakończyło.

Prokurator postawił mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do 15 lat więzienia. Podejrzany przyznał się do popełnienia czynu. Powiedział, że w Sylwestra pił alkohol do trzeciej nad ranem, a dzień wcześniej palił marihuanę. Niewykluczone, że brał także amfetaminę. Podejrzany wyraził skruchę i twierdzi, że nie chciał wjechać w ludzi.

Rzeczniczka Prokuratury powiedziała, że odbędzie się sądowo-lekarska sekcja zwłok ofiar wypadku, a także badania stanu technicznego samochodu. Z zeznań świadków wynika, że Mateusz S. jechał z prędkością około 70 kilometrów na godzinę.

Odpowiadając na pytanie o hipotezę, w myśl której sprawca celowo wjechał w grupę ludzi, Małgorzata Wojciechowicz powiedziała, że nie ma podstaw do stawiania takiego zarzutu. Nie oznacza to jednak, że kwalifikacja prawna czynu się nie zmieni.

Współpasażerka zeznała, że wiedziała, iż kierowca jest pod wpływem alkoholu - innych szczegółów jej przesłuchania nie ujawniono. Kobieta, po tym jak złożyła zeznania jako świadek została zwolniona.

Małgorzata Wojciechowicz powiedziała, że Mateusz S. był wcześniej karany za przestępstwo przeciwko mieniu. Był też karany za przestępstwo drogowe, ale skazanie uległo zatarciu.

Wczoraj Mateusz S. wjechał rozpędzonym autem w grupę pieszych. Zabił 6 osób: trzy kobiety, dwóch mężczyzn i dziecko. Dwoje rannych dzieci jest w szpitalu.

Policja zachodniopomorska zaangażowała się w pomoc bliskim policjanta. _ - Jest już gotowa decyzja o przyznaniu jednorazowej zapomogi w wysokości 5 tys. zł opiekunom prawnym sieroty po zmarłym policjancie. Czekamy tylko na decyzję sądu, do którego trafił wniosek o ustanowienie opieki zastępczej nad osieroconym dzieckiem - powiedział rzecznik Przemysław Kimon . _Dodał, że chłopcu będzie się należeć renta.

Mniej pijanych na drogach

Liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców oraz liczba ofiar tych zdarzeń była w 2013 r. najniższa od 14 lat - wynika z wstępnych danych Komendy Głównej Policji. Mimo, że rośnie liczba kontroli trzeźwości, spada liczba ujawnionych pijanych kierowców.

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski, w 2013 r. policjanci przeprowadzili niecałe 8,9 mln kontroli trzeźwości kierujących pojazdami. Badań było o półtora miliona więcej niż w 2012 r. i blisko cztery razy więcej niż cztery lata temu.

_ Mimo znaczącego wzrostu liczby kontroli, policjanci ujawnili mniej nietrzeźwych _ - podkreślił Sokołowski. W 2013 r. zatrzymano 162 tys. nietrzeźwych kierujących. Rok wcześniej było ich 171 tys., a dwa lata temu - 183,5 tys.

Jak poinformował rzecznik KGP, w 2013 r. liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących, zabitych i rannych była najniższa od 14 lat. W ub. roku odnotowano 2101 takich wypadków. Zginęło w nich 265 osób, a 2726 zostało rannych.

_ - Jeszcze w 2000 roku nietrzeźwi kierujący spowodowali 5243 wypadki drogowe, w których zginęło 676 osób, a 7247 osób zostało rannych. W 2009 roku miało miejsce 3007 wypadków, w których zginęły 333 osoby, a 4243 zostały ranne _ - powiedział Sokołowski.

Jak zaznaczył, spadające statystyki świadczą nie tylko o większej świadomości samych kierujących, ale przede wszystkim o większej skuteczności polskich policjantów.

Policja podkreśla, że eliminowanie z ruchu drogowego nietrzeźwych kierujących pojazdami niezmiennie od lat jest jej priorytetem. W drogówce służy ok. dziesięciu procent policjantów. Na wyposażeniu mają coraz bardziej nowoczesny sprzęt. Sokołowski podkreślił, że obecnie jeden patrol w ciągu godziny jest w stanie sprawdzić stan trzeźwości od kilkudziesięciu nawet do kilkuset uczestników ruchu, nie tamując przy tym płynności przejazdu.

_ - To, na co szczególną uwagę zwracają policjanci, to konieczność zmiany mentalności, nie tylko kierowców, ale także pasażerów, którzy są niejednokrotnie świadkami tego, jak pijana osoba siada za kółkiem. Nie można akceptować takiego zachowania i z całą konsekwencją należy reagować na tego typu postępowanie. Można to zrobić telefonując, nawet anonimowo, pod numer 112 i informując o takim zdarzeniu. To może uratować komuś życie _ - zaznaczył Sokołowski.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)