Prokuratorzy wojskowi z Poznania twierdzą, że wpadli na trop największej afery korupcyjnej w historii polskiego wojska.
Straty spowodowane przez kilkunastoosobową wojskową grupę przestępczą z Zielonej Góry śledczy szacują na dziesiątki milionów złotych.O sprawie pisze_ Dziennik. _
W kręgu podejrzeń śledczych znaleźli się wysoko postawieni decydenci powiązani z Ministerstwem Obrony Narodowej.
Trwającym 12 lat procederem zajmowali się głównie oficerowie Rejonowego Zarządzania Infrastruktury w Zielonej Górze. Wraz z przedsiębiorcami z czterech znanych w całej Polsce firm budowlanych ustawili co najmniej kilkadziesiąt przetargów.
Oszuści wygrywali konkursy między innymi na nieistniejące drogi czy opancerzali magazyny broni zwykłymi cegłami i styropianem zamiast litym betonem. Do prac budowlanych wykorzystywali żołnierzy oraz sprzęt z jednostek.
Dokumentacja przetargowa była doskonale fałszowana, a kontrole z ministerstwa obrony niczego przez lata nie wykazywały.Tym tropem zainteresowali się poznańscy śledczy.