Przed sądem w Exeter dobiega końca proces 24 -letniego poznaniaka Jakuba T., oskarżonego o pobicie i zgwałcenie 48-letniej Angielki.
Mowy końcowe wygłoszą dzisiaj prokurator i obrońca. Wczoraj zeznawał sam oskarżony. Poznaniak nie przyznał się do pobicia i zgwałcenia mieszkanki Exeteru. Jak mówił, feralnego dnia spędził wieczór z siostrą i czwórką znajomych, a potem poszedł do domu. Po drodze zaszedł do hotelu Thistle, w którym pracował, wypalił w hotelu papierosa i ruszył w kierunku ulicy, gdzie wówczas mieszkał. Pytany przez prokuratora, czy szedł za kobietą widniejącą na zdjęciach z kamer do ulicy, gdzie miał mieć miejsce atak i gwałt, zaprzeczył. Dodał, że mężczyzna widniejący na zdjęciach, to nie on.
Wersję wydarzeń przedstawioną przez poznaniaka potwierdziły zeznające po nim - jego siostra Ola oraz trzy koleżanki. Jedna z nich powiedziała, że jest dumna z tego, że Jakub jest jej przyjacielem.
Na początku przyszłego tygodnia można się spodziewać wyroku w tym procesie. Decyzję w sprawie Jakuba T. podejmie 12-osobowa ława przysięgłych.