Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bronisław Komorowski pozywa do sądu za obrazę

0
Podziel się:

Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten drugi - miał powiedzieć prezydent po katastrofie.

Bronisław Komorowski pozywa do sądu za obrazę
(prezydent.pl/GFDL)

_ - Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten drugi - * _to z powodu tej wypowiedzi, która miała być rzekomym cytatem z Bronisława Komorowskiego, prezydent pozwał * Jacka Sasina, b. wiceszefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Po przesłuchaniu Sasina, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga odroczył ten proces do 20 lipca. Jedną z przyczyn odroczenia jest to, że strony mają rozmawiać o ewentualnej ugodzie - poinformował sędzia Marcin Łochowski. _ - Strony chcą mieć czas na negocjacje _ - dodał.

Przyczyną pozwu była wypowiedź Sasina z jesieni 2011 r. dla _ Naszego Dziennika _. Mówił tam o kulisach przejmowania władzy przez Komorowskiego po śmierci Lecha Kaczyńskiego w katastrofie smoleńskiej.

Padły m.in. takie słowa: _ Sami słyszeliśmy z Maciejem Łopińskim od personelu obsługującego gości w jednej z placówek prezydenckich w Warszawie, jak niedługo po katastrofie świetnie bawili się na zakrapianym alkoholem spotkaniu Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski. Według relacji byli wówczas w doskonałych nastrojach i w pewnym momencie Komorowski miał podobno powiedzieć do Sikorskiego: "Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten drugi". Na co Sikorski: "Nie martw się, Bronek, mamy jeszcze jedną tutkę". Jak nam mówiono, takie słowa tam wtedy padały _.

Pozew wnosi, by sąd nakazał Sasinowi przeprosiny w _ NDz _, w których miałby on przyznać, że informacja o takiej rozmowie jest nieprawdziwa. - _ Nie ma to być cała strona, ale wielkość czcionki jest określona _ - podał Łochowski. Pozew nie zawiera roszczeń natury finansowej.

Reprezentujący pozwanego mec. Grzegorz Rybicki wnosi o oddalenie pozwu. Sasin w 2011 r. został posłem Prawa i Sprawiedliwości z okręgu podwarszawskiego.

Zgodnie z prawem to na pozwanym ciąży obowiązek wykazania prawdziwości swych słów lub chociażby dowiedzenia, że działał w imię interesu publicznego, wobec czego nie może ponosić odpowiedzialności cywilnej.

Więcej o katastrofie smoleńskiej czytaj w Money.pl
Miażdżący raport NIK. Ryzykowali życie pasażerów Piloci ze zbyt krótkim stażem, przestarzały system edukacji, brak szkoleń na symulatorach. Zobacz, jakie jeszcze błędy zostały popełnione.
"Błasik nie naciskał, ale to niewiele zmienia" Janusz Zemke podkreśla, że nagrania oczyszczają jednak z wcześniejszych zarzutów generała Andrzeja Błasika.
Odczytali czarne skrzynki. Gdzie był Błasik? W południe prokuratura wojskowa przedstawi wyniki ustaleń biegłych dotyczące czarnych skrzynek z Tu 154M, który rozbił się w Smoleńsku.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)