Republikański senator Rand Paul i ugrupowanie wspierane przez skrajnie prawicową Tea Party pozywają prezydenta Baracka Obamę za zbieranie przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) informacji o rozmowach telefonicznych - informuje Associated Press.
Paul podkreśla, że pozew jest w imieniu wszystkich Amerykanów, którzy są lub byli klientami operatorów telefonii w Stanach Zjednoczonych od 2006 roku.
Senatora i ugrupowanie Freedomworks reprezentuje były prokurator generalny Wirginii Ken Cuccinelli, który w zeszłym roku bez powodzenia startował w wyborach gubernatora tego stanu.
Paul argumentuje, że program zbierania przez NSA informacji o rozmowach telefonicznych, istniejący od 2006 roku, narusza czwartą poprawkę do konstytucji, chroniącą przed nieuzasadnionymi przeszukaniami.
Senator Paul, uważany za obiecującego kandydata Republikanów w następnych wyborach prezydenckich, jest zdeklarowanym krytykiem programów inwigilacji elektronicznej i wielokrotnie żądał położenia kresu zbieraniu milionów informacji o rozmowach telefonicznych Amerykanów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Obama: relacje z Putinem nie są lodowate _ Prawda jest taka, że podczas naszych spotkań jest zaskakująco dużo humoru _ - twierdzi amerykański prezydent. | |
USA: Ustawa imigracyjna jeszcze nie teraz Losy reformy imigracyjnej są ważne dla Polski, ponieważ w obszernej ustawie, jaką przyjął w tej sprawie Senat, znalazły się zapisy umożliwiające zniesienie obowiązku wizowego dla turystów z naszego kraju. | |
Ambasador USA odejdzie po Soczi. Dlaczego? Jako powód dyplomata podał względy rodzinne. Na swoim blogu 50-letni McFaul wyjaśnił, że jego żona i synowie w ubiegłym roku przeprowadzili się z powrotem do Kalifornii, a on sam wróci do pracy na Uniwersytecie Stanforda. |