Prezydent USA Barack Obama wezwał do przeprowadzenia _ wolnych i sprawiedliwych _ wyborów w Birmie w 2015 roku. W czasie wspólnej konferencji w Rangunie z opozycjonistką Aung San Suu Kyi (oboje na zdjęciu) skrytykował przepisy zabraniające jej kandydowania na prezydenta.
Obama i Suu Kyi zorganizowali konferencję na patio domu opozycjonistki, w którym spędziła większość aresztu domowego. Obama podkreślił, że proces demokratyzacji w Birmie _ nie jest ani ukończony, ani nieodwracalny _.
_ - Nie możemy zaprzeczać, że Birma dzisiejsza nie jest takim samym krajem jak pięć lat temu - mówił. - Ale proces nadal nie jest kompletny _ - stwierdził prezydent USA.
Oboje ostrzegli przed samozadowoleniem na drodze w procesie demokratyzacji, który Suu Kyi, przywódczyni opozycyjnej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji, określiła jako _ wyboistą ścieżkę _.
Suu Kyi oceniała niedawno, że na rok przed uważanymi za kluczowe wyborami proces reform w kraju tkwi w martwym punkcie.
Amerykański prezydent przyleciał do Birmy na szczyt Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) oraz na szczyt USA-ASEAN.
Obama skrytykował też zapis w birmańskiej konstytucji, który zakazuje ubiegania się o najwyższy urząd w państwie osobom mającym dzieci z zagranicznym obywatelstwem. Obaj synowie Suu Kyi są Brytyjczykami, tak jak jej zmarły w 1999 roku mąż. _ - Zapis taki nie ma według mnie większego sensu _ - zaznaczył prezydent USA.
69-letnia Suu Kyi z zadowoleniem przyjęła stanowisko Obamy w tej sprawie. _ - Konstytucja stanowi, że wszyscy ludzie powinni być traktowani jak równi, a obecna sytuacja to dyskryminacja ze względu na moje dzieci _ - oświadczyła. Zaznaczyła z przekąsem, że fakt, iż zapis konstytucyjny powstał z myślą o niej jest pochlebiający, ale nie w taki sposób powinno powstawać prawo.
Obama naciskał na przywódców Birmy w sprawie wprowadzenia poprawek do konstytucji, ale - jak podkreśla AP - nie poparł otwarcie Suu Kyi, laureatki pokojowego Nobla w 1991 roku, jako pretendentki do prezydentury.
Wielu ekspertów uważa, że zapis znalazł się w konstytucji tylko po to, by wykluczyć Aung San Suu Kyi z ubiegania się o najwyższy urząd w państwie
Prezydent USA nawiązał także do dyskryminacji mniejszości muzułmańskiej Rohingya w stanie Arakan na zachodzie Birmy. Jak podkreślił, akty takie _ ostatecznie destabilizują demokrację _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Barack Obama w Azji. Co powie w Birmie? Amerykański prezydent rozpoczyna dziś swoją drugą wizytę w Birmie. | |
Ślady tortur na ciele zabitego dziennikarza Mężczyzna miał m.in. złamaną czaszkę i szczękę. | |
Niezwykłe plemię z wytatuowanymi twarzami To było najbardziej niezwykłe spotkanie w moim życiu. Dotarłem do miejsca, gdzie żyje kilkadziesiąt kobiet z wytatuowanymi twarzami. |