Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun (na zdjęciu) zażądał wczoraj _ niezwłocznego _ zbadania oskarżenia dotyczącego przeprowadzenia w Syrii nowego ataku z użyciem broni chemicznej. Polecił swej przedstawicielce ds. rozbrojenia, aby udała się w tym celu do Damaszku.
_ - Sekretarz generalny jest głęboko zaniepokojony tym, co się wydarzyło, i uważa, że incydent wymaga natychmiastowego zbadania _ - powiedział wczoraj rzecznik ONZ Eduardo del Buey. Dodał, że w sprawie zbadania _ ataku chemicznego _ wystosowano do rządu syryjskiego _ formalny wniosek _.
Rzecznik ONZ podkreślił, że Ban Ki Mun pozostaje w sprawie wydarzeń w Syrii w kontakcie z przywódcami wielu państw i zlecił swej przedstawicielce ds. rozbrojenia Angeli Kane, aby udała się do Damaszku.
Syryjska Koalicja Narodowa ogłosiła w środę, że co najmniej 1 300 osób, w tym wiele dzieci, poniosło śmierć wskutek ataku z zastosowaniem broni chemicznej dokonanego przez wojsko na przedmieściach Damaszku.
Reżim syryjski niezwłocznie odrzucił to oskarżenie. Jednak według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka wojsko użyło pocisków z gazem trującym, sarinem, w ataku na stołeczne przedmieście Al-Guta.
Sekretarz generalny ONZ, który poprosił o zawieszenie broni i przerwanie walk w celu umożliwienia dotarcia pomocy humanitarnej dla ludności, ponownie wystąpił o umożliwienie znajdującej się w Damaszku misji ekspertów udania się na miejsce środowych wydarzeń.
Przebywająca w Syrii misja ekspertów ONZ ma za zadanie zbadać sprawę przypuszczalnych ataków z użyciem broni chemicznej.
Na czele zespołu ekspertów ONZ-owskich stoi szwedzki naukowiec Ake Sellstroem. Komisja bada obecnie trzy doniesienia o zastosowaniu broni chemicznej w wojnie domowej w Syrii.
Do ONZ dotarło łącznie 14 tego rodzaju doniesień. Jedno od rządu syryjskiego, a pozostałe od władz brytyjskich, francuskich i amerykańskich.
Navi Pillay, wysoka komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka, poparła w czwartek żądania wszczęcia dochodzenia w sprawie zastosowania broni chemicznej w ataku przeciwko syryjskiej ludności cywilnej.
_ - Tysiące rannych w tych atakach oczekują w desperacji pomocy medycznej i humanitarnej _ - powiedziała Navi Pillay.
Przed środowym atakiem wojska, w którym - jak wynika z doniesień - straciły życie setki osób cywilnych, w tym kobiety i dzieci, przedmieście Damaszku Al-Guta było już poprzednio celem ataków wojska syryjskiego.
_ - Doniesienia o tym, że wiele osób zginęło wskutek zastosowania broni chemicznej, powinny zostać zbadane bez najmniejszej zwłoki _ oraz _ potwierdzone lub zdementowane _ - głosi oświadczenie pani Pillay rozpowszechnione przez jej biuro w Genewie.
- Przypomniała jednocześnie, że _ stosowanie broni chemicznej jest absolutnie zakazane przez prawo międzynarodowe we wszelkich okolicznościach _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Asad zrzucił bomby. Użył broni chemicznej? Rada Bezpieczeństwa ONZ oświadczyła wczoraj, że należy wyjaśnić zarzuty syryjskiej opozycji, iż siły reżimowe użyły w rejonie Damaszku gazu bojowego. | |
Polskie MSZ potępia atak na cywilów w Syrii Syryjska opozycja oskarżyła w środę reżim prezydenta Baszara el-Asada o przeprowadzenie ataku chemicznego, w którym według niektórych źródeł mogło zginąć nawet 1,3 tysiąca osób. | |
Dyskusyjna decyzja ONZ ws. zabitych w Syrii Dwa państwa zawetowały propozycję przeprowadzenia śledztwa przez inspektorów organizacji. Francuskie MSZ uważa, że jeśli ONZ nie wyjaśni sprawy, w Syrii trzeba będzie użyć siły. |