Siedem osób, w tym sześć pielęgniarek, zginęło w czwartek wskutek ataku nożownika w szpitalu w Beidaihe, bardzo popularnym wśród elit rządzących nadmorskim kurorcie na północnym wschodzie Chin - poinformowała agencja Xinhua.
Na razie nie są znane motywy działania 27-letniego napastnika.
Do ataku doszło w Beidaihe w prowincji Hebei, około 300 km na wschód od Pekinu. Mieści się tam wiele domów letniskowych, hoteli i pensjonatów, gdzie chińscy przywódcy spędzają wakacje lub odbywają nieformalne spotkania.
W Chinach dochodziło w przeszłości do serii ataków z użyciem noży, których sprawcami byli frustraci tłumaczący się problemami i poczuciem społecznej marginalizacji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Podejrzani o terroryzm zabici w strzelaninie Żaden z cywilów, ani żaden funkcjonariusz policji nie ucierpiał w operacji, której dalszych szczegółów nie ujawniono. | |
Przetrzymywał 51 zakładników. Nie żyje Państwowe media zidentyfikowały mężczyznę jako Zhang Zeqiinga, który w przeszłości był skazany za kradzież i nielegalną produkcję broni. |