Chodzi o grzywnę 20 tysięcy złotych za niewpisanie do pięciu oświadczeń majątkowych cennego zegarka.
O sprawie zrobiło się głośno dwa lata temu po publikacji tygodnika "Wprost". Prokuratura przedstawiła Nowakowi zarzuty.
Prawo wymaga, by posłowie i ministrowie w oświadczeniach majątkowych ujawniali posiadanie "rzeczy ruchomych" wartych więcej niż 10 tysięcy zł. Zegarek Nowaka biegli wycenili na około 20 tysięcy, dlatego sprawa trafiła do sądu.
Sławomir Nowak zrezygnował z funkcji ministra transportu. W sądzie przekonywał, że zegarek był prezentem od najbliższych i nie wiedział, że musi go wpisać do oświadczeń. Mówił, że nigdy nie chciał go ukrywać. "Gdyby tak było, nie nosiłby go na ręce" - powiedział.
Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom. Sędzia Dorota Radlińska podkreślała, że od posła należy szczególnie wymagać przestrzegania prawa. - Niska świadomość prawna to jedno, ale logika faktów każe uznać, że oskarżony, nie wpisując zegarka do oświadczenia majątkowego, co najmniej godził się z możliwością popełnienia przestępstwa - mówiła sędzia, uzasadniając wyrok.
Nowak na ogłoszenie wyroku się nie stawił. Wydał jedynie oświadczenie, w którym poinformował, że zrzeka się mandatu i rezygnuje z członkostwa w klubie PO. Dodał, że nie rezygnuje z obrony dobrego imienia. Stąd apelacja, w której domaga się uchylenia wyroku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kolejna afera zegarkowa? CBA bada sprawę Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński potwierdził, że Biuro analizuje sprawę, ale nie jest to formalnie kontrola ani działania procesowe. - Te informacje są bardzo wnikliwie analizowane przez agentów CBA - powiedział rzecznik służby. | |
Wygasł mandat poselski Sławomira Nowaka Były polityk PO złożył go po tym gdy stołeczny sąd skazał go na 20 tys. zł grzywny za zatajenie w pięciu oświadczeniach majątkowych drogiego zegarka. | |
Internauci żegnają Sławomira Nowaka [Memy] Internauci żegnają się z Sławomirem Nowakiem. Poseł złożył mandat, po wyroku jaki usłyszał za niewpisanie zegarka do oświadczenia majątkowego.Zobacz memy. |