Julia Pierson złożyła rezygnację na ręce ministra bezpieczeństwa kraju. Dymisja została przyjęta.
Rzecznik prezydenta USA Josh Earnest poinformował, że Barack Obama osobiście zatelefonował do Pierson, by podziękować jej za służbę. _ - Poświęciła ponad 30 lat swego życia pracy w Secret Service. Składając rezygnację wzięła na siebie odpowiedzialność za niedoskonałości agencji. To świadczy o jej profesjonalizmie i charakterze _ - powiedział Josh Earnest.
W ostatnich tygodniach doszło do dwóch poważnych wpadek Secret Service. W połowie września agenci pozwolili uzbrojonemu ochroniarzowi, zatrudnionemu w prywatnej firmie, jechać tą samą windą co Barack Obama.
Kilka dni później weteran wojny w Iraku przeskoczył przez ogrodzenie i dostał się do Białego Domu przez otwarte drzwi. Mężczyzna miał przy sobie nóż. Wcześniej doszło do ostrzelania Białego Domu z samochodu oraz kilku skandali obyczajowych z udziałem agentów Secret Service.
Tymczasowym szefem Secret Service został Joseph Clancy, który w przeszłości kierował oddziałem zajmującym się ochroną amerykańskiego prezydenta.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Fatalna wpadka ochroniarzy Baracka Obamy Podczas wizyty prezydenta USA w Atlancie do windy wsiadł z nim uzbrojony mężczyzna, w przeszłości trzykrotnie karany za napaść. | |
Z nożem do Białego Domu. Przednim wejściem _ To oczywiste, że nasz plan bezpieczeństwa nie został odpowiednio wdrożony. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność _. | |
Intruz w Białym Domu. Wpadka Secret Service Mężczyzna najpierw podszedł pod bramę prowadzącą do Białego Domu, został zawrócony przez ochronę, po czym, niezrażony odmową, wrócił w to samo miejsce w samochodzie i nie chciał się oddalić. |