Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera szpiegowska. Oficer i prawnik zatrzymani na trzy miesiące

0
Podziel się:

Działalność zatrzymanego oficera była niezwykle niebezpieczna.

Afera szpiegowska. Oficer i prawnik zatrzymani na trzy miesiące
(PAP/Leszek Szymański)

Podejrzani o szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu, zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - zdecydował Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie. Eksperci uważają, że afera szpiegowska nie będzie miała wpływu na stosunki Warszawy z Moskwą

Aktualizacja: 19:40

_ - Pan pułkownik jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z art. 130 par. 2, czyli udział w działalności obcego wywiadu przeciw Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to przestępstwo zagrożone karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności _ - poinformował po niejawnym posiedzeniu WSO rzecznik tego sądu ppłk Tomasz Krajewski.

_ - Podstawą takiej decyzji sądu była obawa matactwa, jednocześnie obawa ukrywania się i ucieczki podejrzanego, a także przesłanka surowości grożącej podejrzanemu kary _ - podał Krajewski. W rozmowie z PAP przyznał, że podejrzany szpiegował przez okres ostatnich trzech lat. Odmówił jednak podania informacji o państwie, na rzecz którego miał prowadzić taką działalność - jak wyjaśnił, nie ma takiej informacji w jawnych dokumentach sprawy. O areszt wobec starszego stopniem oficera z jednego z departamentów MON wniosła warszawska Wojskowa Prokuratura Okręgowa.

Po decyzji sądu wojskowego także Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli zdecydował o zastosowaniu aresztu wobec Sz. Jak poinformowała po niejawnym posiedzeniu rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, sąd na wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie zastosował areszt wobec podejrzanego Stanisława Sz. o czyn z art. 130 par. 1 kk. Za zarzut pracy na rzecz obcego wywiadu grozi Sz. od roku do 10 lat więzienia.

Wolontariat w Ministerstwie

Podejrzany o szpiegostwo Stanisław Sz. złożył prośbę o odbycie wolontariatu w Ministerstwie Gospodarki, ale odpowiedź była negatywna - dowiedziała się PAP w resorcie. Według mediów prawnik został zatrzymany przez polskie służby w dniu, gdy miał zacząć staż w MG.

Według departamentu komunikacji ministerstwa _ o wolontariat w MG może się ubiegać każda osoba, która spełnia określone kryteria _. _ Osoba o nazwisku wskazanym przez media złożyła prośbę o odbycie wolontariatu. Odpowiedź była negatywna _ - podał resort.

Informację o tym, że Stanisław Sz. miał zacząć staż w Ministerstwie Gospodarki podało Radio ZET. Według stacji został on zatrzymany przez polskie służby w dniu, w którym miał zacząć pracę, a jego zadaniem było wynoszenie z resortu tajnych danych o polskich planach energetycznych.

Pracowali dla rosyjskiego wywiadu

Dwaj zatrzymani za szpiegostwo pracowali dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU - poinformował po posiedzeniu speckomisji Marek Biernacki (PO). Stanisław Wziątek (SLD) ocenił, że ich działalność, szczególnie oficera, była niezwykle niebezpieczna.

Posłowie PiS złożyli wniosek o dodatkowe posiedzenie ws. infiltracji Polski przez rosyjskie służby. Przewodniczący komisji Artur Dębski (koło BiG) podkreślił, że skłania się do tego wniosku. Sejmowa komisja ds. służb specjalnych wysłuchała informacji szefów ABW i SKW: płk. Dariusza Łuczaka i płk. Piotra Pytla o zatrzymaniach dwóch osób - wojskowego i cywila - podejrzanych o pracę na rzecz obcego wywiadu. Posiedzenie było ściśle tajne.

_ - To był udany strzał polskich służb w GRU. Polskie służby tutaj spełniły swoje obowiązki, swoją funkcję _ - powiedział po obradach Biernacki. Ocenił, że operacja zatrzymania podejrzanych odbyła się w odpowiednim momencie, a czas zatrzymań nie był przypadkowy, lecz skoordynowany.

Ich działania były niebezpieczne

Wziątek mówił, że szczególnie działania oficera były niebezpieczne. _ - Zwłaszcza jeśli chodzi o zatrzymanego oficera, jego działalność była niezwykle niebezpieczna, natomiast działalność osoby cywilnej miała zupełnie inne znaczenie i obejmowała także analizę sytuacji, w tym także świat mediów _ - powiedział poseł SLD.

Wziątek przyznał, że podejrzani zdążyli przekazać informacje obcemu wywiadowi, ale nie powiedział, jakie. Dodał, że zatrzymany oficer miał dostęp do ograniczonych informacji, ale poprzez swoje kontakty _ mógł poznawać wiedzę, która miała newralgiczne znacznie _. Pytany, czy wojskowy pracował w Departamencie Wychowania i Promocji Obronności, o czym napisała w piątek _ Gazeta Wyborcza _, Wziątek odpowiedział, że _ nie jest to nieprawdą _.

Poseł SLD powiedział, że sprawy wojskowego i cywila łączyło tylko to, że pracowali na rzecz jednej, obcej służby. Posłowie PiS: Beata Mazurek i Marek Opioła poinformowali, że chcą dodatkowego posiedzenie komisji poświęconego infiltracji Polski przez rosyjskie służby specjalne.

_ - Złożyliśmy wniosek, żeby komisja po posiedzeniu budżetowym, które będzie w przyszłym tygodniu, na następnym posiedzeniu Sejmu, odbyła posiedzenie, które będzie poświęcone infiltracji i penetracji terytorium polskiego przez służby specjalne Federacji Rosyjskiej. (...) Dzisiejsze informacje wskazują na to, że taka infiltracja jest i komisja powinna zebrać tę całą wiedzę i dowiedzieć się o tym, co się dzieje na terytorium państwa polskiego _ - powiedział Opioła.

Zwiększona aktywność obcych służb

Przewodniczący komisji Artur Dębski (koło BiG) podkreślił, że skłania się ku temu wnioskowi. _ - Według różnych opinii i szacunków rosyjskie służby na terenie Polski zwiększyły swoją aktywność kilkukrotnie _ - argumentował.

Dębski ocenił, że sprawa świadczy o tym, że nasze służby pracują dobrze. - _ Niewątpliwie jest to sukces i Służba Kontrwywiadu Wojskowego na pewno spowodowała duże problemy, jeżeli chodzi o aktywność oraz skuteczność rosyjskich służb na terenie Polski _ - powiedział. Polskie służby chwalili też posłowie PO oraz Wziątek z SLD.

Poseł SLD mówił też, że jeszcze nie ma żadnej decyzji, ale prawdopodobnie dyplomaci państwa, dla którego pracowali zatrzymani, zostaną wydaleni z Polski. - _ To dotyczy tych osób, które działały na szkodę państwa polskiego _ - powiedział.

Pytany o motywację zatrzymanego oficera do zdrady, Wziątek powiedział, że bardzo dokładna informacja przekazana przez służby jest _ poruszająca _ i dotyczy życia prywatnego. Ocenił, że pobudki wojskowego z jednej strony były niskie, z drugiej - jego sytuacja była bardzo drażliwa. Dopytywany Wziątek zaprzeczył, by oficer był szantażowany.

Zatrzymany cywil - jak powiedział Wziątek - nigdy nie pracował w Sejmie, ale bardzo o to zabiegał, jak i próbował docierać do świata polityki. Według Wziątka cywil nie bywał na posiedzeniach komisji sejmowych, interesował się natomiast sprawami polityki energetycznej. Z kolei Dębski powiedział, że cywil bardzo aktywnie starał się brać udział w życiu politycznym kraju i poszukiwał kontaktów.

Co z relacjami z Rosją?_ _

Rosyjski ekspert Paweł Felgengauer zwraca uwagę, że werbowanie agentów nie odbywa się z dnia na dzień. Przekonuje też, że cenny agent to długoterminowa inwestycja. Najpierw się werbuje i płaci pieniądze, pozwalając takiemu człowiekowi robić karierę i zdobywać dostęp do tajemnic, a dopiero później wykorzystuje się go jako źródło informacji.

_ - Może oni kiedyś uczyli się w radzieckich akademiach, w Moskwie, a służby zawsze próbują znaleźć dojście do zagranicznych studentów _ - snuje domysły Felgengauer.

Przypomina również, że _ kiedyś w Polsce pracowały różne służby wywiadowcze, między innymi pierwszy wydział KGB, który na pewno pracował nad działaczami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej _.

Rosję interesuje NATO?

Zaraz jednak dodaje, że współcześnie rosyjskie służby są najbardziej zainteresowane kwestiami wojskowymi, a nie politycznymi. _ - Ich interesuje nie tyle sama Polska, ile dostęp Polski do informacji jako członka NATO. Zachodnie schematy, charakterystyki, zachodnie uzbrojenie. To jest dla służb bardzo interesujące _ - podkreśla rosyjski ekspert.

Polskie służby zatrzymały oficera i adwokata, którzy są podejrzewani o współpracę z rosyjskim wywiadem. Jednocześnie padły podejrzenia na rosyjskich dyplomatów, pracujących w Polsce, o to, że kierowali siatką szpiegowską w naszym kraju.

Czytaj więcej w Money.pl
Prasa niemiecka o Putinie _ Wielki Brat _ Niemieccy komentatorzy poświęcają sporo miejsca wizycie prezydenta Rosji Władimira Putina - _ Wielkiego Brata z Moskwy _ - w Serbii. Zarzucają władzom w Belgradzie lawirowanie pomiędzy UE a Rosją i piętnują _ wielkorosyjski nacjonalizm _.
_ Zatrzymanie szpiegów? Nic dziwnego _ W Europie trwa wojna informacyjna i rutynowa walka wywiadów i kontrwywiadów - ocenił szef BBN Stanisław Koziej, który skomentował zatrzymanie przez ABW osób podejrzewanych o szpiegostwo. Nie ma w tym nic dziwnego - podkreślił Koziej.
Merkel do Putina: Wycofajcie broń z Ukrainy - _ Zabiegamy nadal o dialog z Rosją. Sankcje nie wykluczają dialogu _ - powiedziała Merkel.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)