Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera Amber Gold. Areszt dla żony byłego prezesa firmy przedłużony

0
Podziel się:

Katarzyna P. pozostanie w areszcie do połowy stycznia 2015 roku.

Afera Amber Gold. Areszt dla żony byłego prezesa firmy przedłużony
(Wojciech Strozyk/REPORTER)

Do połowy stycznia 2015 roku łódzki sąd apelacyjny przedłużył areszt dla żony byłego prezesa Amber Gold Katarzyny P., podejrzanej między innymi. o oszustwa znacznej wartości. Śledztwo w tej sprawie - według zapowiedzi prokuratury - ma zostać zamknięte do końca tego roku.

Sąd apelacyjny uwzględnił wniosek łódzkiej prokuratury okręgowej i przedłużył okres aresztowania dla Katarzyny P. o trzy miesiące - do 14 stycznia przyszłego roku - poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego sądu.

B. prezes Amber Gold Marcin P. ma pozostać w areszcie co najmniej do 28 listopada. Obojgu grozi kara do 15 lat więzienia.

Według śledczych Marcin i Katarzyna P. - działając wspólnie i w porozumieniu - w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadzili w sumie ok. 18 tys. osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie prawie 851 mln zł. Przyjęto, że oboje działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili z tej działalności stałe źródło dochodu.

Marcin P. jest podejrzany w sumie o 25 przestępstw, jego żonie zarzucono 17. Obok oszustwa znacznej wartości zarzuca się im m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, poświadczenie nieprawdy w oświadczeniach o podwyższeniu kapitału zakładowego kilku spółek, naruszenie ustawy o rachunkowości oraz kodeksu spółek handlowych. Podejrzani - według prokuratury - nie przyznają się do zarzutów i odmawiają składania wyjaśnień.

Zdaniem prokuratury, Amber Gold od początku była tzw. piramidą finansową i z takim zamiarem powstała. Z opinii finansowo-księgowej przygotowanej przez Ernst&Young Audyt Polska wynika, że nie było zewnętrznych źródeł finansowania spółki, która pozyskała z lokat 851 mln zł, z czego zaledwie ponad 10 mln zł zainwestowała w złoto, które miało być ich zabezpieczeniem.

Pieniądze z lokat były wydawane na różne cele. Na działalność lotniczą, w tym finansowanie linii OLT Express, przeznaczono prawie 300 mln zł, ponad 214 mln zł wydano na bieżącą działalność spółki, w tym m.in. na zakup nieruchomości czy reklamę. Ustalono, że prezes Amber Gold Marcin P. i jego żona wypłacili sobie w sumie 18,8 mln zł "pensji".

W śledztwie przesłuchano dotąd ok. 14 tys. świadków, a materiał dowodowy liczy ponad 15 tys. tomów akt.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Czytaj więcej w Money.pl
Afera Amber Gold przyniosła 851 mln zł strat Jutro mijają dwa lata od likwidacji spółki.
Dwa lata po Amber Gold. Jest bezpieczniej? Kilka zmian prawa weszło już w życie, trwają prace nad następnymi.
Ciąg dalszy afery Amber Gold. Co z klientami? Gdański sąd uznał dzisiaj, że pozew zbiorowy przeciwko członkom zarządu spółki jest niedopuszczalny prawnie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)