Osoby prawne działają przez swoje organy, np. przez zarząd spółki. Dokonane przez osobę fizyczną - prezesa zarządu, czynności prawne stanowią czynności osoby prawnej, czyli spółki z o.o. Ta ugruntowana w polskim systemie prawnym zasada nosi miano teorii organów. Czy możliwe zatem jest zastosowanie do czynności osoby fizycznej działającej jako organ spółki z o.o. innej istotnej zasady, a mianowicie zakazu dokonywania czynności z samym sobą? Jakie skutki może mieć podpisanie umowy przez osobę reprezentującą obie spółki stawające do umowy?
Polskie prawo w sposób jednoznaczny określa sankcję w przypadku działania przy czynności prawnej na podstawie udzielonego pełnomocnictwa. W sytuacji, w której pełnomocnik jednej ze stron miałby być drugą stroną umowy, lub reprezentować jako pełnomocnik obie strony do zawarcia ważnej umowy potrzebowałby wyraźnej zgody udzielonej w pełnomocnictwie na jej dokonanie lub podpisywana umowa nie miałaby szans naruszenia interesów mocodawcy. Ewentualnie, mogłaby ona zostać potwierdzona później przez osobę, w imieniu której została zawarta. Naruszenie tych zasad skutkuje bezskutecznością zawieszoną, oznaczającą, iż mocodawca może nie wyrazić zgody na podpisaną umowę.
Przepisy nie wypowiadają się jednakże na temat tego, czy zakaz czynności z samym sobą rozciąga się również na działanie osoby fizycznej reprezentującej osoby prawne, np. prezesa zarządu dwóch spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, na możliwość podpisania umowy pomiędzy tymi spółkami i w ich imieniu.
Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której działanie takie mogłoby naruszać interesy wspólników jednej ze spółek, lub jej wierzycieli. Również w interesie samych osób fizycznych działających w ramach organów osób prawnych jest ustalenie ryzyka dokonywanych przez nich czynności prawnych, np. ramach holdingów.
Zarówno doktryna jak i orzecznictwo, w tym Sądu Najwyższego, zauważyły powyższy problem i dopuszczają możliwość stosowania ograniczeń wynikających z zakazu dokonywania czynności z samym sobą również w stosunku do działania osób fizycznych w ramach organów osób prawnych. I choć nie jest to pogląd przyjęty jednomyślnie, należy mieć go na uwadze, w szczególności że ewentualną sankcją grożącą za naruszenie zakazu będzie w tym wypadku nieważność umowy.
Jak zatem przeciwdziałać niekorzystnym konsekwencjom? Najlepszym rozwiązaniem w sytuacji, w której prezes zarządu obu spółek ma podpisać między nimi umowę jest uzyskanie zgody na jej zawarcie od organów kontrolujących spółek - zgromadzenia wspólników, rady nadzorczej. Tym samym otrzymuje on upoważnienie do działania w ramach czynności "z samym sobą", co usuwa zarzut, że działał sprzecznie z interesem jednej lub drugiej spółki.
Rozwiązaniem problemu może być powołanie drugiego członka zarządu, który umowę podpisze. Takiego drugiego członka zarządu można potem odwołać, co jednak wiąże się z koniecznością zarejestrowania obu tych faktów w KRS.
Warto przy tym wspomnieć, że nie jest rozwiązaniem powołanie przez prezesa zarządu pełnomocnika do zawarcia umowy, która to metoda komentowana jest w doktrynie, jako nieskuteczna próba obejścia zakazu czynności z samym sobą.
Jak z powyższego wynika, sprawa nie jest tak prosta, by można było udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Przy umowach oczywistych i nie budzących wątpliwości (jak np. najem czy podnajem powierzchni jednej spółki od drugiej, przy stosunkowo małej wartości sprawy) można bez większego ryzyka podjąć uchwały wspólników w obu spółkach i wyrazić zgodę na działanie członka zarządu po obu stronach. Sprawy jednak bardziej skomplikowane, o większej wartości, wymagają jednak spojrzenia bardziej dokładnego i rzetelnej konsultacji, bo błąd może kosztować wiele obie spółki i działającego w ich imieniu członka zarządu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jak przygotować dziedziczenie firmy? Niewłaściwie przygotowana sukcesja bądź nagła śmierć osoby prowadzącej firmę może spowodować upadek rodzinnego biznesu. | |
Płacić podatek za ubezpieczenie prezesa? Jeżeli nie można ustalić wartości przychodu z nieodpłatnych świadczeń - np. ubezpieczenia członków zarządu, nie może być on opodatkowany. | |
Spółka cicha daje anonimowość inwestycji Możliwość stworzenia spółki cichej wywodzi się z jednej z najważniejszych zasad prawa cywilnego, opisanej w art. 3531 Kodeksu cywilnego - zasady swobody umów. |
Wojciech Celichowski jest adwokatem, a Mikołaj Horbulewicz aplikantem adwokackim w Celichowscy Służewska-Woźnicka Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych