Pytanie: W 1973 podpisałem umowę na okres 10 lat użytkowania gruntu wraz pozwoleniem na budowę pawilonu handlowego trwale związanego z gruntem. Po 10 latach użytkowania nadal używałem bez przedłużenia umowy, ponieważ w wyniku zamian w strukturze miasta nikt tym się nie interesował. Cały czas płaciłem podatek od nieruchomości od budynku i gruntu. W wyniku przeprowadzania porządków miasto w 2009 zwróciło się do mnie z zapytaniem na jakiej podstawie stoi ten pawilon. Wtedy udostępniłem dokumenty, które posiadałem. W wyniku tego zostałem zmuszony do podpisania umowy na okres lat gruntu (o większej powierzchni ponad 40% więcej niż zajmował kiosk) i zobowiązaniem do uporządkowania gruntu. Nie ma mowy w umowie nic o pawilonie. Czy w związku z podpisaniem tej umowy mogę dochodzić praw do tej nieruchomości na podstawie przepisów o zasiedzeniu, czy też sprawa już jest przegrana?
Odpowiedź: Wydaje się, że w przytoczonym przez Pana stanie faktycznym nie ma podstaw dla uznania, iż nabył Pan własność nieruchomości w drodze zasiedzenia. Zgodnie...
