Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Oszustwo przy nabyciu samochodu

0
Podziel się:

Pytanie: Kupiłam od osoby prywatnej 10 letni samochód osobowy. Sprzedający twierdził, że auto jest w doskonałym stanie i miało tylko drobną stłuczkę i wymieniony plastikowy błotnik z tego powodu....

Pytanie: Kupiłam od osoby prywatnej 10 letni samochód osobowy. Sprzedający twierdził, że auto jest w doskonałym stanie i miało tylko drobną stłuczkę i wymieniony plastikowy błotnik z tego powodu. Przed podpisaniem umowy sprawdziłam auto na stacji diagnostycznej [podstawowe parametry techniczne], ponieważ przegląd auto przeszło bez zastrzeżeń, podpisałam umowę kupna, w której niestety jest klauzula \"zapoznałam się ze stanem technicznym samochodu i nie zgłaszam do niego zastrzeżeń. W związku z powyższym strony wyłączają uprawnienia kupującego do dochodzenia roszczeń z tytułu wad pojazdu ujawnionych po dniu zakupu\". Po 3 tygodniach, po pierwszym dużym deszczu okazało się, że w środku samochodu jest 10 cm wody, pomimo osuszania sytuacja powtarzała się. Ponieważ był to czas urlopowy czekałam z naprawą sądząc, że jest to tylko kwestia wymiany uszczelek, które miały prawo przeciekać w 10 letnim samochodzie. Po wymontowaniu całej wykładziny dywanowej z samochodu do suszenia mechanicy odkryli, że auto jest po
dużym wypadku, ma dospawany cały tył podłogi, woda wlewa się do niego przez źle dopasowaną klapę bagażnika, równocześnie uderzenie z przodu spowodowało przesunięcie silnika i innych części, których odbicie jest na pogniecionej grodzi miedzy kabiną a silnikiem. Jest wiele uszkodzonych części [turbina, kolektor, klimatyzacja], a także wycieki oleju, które były zmyte przed sprzedażą. Samochód został przygotowany do sprzedaży tak, żeby wydawało się, że nie ma żadnych uszkodzeń poza wynikającymi z normalnego użytkowania. Kupiłam go w dobrej wierze polegając na zapewnieniach właściciela o bezwypadkowości. Zapłaciłam 17000zl, tj. cenę rynkową odpowiednią do rocznika. W tej chwili okazało się, że właściwie nie ma możliwości naprawienia samochodu. Mogę w każdej chwili dostać protokół stanu faktycznego samochodu sporządzony przez rzeczoznawcę. Mam w związku z tym pytanie - Czy mogę w jakikolwiek sposób dochodzić swoich praw, skoro uszkodzenia nie były widoczne w czasie zwykłego oglądania auta przy kupnie. Czy mogę w
jakikolwiek sposób dochodzić swoich praw od człowieka, który mnie oszukał przy sprzedaży samochodu, czy też podpisanie klauzuli o nie zgłaszaniu zastrzeżeń co do stanu technicznego auta w momencie kupna pozbawia mnie wszelkich praw?

Odpowiedź: W opisywanej sytuacji doszło do zawarcia umowy sprzedaży regulowanej przepisami kodeksu cywilnego. Ponieważ wydana rzecz była wadliwa, możnaby mówić o nienależytym...

porady
prawo
prawo cywilne
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)