Pytanie: Dowiedziałem się, że kwestia mycia samochodu w miejscu publicznym regulowana jest aktem prawa miejscowego. Teoretycznie może to oznaczać, że w jednym mieście można swobodnie robić coś, co jest zakazane gdzie indziej. Do tego dochodzi sprawa swobody gospodarczej (ktoś może chcieć zarobkowo myć w sposób tradycyjny samochody u klienta). Z tego co się jednak orientuję takie ograniczenia można wprowadzić jedynie ustawą. Mam jednak wrażenie, że w tym przypadku znajdujące się w ustawie upoważnienie jest normą blankietową niezgodną z konstytucją. Nie wchodząc w kwestie ekologiczne (nie jestem zwolennikiem rozlewania detergentów po trawnikach) w jaki sposób określona została granica pomiędzy ograniczeniem ustawowym a upoważnieniem blankietowym umieszczonym co prawda w ustawie, ale dającym organowi administracji zbyt dużą swobodę w kształtowaniu praw i obowiązków obywateli?
Odpowiedź: Tak jak to wskazano w poprzedniej odpowiedzi, delegację do wydawania stosownych regulaminów zawiera ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie...