Pytanie: W bieżącym 2007 r. upływa termin wymiany mojego dowodu osobistego wydanego w 1997 r. W USA i niektórych krajach UE (bodajże Wielka Brytania) miliony ludzi nie posiadają dowodu osobistego. Mogą przemieszczać się przez całe Stany bez np. obowiązku meldunkowego. Dokumentem tożsamości jest na ogół prawo jazdy. Podobno w Wielkiej Brytanii, zamiast dowodu tożsamości wystarczy podpis (np. kwitujący mandat wymierzony przez policję drogową. Dla mnie posiadanie dowodu osobistego to dziedzictwo PRL. Podobnie jak obowiązek meldunkowy. Podkreślam, iż istota problemu nie rozbija się o 30 zł. opłaty za wymianę dowodu osobistego. Czy w RP nieposiadanie dowodu osobistego jest związane z konsekwencjami prawnymi? Czy nie wystarczy prawo jazdy, które mam wydane bezterminowo - czyli dożywotnio?
Odpowiedź:
Zgodnie z ustawą z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych, dowód osobisty jest dokumentem:
stwierdzającym tożsamość osoby;
poświadczającym...