Wyrok SN - II PK 152/05
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:II PK 152/05
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2006/23-24/355
Data wydania:2006-02-03

Wyrok z dnia 3 lutego 2006 r.
II PK 152/05

Umowa ubezpieczenia wypadkowego pracownika zatrudnionego za gra-
nicą może być zawarta na podstawie prawa obcego (art. 25 § 1 ustawy z dnia 12
listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe, Dz.U. Nr 46, poz. 290 ze
zm.).

Przewodniczący SSN Zbigniew Hajn, Sędziowie: SN Maria Tyszel, SA
Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 3 lutego
2006 r. sprawy z powództwa Grzegorza T. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-
Usługowo-Handlowemu M. Spółce z o.o. w G. o odszkodowanie, na skutek skargi
kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni z dnia 8 lutego 2005 r. [...]

1. o d d a l i ł skargę kasacyjną,
2. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset)
tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

U z a s a d n i e n i e


Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego praco-
dawcy Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowo-Handlowego ,,M." Spółki z o.o. w G.
od wyroku Sądu Rejonowego w Gdańsku z 5 maja 2004 r., zasądzającego na rzecz
powoda Grzegorza T. kwotę 22.628,60 zł z odsetkami, tytułem odszkodowania
należnego z umowy grupowego ubezpieczenia wypadkowego. Powództwo oparte
było na zarzucie bezpodstawnego wzbogacenia pracodawcy, wobec zatrzymania
należnego powodowi odszkodowania w związku z wypadkiem przy pracy, wypłaco-
nego pozwanemu na podstawie umowy ubezpieczenia nieszczęśliwych wypadków,
zawartej przez pozwanego z niemieckim ubezpieczycielem Towarzystwem Ubezpie-
czeniowym A.
Sąd Rejonowy w Gdańsku uwzględnił powództwo nakazem zapłaty. W sprze-
ciwie od niego pozwany zarzucił, że umowa z ubezpieczycielem niemieckim ubez-
pieczała ryzyko i szkodę pracodawcy, dlatego odszkodowanie nie należało się pra-
cownikowi. Niezależnie również od tego pozwany zużył wypłacone odszkodowanie i
z tej przyczyny także nie ma obowiązku jego zwrotu. Sąd Rejonowy ustalił, że powód
był zatrudniany przez pozwaną Spółkę jako monter na budowach w Niemczech na
podstawie kolejnych umów o pracę w okresie od 14 sierpnia 1998 r. do 28 marca
2002 r. W dniu 13 października 2000 r. uległ wypadkowi przy pracy. Lekarz orzecznik
stwierdził 13 % uszczerbku na zdrowiu i Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił
powodowi na tej podstawie jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy
pracy. Następnie pozwany po skompletowaniu dokumentacji przez powoda wystąpił
o odszkodowanie do niemieckiego ubezpieczyciela i otrzymał je w kwocie 5.113
Euro, według stopnia uszczerbku na zdrowiu powstałego skutkiem wypadku przy
pracy ustalonego uprzednio przez lekarza orzecznika ZUS. Pozwany miał umowę
ubezpieczenia wypadkowego, którą zawarł z niemieckim ubezpieczycielem Towarzy-
stwem Ubezpieczeniowym A. na okres od 16 marca 1997 r. do 16 marca 2002 r.
Umowa ta była umową ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków w
kraju zatrudnienia zgodnie z umową o pracę zawartą z powodem w dniu 14 sierpnia
1998 r. Według postanowienia tej umowy o pracę ubezpieczenie od następstw nie-
szczęśliwych wypadków było jednym z obowiązków pracodawcy. W kolejnych zawie-
ranych pomiędzy stronami umowach o pracę nie było zawartego zobowiązania pra-
codawcy do ubezpieczenia pracownika. Niemiecki ubezpieczyciel zapewniał ochronę
ubezpieczeniową w razie wypadków osobom ubezpieczonym w zakresie określonych
świadczeń. Powód nie ponosił kosztów tej umowy. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu
przyjętego rozstrzygnięcia stwierdził, że odszkodowanie z umowy ubezpieczenia
przysługiwało powodowi a nie pozwanej Spółce, co wynika z samej jej treści. Osobą
ubezpieczoną był pracownik i ochrona ubezpieczeniowa nie odnosiła się do pozwa-
nego, gdyż nie mógł on ulec zdarzeniu wypadkowemu objętemu ubezpieczonym
ryzykiem. Ubezpieczyciel wypłacił pozwanemu odszkodowanie należne powodowi.
Pozwany zatrzymał odszkodowanie bez prawnej podstawy. Jako że wiedział, iż
świadczenie należy się powodowi, to obowiązek zwrotu korzyści nie wygasł na pod-
stawie art. 409 k.c.
Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów apelacji pozwanego. Przede wszystkim
dotyczących naruszenia art. 25 § 1 Prawa prywatnego międzynarodowego i braku
możliwości stosowania prawa niemieckiego, z tego względu, że nie był to spór mię-
dzy pozwanym a ubezpieczycielem, a między powodem jako beneficjentem umowy
ubezpieczenia i pozwanym pracodawcą jako ubezpieczającym powstał stosunek
zobowiązaniowy, który obejmował powoda jako pracownika. Zastosowanie miał art.
33 Prawa prywatnego międzynarodowego (wyrok Sądu Najwyższego z 18 kwietnia
2001 r. I PKN 358/00, OSNP 2003 nr 3, poz. 59). Podstawę prawną do spełnienia
świadczenia na rzecz powoda stanowiła umowa, jaką zawarł pozwany z ubezpieczy-
cielem niemieckim jeszcze przed zawarciem z powodem umowy o pracę. Przedmio-
tem umowy ubezpieczenia była szkoda na osobie pracownika pozwanego, w tym
wskutek wypadków przy pracy, a nie szkoda pozwanego. Pracownik był osobą ubez-
pieczoną i uprawnioną do odszkodowania na podstawie art. 808 k.c. W ubezpiecze-
niu na rzecz osoby trzeciej to ubezpieczający pracodawca opłaca składkę, a pracow-
nik, jako osoba ubezpieczona uprawniony był do świadczenia. Zawarta umowa
ubezpieczenia, według podziału kategorii umów ubezpieczenia należała do ubezpie-
czania osobowego a nie majątkowego (art. 829 k.c.) i ubezpieczone ryzyko nie
obejmowało szkody gospodarczej w działalności prowadzonej przez pozwanego.
Umowa ubezpieczenia była też w interesie pozwanego, gdyż odszkodowanie w takim
zakresie kompensowało szkodę w przypadku bezpośredniej odpowiedzialności po-
zwanego. Obowiązkiem pozwanego było przekazanie świadczenia wypłaconego
przez ubezpieczyciela poszkodowanemu pracownikowi, w przeciwnym razie stawał
się on bezpodstawnie wzbogaconym (art. 405 k.c.) i nic nie uzasadniało, żeby nie
miał liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia (art. 409 k.c.).
Skarga kasacyjna została oparta na zarzutach naruszenia prawa materialnego
przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie: art. 25 § 1 Prawa prywatnego
międzynarodowego przez niezastosowanie prawa niemieckiego do oceny postano-
wień umowy ubezpieczenia zawartej pomiędzy pozwanym a zakładem ubezpieczeń
A.; art. 808 k.c., przez błędne przyjęcie, że umowa ubezpieczenia była zawarta na
rzecz powoda jako osoby trzeciej; art. 405 k.c., przez błędne przyjęcie, iż świadcze-
nie wypłacone pozwanemu przez ubezpieczyciela jest świadczeniem nienależnym,
bezpodstawnie wzbogacając go kosztem powoda. Znaczenie rozstrzygające skar-
żący przypisywał naruszeniu art. 25 § 1 Prawa prywatnego międzynarodowego i
wskazał na potrzebę odpowiedzi, czy według prawa niemieckiego - jako właściwego
do umowy ubezpieczenia - należy oceniać przesłanki warunkujące powstanie na jej
podstawie ,,nowego stosunku prawnego" oraz jakie prawo merytoryczne było wła-
ściwe dla ewentualnego nowego stosunku prawnego w sytuacji spełnienia się prze-
słanek warunkujących jego powstanie. Na tej podstawie pozwany wniósł o uchylenie
wyroku i oddalenie powództwa lub o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponow-
nego rozpoznania z prawem do zwrotu kosztów w obu przypadkach.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga nie zarzuca naruszenia przepisów postępowania (art. 3983 § 1 pkt 2
k.p.c.), co oznacza związanie Sądu Najwyższego ustaleniami faktycznymi stanowią-
cymi podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813 § 2 k.p.c.). Według skarżącego
decydujące znaczenie ma stwierdzenie naruszenia przepisu art. 25 § 1 ustawy z 12
listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe (Dz.U. Nr 46, poz. 290 ze zm.),
które w sprawie winno prowadzić do przyjęcia prawa niemieckiego jako właściwego
dla umowy ubezpieczenia, a w konsekwencji do stwierdzenia, że umowa grupowego
ubezpieczenia wypadkowego ubezpieczała pozwanego pracodawcę a nie powoda
jako jego pracownika. Zgodnie z tym przepisem strony mogą poddać swe stosunki w
zakresie zobowiązań umownych wybranemu prawu, jeżeli pozostaje ono w związku
ze zobowiązaniem. Zarzut ten nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i to z
dwóch zasadniczych względów. Po pierwsze nie jest i nie było kwestionowane prawo
niemieckie jako prawo właściwe do zawartej przez pozwanego z niemieckim Towa-
rzystwem Ubezpieczeniowym A. umowy grupowego ubezpieczenia wypadkowego.
Prawo niemieckie wynika tu z wyboru samych stron i taka jest klauzula w umowie
ubezpieczenia. Zresztą, gdyby jej nie było, to według przepisu art. 27 § 1 pkt 3 Prawa
prywatnego międzynarodowego do zobowiązań z umowy ubezpieczenia stosuje się
prawo państwa, w którym w chwili zawarcia umowy ma siedzibę zakład ubezpieczeń.
Jednakże takie pozytywne stwierdzenie i poprzestanie tylko na zarzucie naruszenia
art. 25 § 1 tego prawa nie uzasadnia dalszej argumentacji i wniosku skargi kasacyj-
nej, która podlega rozpoznaniu tylko w granicach jej podstaw (art. 39813 § 1 k.p.c.).
Chodzi więc o stwierdzenie, że mimo przyjętego kierunku argumentacji skarga kasa-
cyjna nie powołuje żadnego przepisu prawa niemieckiego, który miałby zostać naru-
szony i to przez błędną wykładnię lub przez niewłaściwe zastosowanie, co w skut-
kach miałoby prowadzić do stwierdzenia, że umowa ubezpieczenia została zawarta
dla ubezpieczenia ryzyka pozwanego w prowadzonej działalności a nie dla ubezpie-
czenia szkody wypadkowej pracownika. Skarga Kasacyjna nie powołuje żadnego
przepisu niemieckiego prawa cywilnego, co w pierwszej kolejności odnosiłoby się do
niemieckiego Kodeksu cywilnego (BGB), ani innych przepisów prawa materialnego,
w tym z zakresu ubezpieczeń, z których miałoby wynikać uzasadnienie do przyjęcia
takiej wykładni umowy ubezpieczenia jaka jest przedstawiana w skardze kasacyjnej.
Zarzut naruszenia prawa materialnego musiałby wskazywać jakie przepisy prawa
niemieckiego (poza umową) mają nadto zastosowanie i według których, oczywiście
w łączności z postanowieniami umowy, należałoby przyjąć, że umowa ubezpieczenia
chroniła ryzyko pozwanego a nie powoda. Argumentacja skargi kasacyjnej nie jest
zasadna nie tylko z braku powołania przepisów prawa niemieckiego, ale także dlate-
go, że zawarcie przez pozwanego umowy ubezpieczenia miało swoje określone
uzasadnienie faktyczne i prawne wynikające z obowiązku ubezpieczenia pracownika
od następstw nieszczęśliwych wypadków. Nie można było zapominać, że obowiązek
taki wynikał z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w sprawie
niektórych praw i obowiązków pracowników skierowanych do pracy za granicą w celu
realizacji budownictwa eksportowego i usług związanych z eksportem (jednolity tekst:
Dz.U. z 1990 r. Nr 44, poz. 259 ze zm.). Zgodnie z przepisem § 8 ust. 2 tego rozpo-
rządzenia jednostka kierująca była zobowiązana ubezpieczyć pracownika od na-
stępstw nieszczęśliwych wypadków zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie prze-
pisami. Nie jest kwestionowane, że rozporządzenie to miało zastosowanie do pierw-
szej umowy o pracę powoda. Wskazuje to na obowiązek ubezpieczenia powoda jako
pracownika od nieszczęśliwych wypadków już od początku zatrudnienia w Niem-
czech, czyli od 14 sierpnia 1998 r. Nie jest kwestionowane również to, że ten obo-
wiązek realizowała umowa grupowego ubezpieczenia wypadkowego zawarta wcze-
śniej przez pozwanego z Towarzystwem Ubezpieczeniowym A. z początkiem obo-
wiązywania umowy od 16 marca 1997 r. i zakończeniem 16 marca 2002 r. Jest to
więc ta sama umowa ubezpieczenia, podczas której wydarzył się powodowi wypadek
przy pracy. Trudno więc uznać, że miałby ulec zmianie przedmiot ochrony ubezpie-
czeniowej, z grupowego ubezpieczenia wypadkowego na ubezpieczenie działalności
pozwanego w Niemczech i to aż tak dalece - jak napisano w uzasadnieniu skargi - że
,,pracownicy w przedmiotowej umowie ubezpieczenia traktowani byli przez strony
umowy jako element składający się na wartość przedsiębiorstwa pozwanego, a nie
jako beneficjenci świadczeń z umowy ubezpieczenia". Rozporządzenie z 27 lutego
1974 r. i wynikający zeń dla pracodawcy obowiązek ubezpieczenia pracowników od
następstw nieszczęśliwych wypadków w przypadku powoda mogło obowiązywać
tylko do 25 września 1999 r. (co wynikało z przepisu art. 25a ustawy z 2 lutego 1996
r. o zmianie ustawy Kodeks pracy - Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm.), a więc przed jego
wypadkiem przy pracy, co jednak nie oznacza, że powód nie był objęty ochroną
ubezpieczeniową wynikającą z umowy grupowego ubezpieczenia wypadkowego.
Skoro bowiem od samego początku w umowie grupowego ubezpieczenia wypadko-
wego pracownik zatrudniany przez pozwanego objęty był ochroną ubezpieczeniową,
to brak podstaw dla twierdzenia, że powód ją utracił. Skarga ma tu rację jedynie o
tyle, że nie miałby zastosowania przepis prawa polskiego (art. 808 k.c.), gdyż do sa-
mej umowy ubezpieczenia nie miało zastosowania prawo polskie a prawo niemiec-
kie. Jednakże według umowy grupowego ubezpieczenia wypadkowego nie wynika tu
inne rozwiązanie prawne niż zawarcie jej na rzecz osoby trzeciej, czyli na rzecz za-
trudnianego pracownika. Bez znaczenia był zarzut, że powód nie był wymieniony w
umowie, zresztą nigdy nie był. Warunki dodatkowe do umowy grupowego ubezpie-
czenia wypadkowego wyraźnie stanowią, że umowa daje ubezpieczenie także bez
podania nazwiska osoby ubezpieczonej (§ 1), a ochrona ubezpieczeniowa poszcze-
gólnych ubezpieczonych osób wygasa między innymi w przypadku: ,,a) kiedy osoba
występuje ze stosunku służbowego lub zrzeszenia; b) kiedy osoba ubezpieczona
podejmuje nowe zatrudnienie, dla którego stosownie z uzgodnieniem nie jest przewi-
dziane ubezpieczenie wypadkowe" (§ 3). Tak samo na ubezpieczenie bezimienne
pracowników wskazuje obliczanie składki ,,dla wszystkich pracowników fizycznych
(aktualnie 58 osób)". Potwierdza to, że ubezpieczenie obejmowało pracownika i jego
szkodę, gdy pozostawał w zatrudnieniu. Natomiast wskazanie w skardze kasacyjnej
na przepis § 12 ust. 1 umowy, zgodnie z którym, jeżeli wypadek ,,spotkał innego
(ubezpieczenie obce), wówczas wykonanie prawa z tej umowy, (przysługuje) nie
osobie ubezpieczonej, lecz państwu (ubezpieczającemu)", wcale nie uzasadnia
twierdzenia o braku ubezpieczenia umową szkody pracownika wskutek wypadku w
pracy. Umowę ubezpieczenia należało interpretować jako całość, gdyż jej część
dotycząca ogólnych warunków ubezpieczenia i zawarty w niej § 12 ust. 1 nie wyłą-
czały szczególnego ustalenia warunków dodatkowych dla grupowego ubezpieczenia
wypadkowego i wskazanego wyżej wniosku o ubezpieczeniu pracownika, nawet w
niej nie wymienionego a zatrudnianego przez pracodawcę (§ 1 i § 3 warunków do-
datkowych do grupowego ubezpieczenia wypadkowego). Mówiąc inaczej, umowa
grupowego ubezpieczenia wypadkowego pracowników zgodnie z polisą ubezpiecze-
niową obejmowała wymienione osoby względnie grupy osób, stąd przepis § 12 ust. 1
ogólnych warunków ubezpieczenia ma tylko takie znaczenie, że realizacja obowiązku
odszkodowawczego odbywa się za pośrednictwem ubezpieczającego, bowiem w
drugim zdaniu tego przepisu, które pominięto, wskazuje się, że prócz osoby ubezpie-
czonej, czyli pracownika, także pracodawca jest odpowiedzialny za wykonanie obo-
wiązków. Z tej regulacji, a przede wszystkim z całej umowy, biorąc pod uwagę okre-
ślenie ubezpieczanego ryzyka oraz zakres świadczeń, wcale nie wynika, że wypła-
cone przez ubezpieczyciela odszkodowanie za szkodę na osobie pracownika wsku-
tek wypadku należało się pozwanemu pracodawcy. Świadczenie to należało się po-
szkodowanemu pracownikowi jako osobie ubezpieczonej umową grupowego ubez-
pieczenia wypadkowego zawartą przez pozwanego pracodawcę jako ubezpieczają-
cego z ubezpieczycielem. Niezasadne są zarzuty skargi kasacyjnej, że do wypadku
doszło z winy powoda jak i że nie wykazał on, iż poniósł szkodę odpowiadającą za-
sądzonej kwocie, gdyż przedmiotem sporu nie była odpowiedzialność odszkodo-
wawcza pozwanego za czyn niedozwolony ale odpowiedzialność z tytułu bezpod-
stawnego wzbogacenia na podstawie art. 405 k.c. W związku z tym jedynie margi-
nalnie można zauważyć, że przy wystąpieniu wypadku związanego z ruchem przed-
siębiorstwa cywilna odpowiedzialność odszkodowawcza nie jest wykluczona (art. 435
k.c.) i wtedy też dla kompensaty szkody znaczenie ma wypłata ubezpieczenia. Jed-
nak samo ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków, jak i odpowiedzialność z
tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, stanowiły w sprawie odrębną i samodzielną
podstawę odpowiedzialności. W konsekwencji niezasadny jest również zarzut naru-
szenia art. 405 k.c., gdyż świadczenie które ubezpieczyciel wypłacił pracodawcy nie
było mu należne. Skoro je zatrzymał i nie przekazał powodowi, to uwzględnienie jego
żądania o zwrot bezpodstawnie zatrzymanej sumy świadczenia nie mogło być kwe-
stionowane.
Z tych motywów Sąd Najwyższy przyjął, że wskazana w skardze kasacyjnej
podstawa naruszenia prawa materialnego nie była zasadna i dlatego orzekł jak w
sentencji na mocy art. 39814 k.p.c. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono
na mocy art. 108 § 1 w związku z art. 39821 i art. 391 k.p.c.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] II PK 160/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/97
2008-02-07 
[IA] II PK 156/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/96
2008-02-06 
[IA] II PK 153/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/95
2008-02-05 
[IA] II PK 150/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/94
2008-02-05 
[IA] II PK 148/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/93
2008-02-05 
  • Adres publikacyjny: