Wyrok SN - I PKN 520/98
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:I PKN 520/98
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 2000/4/142
Data wydania:1999-01-12

Wyrok z dnia 12 stycznia 1999 r.
I PKN 520/98

Wynagrodzenie ryczałtowe za wykonywanie przez lekarza-nauczyciela
akademickiego zadań należących do pracownika publicznego zakładu opieki
zdrowotnej nie może być niezależne od zwiększenia przydzielonych zadań.


Przewodniczący: SSN Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Józef Iwulski, Maria Mańkowska.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 1999 r. sprawy z po-
wództwa Jerzego S., Andrzeja P., Jarosława S., Krzysztofa P., Tamary C.-Ł., Janu-
sza W. przeciwko Państwowemu Szpitalowi Klinicznemu [...] w G. o zapłatę, na sku-
tek kasacji powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 kwietnia
1998 r. [...]


u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu Wojewódz-
kiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni z dnia
11 grudnia 1997 r., [...] i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni do ponownego rozpozna-
nia i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

U z a s a d n i e n i e


Powodowie będący lekarzami - nauczycielami akademickimi Akademii Me-
dycznej w G. domagali się zasądzenia na ich rzecz od Państwowego Szpitala Kli-
nicznego [...] w G. dodatku za tytuł naukowy, dodatku stażowego naliczanego rów-
nież od wynagrodzenia za pełnione dyżury zakładowe, wynagrodzenia za 5 godzin
dyżuru zakładowego, za 2 godziny ryczałtowe w dniach bezdyżurowych oraz 100%
dodatku za 5 godzin przepracowanych w dniu roboczym bezpośrednio po dyżurze
zakładowym w wyniku braku zastępstwa.

Pozwany Państwowy Szpital Kliniczny [...] w G. wniósł o oddalenie powódz-
twa.

Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzi-
bą w Gdyni, wyrokiem z dnia 11 grudnia 1997 r., umorzył postępowanie ,,w zakresie
cofniętych powództw", a w pozostałym zakresie oddalił powództwo. Sąd ten ustalił,
że powodowie są pracownikami - nauczycielami akademickimi zatrudnionymi w Aka-
demii Medycznej w G., a w pozwanym Szpitalu pełnią dyżury zakładowe na podsta-
wie odrębnych umów. W umowach ,,o prowadzenie działalności leczniczej, profilak-
tycznej i diagnostycznej" zawartych przez strony określono, że czas zajęć lekarzy
wynosi 3 godziny dziennie ustalane w sposób nie kolidujący z pracą naukowo-dy-
daktyczną wykonywaną w Akademii Medycznej w G. Określono również, że za po-
wyższą działalność powodowie będą otrzymywać wynagrodzenie niezależne od wy-
nagrodzenia za dyżury zakładowe, którego wysokość każdorazowo określał dyrektor
pozwanego w porozumieniu z rektorem Akademii Medycznej i związkami zawodo-
wymi. Początkowo czas pełnienia dyżuru zakładowego wynosił 21 i 24 godziny. Za-
rządzeniem z 1 października 1991 r. dyrektor pozwanego zmienił określenie czasu
pełnienia dyżurów zakładowych i ustalił ich wymiar dla lekarzy-nauczycieli akademic-
kich na 16 godzin w dni powszednie, pozostawiając bez zmian dyżur 24-godzinny w
dni wolne od pracy. Powyższą decyzję podjęto w uzgodnieniu z dyrektorem adminis-
tracyjnym Akademii Medycznej, a była ona podyktowana względami finansowymi. W
związku z powyższym Prorektor Akademii Medycznej w G. 15 października 1991 r.
wystosował pismo do dyrektorów państwowych szpitali klinicznych, w którym określił,
że dyżury lekarskie rozpoczynają się o godzinie 1600 a kończą o 800 następnego
dnia, natomiast pomiędzy godziną 8 a 16 za organizację pracy w klinice zapewniają-
cą wykonywanie przez nią zadań dydaktycznych, naukowych i leczniczych odpowia-
da kierownik kliniki. W piśmie tym jednoznacznie wskazano, że dodatkowe wynagro-
dzenie będzie należne za 16 godzinny dyżur lekarski. Od października 1982 r. wyna-
grodzenie nauczycieli akademickich za działalność usługową na rzecz Szpitala wy-
płacane jest ze środków finansowych przydzielanych Akademii Medycznej w G.
przez Ministerstwo, a następnie przydzielanych pozwanemu Szpitalowi w ramach
środków finansowych na ochronę zdrowia.

Powodowie otrzymują od Akademii Medycznej wynagrodzenie zasadnicze i
inne składniki wynagrodzenia, w tym dodatek stażowy i dodatek za posiadany tytuł
naukowy. Umowy zawarte przez pozwanego z powodami określały wymiar prowa-
dzonej działalności leczniczej na 3 godziny, co było zgodne z obowiązującym od 1
października 1982 r. do 30 czerwca 1984 r. zarządzeniem Ministra Zdrowia i Opieki
Społecznej w sprawie zakresu działalności leczniczej, profilaktycznej i diagnostycznej
prowadzonej przez akademie medyczne, w którego § 2 pkt 2 przewidziano, że wyna-
grodzenie ryczałtowe wypłaca się za pracę w wymiarze 3 godzin dziennie. Mimo
zmiany stanu prawnego (wejścia w życie zarządzenia z dnia 21 września 1984 r., w
którym nie ograniczono do 3 godzin dziennie pracy lekarza - nauczyciela akademic-
kiego w ramach działalności leczniczo-profilaktyczno-diagnostycznej) nie zmieniono
treści umów zawartych przez strony. Praca powodów na rzecz pozwanego szpitala
odbywała się niejako ,,dwutorowo": w ramach działalności leczniczo-profilaktycznej
(sprawowanie opieki zdrowotnej) i w ramach dyżurów zakładowych. Dodatkowo z
pracą tą łączy się praca naukowo-dydaktyczna powodów, której nie sposób wyróżnić
czy oddzielić od pracy usługowo-leczniczej na rzecz szpitala. Umowy zawarte między
stronami (,,o prowadzenie działalności leczniczej, profilaktycznej i diagnostycznej w
PSK [...]") nie spowodowały powstania między nimi stosunku pracy, a mogą być
uznane za rodzaj klauzul autonomicznych stosunku pracy łączącego powodów ze
szkołą wyższą. Podstawa zawarcia tych umów i określenie ich warunków (zakresu
obowiązków, podporządkowania, wynagrodzenia) opiera się na porozumieniu za-
wartym między rektorem a dyrektorem zakładu opieki zdrowotnej. Do zawarcia pi-
semnego porozumienia z 11 czerwca 1997 r. były to ustne uzgodnienia. Dyrektor
szpitala decydował o rozkładzie dyżurów zakładowych, a w zakresie działalności
leczniczo-usługowej lekarzy akademickich organizował pracę kierownik kliniki. Po-
wodowie cofnęli pozwy w zakresie żądania dodatku stażowego naliczanego od wy-
nagrodzenia za dyżur zakładowy.

Sąd Wojewódzki uznał za nieuzasadnione żądania zasądzenia dodatku za
tytuł naukowy uznając, że wynagrodzenie ryczałtowe przysługujące powodom za
świadczoną przez nich na rzecz pozwanego działalność leczniczo-profilaktyczno-dia-
gnostyczną jest wynagrodzeniem odrębnym od otrzymywanego od uczelni wynagro-
dzenia zasadniczego i nie może stanowić podstawy do naliczania innych składników
wynagrodzenia, takich jak ten dodatek. Dodatek taki przysługuje wyłącznie pracowni-
kom działalności podstawowej zatrudnionym w pozwanym szpitalu.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, wobec treści zarządzenia w przedmiocie
czasu trwania dyżuru zakładowego oraz porozumienia między uczelnią a szpitalem
oraz ustalenia, że niedozwolone było takie organizowanie pracy lekarzy akademic-
kich, aby ci musieli pracować dłużej niż 16 godzin ,,nie może znaleźć prawnego po-
parcia roszczenie powodów o wynagrodzenie za 5 godzin pełnionego dyżuru zakła-
dowego wbrew obowiązującym powodów ustaleniom stron w zakresie długości dyżu-
rów zakładowych i organizacji ich specyficznej pracy świadczonej na rzecz szpitala".
W zakresie roszczenia o 100% dodatek za pracę bezpośrednio po dyżurze w wymia-
rze 5 godzin Sąd Wojewódzki uznał, że skoro zadaniem kierownika kliniki było takie
zorganizowanie pracy lekarzy akademickich, aby po dyżurze zakładowym i odprawie
o godzinie 800 umożliwić im udanie się do domu, to ,,powodowie zawierają dodatkowe
umowy na pełnienie dyżurów zakładowych i nie mogą oni bez zgody szpitala tak or-
ganizować pracy, aby dochodziło do codziennej praktyki określonej pkt 4 § 11 rozpo-
rządzenia z dnia 2 lipca 1992 r. Zasadą bowiem winno być zwolnienie lekarzy z pracy
po dyżurze zakładowym". Sam wymiar 5 godzin pracy nie został udowodniony, skoro
lekarze odstąpili od dawniejszego zwyczaju brania udziału w odprawach o godzinie
1300. W zakresie roszczenia o wynagrodzenie za 2 godziny ryczałtowe w dniach
bezdyżurowych, materiał dowodowy - w opinii Sądu pierwszej instancji - nie pozwala
na jednoznaczne przyjęcie, iż powodowie codziennie świadczą pracę na rzecz poz-
wanego w wymiarze 5 ryczałtowych godzin. Sąd Wojewódzki wyraził pogląd, że
skoro od 1 lipca 1989 r. przepisy nie stanowią już w jakim wymiarze czasu lekarze
akademiccy mają wykonywać zadania z art. 100 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyż-
szym, oczywiste jest, że za ,,całą" sprawowaną opiekę zdrowotną otrzymają oni wy-
nagrodzenie ryczałtowe, które nie jest wynagrodzeniem ryczałtowym za 2, 3 czy 5
godzin.

Wyrok ten powodowie zaskarżyli apelacją, którą oddalił Sąd Apelacyjny w
Gdańsku wyrokiem z dnia 7 kwietnia 1998 r. Według Sądu Apelacyjnego za wyko-
nywanie obowiązków, w ramach uczestniczenia nauczycieli akademickich w spra-
wowaniu opieki zdrowotnej w społecznym systemie ochrony zdrowia w zakresie nie
limitowanym określonym czasem pracy nauczyciel akademicki otrzymuje wynagro-
dzenie określone w § 1 ust. 1 rozporządzenia z 11 kwietnia 1991 r. Wynagrodzenie
to nie ma charakteru stawki godzinowej, lecz jest wynagrodzeniem za pracę wyzna-
czaną zakresem obowiązków i potrzebami zakładu leczniczego. Nieuprawnione jest -
zdaniem Sądu drugiej instancji - żądanie przez powodów zasądzenia wynagrodzenia
ryczałtowego za dalsze godziny pracy ponad 3 uważane przez nich za limit, gdyż
limit taki nie istnieje w obowiązujących przepisach. Czas pracy tzw. usługowej, okreś-
lany jest szczegółowym zakresem obowiązków, za który przysługuje wynagrodzenie
ryczałtowe, a nie stałe wynagrodzenie miesięczne. Podobnie za niezasadne uznał
Sąd Apelacyjny roszczenie o wynagrodzenie za dalsze 5 godzin dyżuru zakładowe-
go. W zarządzeniu rektora określono, że dyżur zakładowy rozpoczyna się o 1600 a
kończy o 800 rano, a dodatkowe wynagrodzenie przysługuje tylko za 16 godzin dyżu-
ru. Za niesłuszny uznał Sąd zarzut apelacji dotyczący błędnego ustalenia godzin dy-
żuru przez Sąd Wojewódzki, skoro w piśmie skierowanym do jednego z powodów
przez pracownika administracyjnego pozwanego podano godziny od 1500 do 700.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego powodowie nie wykazali, że w czasie realizacji obo-
wiązku tzw. usługowego nie wykonywali własnej pracy naukowej (za którą otrzymy-
wali wynagrodzenie z uczelni), ani też, że ze względu na brak zastępstwa byli zmu-
szeni do wykonywania pracy po godzinie 800, po zakończeniu 16-godzinnego dyżuru.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że o godzinie 800 podejmowali pracę stali pracownicy
szpitala i kontynuowali ją do godziny 1600 oraz nauczyciele akademiccy, którzy nie
pełnili dyżurów. Powodowie nie otrzymują wprawdzie dodatku za tytuł naukowy w
wynagrodzeniu ze stosunku pracy z Akademią Medyczną, jednakże stawki wynagro-
dzenia nauczycieli akademickich uzależnione są od posiadanego tytułu naukowego.
Powodowie nie związani umową o pracę z pozwanym nie mają prawa do dodatku
przewidzianego w przepisach odnoszących się do pracowników działalności pods-
tawowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej.

Powodowie wnieśli kasację od tego wyroku. Jako jej podstawy wskazano:
1) naruszenie prawa materialnego przez ,,zastosowanie sprzecznego z Kodeksem
pracy, przede wszystkim z art. 13 i 80 KP § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia
i Opieki Społecznej z dnia 11 kwietnia 1991 r. w sprawie zasad wynagradzania nau-
czycieli akademickich za sprawowanie opieki zdrowotnej oraz finansowania tej dzia-
łalności (Dz. U. Nr 36 poz. 160) i dokonanie przez Sąd na tej podstawie interpretacji
pojęcia wynagrodzenia ryczałtowego",
2) naruszenie prawa materialnego przez niezastosowanie przepisów rozporządzenia
Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 2 lipca 1992 r. w sprawie zasad wyna-
gradzania pracowników publicznych zakładów opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 55, poz.
273 ze zm.) w szczególności:
a) § 1 w związku z art. 3 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, przez niezakwa-
lifikowanie lekarzy akademickich wykonujących usługi na rzecz szpitala do
pracowników działalności podstawowej,
b) § 11 ust. 4 przez nieprzyznanie powodom 100% dodatku za pracę wykony-
waną bezpośrednio po dyżurze i stwierdzenie, że dla otrzymania tego dodatku
należy wykazać, iż lekarze akademiccy - w tym czasie - pracowali pod przy-
musem, co jest sprzeczne z obowiązującą normą § 11 ust. 4 rozporządzenia
w związku z § 1 ust. 2 rozporządzenia w sprawie wynagradzania nauczycieli
akademickich za sprawowanie opieki zdrowotnej,
c) § 5a przez nieprzyznanie lekarzom akademickim, jako pracownikom działal-
ności podstawowej dodatku za stopień naukowy,
d) § 11 ust. 1 w związku z art. 80 KP przez oddalenie roszczenia o zapłatę za
pracę wykonaną podczas dyżuru zakładowego w wymiarze faktycznie prze-
pracowanym, tj. 21godzin (Dz. U. Z 1995 r. Nr 84, poz. 424),
3) niezastosowanie zarządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 25 lipca
1984 r. w sprawie zasad finansowania w akademiach medycznych działalności dia-
gnostycznej, leczniczej i rehabilitacyjnej prowadzonej w ramach szkoły (Dz. Urz. Min.
Zdrowia nr 8, poz. 52),
4) naruszenie przepisów o czasie pracy przez stwierdzenie, że w stosunku do lekarzy
akademickich należy przyjąć, że zakres ich obowiązków nie jest limitowany określo-
nym czasem pracy.
5) błędne ustalenie stanu faktycznego, szczególnie w zakresie ustalenia praw i obo-
wiązków podmiotów zobowiązanych do określenia zakresu obowiązków lekarzy aka-
demickich na rzecz szpitala - w wyniku czego przerzucono ustawową odpowiedzial-
ność dyrektora na kierowników kliniki - pomimo wyraźnego ich stwierdzenia, że nie
mieli żadnego wpływu na kształt, ani zakres obowiązków tych pracowników ani ich
wynagrodzenie. Polecenia dotyczące ilości i jakości wykonywanej pracy na rzecz
szpitala mają wyłącznie na uwadze fakt zabezpieczenia podstawowej opieki nad cho-
rym, rodzącą kobietą i noworodkiem, co przekracza ramy czasowe, za które jest wy-
płacane wynagrodzenie (wypłacane wynagrodzenie za 3 godziny dziennie usług i 16
godzin dyżuru),
6) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 i art. 328 § 2 KPC, w następstwie
którego nastąpiło negatywne dla powodów rozstrzygnięcie sporu.
W kasacji zawarto wniosek o ,,skierowanie pytania do Trybunału Konstytucyjnego
w celu ustalenia legalności normy § 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Spo-
łecznej z dnia 11 kwietnia 1991 r. w sprawie zasad wynagradzania nauczycieli aka-
demickich za sprawowanie opieki zdrowotnej oraz finansowania tej działalności (Dz.
U. Nr 36, poz. 160) z ustawą - Kodeks pracy, w szczególności z normą art. 13 i 80
KP oraz ustalenie, czy wykonywane zawodowo świadczenia zdrowotne lekarza i le-
karza akademickiego są równoważne i czy należy je zakwalifikować do działalności
podstawowej (art. 3 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej w zw. z § 1 rozporządze-
nia MziOS w sprawie zasad wynagradzania pracowników publicznych zakładów
opieki zdrowotnej)" albo ,,o dokonanie prawidłowej interpretacji tego prawa z
uwzględnieniem zasad o wynagradzaniu pracowników" i zmianę pkt 1 wyroku i zasą-
dzenie na rzecz powodów przysługujących im świadczeń zgodnie z określonym rosz-
czeniem w pozwie oraz obciążenie pozwanego kosztami postępowania sądowego,
ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu kasacji wskazano, że Sąd nie przywiązał dostatecznej wagi
do treści zarządzenia, w którym skrócono czas trwania dyżurów zakładowych wy-
łącznie z powodów ekonomicznych i pominął dowody z dokumentów w zakresie
liczby przeprowadzonych operacji, czasu ich trwania, zakresów obowiązków, ilości
dyżurów.

Strona pozwana wniosła o oddalenie kasacji.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:


Zgodnie z art. 39311 KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach ka-
sacji, biorąc z urzędu pod rozwagę jedynie nieważność postępowania. Granice kasa-
cji wyznaczają jej podstawy, czyli podniesione w niej zarzuty naruszenia prawa.
Podstawami kasacji są przy tym tylko zarzuty odniesione do konkretnych przepisów
prawa materialnego lub procesowego; nie stanowi podstawy kasacji ogólnikowa po-
lemika ze stanowiskiem przyjętym w zaskarżonym orzeczeniu, nie powiązana z za-
rzutem naruszenia wskazanego przepisu. Dodać trzeba, że nie jest wystarczające
powołanie całego aktu prawnego bez podania o jaki konkretnie przepis chodzi. W
rozpoznawanej sprawie Sąd Najwyższy zgodnie z art. 39311 KPC nie mógł zatem
rozpoznać zarzutów wymienionych w punkcie 3 i 4 kasacji, które dotyczyły zastoso-
wania zarządzenia z dnia 25 lipca 1984 r. oraz naruszenia ,,przepisów o czasie
pracy". Sąd Najwyższy uznał natomiast za możliwe rozpoznanie zarzutu z punktu 5
rozpatrując go w powiązaniu z przepisami wymienionymi w punkcie 6.

Rozpoznanie kasacji w jej granicach należy rozpocząć od przypomnienia
podstaw stosunku prawnego łączącego strony procesu. Zgodnie z art. 100 ust. 1
ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 ze
zm.), nauczyciele akademiccy zatrudnieni w uczelniach medycznych uczestniczą w
sprawowaniu opieki zdrowotnej w ramach społecznego systemu ochrony zdrowia.
Przepis ten odnosi się do powodów, będących lekarzami zatrudnionymi jako nauczy-
ciele akademiccy w Akademii Medycznej w G., którzy uczestniczą w sprawowaniu
opieki zdrowotnej wykonując ,,usługi leczniczo-profilaktyczno-diagnostyczne" w poz-
wanym Szpitalu. Wykonywanie tej działalności nie spowodowało nawiązania sto-
sunku pracy między stronami. Nie było sporne, że strony nie złożyły w żadnej formie
oświadczeń, które skutkowałyby nawiązaniem stosunku pracy. W szczególności nie
wynika to z umów zawartych na piśmie o prowadzenie działalności leczniczej, profi-
laktycznej i diagnostycznej. Powodowie również nie twierdzili, by byli pracownikami
pozwanego. Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 2 lipca
1992 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników publicznych zakładów opieki
zdrowotnej (Dz. U. Nr 55, poz. 273 ze zm.) nie odnosi się zatem do powodów, co
wynika już z jego nazwy. Powodowie nie byli pracownikami publicznego zakładu
opieki zdrowotnej - pozwanego Szpitala. Przepisy tego rozporządzenia mogą mieć
zastosowanie do wynagrodzenia powodów tylko w takim zakresie, w jakim odsyłają
do nich przepisy odnoszące się do stosunku prawnego łączącego strony, w szcze-
gólności przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 11
kwietnia 1991 r. w sprawie zasad wynagradzania nauczycieli akademickich za spra-
wowanie opieki zdrowotnej oraz finansowania tej działalności (Dz. U. Nr 36, poz.
160).

W kasacji nie przedstawiono przekonywającego wywodu, który pozwalałby na
przyjęcie tezy, że przepisy dotyczące wynagradzania pracowników stosuje się rów-
nież do osób powiązanych innym węzłem prawnym z pozwanym Szpitalem. Zasada
równego traktowania, wyrażana między innymi w Konstytucji (art. 32), odnosi się do
podmiotów będących w tej samej co do istoty sytuacji, a nie takich, których sytuacja
jest rodzajowo różna. Nie można uznać, że prowadzenie działalności leczniczej po-
winno być - w myśl tej zasady - wynagradzane zawsze według tych samych reguł w
odniesieniu do wszystkich lekarzy, bez względu na to, na jakiej podstawie ma ono
miejsce (w ramach jakiego stosunku prawnego). Wobec tego bezprzedmiotowe są
rozważania czy powodowie prowadzą, czy też nie ,,działalność podstawową" na rzecz
pozwanego, skoro zasady wynagradzania pracowników pozwanego w tym wypłaca-
nia dodatków za pracę po dyżurze oraz dodatków za stopień naukowy nie są objęte
odesłaniem z § 1 rozporządzenia z 11 kwietnia 1991 r. Zarzuty kasacji wymienione w
punkcie 2 litery a, b i c nie mogą być więc uznane za słuszne. Zasadne natomiast
okazały się zarzuty naruszenia § 1 pkt 1 rozporządzenia z 11 kwietnia 1991 r. (które
miało zastosowanie w sprawie) oraz naruszenia art. 233 KPC.

,,Wynagrodzenie ryczałtowe", o którym mowa w § 1 pkt 1 należne powodom za
sprawowanie opieki zdrowotnej w pozwanym szpitalu nie może być rozumiane jako
należne w jednakowej kwocie bez względu na zakres obowiązków. Wykładnia tego
przepisu dokonana w zaskarżonym wyroku (a wcześniej w wyroku Sądu pierwszej
instancji) prowadzi do tego, że ryczałt miałby zaspokajać wszystkie roszczenia z ty-
tułu wynagrodzenia osoby, której dotyczy taki sposób obliczania wynagrodzenia.
Podkreślić trzeba, że ryczałt jest jedynie sposobem określenia wynagrodzenia, który
zasadniczo odnosi się do zadania, a nie do czasu pracy. Wynagrodzenie ryczałtowe
istotnie zasadniczo zależy od wykonywania zadania, a nie od czasu pracy. Strony
pozostając w zgodzie z przepisem ,,płacowym" § 1 ust. 1 rozporządzenia z 11 kwiet-
nia 1992 r. mogłyby określić jedynie zadania powierzone powodom, za których wy-
konanie należne byłoby wynagrodzenie ryczałtowe (np. liczbę porad lekarskich, ope-
racji, zdjęć diagnostycznych itp.). Tak się jednak nie stało. Strony umówiły się (i nigdy
tego nie zmieniły), że określone wynagrodzenie należne będzie za sprawowanie
opieki zdrowotnej w określonym czasie. W tych okolicznościach ryczałtu nie można
rozumieć jako wynagrodzenia należnego za wykonanie określonego zadania, bo
tego zadania strony nie określiły, a jedynie jako uśrednione wynagrodzenie za pro-
wadzenie w określonym czasie działalności leczniczej (profilaktycznej i diagnostycz-
nej) z pominięciem uzależnienia jego wysokości od stopnia wysiłku i rozmiaru obcią-
żenia zadaniami, a także rozróżnienia między działalnością na rzecz pozwanego a
pracą naukowo-dydaktyczną na rzecz uczelni.

W tym kontekście należy rozważać zmiany wprowadzone w organizacji pracy
pozwanego Szpitala, świadczącego całodobową opiekę medyczną. Do czasu doko-
nania tych zmian doba podzielona była - jeżeli chodzi o określenie obowiązków po-
wodów czyli lekarzy będących nauczycielami akademickimi - na dwie części: trzygo-
dzinne sprawowanie opieki zdrowotnej wynagradzane ryczałtowo i 21 godzinny dyżur
zakładowy, wynagradzany odrębnie. Organizacja pracy szpitali generalnie rzecz bio-
rąc dzieli się na czas normalnej ordynacji i czas dyżuru zakładowego. Czas normal-
nej ordynacji w przypadku powodów (nauczycieli akademickich) wynosił trzy godziny,
po upływie których opiekę zdrowotną sprawowali jedynie ci spośród nich, którzy wy-
znaczani byli do pełnienia dyżurów zakładowych. Sąd bez wszechstronnego rozwa-
żenia zebranego materiału, czyli z naruszeniem art. 233 § 1 KPC ustalił, że po upły-
wie trzech godzin (licząc od godziny 8.oo, o której odbywała się odprawa), aż do go-
dziny 16.oo, lekarską opiekę zdrowotną sprawowali na rzecz pozwanego tylko pra-
cownicy, czyli lekarze nie będący nauczycielami akademickimi. Ustalenie to zostało
dokonane bez omówienia i oceny dokumentacji dotyczącej udziału powodów w za-
biegach, pomocy lekarskiej i operacjach. Nie zostało przy tym ustalone, czy skróce-
nie okresu dyżuru zakładowego oznaczało wydłużenie czasu normalnej ordynacji a
inaczej rzecz ujmując, jak pozwany kwalifikował owe 5 godzin, o które skrócono dy-
żur: kto w owym czasie sprawował opiekę lekarską i na jakich zasadach. Jeżeli
sprawowali ją powodowie, to należało ustalić, czy czynili to w ramach umów o wyko-
nywanie działalności lekarskiej profilaktycznej i diagnostycznej, za które otrzymywali
wynagrodzenie ryczałtowe, czy też faktycznie dyżur zakładowy (za który powinni
otrzymać wynagrodzenie odrębne) rozpoczynał się wcześniej niż to wynikało z za-
rządzenia dyrektora. Nie może być jednak tak, że tym samym osobom należy się za
ten sam czas zarówno wynagrodzenie ,,ryczałtowe", jak i odrębne, a tak można by
zrozumieć twierdzenia kasacji (jeżeli normalna ordynacja trwała 5 godzin, a dyżur
zakładowy 21, to doba powinna liczyć 26 godzin).

Ustalenie dotyczące organizacji pracy szpitala i zakresu obowiązków wykony-
wanych na jego rzecz przez powodów nie są kompletne, a dokonanie ich jest ko-
nieczne dla prawidłowej oceny roszczeń powodów. Jeżeli okaże się, że skrócenie
czasu pełnienia dyżurów zakładowych oznaczało, że do ich rozpoczęcia pozwany
wymagał od wszystkich powodów (ewentualnie poza osobami, które skończyły po-
przedni dyżur) sprawowania opieki zdrowotnej, jak w czasie normalnej ordynacji, to
powodom należałoby się wyższe wynagrodzenie w odpowiedniej proporcji do ustalo-
nego za trzygodzinną ,,ordynację". Jeżeli natomiast zarządzenie skracające czas dy-
żuru nie oznaczało wprowadzenia zmian w organizacji pracy szpitala, a jedynie
zmniejszenie wynagrodzenia odrębnego, to osobom, które faktycznie rozpoczynały
dyżur wcześniej niż o 1600 należy się odpowiednio zwiększone wynagrodzenie od-
rębne.

Z tych wszystkich względów należało orzec jak w sentencji na postawie art.
39313 § 1 KPC.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] I PKN 693/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/205
2002-12-18 
[IA] I PKN 685/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/10/168
2002-10-02 
[IA] I PKN 684/01   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/212
2002-09-16 
[IA] I PKN 682/01   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/211 Monitor Prawa Pracy 2004/11/14
2002-09-04 
[IA] I PKN 668/01   Wyrok SN
Prawo Pracy 2003/7-8/50 Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/3/47
2002-12-18 
  • Adres publikacyjny: