Wyrok SN - I PK 386/03
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:I PK 386/03
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2005/1/6
Monitor Prawa Pracy - Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 2005/7/24
Data wydania:2004-02-17

Wyrok z dnia 17 lutego 2004 r.
I PK 386/03

Przewodniczący SSN Andrzej Kijowski, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera
(sprawozdawca), Roman Kuczyński.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 lutego 2004 r. sprawy
z powództwa Franciszka B. przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu Użyteczności
Publicznej ,,Poczta Polska" - Rejonowemu Urzędowi Poczty w O. o odszkodowanie,
na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8
stycznia 2003 r. [...]

u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu we
Wrocławiu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.

U z a s a d n i e n i e


Sąd Okręgowy w Opolu-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 15
kwietnia 2002 r. [...] oddalił powództwo Franciszka B. przeciwko Przedsiębiorstwu
Państwowemu Użyteczności Publicznej ,,Poczta Polska" - Rejonowemu Urzędowi
Poczty w O. o zapłatę kwoty 45.396 złotych z ustawowymi odsetkami tytułem odsz-
kodowania, w związku z zawinionym zaniechaniem pozwanego, którego skutkiem
było pozbawienie powoda możliwości skorzystania z uprawnienia do nieodpłatnego
nabycia 1.560 akcji Telekomunikacji Polskiej SA.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód był zatrudniony u strony pozwanej w okresie
od 1 lutego 1952 r. do 31 maja 1977 r., ostatnio na stanowisku naczelnika Urzędu
Pocztowego w K. Stosunek pracy powoda ustał w związku z jego przejściem na
rentę inwalidzką. Z uwagi na staż pracy - 25 lat i 4 miesiące - powód zaliczony byłby
do grupy pracowników, którym należą się akcje Telekomunikacji Polskiej SA. (dalej:
TP SA) w ilości 1.560 sztuk. Sąd ustalił, że powód nie złożył do 29 marca 1999 r. pi-
semnego oświadczenia wyrażającego wolę nieodpłatnego nabycia akcji TP SA.
Tymczasem, z tym dniem upłynął termin do składania oświadczeń o zamiarze nieod-
płatnego nabycia akcji przez osoby uprawnione, stosownie do treści art. 2 ust. 1
ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o zmianie ustawy o łączności (Dz.U. Nr 150, poz.
984). Według ustaleń Sądu Okręgowego, w 1997 r. - po pojawieniu się pierwszych
informacji o prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej - PPUP "Poczta Polska", na wnio-
sek pracowników, wydawała im zaświadczenia o okresie zatrudnienia w placówkach
pocztowych. Powód nie złożył wówczas wniosku o wydanie takiego zaświadczenia.
Na początku 1999 r. pracownicy "Poczty Polskiej" dowiedzieli się, że uzyskali prawo
do nieodpłatnego nabycia akcji prywatyzowanej TP SA. Na pozwanym jako praco-
dawcy ciążył obowiązek wydania pracownikom, na ich wniosek, stosownych za-
świadczeń o okresie zatrudnienia w przedsiębiorstwie państwowym do dnia jego ko-
mercjalizacji. Do zaświadczeń tych dołączano informację o dalszym trybie postępo-
wania w celu nieodpłatnego nabycia akcji TP SA. Powód z wnioskiem o wydanie mu
zaświadczenia wystąpił do swojego byłego pracodawcy dopiero w kwietniu 2000 r.,
czyli ponad rok po upływie terminu na zgłaszanie zamiaru nabycia akcji. Rejonowy
Urząd Poczty w O., z inicjatywy pracowników i działających u niego związków zawo-
dowych, przesyłał do swoich byłych pracowników, którzy byli znani z imienia i nazwi-
ska, oraz do tych, którzy zamieszkiwali w pobliżu poczty, nawet bez ich wniosków,
zaświadczenia o okresach zatrudnienia u strony pozwanej. Powodowi takiego za-
świadczenia nie przesłano. Pozwany pracodawca nie wydał swoim pracownikom
poleceń dotyczących prowadzenia akcji informacyjnej związanej z nieodpłatnym na-
byciem akcji przez pracowników poczty, nie opracował też żadnych zarządzeń ani
dyrektyw w tym zakresie. Prywatyzacja nie dotyczyła pozwanego pracodawcy, lecz
innego podmiotu - Telekomunikacji Polskiej SA i to na tym podmiocie ciążył obowią-
zek przeprowadzenia postępowania związanego z nieodpłatnym nabyciem akcji
przez osoby uprawnione, w tym obowiązek dokonania wezwań uprawnionych pra-
cowników do składania oświadczeń o zamiarze nabycia akcji oraz do składania za-
świadczeń o stażu pracy w przedsiębiorstwie do dnia komercjalizacji - przez ogło-
szenie w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim i lokalnym oraz przez wywieszenie in-
formacji w siedzibie Spółki i we wszystkich jej zakładach lub oddziałach. Uprawnione
osoby wezwane zostały w sposób wymagany przepisami do składania oświadczeń o
zamiarze nieodpłatnego nabycia akcji TP SA. Sprawa nieodpłatnego nabycia przez
pracowników poczty akcji TP SA była dodatkowo nagłośniona przez media.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy przyjął, że po-
zwany nie wyrządził powodowi szkody. Pozwany nie był zobowiązany do imiennego
powiadomienia powoda o jego uprawnieniu i procedurze nieodpłatnego nabycia
przez niego akcji TP SA. Zobowiązanie takie nie wynikało z żadnego przepisu prawa
powszechnie obowiązującego ani prawa wewnątrzzakładowego. Nie rodziły takiego
zobowiązania pozwanego wobec powoda również działania pracowników poczty,
podejmowane z ich własnej inicjatywy i zmierzające do powiadomienia jak najszer-
szego grona pracowników o uprawnieniu do nieodpłatnego nabycia akcji, chociaż
były tolerowane przez pozwanego pracodawcę. Pozwany nie przyjął na siebie w
sposób dobrowolny takiego zobowiązania, a dopiero jego przyjęcie i koordynowanie
przez pozwanego działań tych pracowników mogłoby, zdaniem Sądu, pozwolić na
postawienie mu zarzutu nierównego traktowania pracowników i zawinionego zanie-
chania w stosunku do powoda. Sąd ostatecznie uznał, iż brak jest podstaw do przy-
pisania pozwanemu pracodawcy, w oparciu o art. 415 - 417 k.c. w związku z art. 300
k.p., odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez powoda, gdyż nie można w tym
przypadku mówić ani o winie pozwanego, ani o bezprawności jego zachowania (za-
niechania).

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył apelacją powód, zarzucając temu orze-
czeniu: 1) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak
wszechstronnej, a dokonanie dowolnej i wybiórczej, oceny zgromadzonych w spra-
wie dowodów oraz sprzeczność ustaleń faktycznych z treścią tych dowodów, art. 328
§ 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku, dlaczego sąd nie poczynił
ustaleń faktycznych w oparciu o dopuszczone w toku postępowania dowody,
względnie dlaczego całkowicie pominął je w swoich rozważaniach; 2) naruszenie
przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 11 k.p. poprzez usankcjonowanie
faktycznej dyskryminacji powoda jako pracownika, a to wskutek potraktowania go
odmiennie niż innych pracowników pozwanego pracodawcy znajdujących się w takiej
samej sytuacji, oraz art. 415 k.c. przez uznanie, że pozwany nie ponosi wobec po-
woda odpowiedzialności z tytułu wyrządzonej mu szkody.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyro-
kiem z 8 stycznia 2003 r. [...], po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania
dowodowego, oddalił apelację powoda jako nieuzasadnioną.

Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo, że w czasie nieodpłatnego udostępniania
akcji Skarbu Państwa w Spółce Akcyjnej Telekomunikacja Polska, Minister Skarbu
Państwa zawarł z TP SA umowę z 23 lipca 1997 r. na wykonanie czynności tech-
nicznych. Na mocy tej umowy Skarb Państwa - Minister Skarbu Państwa zlecił Tele-
komunikacji Polskiej SA dokonanie czynności niezbędnych do nieodpłatnego nabycia
akcji przez uprawnionych pracowników, w tym do: 1) wezwania w imieniu Ministra
Skarbu Państwa uprawnionych pracowników do składania oświadczeń o zamiarze
nieodpłatnego nabycia akcji, poprzez ogłoszenie w dzienniku o zasięgu ogólnokrajo-
wym i lokalnym oraz poprzez wywieszenie w siedzibie Spółki i we wszystkich jej za-
kładach lub oddziałach wezwania o treści określonej w § 3 ust. 3 rozporządzenia Mi-
nistra Skarbu Państwa z dnia 3 kwietnia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad po-
działu uprawnionych pracowników na grupy, ustalania liczby akcji przypadających na
każdą z tych grup oraz trybu nabywania akcji przez uprawnionych pracowników
(Dz.U. Nr 33, poz. 200); 2) przyjmowania w imieniu Ministra Skarbu Państwa oświad-
czeń uprawnionych pracowników o zamiarze nieodpłatnego nabycia akcji oraz dal-
szych szczegółowych czynności w procesie ustalenia uprawnionych, reklamacji,
przygotowania projektów umów nabycia akcji. Wedle ustaleń Sądu Apelacyjnego, po
nowelizacji ustawy o łączności, przewidującej uprawnienie do nieodpłatnego nabycia
akcji również przez pracowników poczty, sami zatrudnieni przez pocztę pracownicy
oraz członkowie zakładowych organizacji związkowych starali się propagować infor-
macje o uprawnieniu do nabycia akcji. W tym celu wykorzystywano kontakty bezpo-
średnie oraz pisemnie informowano o możliwości nabycia akcji byłych pracowników,
którzy już poprzednio zgłosili się po zaświadczenia, wyrażając wolę uzyskania akcji,
lub innych byłych pracowników, których potencjalne uprawnienia były znane aktual-
nie zatrudnionym. Na szczeblu poczty nie wprowadzono drogą zarządzeń służbo-
wych obowiązku informowania pracowników i byłych pracowników o przysługujących
im uprawnieniach, nie doszło także do zawarcia między kierownictwem pozwanego
pracodawcy i działającymi u niego zakładowymi organizacjami związkowymi poro-
zumienia wprowadzającego obowiązek informacyjny - porozumienie takie nie było
też negocjowane.

Sąd Apelacyjny stwierdził, że z zeznań byłego dyrektora strony pozwanej oraz
przewodniczącej i byłej przewodniczącej zarządów działających u pozwanego praco-
dawcy zakładowych organizacji związkowych jednoznacznie wynika, że na pozwany
Rejonowy Urząd Poczty w O. nie nałożono w trybie wewnętrznym (w ramach PPUP
"Poczta Polska") obowiązku informowania pracowników o uprawnieniach do akcji ani
też w drodze ustanowienia prawa wewnątrzzakładowego (np. porozumienia praco-
dawcy i związków zawodowych) nie ustalono takiego obowiązku indywidualnego
informowania pracowników. Informowanie niektórych uprawnionych było sponta-
niczną inicjatywą społeczną poszczególnych pracowników dążących do dotarcia z
informacją o uprawnieniach do akcji do możliwie szerokiego grona osób, co do któ-
rych wiedziano, że mogą należeć do grona uprawnionych. Ustaleń tych nie podważa
treść pisma Dyrektora Rejonowego Urzędu Poczty w O. do Ministerstwa Skarbu
Państwa (bez daty), sporządzonego nie wcześniej niż w 2000 r., oraz treść pisma
Centralnego Zarządu Poczty do powoda z 17 października 2000 r. Zawarte w nich
wypowiedzi nie stanowią dowodu prowadzenia zorganizowanej akcji informacyjnej
przez pozwanego. Sąd Apelacyjny ocenił, że nie ma należytego umocowania dowo-
dowego ustalenie Sądu Okręgowego co do świadomości powoda o istnieniu upraw-
nień do akcji, jest to jednak okoliczność faktyczna bez istotnego znaczenia dla oceny
zasadności roszczeń powoda. Ostatecznie Sąd Apelacyjny uznał, że w zakresie
istotnych dla rozstrzygnięcia sporu ustaleń zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz
art. 328 § 2 k.p.c. są nieuzasadnione.

Sąd drugiej instancji nie podzielił również zarzutów apelacji dotyczących naru-
szenia prawa materialnego - art. 415 k.c. oraz art. 11 k.p. Dla skutecznego docho-
dzenia odszkodowania z czynu niedozwolonego na podstawie art. 415 k.c. nie-
zbędne jest "zaistnienie wyrządzającego szkodę zdarzenia sprawczego w postaci
zawinionego działania lub zaniechania osoby" mającej być sprawcą szkody. Ponad-
to, aby można było mówić o winie sprawcy, jego postępowanie musi być bezprawne,
czyli popadać w kolizję z istniejącym porządkiem prawnym. Przez porządek prawny
w tym kontekście należy rozumieć nakazy i zakazy wynikające z obowiązujących
norm prawnych oraz wytworzone i przyjęte w społeczeństwie zasady współżycia
społecznego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w postępowaniu strony pozwanej brak
cech bezprawności. W procesie dystrybucji akcji TP SA, do których uprawnienie wy-
nika z art. 82 ustawy z dnia 23 listopada 1990 r. o łączności (jednolity tekst: Dz.U. z
1995 r. Nr 117, poz. 564 ze zm.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 26 listopada
1998 r. o zmianie ustawy o łączności (Dz.U. Nr 150, poz. 984), na pozwanym Rejo-
nowym Urzędzie Poczty w O. nie spoczywała żadna powinność informacyjna wobec
potencjalnie uprawnionych pracowników. Obowiązek taki nie wynikał ani z powoła-
nych ustaw, ani z ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji
przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. Nr 118, poz. 561 ze zm.), ani z wykonawczego
wobec tej ustawy rozporządzenia Ministra Skarbu Państwa z dnia 3 kwietnia 1997 r.
w sprawie szczegółowych zasad podziału uprawnionych pracowników na grupy,
ustalania liczby akcji przypadających na każdą z tych grup oraz trybu nabywania
akcji przez uprawnionych pracowników (Dz.U. Nr 33, poz. 200). Wskazane rozporzą-
dzenie powinność informowania nakłada na Ministra Skarbu Państwa (§ 3 ust. 1-3
rozporządzenia) i nie jest to powinność indywidualnego (,,personalnego") informowa-
nia potencjalnie uprawnionych, lecz obowiązek dokonania wezwań do składania
oświadczeń o zamiarze nabycia akcji poprzez ogłoszenie w dziennikach oraz wywie-
szenie ogłoszeń w siedzibie spółki i jej zakładach lub oddziałach, a zatem w zakła-
dach (oddziałach) prywatyzowanej Telekomunikacji Polskiej SA, a nie w placówkach
pocztowych. Podobny jest też, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zakres powinności,
który w umowie zlecenia, zawartej między Skarbem Państwa - Ministrem Skarbu
Państwa a TP SA, przyjęty został przez tę Spółkę. Brak jest również jakichkolwiek
innych przepisów prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p. lub podstawy umownej
(zobowiązaniowej) jako źródła obowiązku informacyjnego strony pozwanej w stosun-
ku do powoda. Sąd Apelacyjny uznał, że nie sposób wywodzić bezprawności działa-
nia i winy strony pozwanej w sytuacji, gdy nie było prawnej powinności poinformowa-
nia powoda. Za nieprawidłowe uznał Sąd drugiej instancji konstruowanie zarzutu za-
winionego zaniechania strony pozwanej (w kontekście odpowiedzialności deliktowej
z art. 415 k.c.) w oparciu o twierdzenie o dyskryminowaniu powoda z naruszeniem
art. 113 k.p. (ten bowiem przepis zapewne miał na względzie skarżący powołując się
na nierówne traktowanie i dyskryminację powoda, zamiast wskazanego w apelacji
art. 11 k.p., stanowiącego o nawiązaniu stosunku pracy). Dyskryminowanie powoda
miałoby polegać na niepowiadomieniu go o uprawnieniu do nabycia akcji. Zgodnie z
art. 113 k.p. (w brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania przez Sąd Apelacyjny),
jakakolwiek dyskryminacja, bezpośrednia lub pośrednia, w zatrudnieniu, w szczegól-
ności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, narodowość, przekonania,
zwłaszcza polityczne lub religijne, oraz przynależność związkową - jest niedopusz-
czalna. Dyskryminacją w rozumieniu art. 113 k.p. jest nierówne traktowanie pracow-
ników ze względu na wymienione w tym przepisie odrębności. Sąd Apelacyjny, po-
wołując się na poglądy wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z 10
września 1997 r., I PKN 246/97, OSNAPiUS 1998 nr 12, poz. 260, wyrok z 12 grud-
nia 2001 r., I PKN 182/01, OSP 2002 nr 11, poz. 150), stwierdził, że nie można stro-
nie pozwanej postawić skutecznie zarzutu dyskryminacji, skoro nie dopuściła się
bezprawnego pominięcia powoda w akcji informacyjnej i w ogóle akcji takiej - jako
pracodawca - nie prowadziła, niezależnie od braku jakichkolwiek przesłanek do
przyjęcia istnienia jednego z powodów dyskryminacyjnych wskazanych art. 113 k.p. Z
faktu, że spontanicznie podjęta przez niektórych pracowników strony pozwanej ini-
cjatywa docierania z informacją do możliwie szerokiego kręgu uprawnionych nie za-
kończyła się powiadomieniem personalnie powoda o przysługujących mu uprawnie-
niach, nie można, według Sądu, wyprowadzać wniosku o dyskryminowaniu powoda
przez pracodawcę.

Powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył w całości kasacją pełnomocnik
powoda. Jako podstawy kasacji wskazał: 1) naruszenie przepisów postępowania, a
mianowicie: art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, wybiórczej, a nie wszech-
stronnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów oraz sprzeczność ustaleń fak-
tycznych z treścią owych dowodów i w konsekwencji ustalenie, że pozwany nie do-
puścił się dyskryminacji powoda w rozumieniu art. 113 k.p., art. 385 k.p.c. przez
uznanie, iż apelacja podlega oddaleniu, pomimo iż w świetle zgromadzonego w po-
stępowaniu przed Sądem pierwszej instancji materiału apelację powoda należało
uwzględnić, 2) naruszenie przepisów prawa materialnego przez: niewłaściwe zasto-
sowanie oraz błędną wykładnię przepisu art. 113 k.p. w związku z art. 415 k.c., pole-
gające na przyjęciu, że pozwany nie dopuścił się względem powoda deliktu w postaci
pominięcia go w procesie informowania o możliwości nabycia akcji, a więc postawie-
nia go w sytuacji odmiennej (gorszej) od pozostałych pracowników-emerytów poz-
wanego i wyrządzenie mu w ten sposób szkody, oraz niewłaściwe zastosowanie, a w
zasadzie niezastosowanie, przepisu § 1 Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji
Praw Człowieka przez usankcjonowanie pozbawienia powoda części jego mienia w
postaci prawa do odszkodowania należnego mu zgodnie z przepisami ustawy (art.
113 k.p. w związku z art. 415 k.c.).

Wskazując na powyższe podstawy skarżący wniósł o uchylenie w całości za-
skarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego, ewentualnie o orzeczenie co do istoty na
podstawie przepisu art. 39315 k.p.c. i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda
kwoty 40.560 złotych wraz z odsetkami ustawowymi tytułem odszkodowania.

Jako okoliczność uzasadniającą rozpoznanie kasacji skarżący wskazał wystę-
pujące w sprawie istotne zagadnienia prawne dotyczące stosowania przepisów Ko-
deksu pracy o dyskryminacji, w szczególności regulacji art. 113 k.p., w powiązaniu z
przepisami Kodeksu cywilnego traktującymi o odpowiedzialności z tytułu czynów nie-
dozwolonych, zwłaszcza kwestii przesłanek zaistnienia dyskryminacji pracownika, i
to pracownika znajdującego się w szczególnej sytuacji życiowej. Zdaniem skarżące-
go rozpoznanie kasacji przybliżyłoby praktyce właściwe pojmowanie nowej instytucji
prawa pracy - zakazu dyskryminacji - oraz przesądziłoby, jak dalece ewentualne za-
niechania pracodawcy mogą tworzyć podstawę do klasyfikowania ich w kategoriach
dyskryminacji.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:


Sprawa ma charakter precedensowy i jest nietypowa. Zdaniem wnoszącego
kasację występuje w niej istotne zagadnienie prawne dotyczące wykładni art. 113 k.p.
(w brzmieniu sprzed nowelizacji wynikającej z ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. o
zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw; Dz.U. Nr
213, poz. 2081). Analizując treść tego przepisu można rozważać, czy dotyczy on
tylko pracowników (obecnych pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy),
czy także byłych pracowników (w szczególności emerytów i rencistów), a ponadto
czy dotyczy tylko nierównego traktowania ze względu na okoliczności w nim wymie-
nione (płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, narodowość, przekonania, zwłaszcza
polityczne lub religijne, oraz przynależność związkową), czy także ze względu na
wszelkie inne okoliczności będące (mogące być) przyczyną nierównego traktowania,
a jeżeli wszelkie inne, to na przykład jakie, wreszcie czy naruszenie zakazu równego
traktowania pracowników, a nawet działania dyskryminujące niektórych z nich,
można zakwalifikować jako deliktową podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej
pracodawcy.

Powyższe zagadnienia - same w sobie interesujące - nie stanowią jednak
podstawowej kwestii, od której rozwikłania zależy rozstrzygnięcie rozpoznawanej
sprawy. Można na nie odpowiedzieć w największym skrócie w ten sposób, że zakaz
dyskryminacji nie dotyczy tylko obecnie zatrudnionych u danego pracodawcy pra-
cowników, lecz wykracza poza ramy czasowe trwania stosunku pracy, zabroniona
jest jakakolwiek dyskryminacja, ze względu na wszelkie okoliczności mogące stano-
wić przyczynę nieusprawiedliwionej dyferencjacji sytuacji prawnej i faktycznej pra-
cowników, zaś przyczyny wymienione w art. 113 k.p. stanowią tylko przykładowe wy-
liczenie, a także, że nierówne traktowanie i jego kwalifikowany przejaw w postaci
dyskryminacji może być kwalifikowane jako czyn zabroniony.

W sprawie tej chodzi jednak przede wszystkim nie o abstrakcyjne odpowiedzi
na postawione na wstępie pytania, lecz o ocenę, czy zachowanie byłego praco-
dawcy, polegające na zaniechaniu poinformowania byłego pracownika (obecnie
emeryta lub rencisty) o przysługujących mu uprawnieniach do nieodpłatnego nabycia
akcji, może być potraktowane jako zdarzenie skutkujące odpowiedzialność odszko-
dowawczą z tytułu czynu niedozwolonego, opartą na zasadzie winy, zwłaszcza gdy
były pracodawca skierował informacje o tego rodzaju uprawnieniach do innych by-
łych pracowników (obecnie emerytów i rencistów) albo aprobował kierowanie takich
informacji przez obecnych pracowników, którzy z własnej inicjatywy podjęli akcję in-
formacyjną.

Sprawa jest nietypowa, ponieważ uprawnienie, którego dotyczy - do nieodpłat-
nego nabycia akcji pracowniczych - nie jest w sposób dosłowny uprawnieniem ze
stosunku pracy, jest natomiast niewątpliwie związane ze stosunkiem pracy (gdyby
powód nie był swojego czasu pracownikiem Poczty Polskiej, nie nabyłby uprawnień
do nieodpłatnego nabycia akcji Telekomunikacji Polskiej SA). Realizację tego upraw-
nienia miał przy tym zapewnić - na warunkach określonych w ustawie z dnia 23 listo-
pada 1990 r. o łączności (jednolity tekst: Dz.U. z 1995 r. Nr 117, poz. 564 ze zm.) po
nowelizacji wynikającej z ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o zmianie ustawy o
łączności (Dz.U. Nr 150, poz. 984), w ustawie z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercja-
lizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, w rozporządzeniu Ministra
Skarbu Państwa z dnia 3 kwietnia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad podziału
uprawnionych pracowników na grupy, ustalania liczby akcji przypadających na każdą
z tych grup oraz trybu nabywania akcji przez uprawnionych pracowników, a także w
umowie zawartej przez Ministra Skarbu Państwa z Telekomunikacją Polską SA - inny
podmiot niż były pracodawca powoda, a mianowicie Telekomunikacja Polska SA.
Tymczasem - według twierdzeń skarżącego - to zaniechanie pozwanego Rejonowe-
go Urzędu Poczty w O. jako byłego pracodawcy powoda doprowadziło do uniemożli-
wienia mu skorzystania z ustawowego uprawnienia do nieodpłatnego nabycia akcji.
Nietypowość sprawy wiąże się ponadto z tym, że roszczenie o odszkodowanie kie-
ruje do byłego pracodawcy były pracownik (obecnie rencista), zarzucając pozwa-
nemu naruszenie obowiązków pracodawcy względem pracowników (byłych pracow-
ników). Nietypowość sprawy wynikała zatem z kilku względów - z roszczeniem wy-
stąpił były pracownik (obecnie rencista) w stosunku do byłego pracodawcy, roszcze-
nie dotyczyło odszkodowania za zawinione i bezprawne zaniechanie (na co wskazy-
wała powoływana w toku procesu podstawa prawna w postaci przepisów Kodeksu
cywilnego o czynach niedozwolonych) polegające na braku poinformowania powoda
o przysługujących mu uprawnieniach do nieodpłatnego nabycia akcji innego niż były
pracodawca podmiotu.

Nietypowość sprawy - zarówno jej okoliczności faktycznych, jak i materialno-
prawnej oceny tego stanu rzeczy - sprawiła, że Sądy bezskutecznie poszukiwały
podstawy prawnej do przypisania pozwanemu pracodawcy obowiązków w stosunku
do byłego pracownika dotyczących poinformowania go o przysługujących mu upraw-
nieniach związanych ze stosunkiem pracy (a co najmniej podjęcia próby takiego po-
informowania). Wyraźnie wynika to z argumentacji prawnej Sądu Apelacyjnego
przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W argumentacji tej powtarza
się bowiem stwierdzenie, że ,,na pozwanym nie spoczywała żadna powinność infor-
macyjna wobec potencjalnie uprawnionych pracowników", ponieważ obowiązek taki
nie wynikał ani z ustawy o łączności, ani z ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji
przedsiębiorstw państwowych lub wykonawczego wobec niej rozporządzenia Mini-
stra Skarbu Państwa, ani wreszcie z jakichkolwiek innych źródeł prawa pracy w ro-
zumieniu art. 9 § 1 k.p. lub podstawy umownej (zobowiązaniowej), a skoro nie było
prawnej powinności poinformowania powoda o przysługujących mu uprawnieniach,
to - w ocenie Sądu Apelacyjnego - stronie pozwanej nie sposób przypisać winy i
bezprawności jej zaniechania.

Tę ostatnią tezę można zakwestionować i podważyć, jeżeli znajdzie się nor-
matywną podstawę przypisania stronie pozwanej obowiązków informacyjnych wzglę-
dem powoda jako byłego pracownika (obecnie rencisty lub emeryta). Poszukiwania
należy prowadzić przede wszystkim w Kodeksie pracy, ale także szerzej, w systemie
prawa pracy.

Obowiązek informowania pracowników o przysługujących im uprawnieniach
wynika z ogólnego obowiązku dbałości o dobro pracownika (por. postanowienie
Sądu Najwyższego z 16 września 1999 r., I PKN 331/99, OSNAPiUS 2001 nr 9, poz.
314), w tym także byłego pracownika - emeryta lub rencisty - zwłaszcza wtedy, gdy
po ustaniu zatrudnienia zostaje zachowana więź pracodawcy z byłymi pracownikami
(emerytami, rencistami) - pracodawca prowadzi akcje socjalne, w których biorą udział
byli pracownicy, interesuje się ich sytuacją, troszczy się i dba o ich potrzeby bytowe,
socjalne i kulturalne.

Możliwość nieodpłatnego nabycia akcji przez byłego pracownika może być
traktowana jako jedno ze źródeł pozyskania środków na zaspokojenie potrzeb życio-
wych pracownika - zwłaszcza gdy rynkowa (giełdowa) wartość akcji stanowi wielo-
krotność otrzymywanego przez byłego pracownika świadczenia emerytalnego lub
rentowego. O obowiązku zaspokajania przez pracodawcę - stosownie do możliwości
i warunków - potrzeb bytowych, socjalnych i kulturalnych pracowników stanowi art.
16 k.p. Chociaż przepis ten nie przyznaje pracownikom jakichkolwiek roszczeń (na-
wet jeżeli pracodawca w niedostateczny sposób troszczy się o zaspokajanie wymie-
nionych w nim potrzeb pracowników), to jednak - jako statuujący podstawową za-
sadę prawa pracy - powinien być uwzględniany w procesie wykładni i stosowania in-
nych przepisów. Główna rola podstawowych zasad prawa pracy polega bowiem na
tym, że służą wykładni innych przepisów prawa pracy przy ich stosowaniu w konkret-
nych sprawach, chociaż same nie tworzą praw podmiotowych pracowników. Co
prawda, nie każda zasada prawa pracy może mieć zastosowanie do byłych pracow-
ników, ale akurat ta, dotycząca zaspokajania przez pracodawcę - w miarę możliwości
i warunków - potrzeb bytowych, socjalnych i kulturalnych pracowników, może być
odniesiona do byłych pracowników, obecnie emerytów lub rencistów.

Przepis art. 94 pkt 8 k.p. przekłada powyższą zasadę ukonstytuowaną w art.
16 k.p. na obowiązek pracodawcy, stanowiąc, że pracodawca jest obowiązany (mię-
dzy innymi) zaspokajać, w miarę posiadanych środków, socjalne potrzeby pracowni-
ków. Powinności pracodawców dotyczące zaspokajania potrzeb socjalnych pracow-
ników precyzuje ustawa z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń
socjalnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1996 r. Nr 70, poz. 335 ze zm.). Ustawa ta określa
zasady tworzenia przez pracodawców zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i
zasady gospodarowania środkami tego funduszu, przeznaczonego na finansowanie
działalności socjalnej organizowanej na rzecz osób uprawnionych do korzystania z
funduszu (art. 1 ust. 1), przy czym wśród osób uprawnionych do korzystania z fundu-
szu wymienia się w niej, obok pracowników i członków ich rodzin, także emerytów i
rencistów - byłych pracowników i członków ich rodzin (art. 2 pkt 5). Oznacza to, że w
kontekście zaspokajania potrzeb socjalnych ustawodawca jako osoby uprawnione do
takiej pomocy ze strony pracodawcy jednakowo traktuje obecnych pracowników oraz
byłych pracowników, obecnie emerytów i rencistów.
Obowiązki pracodawcy dotyczące informowania pracowników (a także byłych
pracowników - emerytów i rencistów) o przysługujących im uprawnieniach związa-
nych ze stosunkiem pracy wynikają także ze standardów przyjętych w prawodaw-
stwie Unii Europejskiej. Prawo wspólnotowe reguluje obowiązki pracodawcy doty-
czące obowiązku informowania pracowników o różnych aspektach związanych z za-
trudnieniem, w tym udzielania informacji odnoszących się do uprawnień i interesów
pracowników, w wielu aktach prawnych, między innymi w dwóch dyrektywach Rady -
91/533/EWG z 14 października 1991 r. w sprawie obowiązku pracodawcy dotyczą-
cego informowania pracowników o warunkach stosowanych do umowy o pracę oraz
94/45/WE z 22 września 1994 r. w sprawie ustanowienia Europejskiej Rady Zakła-
dowej lub trybu informowania i konsultowania pracowników w przedsiębiorstwach lub
w grupach przedsiębiorstw o zasięgu wspólnotowym. Wykonanie przez Polskę
pierwszej z tych dyrektyw nastąpiło przez wprowadzenie do Kodeksu pracy, z mocą
obowiązującą od 1 stycznia 2004 r., art. 29 § 3, jednakże istnienie dyrektywy
91/533/EWG we wspólnotowym porządku prawnym nie mogło być także przed tą
datą zupełnie ignorowane prze polski sąd. Także dyrektywy dotyczące równego
traktowania w zatrudnieniu przewidują obowiązek powiadomienia osób, których te
dyrektywy dotyczą, o treści przepisów przyjętych przez państwo członkowskie
wskutek transpozycji tych dyrektyw do wewnętrznego porządku prawnego. Takie
obowiązki wynikają z: art. 12 dyrektywy Rady 2000/78/WE z 27 listopada 2000 r.
ustanawiającej ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia
i pracy, art. 10 dyrektywy Rady 2000/43/WE z 29 czerwca 2000 r. w sprawie wdroże-
nia zasady równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub et-
niczne, art. 7 dyrektywy Rady 75/117/EWG z 10 lutego 1975 r. w sprawie zbliżania
ustawodawstw państw członkowskich w zakresie stosowania zasady równego wyna-
gradzania pracowników mężczyzn i kobiet, art. 8b ust. 4 dyrektywy Rady
76/207/EWG z 9 lutego 1976 r. w sprawie realizacji zasady równego traktowania ko-
biet i mężczyzn w zakresie dostępu do zatrudnienia, szkoleń zawodowych, awansu i
warunków pracy, po zmianach wynikających z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i
Rady 2002/73/WE z 23 września 2002 r. Realizacja obowiązków informacyjnych wy-
nikających z powyższych dyrektyw dotyczących równego traktowania nastąpiła w
obecnie obowiązującym stanie prawnym - poczynając od 1 stycznia 2002 r. - w art.
94? k.p. Z kolei o obowiązku informowania o możliwości zatrudnienia w pełnym lub
niepełnym wymiarze czasu pracy (klauzula 5 ust. 3 lit c dyrektywy Rady 97/81/WE z
15 grudnia 1997 r. w sprawie porozumienia ramowego dotyczącego pracy w niepeł-
nym wymiarze czasu zawartego przez UNICE, CEEP oraz ETUC) oraz o wolnych
miejscach pracy (klauzula 6 ust. 1 dyrektywy Rady 99/70/WE z 28 czerwca 1999 r. w
sprawie porozumienia ramowego w sprawie umów na czas określony zawartego
przez UNICE, CEEP oraz ETUC) stanowi art. 94? k.p., prowadzony od Kodeksu
pracy z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2004 r.
Powyższe - jedynie przykładowe - wyliczenie aktów prawa wspólnotowego re-
gulujących obowiązki pracodawcy dotyczące informowania pracowników o warun-
kach zatrudnienia, przysługujących im uprawnieniach oraz o innych istotnych oko-
licznościach związanych ze świadczeniem pracy, wskazuje na pewną tendencję roz-
woju europejskiego prawa pracy w kierunku zagwarantowania pracownikowi prawa
do uzyskania możliwie pełnej wiedzy o różnych aspektach treści stosunku pracy, a
przez to do uzyskania podstaw do oceny własnej sytuacji - czy to ogólnie na rynku
pracy, czy też tylko w konkretnym stosunku zatrudnienia typu pracowniczego. Zna-
czenie prawa do informacji w tym ujęciu polega na tym, że pracownik poinformowany
o przysługujących mu uprawnieniach jest znacznie lepiej chroniony, jeśli chodzi o re-
alizację przysługujących mu praw podmiotowych, niż pracownik pozbawiony odpo-
wiedniej wiedzy.
Oczywiście, żadna z dyrektyw nie dotyczy wprost obowiązku pracodawcy in-
formowania pracowników i byłych pracowników o przysługujących im uprawnieniach
do nieodpłatnego nabycia akcji prywatyzowanego przedsiębiorstwa państwowego,
jednakże z przedstawionych wyżej regulacji wynika ogólna wskazówka interpretacyj-
na w odniesieniu do wykładni obowiązującego polskiego prawa wewnętrznego, także
stanu prawnego obowiązującego w chwili poddawanych ocenie prawnej zdarzeń. W
tym kontekście możliwe jest poszukiwanie w standardzie ustanowionym przez prawo
wspólnotowe wzorca właściwego (prawidłowego) zachowania się rzetelnego i lojal-
nego w stosunku do swoich pracowników i byłych pracowników pracodawcy, wzorca
należytej staranności przy realizacji jego powinności, choćby miały one wynikać je-
dynie z funkcjonujących w społeczeństwie zasad współżycia społecznego jako pożą-
danych wzorców zachowań a nie z pozytywnych unormowań (konkretnych przepisów
prawa). Słusznie zauważył Sąd Apelacyjny, że bezprawność pojmowana jest w pra-
wie cywilnym szeroko, obejmuje również naruszenie zasad współżycia społecznego.
Możliwe jest bowiem skonstruowanie zasady współżycia społecznego odnoszącej się
do obowiązków pracodawcy związanych z informowaniem pracowników o przysłu-
gujących im uprawnieniach, jeżeli zagadnienie to jest przedmiotem regulacji prawnej,
choćby była to regulacja na poziomie prawodawstwa wspólnotowego.

W chwili zdarzeń podlegających ocenie materialnoprawnej w kontekście rosz-
czeń odszkodowawczych powoda Polska nie była jeszcze państwem członkowskim
Unii Europejskiej. Jednakże przy dokonywaniu wykładni mających zastosowanie
przepisów prawa krajowego międzynarodowe zobowiązania Polski są nie bez zna-
czenia. Możliwość uwzględniania przy wykładni przepisów prawa krajowego (obo-
wiązujących w dacie ocenianych zdarzeń) również regulacji prawa wspólnotowego -
choćby przytoczonych wyżej - jest oczywista. Podstawę tego twierdzenia stanowią
zobowiązania wynikające z wiążącego Polskę Układu Europejskiego ustanawiające-
go stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską, z jednej strony, a Wspólnotami
Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, z drugiej strony, sporządzonego w
Brukseli dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz.U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38 ze zm.). Układ ten
przewiduje obowiązek Polski dostosowania swojego prawa wewnętrznego w dziedzi-
nie ochrony pracownika w miejscu pracy do poziomu ochrony podobnego do istnieją-
cego we Wspólnocie, w ramach ogólnego obowiązku zbliżania istniejącego i przy-
szłego ustawodawstwa Polski do ustawodawstwa istniejącego we Wspólnocie (art.
68 i 69). Dostosowanie prawa polskiego do standardów ochrony przewidzianych we
Wspólnocie może być realizowane dwutorowo - poprzez zabiegi legislacyjne albo
poprzez interpretację obowiązujących przepisów w celu uzyskania rezultatu zbieżne-
go z dyspozycjami norm prawa wspólnotowego. Fakt harmonizacji poprzez praktykę
(a nie tylko poprzez stanowienie normatywnych aktów prawa) jest aprobowany w Unii
Europejskiej, między innymi przez orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawie-
dliwości. W okresie, gdy polskie prawo było poddawane ocenie, czy Polska osiągnęła
stopień zbliżenia swych przepisów do standardu europejskiego, czy zrealizowała swe
zobowiązania z art. 68 Układu stowarzyszeniowego - zbliżenie interpretacji przepi-
sów prawa pracy do interpretacji wspólnotowego prawa pracy było szczególnie
ważne (podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyrokach z 8 stycznia 2003 r. III
RN 239/01 i III RN 240/01, OSNP 2004 nr 3, poz. 42).
Z uwzględnieniem prawodawstwa wspólnotowego powinny być interpretowa-
ne przepisy Kodeksu pracy dotyczące obowiązków pracodawcy informowania pra-
cownika o przysługujących mu uprawnieniach. Chociażby przepis art. 94 pkt 1 k.p.
stanowiący, że pracodawca jest obowiązany zaznajamiać pracowników "podejmują-
cych pracę" z ich "podstawowymi uprawnieniami". Z treści tego przepisu nie można
wyprowadzać wniosku, że na pracodawcy nie spoczywają żadne inne - poza wymie-
nionymi w tym przepisie - obowiązki informacyjne względem obecnych, a także by-
łych pracowników. Nie jest to jedyny przepis mówiący o obowiązkach pracodawcy
względem pracownika, skoro obowiązki informowania są uregulowane także w in-
nych przepisach (choćby powołanych wyżej art. 29 § 3 k.p., art. 94? k.p., art. 94? k.p.
albo art. 30 § 5 k.p.), a ponadto mogą być wyprowadzone z ogólnych zasad dbałości
o dobro pracownika, lojalności względem niego. Szczególne unormowania dotyczące
obowiązków pracodawcy oraz ogólne założenia, na których oparte jest całe ustawo-
dawstwo pracy, pozwalają na konstruowanie ogólnego obowiązku pracodawcy dba-
nia o dobro pracownika (a co najmniej respektowania tego dobra), podobnie do obo-
wiązku pracownika, jakim jest dbanie o dobro zakładu pracy (art. 100 pkt 4 k.p.).
Taką ogólną tezę sformułował Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 16
września 1999 r., I PKN 331/99 (OSNAPiUS 2001 nr 9, poz. 314), dodając, że w ra-
mach tego ogólnego obowiązku pracodawcy mieści się między innymi jego powin-
ność dostarczania pracownikowi informacji i dokumentów (świadectwa pracy, za-
świadczeń o stażu pracy itp.) istotnych z punktu widzenia realizacji stosunku pracy, a
nawet szerzej (np. gdy idzie o zaświadczenie o zarobkach potrzebne dla realizacji
uprawnień poza zakładem pracy). W postanowieniu tym, odnosząc się do kwestii
obowiązków informacyjnych pracodawcy wobec pracownika, Sąd Najwyższy stwier-
dził, że wprawdzie w Kodeksie pracy brak jest wyraźnego przepisu, który nakładałby
na pracodawcę generalny obowiązek udzielania pracownikowi informacji istotnych w
aspekcie jego praw, obowiązków i odpowiedzialności, ale może być on wywodzony z
szeregu przepisów Kodeksu. Wśród tych przepisów są między innymi te, które prze-
widują, że pracodawca jest obowiązany zaznajamiać pracowników z ich podstawo-
wymi uprawnieniami (art. 94 pkt 1 k.p.), przeciwdziałać dyskryminacji w zatrudnieniu
(art. 94 pkt 2a k.p.), wpływać na kształtowanie w zakładzie pracy zasad współżycia
społecznego (art. 94 pkt 10 k.p.), czy też szanować godność i inne dobra osobiste
pracownika (art. 11? KP).
Z ogólnego obowiązku pracodawcy dbania o dobro pracownika i szczegółowej
powinności dostarczania pracownikowi informacji i dokumentów (świadectwa pracy,
zaświadczeń o stażu pracy, itp.) istotnych z punktu widzenia realizacji stosunku
pracy, a nawet szerzej - realizacji uprawnień mających swoje źródło w stosunku
pracy - można wyprowadzić wnioski co do tego, czy na pozwanym byłym pracodaw-
cy powoda ciążył obowiązek powiadomienia go o uprawnieniach do nieodpłatnego
nabycia akcji. Chociaż przepisy Kodeksu pracy dotyczą bezpośrednio obowiązków
pracodawcy informowania pracownika (w znaczeniu: osoby aktualnie pozostającej w
stosunku pracy), to nie ma powodów, aby obowiązek ten nie mógł być w pewnych
szczególnych sytuacjach odniesiony także do byłych pracowników, jeżeli dotyczy
uprawnień, które swoje źródło mają w istniejącym kiedyś stosunku pracy. Ten obo-
wiązek jest inaczej realizowany w stosunku do byłego pracownika (obecnie emeryta
lub rencisty) - według innych reguł, ale nie oznacza to, że realizowany być nie może.
Sąd Apelacyjny nie rozważył obowiązków pozwanego w kontekście przedsta-
wionym w powyższych rozważaniach, co niewątpliwie miało wpływ na ostateczną
ocenę materialnoprawną, że zaniechanie pozwanego nie może zostać zakwalifiko-
wane ani w kategoriach obiektywnej bezprawności (bo nie istniał pozytywny obowią-
zek informowania powoda o przysługujących mu uprawnieniach), ani w kategoriach
subiektywnego zawinienia (bo nie można przypisać pozwanemu braku należytej sta-
ranności w respektowaniu uprawnienia powoda do dbania o jego dobro). Przedsta-
wienie szerszego kontekstu normatywnego w celu odnalezienia podstaw prawnych
dla obowiązku pracodawcy poinformowania byłego pracownika (a obecnie rencisty) o
przysługujących mu uprawnieniach do nieodpłatnego nabycia akcji, pozwala na
uznanie zasadności zarzutu naruszenia art. 415 k.c., ponieważ ocena co do braku
bezprawności i winy po stronie pozwanego jest przedwczesna.
Według art. 11? k.p., pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wy-
pełniania takich samych obowiązków. Możliwe jest stosowanie tego przepisu w za-
kresie uprawnień pracownika, którego nie wiąże już stosunek pracy z pracodawcą,
jeżeli uprawnienia te mają swoje źródło w okresie zatrudnienia u tego pracodawcy i
dotyczą okresu jego pracy. Przepis ten ustanawia ogólną regułę odnoszącą się do
wszystkich pracowników - zarówno tych aktualnie zatrudnionych, jak i tych, których
stosunek pracy ustał (np. w związku z przejściem na rentę lub emeryturę) - regułę
równych praw. Realizację tej ogólnej zasady wspiera art. 11? k.p., zakazujący jakiej-
kolwiek dyskryminacji w zatrudnieniu (stanowiącej odwrotność równego traktowania
pracowników), z wskazaniem szczególnych cech, według których zróżnicowanie jest
zabronione.

Zarzut naruszenia art. 113 k.p. jest również uzasadniony, choć nie w takim uję-
ciu jak to się prezentuje w kasacji. Przepis ten wyraża zasadę niedyskryminacji, która
nie jest tożsama z zasadą równego traktowania pracowników z tytułu wypełnienia
takich samych obowiązków. Dyskryminacją w świetle art. 113 k.p. jest niczym nie-
usprawiedliwione nierówne traktowanie pracowników między innymi ze względu na
wymienione w tym przepisie cechy, takie jak płeć, wiek, niepełnosprawność, rasa,
narodowość, przekonania, zwłaszcza polityczne lub religijne, oraz przynależność
związkowa. Ta zasada jest więc rozumiana jako zakaz gorszego traktowania pew-
nych grup lub osób z powodów uważanych za dyskryminujące. Gdy zaś nierówność
nie jest podyktowana tymi względami, mamy do czynienia z naruszeniem zasady
równości praw pracowników pełniących jednakowo takie same obowiązki (art. 112
k.p.), a nie z dyskryminacją w rozumieniu art. 113 k.p. Na tle stosowania tego ostat-
niego przepisu Sąd Najwyższy zdefiniował pojęcie dyskryminacji w wyroku z dnia 10
września 1997 r., I PKN 246/97 (OSNAPiUS 199 nr 12, poz. 260), stwierdzając, że
jest nią "bezprawne pozbawienie lub ograniczenie praw wynikających ze stosunku
pracy albo nierównomierne traktowanie pracowników ze względu na płeć, wiek, nie-
pełnosprawność, narodowość, rasę, przekonania zwłaszcza polityczne lub religijne,
oraz przynależność związkową, a także przyznanie z tych względów niektórym pra-
cownikom mniejszych praw niż te, z których korzystają pracownicy znajdujący się w
tej samej sytuacji faktycznej lub prawnej".

W przedmiotowej sprawie należy zauważyć, że pominięcie powoda przy kiero-
waniu do byłych pracowników poczty informacji o przysługujących im uprawnieniu do
nieodpłatnego nabycia akcji TP SA, chociaż stawiało go niewątpliwie w gorszej sytu-
acji od tych byłych pracowników, do których stosowna informacja została skierowa-
na, nie wynikało z przyczyn, o jakich mowa w powyższym przepisie. A w każdym ra-
zie powód nie wykazał w żaden sposób, aby pominięcie go przy kierowaniu do by-
łych pracowników informacji nastąpiło ze względu na którąś z przyczyn dyskryminacji
wymienionych w tym przepisie - w szczególności wiek lub niepełnosprawność (te
przyczyny bowiem wchodziłyby ewentualnie w grę jako najbliższe obecnej sytuacji
życiowej i społecznej powoda) - lub jakąkolwiek inną przyczynę stanowiącą nie-
usprawiedliwione kryterium dyferencjacji.
W związku z tym podkreślenia wymaga, że konstrukcja dochodzenia rosz-
czeń, które za podstawę faktyczną mają zdarzenia oceniane jako akty dyskryminacji,
polega na tym, że powód (w tym przypadku pracownik) wykazuje nierówne traktowa-
nie w porównaniu z innymi osobami znajdującymi się w jednakowej sytuacji faktycz-
nej i prawnej, pozwany zaś (w tym przypadku pracodawca) broniąc się przed zarzu-
tem dyskryminacji musi wykazać, że to nierówne traktowanie - jeżeli faktycznie miało
miejsce - było obiektywnie usprawiedliwione i nie wynikało z przyczyn pozwalających
na przypisanie mu działania dyskryminującego powoda. Konstrukcja ta - dotycząca
rozkładu ciężaru dowodu - wynika z art. 183b § 1 k.p., z mocą obowiązującą od 1
stycznia 2002 r. Przed wprowadzeniem tego przepisu do Kodeksu pracy o rozkładzie
ciężaru dowodu - korzystnym dla pracownika - stanowiły dyrektywy dotyczące rów-
nego traktowania w zatrudnieniu, powołane wcześniej (75/117/EWG z 10 lutego
1975 r., 2000/43/WE z 29 czerwca 2000 r., 2000/78/WE z 27 listopada 2000 r.,
76/207/EWG z 9 lutego 1976 r. znowelizowana przez 2002/73/WE z 23 września
2002 r.). Dyrektywy dotyczące równego traktowania w zatrudnieniu przewidują prze-
rzucenie ciężaru wykazania, że nierówne traktowanie nie było podyktowane wzglę-
dami dyskryminującymi, na pozwanego pracodawcę. To pracodawca ma obowiązek
wykazać, że ewentualne nierówne traktowanie było obiektywnie usprawiedliwione.
W myśl art. 11? k.p., niedopuszczalna jest jakakolwiek dyskryminacja w sto-
sunkach pracy. Przepis ten zabrania więc bezpodstawnego różnicowania pracowni-
ków zarówno z przykładowo wymienionych względów, jak również ze wszelkich in-
nych przyczyn. Powód, powołując się na zasadę niedyskryminacji, nie wyjaśnił jed-
nak, według jakiego bezpodstawnego kryterium różnicowania został pominięty przy
informowaniu pracowników (byłych pracowników) o przysługujących im uprawnie-
niach do nieodpłatnego nabycia akcji. Należy zwrócić przy tym uwagę na to, że za-
kaz dyskryminacji w sferze stosunków pracy nie oznacza obowiązku jednakowego
traktowania wszystkich pracowników, bez względu na występujące między nimi róż-
nice dotyczące na przykład rodzaju pracy, zajmowanego stanowiska lub sposobu
wykonywania obowiązków pracowniczych, a także tego, czy są czynnymi pracowni-
kami (pozostającymi w zatrudnieniu), czy też emerytami lub rencistami, których zwią-
zek z byłym pracodawca jest z naturalnych przyczyn luźniejszy. Z przepisu art. 112
k.p. wynika jedynie, że pracownicy mają równe prawa tylko z tytułu jednakowego wy-
pełniania takich samych obowiązków. Oznacza to, że różnice istniejące między nimi
uprawniają do zróżnicowanego ich traktowania, które nie jest dyskryminacją (por. wy-
rok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 1997 r., I PRN 72/97, OSNAPiUS 1998 nr 1,
poz. 8). Z drugiej strony nakaz równego traktowania i zakaz dyskryminacji w zatrud-
nieniu dotyczą nie tylko obecnych pracowników (którzy aktualnie pozostają w sto-
sunku pracy), ale w pewnych sytuacjach także osób pozostających poza stosunkiem
pracy (dopiero starających się o zatrudnienie albo których stosunek pracy już ustał,
jeżeli przysługują im uprawnienia związane z istniejącym kiedyś stosunkiem pracy -
np. uprawnienia do korzystania z zakładowych planów emerytalnych), Szczególnej
ochronie powinny podlegać osoby w tzw. trzecim wieku, zwłaszcza pozostające na
emeryturze. Byli pracownicy - osoby w starszym wieku, na emeryturze, nieuczestni-
czące w życiu społecznym, niezaiteresowane życiem publicznym, a nawet ze wzglę-
dów cywilizacyjnych (dostęp do nowoczesnych sposobów komunikowania się) ogra-
niczone w wiedzy o przysługujących im uprawnieniach - powinni stanowić szcze-
gólną grupę starań ze strony pracodawcy o zapewnienie im informacji.
Zarzuty kasacji dotyczące naruszenia prawa procesowego - w szczególności
art. 233 § 1 KPC - nie mają takiej siły nośnej jak zarzut naruszenia art. 415 k.c., co
dotyczy zwłaszcza kwestionowania w kasacji oceny zeznań świadkow. Tym niemniej
należy podzielić argumentację kasacji, że zbyt łatwo Sąd Apelacyjny zdyskredytował
treść pisma strony pozwanej (bez daty), w którym wyraźnie stwierdzono: ,,prawdą
jest, że RUP w O. powiadamiał byłych pracowników - emerytów i rencistów o możli-
wości nabycia akcji TP SA i konieczności złożenia stosownego oświadczenia. Z
przykrością stwierdzam, że Pana Franciszka B. niestety pominięto (z powodu zalania
przez powódź w roku 1997 akt osobowych w OUP N.), a zatem w Jego sytuacji
zdrowotnej nie miał możliwości uzyskania informacji o terminach składania oświad-
czeń." oraz treść pisma Centralnego Zarządu Poczty Polskiej z 17 października 2000
r., w którym stwierdzono: ,,Poczta Polska również informowała pracowników i byłych
pracowników zarówno o ich prawie do nabycia akcji, jak i procedurze postępowania
zainteresowanych w celu zabezpieczenia tych praw. (...) Pan nie został zawiadomio-
ny przez Obwodowy Urząd Poczty, ponieważ w czasie powodzi w 1997 r. częścio-
wemu zniszczeniu uległy pomieszczenia, w których znajdowały się między innymi
Pana akta osobowe.", zwłaszcza w kontekście innych faktów podnoszonych przez
powoda, mianowicie: późniejszego odnalezienia jego akt osobowych, funkcjonowa-
nia w obiegu specjalnie przygotowanego druku zawiadomienia emerytów i rencistów,
co najmniej milczącej akceptacji kierownictwa pozwanego dla prowadzonej przez
podległych mu pracowników akcji zawiadamiania emerytów i rencistów (na co wska-
zywał nagłówek w piśmie ,,z up. Dyrektora Urzędu"), omawiania sprawy akcji infor-
macyjnej na zebraniach pracowniczych i przypominania kierownikom jednostek or-
ganizacyjnych o obowiązku zawiadamiania pracowników o prawie nabycia akcji,
otrzymania zawiadomień o możliwości nabycia akcji przez innych emerytów i renci-
stów, którzy nie zwracali się do pozwanego z żadnym zawiadomieniem ani oświad-
czeniem. Ostatecznie więc uzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1
k.p.c. przez pominięcie przez Sąd Apelacyjny powiązania niektórych faktów i oceny
całokształtu zebranych dowodów zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego. Z
tej perspektywy na wnikliwą analizę zasługują dowody z dokumentów - sporządzo-
nych przed wszczęciem procesu, a zatem nie na jego użytek.

Inną kwestią jest rozmiar szkody, który determinuje normalny związek przy-
czynowy (art. 361 k.c.) oraz ewentualne przyczynienie się samego poszkodowanego
(art. 362 k.c.), co nie było dotychczas przedmiotem pogłębionych rozważań Sądu,
skoro powództwo zostało oddalone z powodu braku podstaw do przyjęcia przesłanek
odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. Ustalenie, czy i w jakim zakresie
pozwany były pracodawca powoda ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za
zawinione i bezprawne zaniechanie poinformowania go o przysługujących mu
uprawnieniach do nieodpłatnego nabycia akcji TP SA, stworzy podstawę do rozwa-
żań nad ewentualnym przyczynieniem się powoda do powstania szkody. Do tej pory
Sąd Apelacyjny uznał tę okoliczność za nieistotną, co było o tyle zrozumiałe, że jako
zasadę rozstrzygnięcia przyjęto brak winy i bezprawności po stronie pozwanej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] I PK 218/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/92
2008-02-04 
[IA] I PK 197/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/5-6/65
2008-01-22 
[IA] I PK 196/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/89
2008-01-29 
[IA] I PK 195/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/90
2008-01-30 
[IA] I PK 193/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/91
2008-02-04 
  • Adres publikacyjny: