Wyrok SN - SDI 8/07
Izba:Izba Karna
Sygnatura: SDI 8/07
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2007/10/72
Data wydania:2007-06-04
WYROK Z DNIA 4 CZERWCA 2007 R.
SDI 8/07


Wprawdzie sąd dyscyplinarny nie jest właściwy do rozstrzygania o
odpowiedzialności cywilno-prawnej adwokata wobec klienta, lecz z uwagi
na zasadę samodzielności jurysdykcyjnej tego sądu, w zakresie jego kom-
petencji pozostaje ustalenie, że zachowanie obwinionego stanowiło niewy-
wiązanie się, bądź też nienależyte wywiązanie się z zobowiązania wynika-
jącego z umowy zlecenia (art. 734 k.c.),powstałego między nim a klientem i
że zachowanie to wyczerpuje znamiona przewinienia dyscyplinarnego.

Przewodniczący: sędzia SN A. Siuchniński (sprawozdawca).
Sędziowie SN: M. Buliński, A. Kapłon.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego: adw. M. Mazurkiewicz.

Sąd Najwyższy w sprawie adw. Tadeusza C., obwinionego z § 50
Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, po rozpoznaniu w
Izbie Karnej na rozprawie w dniu 4 czerwca 2007 r. kasacji, wniesionej
przez pokrzywdzonych Krystynę i Leona M.,od orzeczenia Wyższego Sądu
Dyscyplinarnego Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 25 listopada 2006 r.,
utrzymującego w mocy orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokac-
kiej w S. z dnia 19 czerwca 2006 r.

u c h y l i ł zaskarżone orzeczenie oraz utrzymane nim w mocy orzecze-
nieSądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej i sprawę p r z e k a z a ł do
ponownego rozpoznania Sądowi Dyscyplinarnemuzby Adwokackiej.


U Z A S A D N I E N I E

Adwokat Ryszard C. został obwiniony o to, że w okresie od dnia 17
stycznia 2005 r. do dnia sporządzenia przez Rzecznika Dyscyplinarnego
Okręgowej Rady Adwokackiej aktu oskarżenia, tj. do dnia 14 lutego 2006
r., nie rozliczył się należycie z pobranych od państwa Krystyny i Leona M.
pieniędzy, pomimo zaprzestania działania w sprawie, za którą pobrał ca-
łość honorarium, tj. o przewinienie z § 50 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i
Godności Zawodu.
Orzeczeniem Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej z dnia 19
czerwca 2006 r., adwokat Tadeusz C. został uznany za winnego popełnie-
nia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu i za to na podstawie art. 81
ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U.
2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) sąd dyscyplinarny wymierzył mu karę 6
miesięcy zawieszenia w czynnościach zawodowych.
W uzasadnieniu Sąd Dyscyplinarny wskazał, że ,,nie wdając się w
wyjaśnienie czy i w jakim zakresie żądania finansowe kierowane do obwi-
nionego przez pokrzywdzonych były uzasadnione", przez sam fakt zigno-
rowania pisma pokrzywdzonych, zawierającego wezwanie do zapłaty, Ta-
deusz C. rażąco naruszył wyrażoną w § 50 Zbioru Zasad Etyki Adwokac-
kiej i Godności Zawodu zasadę, zgodnie z którą, w sprawach finansowych
obowiązuje adwokata wobec klienta szczególna skrupulatność.
Od powyższego orzeczenia odwołanie wnieśli pokrzywdzeni oraz
obwiniony.
Pokrzywdzeni Krystyna i Leon M. wnieśli o uchylenie zaskarżonego
orzeczenia i ,,ponowne rozpatrzenie sprawy", a także o zasądzenie na ich
rzecz od obwinionego kwoty 8 000 zł.
Obwiniony wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnie-
nie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie spra-
wy do ponownego rozpoznania. Uzasadniając swoje stanowisko podniósł,
że prowadził sprawę zleconą przez pokrzywdzonych do czasu zawieszenia
go w czynnościach wykonywania zawodu, zaś pobrane od pokrzywdzo-
nych honorarium w kwocie 8 000 zł było niższe niż maksymalna stawka
wynagrodzenia wskazana w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z
dnia 12 grudnia 1997 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (...) Dz.
U. Nr 154, poz.1013, a ponadto prowadził sprawę w drugiej instancji, po-
mimo tego, że nie pobrał za to wynagrodzenia. Odnośnie zarzutu braku
odpowiedzi na wezwanie go do zwrotu kwoty 6 000 zł obwiniony wskazał,
że ,,nie rozumie dlaczego Sąd pierwszej instancji zajmuje się koresponden-
cją prowadzoną pomiędzy nim a pokrzywdzonymi", skoro stosunek klient -
adwokat ustał w momencie wypowiedzenia pełnomocnictwa i był to osta-
teczny termin kierowania pod jego adresem roszczeń finansowych.
Orzeczeniem z dnia 25 listopada 2006 r. Wyższy Sąd Dyscyplinarny
przy Naczelnej Radzie Adwokackiej, zmienił zaskarżone orzeczenie Sądu
Dyscyplinarnego w pkt 1 w ten sposób, że na podstawie art. 81 ust. 1 pkt 2
wymierzył obwinionemu karę nagany. W uzasadnieniu Wyższy Sąd Dyscy-
plinarny wskazał, że nie zasługuje na uwzględnienie odwołanie pokrzyw-
dzonych, bowiem Sąd Dyscyplinarny nie jest władny do orzekania o za-
sadności roszczeń finansowych klienta wobec adwokata i zasądzenia od
niego zwrotu pobranego honorarium. Co do odwołania obwinionego Sąd
ten stwierdził, że jest ono zasadne w odniesieniu do wymierzonej kary dys-
cyplinarnej, jednakże nie można podzielić poglądu Tadeusza C., że organy
samorządu adwokackiego nie są kompetentne do oceny postępowania
adwokata wobec byłych klientów, gdy stosunek pełnomocnictwa wygasł.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny wskazał, że obowiązkiem adwokata było udzie-
lenie odpowiedzi na wezwanie do zapłaty skierowane przez pokrzywdzo-
nych, a przedstawienie swoich racji przez obwinionego mogłoby, w ocenie
Sądu, wyjaśnić nieporozumienie, a na pewno ,,czyniłoby zadość obowiąz-
kowi wynikającemu z § 50 zasad etyki". Uznając zatem, że brak jest pod-
staw do uniewinnienia obwinionego, Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznał, iż
Sąd pierwszej instancji, poza ogólnym stwierdzeniem, że zachowanie ad-
wokata jest wyjątkowo naganne, nie wskazał żadnych szczególnych oko-
liczności, które uzasadniałyby potrzebę wymiaru tak surowej kary dyscypli-
narnej, jaką jest zawieszenie w czynnościach zawodowych. Zdaniem tego
Sądu, w tej sprawie brak jest wyjątkowości o jakiej mowa w uzasadnieniu
wyroku Sądu pierwszej instancji, a karą odpowiednią do ,,stopnia przewi-
nienia" będzie kara nagany.
Powyższe orzeczenie zaskarżyli kasacją pokrzywdzeni, wnosząc o
,,spowodowanie, aby obwiniony zwrócił im 8 000 zł" oraz zmianę orzecze-
nia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego w zakresie kary, przez odebranie
obwinionemu prawa wykonywania zawodu adwokata.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja wniesiona przez pokrzywdzonych jest częściowo zasadna.
Oczywiste jest, że do zakresu kompetencji Sądów Dyscyplinarnych
obu instancji nie należy rozstrzyganie o zasadności roszczeń finansowych
klientów kierowanych do adwokatów, a tym samym przy ewentualnym
uznaniu zasadności takiego roszczenia - zasądzenia od obwinionego ad-
wokata żądanej przez pokrzywdzonych kwoty. Jednak z uwagi na okolicz-
ność, że pokrzywdzeni we wniesionej przez siebie kasacji zażądali ,,po-
zbawienia obwinionego adw. Tadeusza C. prawa wykonywania zawodu",
należało przyjąć, że kwestionowali oni rozstrzygnięcie Wyższego Sądu
Dyscyplinarnego w zakresie wymierzonej obwinionemu kary dyscyplinarnej
nagany.
Zgodnie z przepisem art. 91b ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo
o adwokaturze kasacja od orzeczenia wydanego przez Wyższy Sąd Dys-
cyplinarny w drugiej instancji może być wniesiona z powodu rażącego na-
ruszenia prawa, jak również z powodu rażącej niewspółmierności kary dys-
cyplinarnej. Przepis art. 81 ust. 1 zawiera natomiast katalog kar dyscypli-
narnych, do których należą: upomnienie, nagana, kara pieniężna, zawie-
szenie w czynnościach zawodowych na czas od trzech miesięcy do lat pię-
ciu oraz wydalenie z adwokatury.
Należy zatem przyjąć, że pokrzywdzeni wnosząc o ,,pozbawienie ob-
winionego prawa wykonywania zawodu" i przytaczając w uzasadnieniu ka-
sacji okoliczności, wskazujące w ich ocenie na rażąco naganne zachowa-
nie obwinionego, w istocie kwestionowali rozstrzygnięcie Wyższego Sądu
Dyscyplinarnego o karze, uznając wymierzoną przez ten Sąd karę nagany
za niewspółmiernie łagodną.
W ocenie Sądu Najwyższego, nie jest jednak możliwe rozważenie
powyższego zarzutu i dokonanie oceny, czy wymierzona obwinionemu ka-
ra nagany jest rażąco niewspółmierna w stosunku do popełnionego przez
obwinionego przewinienia dyscyplinarnego, z uwagi na sprzeczność istnie-
jącą pomiędzy wyrokami sądów dyscyplinarnych obu instancji a ich uza-
sadnieniem.
Zważyć bowiem należy, że adwokat Ryszard C. został obwiniony o
to, iż we wskazanym w akcie oskarżenia okresie nie rozliczył się z po-
krzywdzonymi z należycie pobranych od pokrzywdzonych pieniędzy, po-
mimo zaprzestania działania w sprawie, za którą pobrał całość honorarium,
który to czyn miał wyczerpywać znamiona przewinienia dyscyplinarnego
określonego w § 50 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, a
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji uznał obwinionego za winnego za-
rzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Tej treści rozstrzygnięcie zawarte
w wyroku wskazywałoby na to, że Sąd rozważył, czy faktycznie owo ,,nie-
rozliczenie" się z pokrzywdzonymi miało miejsce, i w konsekwencji uznał,
że obwiniony nie zwrócił pokrzywdzonym części honorarium, co powinien
uczynić wobec zaprzestania działania w sprawie, pomimo pobrania wyna-
grodzenia za prowadzenie sprawy do prawomocnego jej zakończenia.
Jednocześnie jednak w uzasadnieniu orzeczenia Sąd ten stwierdził, że ,,nie
wdawał się w wyjaśnienie czy i w jakim zakresie żądania finansowe kiero-
wane przez pokrzywdzonych do adw. Tadeusza C. były uzasadnione", a
,,samo zignorowanie pisma klientów dotyczącego kwestii rozliczeń finanso-
wych jest wyjątkowo naganne" i ,,stanowi rażące naruszenie § 50 zasad
etyki adwokackiej i godności zawodu". Uzasadnienie wymiaru kary, tj. za-
wieszenia w czynnościach zawodowych na okres 6 miesięcy, dotyczyło
także jedynie zachowania obwinionego polegającego na nieudzieleniu od-
powiedzi na pismo pokrzywdzonych.
Należy zatem wskazać, że pomiędzy uzasadnieniem orzeczenia, w
którym Sąd ten wyraźnie stwierdził, iż nie zajmował się rozstrzyganiem o
zasadności żądań finansowych, a sentencją orzeczenia, w którym sąd ten
skazał obwinionego za ,,nierozliczenie się" z klientami, pomimo zaprzesta-
nia działania w sprawie, zachodzi istotna sprzeczność. Konieczną prze-
słankę przypisania obwinionemu przewinienia dyscyplinarnego polegają-
cego na tym, że nie rozliczył się on z pokrzywdzonymi z pobranego hono-
rarium, stanowiło bowiem pierwotne ustalenie, czy w sytuacji zaistniałej w
niniejszej sprawie był do tego zobowiązany, czego - jak wynika z uzasad-
nienia - Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji nie uczynił, stwierdzając je-
dynie, że ,,nie wdawał się w wyjaśnienie tej kwestii". Jeżeli zatem Sąd przy-
pisał obwinionemu czyn, wskazany w akcie oskarżenia, to obowiązkiem
Sądu było ustalenie powyższych okoliczności. Jakkolwiek Wyższy Sąd
Dyscyplinarny słusznie wskazał, że nie należy do kompetencji sądu dyscy-
plinarnego rozstrzyganie o zasadności roszczeń finansowych klienta wobec
adwokata i ewentualne zasądzenie żądanej przez nich kwoty, to jednak
wskazać należy, że zgodnie z zasadą samodzielności jurysdykcyjnej tego
sądu to samo zachowanie może być przedmiotem oceny w różnych postę-
powaniach - np. cywilnym i dyscyplinarnym, a ocena ta będzie dokonywa-
na w każdym z tych postępowań w innych kategoriach. W postępowaniu
cywilnym sąd oceniałby zatem, czy zostały spełnione przesłanki odpowie-
dzialności cywilnoprawnej i czy zgłoszone roszczenie znajduje uzasadnie-
nie w przepisach prawa cywilnego, natomiast w postępowaniu dyscyplinar-
nym sąd dyscyplinarny oceniałby to samo zachowanie z innego punktu wi-
dzenia. Przepis § 1 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
23 lipca 1998 r. w sprawie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do
adwokatów i aplikantów adwokackich (Dz. U. z 2004 r. Nr 51, poz. 509)
zawiera bowiem odesłanie do przepisów Kodeksu postępowania karnego,
nakazując w zakresie nieuregulowanym w ustawie - Prawo o adwokaturze,
odpowiednie stosowanie w tym postępowaniu przepisów Kodeksu postę-
powania karnego. Zgodnie natomiast z przepisem art. 8 k.p.k. sąd karny
rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest zwią-
zany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu, a jedynie prawomocne roz-
strzygnięcia sądu kształtujące prawo lub stosunek prawny są dla tego sądu
wiążące. W niniejszej sprawie zgodzić się należy, że poza zakresem wła-
ściwości funkcjonalnej Sądu dyscyplinarnego leżało zasądzenie żądanej
przez pokrzywdzonych kwoty, Sąd ten był natomiast kompetentny i mógł
dokonać samodzielnej oceny, czy w świetle zebranych w sprawie dowo-
dów, obwiniony faktycznie nie rozliczył się z pokrzywdzonymi z pobranego
honorarium, a powinien to zrobić na skutek pobrania wynagrodzenia za
,,doprowadzenie sprawy" do prawomocnego zakończenia i zaprzestania
działania w sprawie. W orzecznictwie Sądu Najwyższego - Sądu Dyscypli-
narnego podnosi się bowiem, że zachowanie obwinionego podlega samo-
dzielnej ocenie sądu dyscyplinarnego, w kategoriach spełnienia przesłanek
odpowiedzialności dyscyplinarnej, i z tego punktu widzenia nie ma znacze-
nia, że zachowanie to może podlegać równoległej ocenie przez inny sąd -
cywilny bądź karny pod kątem spełnienia przesłanek odpowiedzialności
karnej bądź cywilnej. Tylko w sytuacji, gdyby sąd dyscyplinarny dyspono-
wał prawomocnym orzeczeniem kształtującym prawo lub stosunek prawny,
to orzeczenie to wiązałoby go przy rozstrzyganiu sprawy dyscyplinarnej.
Przy przyjęciu takiego stanowiska, orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego nie
miałoby z oczywistych względów charakteru orzeczenia o zasadności rosz-
czeń pokrzywdzonych w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, a jedynie
Sąd - na użytek postępowania dyscyplinarnego- powinien ustalić, czy ob-
winiony miał obowiązek rozliczenia się z pokrzywdzonymi i czy temu obo-
wiązkowi i w jakim zakresie uchybił. To samo zachowanie obwinionego w
dwóch odrębnych postępowaniach - tj. w ewentualnym procesie cywilnym i
w procesie dyscyplinarnym - byłoby oceniane w innych kategoriach i mia-
łoby zupełnie różne konsekwencje. Dopuszczalne i konieczne zatem, przy
tak sformułowanym zarzucie w akcie oskarżenia, było wyjaśnienie, czy ob-
winiony miał obowiązek zwrotu części z pobranego wynagrodzenia, a jeżeli
tak, to ustalenie okoliczności, które legły u powstania tego obowiązku i
wreszcie ustalenie, czy uchybił temu obowiązkowi i w jakim zakresie. Roz-
ważania i ustalenia sądu dyscyplinarnego w tym zakresie prowadziłyby za-
tem, istotnie, do ustalenia, czy roszczenie pokrzywdzonych jest zasadne i
w jakiej części, jednakże to ustalenie ,,zasadności roszczenia pokrzywdzo-
nych" byłoby poczynione jedynie na potrzeby postępowania dyscyplinarne-
go i stanowiłoby tylko przesłankę rozstrzygnięcia tego sądu. Wszakże sąd
dyscyplinarny nie jest władny do rozstrzygania o zasadności roszczeń cy-
wilnych, natomiast jest właściwy do dokonania oceny każdego zarzucane-
go obwinionemu zachowania, w kategoriach odpowiedzialności dyscypli-
narnej.
Jeżeli natomiast, jak wskazał w uzasadnieniu Wyższy Sąd Dyscypli-
narny, sądy te - choć wadliwie - uznały, że nie są władne do rozstrzyga-
nia, czy obwiniony miał obowiązek rozliczenia się z pokrzywdzonymi, a za
naganny natomiast uznały sam fakt nieudzielenia odpowiedzi na pismo po-
krzywdzonych, zawierające wezwanie do zapłaty, to w takiej sytuacji nie-
dopuszczalne było uznanie obwinionego winnym ,,nierozliczenia się z klien-
tami". Po pierwsze, należałoby się zastanowić, czy owo ,,nieudzielenie od-
powiedzi na pismo pokrzywdzonych zawierające roszczenia finansowe"
mieści się w granicach zarzucanego obwinionemu aktem oskarżenia czy-
nu, tj. ,,nierozliczenia się z klientami z pobranego honorarium", jeżeli zaś
Sąd Dyscyplinarny poczyniłby takie ustalenie i jednocześnie przyjąłby, że
nie jest właściwy do rozstrzygania, czy roszczenia pokrzywdzonych są za-
sadne, to powinien dokonać zmiany opisu czynu w sentencji orzeczenia i
dopiero za ten czyn wymierzyć obwinionemu karę dyscyplinarną. Sąd Dys-
cyplinarny tego natomiast nie uczynił, a jego rażące uchybienia zostały za-
akceptowane przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny, który także nie zmienił opi-
su czynu, a jednakże w uzasadnieniu wskazał, że ,,nie jest władny do roz-
strzygania o zasadności roszczeń finansowych pozwanych", a samo nie-
udzielenie odpowiedzi na pismo pokrzywdzonych zawierające wezwanie
do zapłaty stanowiło rażące naruszenie zasady szczególnej skrupulatności
obowiązującej adwokata w stosunkach z klientem i za adekwatną do tego
rodzaju przewinienia dyscyplinarnego uznał karę nagany.
W sytuacji zatem, gdy w sentencji orzeczenia przypisano obwinione-
mu czyn polegający na ,,nienależytym rozliczeniu się z pokrzywdzonymi z
pobranego w całości honorarium pomimo zaprzestania działania w spra-
wie", a z uzasadnienia wynika, że sąd ten wymierzając karę dyscyplinarną
oceniał tylko zachowanie obwinionego, polegające na nieudzieleniu odpo-
wiedzi na pismo pokrzywdzonych zawierające ich roszczenia finansowe,
nie sposób odnieść się do zarzutu rażącej niewspółmierności kary dyscy-
plinarnej, podniesionego przez pokrzywdzonych. Sądy obu instancji uza-
sadniały bowiem, w istocie, wymiar kary za inne - bądź stanowiące tylko
element zarzucanego czynu - zachowanie, niż zachowanie przypisane
obwinionemu w orzeczeniu Sądu Dyscyplinarnego.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Dyscyplinarny Izby Adwo-
kackiej powinien zatem, z uwagi na zasadę samodzielności jurysdykcyjnej
tego sądu, wyjaśnić (ustalić), czy obwiniony faktycznie zaprzestał działania
w sprawie zleconej mu przez pokrzywdzonych, czy wobec treści stosunku
zlecenia łączącego strony był zobowiązany do prowadzenia tej sprawy do
jej prawomocnego zakończenia, czy pobrał honorarium za prowadzenie
sprawy do wydania prawomocnego orzeczenia, a jeżeli tak, to czy wobec
zaprzestania jej prowadzenia był zobowiązany do rozliczenia się z po-
krzywdzonymi oraz, czy i w jakim zakresie uchybił temu obowiązkowi. Do-
piero po poczynieniu tych ustaleń Sąd Dyscyplinarny powinien rozważyć,
czy zachowanie obwinionego polegające na nieudzieleniu odpowiedzi na
wezwanie do zapłaty wystosowane przez pokrzywdzonych mieści się w
granicach zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, i jeżeli przyjmie, że
zachowanie to mieści się w granicach oskarżenia, to w zależności od po-
czynionych ustaleń w zakresie obowiązku ,,rozliczenia" się z pokrzywdzo-
nymi, powinien w razie konieczności dokonać zmian w opisie czynu. Przy
tak ukształtowanym rozstrzygnięciu w zakresie winy, możliwe będzie doko-
nanie oceny współmierności wymierzonej kary dyscyplinarnej za przypisa-
ny obwinionemu czyn.
Należy bowiem jeszcze raz podkreślić, że wprawdzie sąd dyscypli-
narny nie jest właściwy do rozstrzygania o odpowiedzialności cywilnopraw-
nej adwokata wobec klienta, lecz z uwagi na zasadę samodzielności jurys-
dykcyjnej tego sądu, w zakresie jego kompetencji pozostaje ustalenie, iż
zachowanie obwinionego stanowiło niewywiązanie się, bądź też nienależy-
te wywiązanie się z zobowiązania wynikającego z umowy zlecenia (art. 734
k.c.), powstałego między nim a klientem i że zachowanie to wyczerpuje
znamiona przewinienia dyscyplinarnego.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.

Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] SDI 1/08   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2008/4/30
2008-02-11 
[IK] SDI 5/06   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2006/7-8/74
2006-05-24 
[IK] SDI 62/04   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego 2005/z. II/2004/2005/63 Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2005/1/77/11
2004-12-17 
[IK] SDI 40/04   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2004/11-12/108 Orzecznictwo Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego 2005/z. II/2004/201/62
2004-11-18 
[IK] SDI 31/04   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2004/10/96
2004-10-01 
  • Adres publikacyjny: