Wyrok SN - I CKN 18/99
Izba:Izba Cywilna
Sygnatura:I CKN 18/99
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2002/5/64
Data wydania:2001-08-08
Wyrok z dnia 8 sierpnia 2001 r., I CKN 18/99

Określenie terminu spełnienia świadczenia, w rozumieniu art. 817 § 2
k.c., może nastąpić przy wykorzystaniu ustaleń dokonanych w sprawie karnej,
jeżeli, w toczącym się bez opóźnień postępowaniu likwidacyjnym nie jest
możliwe wyjaśnienie wcześniej okoliczności koniecznych do przyjęcia
odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wyliczenie wysokości
świadczenia.

Sędzia SN Elżbieta Skowrońska-Bocian (przewodniczący)
Sędzia SN Marek Sychowicz
Sędzia SA Jan Górowski (sprawozdawca)

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Leszka M. przeciwko Powszechnemu
Zakładowi Ubezpieczeń S.A. w W., Inspektorat w P. o zapłatę, po rozpoznaniu w
Izbie Cywilnej w dniu 8 sierpnia 2001 r. na rozprawie kasacji powoda od wyroku
Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 maja 1998 r.
oddalił kasację.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 1997 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie zasądził
od pozwanego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. w W., Inspektorat w P.,
na rzecz powoda Leszka M. kwotę 56 221,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
14 kwietnia 1994 r., tytułem naprawienia szkody, wynikłej ze zdarzenia losowego, to
jest pożaru ubezpieczonego domu. Sąd ustalił, że powód zawarł z pozwanym
umowę ubezpieczenia budynku o powierzchni 150 m?, położonego w Z.G. przy ul.
B.Z. nr 14. Sumę ubezpieczenia strony określiły na kwotę 100 000 zł. Budynek
powoda został wzniesiony w 1939 r. i wyremontowany w 1987 r. Składał się
z dwóch części: drewnianej o powierzchni 102 m? i murowanej o powierzchni 48 m?.
W okresie objętym ubezpieczeniem, w dniu 10 lipca 1993 r., dom powoda uległ
spaleniu. Tego dnia, powód wraz z żoną wyjechał na tzw. giełdę samochodową
około godziny czwartej, a wrócił już przed godziną siódmą rano, kiedy dom był
spalony.
W dniu 12 lipca 1993 r. ubezpieczony powiadomił o zdarzeniu
ubezpieczyciela.
W związku z pożarem toczyło się dochodzenie. Istniało przypuszczenie, że
pożar powstał na skutek zaniedbania powoda, gdyż pozostawił on włączoną
kuchenkę gazową z umieszczonym na palniku czajnikiem. Dochodzenie zostało
pierwotnie umorzone postanowieniem z dnia 5 października 1994 r. Treść tego
orzeczenia, doręczonego ubezpieczycielowi, wskazywała, że powód pozostawił
przed pożarem włączoną kuchenkę gazową z umieszczonym na palniku czajnikiem.
Pozwany na to postanowienie wniósł zażalenie, które zostało uwzględnione. W
wyniku ponownego rozpoznania sprawy, dochodzenie zostało umorzone
postanowieniem z dnia 31 marca 1994 r., wobec niestwierdzenia przestępstwa.
Ubezpieczyciel wypłacił powodowi tytułem odszkodowania w dniu 22 lipca
1993 r. kwotę 12 500 zł, w dniu 8 października 1993 r. kwotę 7 799,50 zł i w dniu
12 kwietnia 1994 r. kwotę 5 074,90 zł. Łącznie spełnił świadczenie w kwocie
25 374,40 zł. Szkoda powoda, na dzień 14 kwietnia 1994 r., osiągnęła kwotę 81 596
zł.
Sąd Wojewódzki ocenił, że zgodnie z § 6 ogólnych warunków ubezpieczenia
mienia jednostek gospodarki nieuspołecznionej od ognia i innych zdarzeń losowych,
stanowiących załącznik nr 2 do obwieszczenia Prezesa Państwowego Zakładu
Ubezpieczeń z dnia 30 listopada 1985 r. w sprawie ogłoszenia ogólnych warunków
ubezpieczenia mienia jednostek gospodarki uspołecznionej i nie uspołecznionej od
ognia i innych zdarzeń losowych oraz taryf składek za te ubezpieczenia (M.P. Nr
45, poz. 289 - dalej "o.w.u."), wysokość szkody - wobec braku udokumentowania
kosztów odbudowy lub remontu - należało ustalić według cennika Powszechnego
Zakładu Ubezpieczeń. Wskazał też, że do kiedy toczyło się dochodzenie nie było
możliwe wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności
ubezpieczyciela.
Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 15 maja 1998 r. zmienił
zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że obniżył zasądzoną kwotę z 56 221 zł do
kwoty 44 716, 60 zł, przyjmując za własne ustalenia Sądu Wojewódzkiego, poza
ustaleniem wysokości szkody, którą wyliczył na podstawie opinii biegłego na kwotę
70 091 zł. Podzielił natomiast w całości argumentację prawną.
Wyrok Sądu Apelacyjnego powód zaskarżył kasacją, opartą na naruszeniu
prawa materialnego (art. 393? pkt 1 k.p.c.), to jest art. 6 w związku z art. 817 k.c.
oraz § 10 o.w.u. i art. 363 § 2 w związku z art. 354 k.c. oraz § 6 o.w.u. przez ich
niewłaściwe zastosowanie, obrazę art. 481 § 1 i art. 807 § 1 k.c. przez ich nie
zastosowanie, a także art. 805 k.c. przez zastosowanie sprzecznego z nim § 6 pkt 1
o.w.u.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Treść przedmiotowego stosunku zobowiązaniowego określona została
zarówno zawartą przez strony umową, jak i postanowieniami ogólnych warunków
ubezpieczenia. Zgodnie z art. 6 ust. 1 w związku z art. 4 ustawy z 28 lipca 1990 r. o
działalności ubezpieczeniowej (jedn. tekst: Dz.U. 1996 r. Nr 11, poz. 62 ze zm. -
dalej "u.d.u."), ogólne warunki ubezpieczeń dobrowolnych ustala zakład
ubezpieczeń. Ponieważ tworzy je strona umowy, na podstawie upoważnienia
wynikającego z ustawy, mieszczą się one w pojęciu wzorca umownego w
rozumieniu art. 385 § 1 k.c. Mimo że nie są przepisami prawa ustanowionego przez
ustawodawcę, trzeba je - jako prawo umowne - wykładać tak, jak przepisy prawa.
W razie niejasności, a zwłaszcza wątpliwości co do sformułowania i rozumienia
treści poszczególnych postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia, należy je
jednak interpretować na korzyść ubezpieczającego (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 12 grudnia 1997 r., III CZP 65/97, OSNC 1998, nr 4, poz. 55).
Zgodnie z art. 3 ust. 2 u.d.u., źródłem ochrony jest zawsze umowa
ubezpieczenia, której definicję zawiera art. 805 § 1 k.c. Strony umowy uprawnione
są do kształtowania treści praw i obowiązków w sposób odbiegający od ogólnych
warunków ubezpieczenia (art. 7 ust. 1 ust. o dział. ub.). Przy ubezpieczeniach
dobrowolnych nie jest zatem wyłączone ograniczenie, nawet w indywidualnych
umowach ubezpieczenia, zakresu ochrony ubezpieczeniowej. Ogólne warunki
ubezpieczenia mogą przewidywać wyłączenia odpowiedzialności zakładu
ubezpieczeń, jeżeli nie pozostają w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującymi
przepisami prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1988 r., II CKN
823/97, nie publ.). Taki wniosek wynika z zasady swobody umów. Tam zatem,
gdzie brak pozytywnego unormowania w bezwzględnie obowiązujących przepisach
tytułu XXVII księgi trzeciej kodeksu cywilnego, strony mają, w granicach
wynikających z art. 3531 k.c., swobodę ułożenia stosunku prawnego.
Artykuł 6 ust. 4 u.d.u. zastrzega dla ogólnych warunków ubezpieczenia
określenie między innymi zakresu oraz czasu trwania odpowiedzialności
ubezpieczyciela i sposobu wyliczenia wysokości szkód oraz wypłaty odszkodowań.
Dopuszcza zatem wprost wskazanie w nich sposobu obliczenia szkody. Zgodnie
z tym unormowaniem, przepis art. 805 § 2 k.c. wskazuje, że świadczenie zakładu
ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym
tylko ,,określonego odszkodowania za szkodę", a nie odszkodowania wyliczonego
według ogólnych zasad. Na gruncie przytoczonych więc regulacji i ocen prawnych
chybiony był zarzut skarżącego, jakoby wyliczenie świadczenia należnego
powodowi według § 6 pkt 1 o.w.u. nastąpiło niezgodnie z dyspozycją art. 805 k.c.
i art. 807 § 1 k.c.
Przepis art. 817 k.c., określający termin, w jakim ubezpieczyciel powinien
spełnić świadczenie, ma charakter dyspozytywny, co wynika wprost z jego treści.
Dlatego w tej materii należało uwzględnić § 10 o.w.u. Nie określa on jednak wprost,
w jakim terminie ubezpieczyciel winien spełnić świadczenie, gdy ubezpieczony nie
podjął się restytucji spalonego obiektu i w związku z tym wysokość szkody była
ustalana, stosownie do § 6 o.w.u., na podstawie cennika ubezpieczyciela. Z tego
względu art. 817 k.c. miał bezpośrednie zastosowanie, zwłaszcza, że § 10 o.w.u. w
pozostałym zakresie zawiera identyczną regulację. Przewidziany w art. 817 § 1 k.c.
termin spełnienia świadczenia doznaje modyfikacji, jeżeli niemożliwym stało się
ustalenie w terminie 30 dni odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości
świadczenia. Wiążący staje się wówczas 14-dniowy termin od wyjaśnienia tych
okoliczności.
Przepis art. 817 § 2 k.c., stanowiąc wyjątek od zasady ogólnej, powinien być
interpretowany ściśle. Z tego względu nie upoważnia on ubezpieczyciela do
zaniechania prowadzenia postępowania likwidacyjnego do czasu prawomocnego
zakończenia postępowania karnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10
stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134). Żaden bowiem
przepis z zakresu ubezpieczeń nie utożsamia kwestii wyjaśnienia okoliczności
koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i wysokości
szkody z koniecznością wyczekiwania na wyrok sądowy. Wyjaśnienie koniecznych
okoliczności powinno w zasadzie nastąpić w postępowaniu likwidacyjnym. W
rozpoznawanej sprawie postępowanie to zostało niezwłocznie wszczęte i toczyło
się bez opóźnień, co dokumentują daty wypłaty części odszkodowania. Ujawnienie
faktu pozostawienia przez powoda włączonej kuchenki gazowej wymagało
niewątpliwie prowadzenia specjalistycznych i czasochłonnych wyjaśnień, aby
odpowiedzieć, czy zdarzenie to, wynikłe z zaniedbania powoda, nie spowodowało
pożaru. Okoliczność ta była istotna, nie tylko dla określenia daty wymagalności
roszczenia, ale przede wszystkim z punktu widzenia hipotezy art. 827 § 1 k.c. w
związku z § 4 ust. 3 o.w.u. Stwierdzenie istnienia związku przyczynowego pomiędzy
tym zdarzeniem a wypadkiem ubezpieczeniowym wymagałoby bowiem rozważenia
wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela na gruncie tego przepisu bądź jej
ograniczenia, z powodu niezachowania przepisów o ochronie przeciwpożarowej (§
13 o.w.u.).
Należało zatem odpowiedzieć, czy pomiędzy datą otrzymania przez
ubezpieczyciela postanowienia z dnia 5 października 1993 r., w którym został
ujawniony fakt pozostawienia przez powoda włączonej kuchenki gazowej, a dniem
31 marca 1994 r., to jest datą ostatecznego umorzenia dochodzenia, Powszechny
Zakład Ubezpieczeń miał możliwość samodzielnego wyjaśnienia przyczyny pożaru.
Odwołanie się przez pozwanego od postanowienia o umorzeniu dochodzenia z dnia
5 października 1993 r. należało w tej sytuacji ocenić jako dążenie ubezpieczyciela
do wyjaśnienia przyczyny pożaru. Nie był to, jak podniósł skarżący, gołosłowny
domysł, skoro zażalenie zostało uwzględnione. Z faktu wypłaty powodowi w dniu
8 października 1993 r. drugiej części odszkodowania nie można wnioskować, że już
w tym dniu była znana ubezpieczycielowi treść postanowienia z dnia 5 października
1993 r., skoro orzeczenie to musiało jeszcze zostać doręczone. Aktywne
uczestniczenie Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń w toczącym się dochodzeniu
stanowiło także wyjaśnianie okoliczności decydujących o odpowiedzialności
ubezpieczyciela i wysokości odszkodowania. Utrudnienia uniemożliwiające
zachowanie terminu z art. 807 § 1 k.c. wymagają indywidualnej oceny. Z natury
rzeczy dochodzi tu do kolizji dwóch interesów: poszkodowanego oraz
ubezpieczyciela. W okolicznościach sprawy, trafna była ocena Sądu Apelacyjnego,
że postępowanie likwidacyjne toczyło się bez zbędnej zwłoki.
Określenie terminu spełnienia świadczenia, w rozumieniu art. 817 § 2 k.c.,
może nastąpić przy wykorzystaniu ustaleń dokonanych w dochodzeniu, jeżeli
w toczącym się bez opóźnień postępowaniu likwidacyjnym nie jest możliwe
wyjaśnienie wcześniej okoliczności koniecznych do przyjęcia odpowiedzialności
zakładu ubezpieczeń albo wyliczenie wysokości świadczenia. Skoro ustalenie
odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń nie mogło nastąpić w postępowaniu
likwidacyjnym przed zakończeniem dochodzenia, to trafnie Sąd Apelacyjny określił
jako datę spełnienia świadczenia dzień 14 kwietnia 1994 r. Nietrafny był zatem
zarzut obrazy art. 481 k.c.
Odszkodowanie w rozmiarze, w jakim należy się wierzycielowi w dniu, w
którym dłużnik ma je zapłacić, powinno być oprocentowane od tego dnia. Jeżeli
więc powód - jak w rozpoznawanej sprawie - dochodzi zapłaty określonej kwoty
tytułem odszkodowania, z odsetkami za opóźnienie od dnia wcześniejszego niż
dzień wyrokowania i w toku postępowania okaże się, że określona kwota istotnie
należała się powodowi od daty poprzedzającej datę rozstrzygania sprawy, to można
ją uznać za należną powodowi we wskazanym dniu, gdy wyraża ona szkodę
powoda według cen z tego dnia. Odwołaniu się do cen z czasu poprzedzającego
dzień wyrokowania, nie stoi na przeszkodzie reguła ustalenia odszkodowania
według cen z daty rozstrzygania (art. 363 § 2 k.c.), ponieważ zasada ta, mając na
celu możliwie pełną kompensatę szkody, nie może usprawiedliwiać ograniczeń
praw poszkodowanego. Skoro powód żądał odsetek od daty wymagalności
roszczenia, należało uwzględnić ten jego wybór. Żądanie natomiast odszkodowania
według cen z daty wyrokowania mogłoby uzasadniać przyznanie odsetek dopiero
od tej daty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98,
OSNC 2000, nr 9, poz. 158).
Taki mechanizm korygujący, związany ze stosunkowo odległymi od siebie
datami wymagalności odszkodowania i jego przyznania, jest konieczny w związku
z waloryzacyjnym charakterem odsetek ustawowych (por. uzasadnienie uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1998 r., III CZP 72/97, OSNC 1998, nr 9,
poz. 133). Nietrafny był więc także zarzut naruszenia art. 363 § 2 k.c. w związku
z art. 354 k.c.
Z przytoczonych powodów należało kasację oddalić (art. 39312 k.c.
w brzmieniu sprzed dnia 1 lipca 2000 r.).



Izba Cywilna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IC] I CKN 471/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2004/7-8/126
2003-06-04 
[IC] I CKN 414/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2004/9/139
2003-06-10 
[IC] I CKN 413/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2003/2/24
2002-02-26 
[IC] I CKN 348/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2004/7-8/125
2003-05-22 
[IC] I CKN 316/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2004/7-8/117
2003-04-24 
  • Adres publikacyjny: