Uchwała siedmiu sędziów SN - I KZP 11/06
Izba:Izba Karna
Sygnatura:I KZP 11/06
Typ:Uchwała siedmiu sędziów SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2006/7-8/64
Data wydania:2006-06-09

UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU SĘDZIÓW
Z DNIA 9 CZERWCA 2006 R.
I KZP 11/06

Wykonanie w całości lub w części poszczególnych kar wymierzonych
za zbiegające się przestępstwa (art. 92 zd. 1 k.k.) oznacza zarówno wyko-
nanie jedynie niektórych z nich, jak i nawet wykonanie wszystkich tych kar.
W konsekwencji, odbycie przez skazanego - w chwili orzekania w przed-
miocie wydania wyroku łącznego - wszystkich kar wymierzonych w warun-
kach określonych w art. 85 k.k., nie stanowi przesłanki umorzenia postę-
powania na podstawie art. 572 k.p.k.

Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki.
Sędziowie SN: K. Cesarz, A. Deptuła, J. Grubba, P. Kalinowski,
A. Siuchniński, sędzia SO (del. do SN) Z. Kwiatkowski (sprawoz-
dawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.

Sąd Najwyższy w sprawie Rafała F., po rozpoznaniu przekazanego
na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., przez Sąd Okręgowy w G., postanowie-
niem z dnia 23 listopada 2005 r., do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu,
a przez skład trzech sędziów tego Sądu na podstawie art. 441 § 2 k.p.k. -
postanowieniem z dnia 29 marca 2006 r. - powiększonemu składowi Sądu
Najwyższego, zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni
ustawy:

,,Czy odbycie przez skazanego w chwili orzekania w przedmiocie wy-
dania wyroku łącznego kar pozbawienia wolności, co do których zachodzą
przesłanki określone w art. 85 k.k., powoduje brak warunków do wydania
wyroku łącznego w rozumieniu art. 572 k.p.k.?"

u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.


U Z A S A D N I E N I E

Przedstawione do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu
Najwyższego zagadnienie prawne wyłoniło się na tle następującego układu
procesowego:
Sąd Rejonowy w R. skazał Rafała F. prawomocnymi wyrokami:
1)
z dnia 4 lipca 2000 r. - za czyn z art. 280 § 1 k.k. i art. 158 § 1
k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. popełniony w dniu 10 grudnia 1999 r. - na karę
2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą skazany odbył w okresie od
dnia 13 grudnia 1999 r. do dnia 31 października 2001 r. oraz od dnia 15
stycznia 2003 r. do dnia 28 sierpnia 2003 r.;
2)
z dnia 9 października 2000 r. - za czyn z art. 278 § 1 k.k. po-
pełniony w dniu 13 września 1999 r. - na karę roku pozbawienia wolności i
karę grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych, przyjmując wysokość jed-
nej stawki dziennej na 20 zł oraz za czyn z art. 278 § 1 k.k. - popełniony w
nocy z 7 na 8 listopada 1999 r. - na karę 10 miesięcy pozbawienia wolno-
ści i karę grzywny w wymiarze 20 stawek dziennych, przyjmując wysokość
jednej stawki dziennej na 20 zł. Tymże wyrokiem orzekł wobec skazanego
Rafała F. karę łączną roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę
łączną 50 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki
dziennej na 20 zł. Wykonanie kary łącznej pozbawienia wolności warunko-
wo zwiesił na okres próby 5 lat. Postanowieniem z dnia 7 listopada 2003 r.
- zarządził wobec skazanego Rafała F. wykonanie kary łącznej roku i 6
miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem z dnia 9 października
2000 r., którą odbył on w okresie od dnia 25 stycznia 2004 r. do dnia 2
grudnia 2004 r. oraz od dnia 3 grudnia 2004 r. do dnia 26 lipca 2005 r.;
3)
z dnia 15 kwietnia 2003 r. - za czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z
art. 64 § 2 k.k., popełniony w dniu 19 marca 2002 r. - na karę 8 miesięcy
pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na
okres próby 5 lat oraz karę grzywny w wymiarze 40 stawek dziennych
przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł;
4)
z dnia 10 czerwca 2003 r. - za czyn z art. 158 § 1 k.k. w zw. z
art. 64 § 1 k.k., popełniony w dniu 11 listopada 2002 r. - na karę roku po-
zbawienia wolności, którą aktualnie odbywa i jej koniec przypada na dzień
12 czerwca 2006 r.
W dniu 22 czerwca 2005 r. skazany Rafał F. złożył wniosek o wyda-
nie wyroku łącznego domagając się objęcia nim jednostkowych kar pozba-
wienia wolności orzeczonych wyrokami z dnia 4 lipca 2000 r. i z dnia 9
października 2000 r.
Sąd Rejonowy w R. postanowieniem z dnia 13 września 2005 r. na
podstawie art. 572 k.p.k. umorzył postępowanie w przedmiocie wydania
wyroku łącznego. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Rejonowy stwier-
dził, że wprawdzie istnieją w odniesieniu do powyższych skazań jednost-
kowych warunki do wydania wyroku łącznego, o których mowa w art. 85
k.k., jednak nie znalazł on podstaw do wydania wyroku łącznego z uwagi
na odbycie w całości przez skazanego Rafała F. orzeczonych kar pozba-
wienia wolności.
Powyższe orzeczenie w całości zaskarżył skazany Rafał F. zarzuca-
jąc obrazę przepisów prawa procesowego (art. 572 k.p.k.), wskutek nie-
uzasadnionego przyjęcia przez sąd pierwszej instancji, ,,iż dwa odsiedziane
wyroki nie podlegają wyrokowi łącznemu, z tym wyrokiem, który aktualnie
odsiaduje".
Stawiając powyższy zarzut wniósł o uchylenie zaskarżonego posta-
nowienia i ponowne rozpoznanie sprawy zgodnie z jego wnioskiem.
Sąd Okręgowy w G. rozpoznając środek odwoławczy uznał, że w
przedmiotowej sprawie wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające za-
sadniczej wykładni ustawy (art. 572 k.p.k. w aspekcie unormowania przepi-
sów art. 92 k.k. oraz art. 576 § 2 k.p.k.), i na podstawie art. 441 § 1 k.p.k.
przekazał je do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.
Prokurator Prokuratury Krajowej złożył na piśmie wniosek o podjęcie
uchwały następującej treści: Odbycie w całości kar i środków karnych obję-
tych wnioskiem o wydanie wyroku łącznego, czyni ten wniosek bezprzed-
miotowym w rozumieniu art. 572 k.p.k.
Sąd Najwyższy, rozpoznając przedstawione zagadnienie na posie-
dzeniu w dniu 29 marca 2006 r., na podstawie art. 441 § 2 k.p.k., postano-
wił przekazać jego rozstrzygnięcie powiększonemu składowi tego Sądu.
Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Najwyższy wskazał, że jakkolwiek
problem prawny ujęty w sformułowanym pytaniu odnosi się do art. 572
k.p.k., to jednak w rzeczywistości dotyczy on przepisu art. 92 k.k., który nie
doczekał się - jak dotąd - głębszej analizy w orzecznictwie; był natomiast
przedmiotem rozbieżnych wypowiedzi w doktrynie. Skoro zatem zarówno w
płaszczyźnie wykładni językowej, jak i funkcjonalnej pojawiła się możliwość
odmiennych sposobów interpretacji art. 92 k.k., skład zwykły zadecydował
- biorąc pod uwagę rangę opisanej kwestii prawnej - przekazać zagadnie-
nie do rozstrzygnięcia składowi powiększonemu.
Rozstrzygając przedstawione zagadnienie prawne, Sąd Najwyższy w
powiększonym składzie zważył, co następuje.
Treść sformułowanego pytania prawnego wskazuje, że dotyczy ono
wprost wykładni przepisu art. 572 k.p.k., zawierającego nakaz umorzenia
postępowania w przedmiocie wydania wyroku łącznego w wypadku stwier-
dzenia braku warunków do jego wydania. Gdyby więc literalnie odczytać
pytanie prawne, to można byłoby zasadnie poddać w wątpliwość kwestię,
czy dotyczy ono zasadniczej wykładni wskazanego przepisu ustawy, albo-
wiem art. 572 k.p.k. jest jasno sformułowany i nie stwarza podstaw do róż-
nych interpretacji, ani też nie sprawia trudności w zakresie stosowania w
praktyce sądowej. W istocie rzeczy w sformułowanym pytaniu chodzi jed-
nak o przepis art. 92 k.k., który reguluje wydanie wyroku łącznego w sytu-
acji, gdy poszczególne kary wymierzone za należące do ciągu przestępstw
lub zbiegające się przestępstwa zostały już w całości albo w części wyko-
nane. Ten ostatni przepis jest rozbieżnie interpretowany w doktrynie (zob.
pozycje wskazane w dalszej części uzasadnienia uchwały). W związku z
tym niezbędne jest dokonanie interpretacji art. 92 k.k. z uwzględnieniem
metod wykładni językowej, systemowej i funkcjonalnej oraz wskazanie, ja-
kie płyną z niej implikacje dla prawidłowego odczytywania przepisu o cha-
rakterze procesowym (art. 572 k.p.k.), wskazanego w pytaniu prawnym.
To, że w istocie tak właśnie należy postrzegać przedstawione zagadnienie
prawne, trafnie podkreślił już zwykły skład Sądu Najwyższego. Nie był on
jednak władny, działając na podstawie art. 441 § 2 k.p.k., zadać ,,nowego"
czy też zmodyfikowanego pytania, nawiązującego wprost do treści art. 92
k.k., a zatem mógł jedynie przekazać do rozstrzygnięcia to pytanie, które
jemu zostało przedstawione, sygnalizując w treści uzasadnienia swego po-
stanowienia, gdzie spoczywa ciężar zagadnienia.
Bez wątpienia, rozstrzygnięcie przedstawionej kwestii prawnej ma
doniosłe znaczenie zarówno w sprawie, w której ona się wyłoniła, jak i dla
prawidłowej praktyki stosowania prawa. Tym samym zostały więc spełnio-
ne formalne przesłanki uzasadniające rozpoznanie zagadnienia prawnego,
wymagającego zasadniczej wykładni ustawy.
Przechodząc do jego istoty, warto przypomnieć, że problem wydania
wyroku łącznego w wypadku, gdy poszczególne kary pozbawienia wolności
wymierzone za realnie zbiegające się przestępstwa zostały w całości lub w
części wykonane, nie jest nowy, bowiem występował on już na tle przepisu
art. 72 k.k. z 1969 r. W doktrynie, zdania co do sposobu jego rozwiązania
były podzielone. Dominował pogląd (zob. K. Buchała: Problemy kary łącz-
nej, Krak. St. Prawn., Rok V, 1972, z. 7, s. 86; idem: Warunkowe zawie-
szenie wykonania kary a wyrok łączny (dwugłos), NP 1972, z. 9, s. 1302;
M. Szewczyk: Kara łączna w polskim prawie karnym. Rozważania na tle
doktryny i orzecznictwa sądowego, Kraków 1981, s. 67; W. Wolter w: I. An-
drejew, W. Świda, W. Wolter: Kodeks karny z komentarzem, Warszawa
1973, s. 298), że częściowe albo całkowite wykonanie poszczególnych kar
nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu kary łącznej w wyroku łącznym, co jest
konsekwencją bezwzględnego obowiązku zastosowania przepisów o karze
łącznej za zbiegające się przestępstwa. Występowało jednak także zapa-
trywanie odmienne (zob. H. Kempisty w: J. Bafia, J. Bednarzak, M. Flem-
ming, S. Kalinowski, H. Kempisty, M. Siewierski: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, Warszawa 1976, s. 804), że wydanie wyroku łączne-
go jest możliwe tylko w stosunku do skazań na kary podlegające jeszcze
chociażby w części efektywnemu wykonaniu. Bezprzedmiotowe natomiast i
nie znajdujące podstaw w przepisach o karze łącznej jest łączenie kar da-
rowanych całkowicie w drodze łaski, a także nie byłoby uzasadnienia dla
wydawania wyroku łącznego również w wypadku, gdy każde ze zbiegają-
cych się skazań w zakresie każdej z kar mogących w ogóle podlegać połą-
czeniu uległo już całkowitemu wykonaniu. W postanowieniu z dnia 24 maja
1976 r., N 5/76, OSNKW 1976 z. 7 - 8, poz. 100, Sąd Najwyższy wyraził
pogląd, że ,,wydanie wyroku łącznego jest obligatoryjne w każdym wypad-
ku, gdy chociażby tylko część kary, spośród którejkolwiek z kar wymierzo-
nych poszczególnymi prawomocnymi wyrokami, a podlegającymi ze
względu na swój rodzaj łączeniu w myśl zasad określonych w art. 69 - 71
k.k., powinna być efektywnie wykonana. Natomiast bezprzedmiotowe i nie
znajdujące uzasadnienia w założeniach kary łącznej byłoby wydanie wyro-
ku łącznego w takiej sytuacji, gdy każde spośród zbiegających się prawo-
mocnych skazań w zakresie kar mogących w ogóle podlegać połączeniu
uległo już całkowitemu wykonaniu albo darowaniu (np. w drodze łaski albo
zastosowania amnestii)". Stanowisko to zostało zaaprobowane w piśmien-
nictwie (zob. M. Cieślak, Z. Doda: Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższe-
go w zakresie postępowania karnego za II półrocze 1976, Pal. 1977, z. 7 -
8, s, 79), jednak nie przytoczono na jego rzecz szerszej argumentacji. Stąd
też nie została wyjaśniona kwestia, dlaczego bezprzedmiotowe i nie znaj-
dujące uzasadnienia w założeniach kary łącznej byłoby wydanie wyroku
łącznego w sytuacji, gdy wszystkie kary wymierzone za realnie zbiegające
się przestępstwa zostały w całości wykonane, mimo iż zagadnienie to ma
doniosłe znaczenie w praktyce sądowej.
Aktualnie obowiązujący Kodeks karny kwestię wydania wyroku łącz-
nego, w wypadku, gdy poszczególne kary wymierzone za zbiegające się
przestępstwa zostały już całości albo w części wykonane, reguluje w art.
92. Przepis ten stanowi zmodyfikowany odpowiednik art. 72 k.k. z 1969 r.
Ogranicza on bowiem zakres jego stosowania wyłącznie do kary łącznej w
wyroku łącznym i odnosi się także do orzekania w tym wyroku kary za
przestępstwa należące do ciągu przestępstw.
Na tle obecnego stanu prawnego, to jest przepisu art. 92 k.k., wystę-
pują także poglądy rozbieżne, czy należy wydać wyrok łączny, jeżeli
wszystkie kary wymierzone prawomocnymi wyrokami za realnie zbiegające
się przestępstwa zostały wykonane w całości. Z jednej strony występuje
zapatrywanie (zob. np. P. Hofmański, E. Sadzik, M. Zgryzek: Kodeks po-
stępowania karnego. Komentarz, t. III, Warszawa 2004, s. 237; E. Sambor-
ski: Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2005,
s. 344; P. Hofmański, L. K. Paprzycki w: O. Górniok red.: Kodeks karny.
Komentarz, Warszawa 2006, s. 343; Z. Gostyński w: Z. Gostyński red., Ko-
deks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 1998, s. 825) ak-
ceptujące postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 1976 r., Nr
5/76 OSNKW 1976, z. 7 - 8, poz. 100, że ,,bezprzedmiotowe jest wydanie
wyroku łącznego, gdy każde spośród zbiegających się prawomocnych ska-
zań w zakresie każdej z kar mogących w ogóle podlegać połączeniu uległo
już całkowitemu wykonaniu". Z drugiej jednak strony w szeregu publikacji
prezentowany jest pogląd odmienny (zob. np. L. Tyszkiewicz w: O. Górniok
i in.: Kodeks karny. Komentarz, t. I, Gdańsk 2005, s. 709; P. Kardas w: A.
Zoll /red./: Kodeks karny. Cz. ogólna. Komentarz, Kraków 2004, s. 1237 -
1240; D. Kala: Postępowanie w przedmiocie wydania wyroku łącznego.
Zagadnienia materialnoprawne i procesowe, Toruń 2003, s. 111; Z. Go-
styński, R.A. Stefański w: R.A. Stefański. S. Zabłocki red.: Kodeks postę-
powania karnego. Komentarz, t. III, Warszawa 2004, s. 830; P.Kozłowska-
Kalisz w: M. Mozgawa red.: Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Kraków
2006, s. 192), według którego orzeczenie kary łącznej w wyroku łącznym
jest obligatoryjne także wtedy, gdy wszystkie kary jednostkowe wymierzone
za realnie zbiegające się przestępstwa zostały w całości wykonane.
Przystępując do rozstrzygnięcia tego kontrowersyjnego problemu,
zwrócić trzeba uwagę, że w doktrynie (zob. np. W. Morawski: Wykładnia w
orzecznictwie sądów. Komentarz, Toruń 2002, s. 85-86; J. Wróblewski:
Rozumienie prawa i jego wykładnia, Wrocław 1990, s. 66 i in.; Z. Ziembiń-
ski: O stanowieniu prawa i obowiązywaniu prawa. Zagadnienia podstawo-
we, Warszawa 1995, s. 829) i w judykaturze (zob. np. postanowienia Sądu
Najwyższego: z dnia 16 czerwca 1993 r., I KZP 14/93, Wok. 1993, z. 11, s.
10 i z dnia 28 lipca 1994 r., I KZP 18/94, OSNKW 1994, z. 7 - 8, poz. 49;
uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I KZP
9/00, OSNKW 2000, z. 5 - 6, poz. 42) konsekwentnie przyjmuje się, że za-
sadniczą metodą wykładni tekstu prawnego jest metoda językowa. Według
niej, punktem wyjścia w procesie wykładni powinna być analiza kontekstu
językowego danego przepisu. Zatem i w niniejszych rozważaniach, punk-
tem wyjścia powinna być wykładnia językowa art. 92 k.k. Przepis ten
expressis verbis stanowi, że: ,,Wydaniu wyroku łącznego nie stoi na prze-
szkodzie, że poszczególne kary wymierzone za należące do ciągu prze-
stępstw lub zbiegające się przestępstwa zostały już w całości albo w części
wykonane (...)". Analizując wyżej cytowany przepis należy zwrócić uwagę,
że ustawodawca użył w nim wyrazu ,,poszczególne". W języku polskim ma
on wiele znaczeń. Skład trzech sędziów zwrócił uwagę na to, że wyraz ten
jest używany jako: ,,każdy z osobna, pojedynczo rozpatrywany, brany pod
uwagę, szczegółowy, oddzielny" (zob. M. Szymczak red.: Słownik języka
polskiego, Warszawa 1994, t. II, s. 848 oraz podobnie S. Dubisz red.: Uni-
wersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003, t. 3, s. 746), ale także
jako odpowiednik pojęcia ,,nieliczny, pewien, niektóry" (zob. Z. Kurzowa
red.: Słownik synonimów polskich, Warszawa 2002, s. 284). Zatem w za-
leżności od tego, jak odczytamy wyraz ,,poszczególne", którym ustawodaw-
ca posłużył się w art. 92 k.k., różny może być sens językowy wymienionego
przepisu.
Należy jednak zauważyć, że wskazywane w słownikach odpowiedniki
wyrazu ,,poszczególne" mogą być zaliczone tylko do jednej z dwóch grup.
Do pierwszej, w której oznaczać on będzie: ,,każde z osobna, ale nie
wszystkie", ,,niektóre, ale nie wszystkie", a więc w istocie: ,,tylko niektóre"
lub po prostu ,,niektóre". Albo do drugiej, w której oznaczać będzie: ,,niektó-
re", ,,każde z osobna", ale w tym także ,,wszystkie, tyle tylko, że rozpatry-
wane dotąd z osobna", czyli w istocie: ,,niektóre, w tym również wszystkie".
Jeśli odwołać się do ,,Zasad techniki prawodawczej" (zob. załącznik
do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r., Dz.
U. Nr 100, poz. 908), zgodnie z którymi ,,przepisy ustawy redaguje się
zwięźle i syntetycznie, unikając nadmiernej szczegółowości (...)" (§ 5) bliżsi
bylibyśmy, zapewne, stwierdzenia, że już wykładnia językowa prowadzi do
wniosku, iż racjonalny ustawodawca użył w art. 92 k.k. wyrazu ,,poszcze-
gólne" w znaczeniu, które należy zaliczyć do drugiej z wyżej wymienionych
grup. Jednoznaczne, a jednocześnie syntetyczne, oddanie intencji, które
należy wiązać z wyrazem ,,poszczególne" w drugim z wyżej wymienionych
znaczeń, nie było po prostu możliwe w sposób lepszy niż ten, który przyjęto
w treści ustawy. Użycie wyrazu ,,wszystkie" byłoby mylące, albowiem nie
obejmowałoby sytuacji bardziej typowych, gdy wyrokiem łącznym obejmo-
wane są tylko niektóre z kar wymierzonych za przestępstwa pozostające w
zbiegu realnym. Natomiast wprowadzenie do przepisu ustawy rozwiniętego
zwrotu ,,niektóre, w tym również wszystkie" raziłoby kazuistyką. Tymcza-
sem dla absolutnie jednoznacznego, a jednocześnie zwięzłego, oddania
intencji, które wiązać należy z wyrazem ,,poszczególne" w pierwszym z wy-
żej wymienionych znaczeń, wystarczyło w treści art. 92 k.k. w jego miejsce
użyć wyrazów ,,tylko niektóre", ,,jedynie niektóre" albo po prostu wyrazu
,,niektóre", z którym już nie można żadną miarą łączyć znaczenia ,,także
wszystkie". Jeśli zatem ustawodawca nie dokonał tak prostego wyboru ję-
zykowego, przemawia to bardziej za intencją objęcia desygnatem ,,po-
szczególne" zarówno tej sytuacji, w której jedynie niektóre kary wymierzone
za zbiegające się przestępstwa zostały już wykonane w całości lub w czę-
ści, jak i tej, w której poszczególne, w tym również wszystkie, kary wymie-
rzone za przestępstwa pozostające w zbiegu realnym zostały już wykonane
w całości lub w części. Za takim rozumieniem wyrazu ,,poszczególne"
przemawiałoby również odwołanie się do współczesnego języka polskiego,
w którym właśnie wyrazu ,,każdy" używa się w znaczeniu ,,wszelki, bez wy-
jątku, poszczególny" (zob. E. Sobol red.: Nowy słownik języka polskiego,
Warszawa 2003, s. 316).
Podsumowując dotychczasowe wywody, należy jednak skonstatować
- mając na uwadze inną zasadę techniki prawodawczej zawartą w § 6 wy-
żej cytowanego rozporządzenia, że ,,przepisy ustawy redaguje się tak, aby
dokładnie i w sposób zrozumiały dla adresatów zawartych w nich norm wy-
rażały intencje prawodawcy" - iż na gruncie wykładni językowej nie można
jednoznacznie rozstrzygnąć, że wyraz ,,poszczególne" został użyty w prze-
pisie art. 92 k.k. w znaczeniu ,,pojedynczo rozpatrywane", ale w tym także
,,wszystkie z osobna". Decydujące zatem dla rezultatu dokonywanej inter-
pretacji wyżej wymienionego przepisu powinny być argumenty wykładni
systemowej i funkcjonalnej.
Wykładnia systemowa zdecydowanie przemawia za poglądem, że
należy wydać wyrok łączny także w wypadku, gdy wszystkie kary jednost-
kowe wymierzone za realnie zbiegające się przestępstwa zostały w całości
wykonane. Przepis art. 92 k.k. został bowiem umieszczony w rozdziale IX
Kodeksu karnego, zatytułowanym ,,Zbieg przestępstw oraz łączenie kar i
środków karnych". Uwzględniając zatem systematykę wewnętrzną tego
rozdziału oraz miejsce jakie zajmuje w nim art. 92 k.k. należy stwierdzić, że
powinien być on interpretowany w połączeniu z innymi przepisami zawar-
tymi w rozdziale IX Kodeksu karnego. Ratio legis przepisu art. 92 k.k. jest
bowiem związane z materialnoprawnym charakterem kary łącznej i obliga-
toryjnością jej orzekania. Brak jest dostatecznie silnych przesłanek argu-
mentacyjnych przemawiających za odmiennym traktowaniem sprawcy, któ-
ry - mając na uwadze warunki niezbędne, ale jednocześnie i wystarczają-
ce, dla wymierzenia kary łącznej, określone w art. 85 k.k. - popełnił prze-
stępstwa w takiej samej sekwencji czasowej, ale w pierwszym wypadku
doszło do jednoczesnego osądzenia tych przestępstw, zaś w drugim wy-
padku do ich osądu niejednoczesnego, która to różnica może być całkowi-
cie niezależna od sprawcy. Wręcz przeciwnie, skoro obowiązek orzekania
kary łącznej za realnie zbiegające się przestępstwa zarówno w razie jedno-
czesnego orzekania, jak i w wyroku łącznym, wynika z prawnomaterialnego
charakteru kary łącznej, którą regulują przepisy prawa karnego materialne-
go, nie można bez wyraźnego przepisu ustawy, jedynie w drodze interpre-
tacji, ograniczać stosowania rozwiązania materialnoprawnego.
Wyrok łączny stanowi jedynie instytucję procesową, której celem jest
realizacja prawa karnego materialnego w zakresie orzeczenia kary łącznej
w stosunku do osoby skazanej prawomocnymi wyrokami różnych sądów na
kary tego samego rodzaju albo inne podlegające łączeniu z uwagi na po-
pełnienie ich w układzie temporalnym uzasadniającym stwierdzenie zbiegu
realnego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2003 r., V KK
288/03, OSNPiPr 2004, z. 3, poz. 14, a także D. Kala: op. cit., s. 40 i in.; Z.
Kwiatkowski: Istota i charakter prawny wyroku łącznego, NP 1988, z. 9, s.
47). Akceptacja stanowiska, że bezprzedmiotowe jest wydanie wyroku
łącznego w sytuacji, gdy wszystkie kary za realnie zbiegające się przestęp-
stwa zostały już w całości wykonane, prowadziłaby w istocie do modyfikacji
treści przepisu art. 85 k.k., określającego warunki orzeczenia kary łącznej
za realnie zbiegające się przestępstwa - zarówno w razie jednoczesnego
sądzenia, jak i w wyroku łącznym - który, co oczywiste, nie uzależnia orze-
czenia kary łącznej w wyroku łącznym, od tego, czy poszczególne kary
wymierzone prawomocnymi wyrokami zostały w całości wykonane czy też
nie.
Dostrzeżenie powyższych uwarunkowań materialnoprawnych w kon-
sekwencji oznacza, że jeśli zachodzą warunki do orzekania kary łącznej, o
których mowa w art. 85 k.k., a oskarżony został skazany co najmniej dwo-
ma prawomocnymi wyrokami za realnie zbiegające się przestępstwa, wów-
czas orzeczenie kary łącznej w wyroku łącznym jest obligatoryjne także
wtedy, gdy poszczególne kary jednostkowe zostały już w całości wykona-
ne.
Dostrzegając prymat rozwiązań materialnoprawnych, nie można
przyjąć, że w wypadku, gdy wszystkie kary wymierzone za realnie zbiega-
jące się przestępstwa zostały już w całości wykonane, przepis art. 572
k.p.k. miałby uzasadniać ,,bezprzedmiotowość" wydania wyroku łącznego.
Ten ostatni przepis stanowi bowiem jedynie procesową podstawę prawną
umorzenia postępowania o wydanie wyroku łącznego, jeżeli brak jest wa-
runków do jego wydania. Brak warunków do wydania wyroku łącznego w
rozumieniu art. 572 k.p.k., to zarówno brak warunków materialnoprawnych
do orzeczenia kary łącznej, o których mowa w art. 85 k.k., jak i brak warun-
ku procesowego, którym jest prawomocność poszczególnych wyroków
skazujących za przestępstwa pozostające w zbiegu realnym. Nie można
jednak, jak to już wyżej stwierdzono, ograniczać stosowania rozwiązania
przewidzianego w art. 85 k.k. przez nadawanie jasnemu sformułowaniu
ustawowemu, występującemu w art. 572 k.p.k., dodatkowych, pozausta-
wowych treści w postaci bliżej niedookreślonej ,,bezprzedmiotowości". W
języku polskim wyraz ,,bezprzedmiotowy" oznacza ,,nie dotyczący określo-
nego przedmiotu", ,,nie mający podstaw", ,,celu", ,,przyczyny" (zob. S. Sobol
red.: Nowy słownik języka polskiego., Warszawa 2003, s. 47). Gdyby usta-
wodawca z tych czy innych powodów, kierując się pragmatyzmem, uznał
za stosowne w określonych konfiguracjach procesowych wyłączyć stoso-
wanie rozwiązania materialnoprawnego przewidzianego w art. 85 k.k., po-
winien to uczynić w sposób wyraźny. Na gruncie obowiązującego stanu
prawnego, żaden przepis ujęty zarówno w rozdziale IX Kodeksu karnego,
jak i w rozdziale 60 Kodeksu postępowania karnego pod tytułem ,,Wyrok
łączny", nie przewiduje kategorii ,,bezprzedmiotowości" wydawania wyroku
łącznego, ani też - w szczególności - nie upoważnia do odwołania się do
takiego określenia w wypadku, gdy wszystkie kary jednostkowe wymierzo-
ne za realnie zbiegające się przestępstwa zostały w całości lub w części
wykonane, a zachodzą warunki do orzeczenia kary łącznej określone w art.
85 k.k.
Za celowością wydania wyroku łącznego w wypadkach określonych
w art. 92 k.k. przemawia także wykładnia funkcjonalna wymienionego
przepisu. W wypadku orzeczenia wyrokiem łącznym kary łącznej pozba-
wienia wolności pięcioletni okres przewidziany w art. 64 § 1 k.k. biegnie od
odbycia, w całości lub w części (rzecz jasna - w rozmiarze co najmniej 6
miesięcy) kary łącznej. Jeżeli kara ta byłaby niższa od sumy odbytych już
kar jednostkowych, przy czym ostatnią z nich była kara orzeczona za to
przestępstwo, do którego odnosi się podobieństwo przestępstwa ponow-
nego, pięcioletni okres wskazany w art. 64 § 1 k.k. upłynąłby odpowiednio
wcześniej (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1985 r., VI
KZP 5/85, OSNKW 1985, z. 7 - 8, poz. 54).
Wydanie wyroku łącznego, w wypadkach uregulowanych w art. 92
k.k., uzasadnia także interes prawny skazanego związany z perspektywą
skrócenia wobec niego okresu próby przy warunkowym przedterminowym
zwolnieniu. Taka sytuacja może wystąpić wtedy, gdy oskarżony został ska-
zany prawomocnymi wyrokami za dwa realnie zbiegające się przestępstwa
na jednostkowe kary pozbawienia wolności i jedną z nich wykonano wobec
niego w całości, z drugiej zaś został warunkowo przedterminowo zwolniony
oraz wyznaczono okres próby (arg. ex art. 80 § 1 k.k.). Objęcie zatem wy-
rokiem łącznym kary pozbawienia wolności, która została w całości wyko-
nana i kary pozbawienia wolności, z której skazany został warunkowo
przedterminowo zwolniony, może spowodować skrócenie okresu próby
przy warunkowym przedterminowym zwolnieniu. Kwestia ta ma istotne
znaczenie dla skazanego, ponieważ popełnienie przez niego w okresie
próby przestępstwa, w warunkach określonych w art. 160 § 1 k.k.w., impli-
kuje obligatoryjne odwołanie warunkowego przedterminowego zwolnienia,
zaś w wypadkach ujętych w art. 160 § 2 k.k.w. może nastąpić fakultatywne
odwołanie warunkowego przedterminowego zwolnienia.
Wymierzenie kary łącznej w analizowanej tu konfiguracji procesowej,
a więc wówczas, gdy wszystkie kary jednostkowe zostały już w całości wy-
konane, może mieć istotne znaczenie także w zakresie obliczania terminu
do zatarcia skazania.
Do rozważenia pozostaje jeszcze kwestia, w jakich granicach należy
orzec karę łączną w wyroku łącznym w wypadku, gdy wszystkie kary jed-
nostkowe za zbiegające się przestępstwa zostały wykonane w całości.
Kwestię tę rozstrzyga przepis art. 86 § 1 k.k., który określa granice wymiaru
kary łącznej zarówno w razie jednoczesnego sądzenia, jak i w wyroku
łącznym. Wymiar kary za poszczególne przestępstwa i wymiar kary łącznej
w swej istocie opiera się na wspólnych kryteriach, określonych w art. 53 i
nast. k.k. (zob. G. Rejman w: G. Rejman red.: Kodeks karny. Część ogólna.
Komentarz, Warszawa 1999, s. 1212). Dotyczą one orzekania kary łącznej
zarówno w razie jednoczesnego orzekania, jak i w wyroku łącznym. Kara
łączna powinna być postrzegana wprawdzie jako instytucja gwarantująca
racjonalną politykę karania sprawcy przestępstw pozostających w zbiegu
realnym, jednakże trzeba mieć na uwadze to, aby z reguły była ona mniej
dolegliwa dla skazanego niż odrębne wykonanie poszczególnych wyroków,
z których kary zostały sprowadzone do kary łącznej. W doktrynie (zob. np.
L. Tyszkiewicz /w:/ O. Górniok i in.: op. cit., s. 710) mówi się nawet o ,,hu-
manitarnym miarkowaniu kar", wyznaczonym z jednej strony przez wagę
popełnionej wielości przestępstw, z drugiej zaś strony przez interes skaza-
nego, którego bardzo dolegliwa kara może zdegradować fizycznie, psy-
chicznie, finansowo i społecznie. To w konsekwencji oznacza, że także ka-
ra łączna orzeczona w wyroku łącznym nie musi być ukształtowana przy
zastosowaniu zasady pełnej kumulacji (aczkolwiek przyznać trzeba, że
względy pragmatyczne zapewne będą przemawiać w wypadku niejedno-
czesnego orzekania za stosunkowo rzadszym, niż w wypadku wymierzania
kary łącznej przy orzekaniu jednoczesnym, sięganiem po zasadę absorpcji,
zaś stosunkowo częstszym odwoływaniem się do zasady częściowej czy
nawet całkowitej kumulacji), lecz może być niższa od sumy poszczegól-
nych kar pozbawienia wolności, które zostały już wykonane w całości. Na-
leży jednak podkreślić, że w tym ostatnim wypadku, odbycie kary w wymia-
rze przekraczającym orzeczoną później karę łączną, nie może być uznane
za niesłuszne pozbawienie wolności, ponieważ wykonanie poszczególnych
kar wobec skazanego miało podstawę prawną w prawomocnych, prawi-
dłowo wydanych, wyrokach skazujących (por. np. L. Tyszkiewicz w: O.
Górniok i in.: op. cit., s. 710 oraz P. Kardas w: A.Zoll: op. cit., s. 1240), a w
konsekwencji de lege lata nie przysługuje skazanemu w takiej sytuacji
roszczenie wobec Skarbu Państwa na podstawie określonej w art. 552 § 1
k.p.k.
Skład powiększony podejmujący niniejszą uchwałę miał w polu roz-
ważań to, że przyjęty w niej pogląd może prowadzić do sytuacji kłopotli-
wych w praktyce. Przyjęta wykładnia przepisu art. 92 k.k. nie może bowiem
odmiennie kształtować się w odniesieniu do poszczególnych rodzajów kar,
czy też środków karnych. Zatem wówczas, gdyby wymierzona w wyroku
łącznym kara łączna o charakterze majątkowym była łagodniejsza od sumy
dolegliwości majątkowych, wynikających z poszczególnych kar jednostko-
wych, które zostały już wykonane, powstanie problem z restytucją ,,nadpła-
conej" kwoty. Z całym naciskiem podkreślić jednak należy, że względy wą-
sko pojętego pragmatyzmu nie mogą wpływać na odkodowanie treści
przepisów prawa. Nadto nie można tracić z pola widzenia także i tego, że
podobne kłopoty powstać mogą i w sytuacjach, w których już bez najmniej-
szej wątpliwości, bowiem niezależnie od sposobu odczytania wyrazu ,,po-
szczególne" w przepisie art. 92 k.k., konieczne jest wydanie wyroku łącz-
nego. Idzie, rzecz jasna, o sytuacje, gdy np. cztery z pięciu kar wymierzo-
nych za zbiegające się przestępstwa zostały już wykonane w całości, zaś
ostatnia z nich w znacznym zakresie (przykład ten można byłoby uczynić
jeszcze bardziej wyrazistym, zwiększając liczbę przestępstw pozostających
w zbiegu realnym, a osądzonych niejednocześnie). Zważyć przy tym nale-
ży, że w odniesieniu do kary pozbawienia wolności już sam ustawodawca
niejako antycypował powstawanie takich sytuacji, dopuszczając możliwość
wymierzenia w wyroku łącznym kary niższej od okresu odbytych i połączo-
nych już kar pozbawienia wolności lub równej temu okresowi oraz nakazu-
jąc wówczas przewodniczącemu zarządzenie niezwłocznego zwolnienia
skazanego, jeżeli nie jest on pozbawiony wolności w innej sprawie (arg. ex.
art. 576 § 2 k.p.k.).
Podsumowując przeprowadzone rozważania, Sąd Najwyższy konsta-
tuje, że wykonanie w całości lub w części poszczególnych kar wymierzo-
nych za zbiegające się przestępstwa (art. 92 zd. 1 k.k.) oznacza zarówno
wykonanie jedynie niektórych z nich, jak i nawet wykonanie wszystkich tych
kar. W konsekwencji, odbycie przez skazanego - w chwili orzekania w
przedmiocie wydania wyroku łącznego - wszystkich kar wymierzonych w
warunkach określonych w art. 85 k.k., nie stanowi przesłanki umorzenia
postępowania na podstawie art. 572 k.p.k.
Z przytoczonych względów należało podjąć uchwałę jak na wstępie.

Zdanie odrębne
sędziego SN P. Kalinowskiego,
do uchwały I KZP 11/06.

Nie podzielam poglądu zaprezentowanego w uchwale składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2006 r., I KZP 11/06. W
pierwszym rzędzie koncentruje ona swoją uwagę na wynikach wykładni ję-
zykowej, choć po pewnych początkowych wahaniach ostatecznie przyzna-
je, że rezultat tej metody nie jest tak jednoznaczny i oczywisty, jak to pier-
wotnie się wydawało. Istota zagadnienia tkwi rzeczywiście w sposobie ro-
zumienia słowa ,,poszczególne", użytego w treści art. 92 k.k. Już w argu-
mentacji składu trzyosobowego wyrażono przekonanie, że możliwe i języ-
kowo poprawne są dwa zasadnicze sposoby rozumienia określenia ,,po-
szczególne" odniesionego do kar podlegających połączeniu. Skład powięk-
szony podzielił to stanowisko przyznając, że zakres kar podlegających po-
łączeniu będzie zupełnie różny w zależności od przyjęcia jednej z dwóch
wersji powyższego określenia. Skoro zatem rezultat wykładni językowej nie
tylko nie prowadzi do jednoznacznego efektu, ale wyznacza dwa obszary
rzeczywistości objęte interpretowaną normą, zresztą znacznie różniące się
od siebie, to nie można powiedzieć, że ustawodawca świadomie użył okre-
ślenia ,,poszczególne" w jednym - akurat tym szerszym - znaczeniu. Nie
jest przy tym wystarczającym argument odwołujący się do reguł prawidło-
wej techniki legislacyjnej, i to nie tylko dlatego, że jakość obecnego usta-
wodawstwa nie pozwala absolutyzować tezy o ich ścisłym przestrzeganiu.
Przecież właśnie użycie wieloznacznego, jak się okazało, słowa ,,poszcze-
gólne", podważa koncepcję świadomego wyboru dokonanego przez usta-
wodawcę i wyraźnego opowiedzenia się za jego szerszym rozumieniem.
Nie jest też tak, jak to sugerują motywy uchwały, że tylko pierwsze - węż-
sze - znaczenie powyższego określenia mogło zostać oddane w sposób
bardziej jednoznaczny. Równie dobrze można powiedzieć, że także wyra-
żenie szerszej koncepcji, obejmującej również sytuacje, w których wszyst-
kie kary podlegające połączeniu zostały już wykonane, mogło (powinno)
nastąpić przy pomocy innego zwrotu nie budzącego obecnych wątpliwości.
W treści art. 92 k.k. słowo poszczególne wystarczyło zastąpić zwrotem
,,nawet wszystkie" i byłoby oczywiste, że obowiązek łączenia (przy spełnie-
niu innych warunków ustawowych) odnosi się zarówno do kar, wśród któ-
rych część została wykonana, jak i do wszystkich wykonanych kar. Zabieg
tego rodzaju był równie prosty, jak ten, który powołano w argumentacji
uzasadnienia uchwały. Na koniec tej części rozważań odnotować trzeba
jeszcze, że nawet przy znacznie bardziej jednoznacznych wynikach wy-
kładni językowej, zarówno w piśmiennictwie, jak i w orzeczeniach Sądu
Najwyższego, podkreśla się konieczność każdorazowego sprawdzenia, czy
uzyskany wynik interpretacji nie pozostaje w sprzeczności z regułami -
mówiąc wprost - zdrowego rozsądku. Poza sporem jest przecież dopusz-
czalność - nawet przełamania wykładni gramatycznej, jeżeli jej wynik pro-
wadzi do naruszenia zasad logiki i racjonalności. Tym większego zatem
znaczenia nabierają argumenty natury systemowej i funkcjonalnej w sytu-
acji, gdy na gruncie wykładni językowej nie można w sposób zadawalający
odczytać rzeczywistej woli ustawodawcy. Podzielając w pełni tę ostatnią
konstatację zawartą w motywach uchwały, nie zostałem jednak w najmniej-
szym nawet stopniu przekonany rozumowaniem przedstawionym w jej na-
stępstwie.
Zgodzić się trzeba z punktem wyjścia, jakim jest odwołanie się do
usytuowania przepisu art. 92 k.k. w systematyce kodeksu, jego związku z
materialnoprawnym charakterem kary łącznej, a zwłaszcza obowiązkiem jej
orzekania w tym również - orzekania w ramach wydawanego wyroku łącz-
nego. W tym ostatnim kontekście trzeba dodatkowo podkreślić jeszcze
obowiązek wydawania wyroku łącznego z urzędu a nie tylko na wniosek
skazanego lub prokuratora (art. 570 k.p.k.). Właśnie te dwa aspekty prze-
mawiają w moim przekonaniu - przeciwko kierunkowi wykładni przyjętemu
w uchwale. Trudno bowiem przyjąć, że uznawany za racjonalnego ustawo-
dawca stworzył konstrukcję, która - w odniesieniu do kar już wykonanych -
nadal będzie niejako podwójnie obligatoryjna, ale jej działanie w wielu wy-
padkach - jeśli nie w większości - będzie całkowicie zbyteczne. Przy braku
możliwości zakreślenia granic czasowych, takie łączenie kar będzie musia-
ło się odbywać nawet po wielu latach, gdy akurat ujawni się fakt istnienia
warunków do wydania wyroku łącznego obejmującego skazania na kary
wykonane nawet w zamierzchłej przeszłości. Poza sporadycznymi sytu-
acjami, z których w uzasadnieniu uchwały stworzono regułę uzasadniającą
całą koncepcję, albo nie będzie żadnego podmiotu zainteresowanego
przeprowadzeniem takiego postępowania albo jego przeprowadzenie nie
będzie wywoływało żadnych realnych następstw, w tym również w sferze
interesów oskarżonego. Nie znajduję żadnego powodu, dla którego usta-
wodawca tylko w imię zachowania modelu doktrynalnego nakazywałby - i
to obligatoryjnie - toczyć postępowania pozostające bez wpływu na rze-
czywistą sytuację oskarżonego. Nie jest też tak, że sytuacja w której
wszystkie kary podlegające połączeniu zostały wykonane, jest niemal toż-
sama z sytuacją, gdy tylko ostatnia z takich kar podlega jeszcze wykona-
niu, a w tym ostatnim układzie konieczność wydania wyroku łącznego nie
budzi już żadnych wątpliwości. Dodatkowo, wywód ten jest wsparty powo-
łaniem się na przepis art. 576 § 2 k.p.k. nakazujący niezwłoczne zwolnienie
oskarżonego. Tymczasem, w tym punkcie tkwi jedna z zasadniczych różnic
między oceną wyrażoną przez większość składu i moim stanowiskiem.
Przecież właśnie dlatego w układzie, kiedy choć jedna kara jest jeszcze
wykonywana istnieje obowiązek wydawania wyroku łącznego, ponieważ
może on w sposób mniej lub bardziej znaczący, ale zawsze rzeczywiście
odczuwalny zmienić sytuację oskarżonego. Właśnie przejawem racjonali-
zmu ustawodawcy jest treść art. 576 § 2 k.p.k. i nakaz niezwłocznego
zwolnienia oskarżonego, bo chodzi o zapewnienie natychmiastowego skut-
ku dokonanej zmiany, ale w układzie, kiedy ma to znaczenie dla oskarżo-
nego, gdyż na podstawie wyroku łącznego odzyskuje wolność natychmiast,
a do odbycia ostatniego z wyroków jednostkowych nadal pozostawałby ja-
kiś krótszy lub dłuższy okres. Trudno w sposób racjonalny zestawiać to z
sytuacją, w której odbyto już wszystkie kary jednostkowe i nakaz natych-
miastowego zwolnienia nie odgrywa już żadnej roli. Jeżeli w tym momen-
cie, dla uzasadnienia konieczności łączenia kar już wykonanych, chciałoby
się użyć argumentu o konieczności uchronienia oskarżonego przed opor-
tunizmem sądu, który chciałby zwlekać, aż do zakończenia wykonywania
ostatniej z kar podlegających połączeniu, aby móc uznać wydawanie wyro-
ku łącznego za bezprzedmiotowe, to pomijając już nawet dopuszczalność
odwoływania się do takiego rozumowania przy dokonywaniu wykładni pra-
wa, nietrudno chyba spostrzec, że ten sam sąd działając co najmniej tak
samo ,,oportunistycznie", może zastosować najprostszą zasadę kumulacji
wykonanych kar, czyniąc rzeczywiście bezprzedmiotowymi wszelkie roz-
ważania na temat materialnoprawnego znaczenia konstrukcji wyroku łącz-
nego.
Autorzy uzasadnienia uchwały przywiązywali wielkie znaczenie do
wykładni systemowej, ale argumentacja w tym względzie jest dość lako-
niczna. Powtarza się w niej dość oczywista teza, że kara łączna ma mate-
rialnoprawny charakter, przepis art. 85 k.k. określa warunki niezbędne dla
wymierzenia kary łącznej, a cały rozdział IX Kodeksu karnego dotyczy
zbiegu przestępstw i łączenia kar oraz środków karnych. Zamieszczenie w
tym rozdziale również przepisu art. 92 k.k. w niewielkim stopniu pomaga
jego wykładni, ponieważ nie usuwa wątpliwości związanych z należytym
odczytaniem zawartego w nim właśnie określenia ,,poszczególne". W tym
miejscu czuję się zmuszony przypomnieć, że kolejne argumenty, mające w
założeniu niezwykle mocno uzasadniać znaczenie połączenia kar już wy-
konanych dla przyszłej sytuacji prawnej oskarżonego, wymagały takiego
ich doprecyzowania, iż ostatecznie prowadziło to do ich stopniowej redukcji
i sprawiało, że coraz trudniej było wykazać możliwość wystąpienia takich
wypadków w rzeczywistości.
Najsilniejszą opozycję budzą te fragmenty motywów uchwały, w któ-
rych powołano się na wykładnię funkcjonalną. Otóż, jestem głęboko prze-
konany o tym, że ten ostatni rodzaj wykładni najsilniej przemawia przeciw-
ko przyjętemu kierunkowi rozumowania. Przywołany w uzasadnieniu
uchwały przykład wpływu połączenia kar wykonanych na przypisanie dzia-
łania w warunkach recydywy i to zarówno w aspekcie okresu odbytej kary,
jak i momentu zakończenia jej odbywania, świadczy wręcz o wyraźnej dys-
funkcjonalności uchwalonego rozstrzygnięcia. Wydanie wyroku łącznego w
stosunku do kar już wykonanych, które były podstawą dla przypisania
oskarżonemu - w kolejnych sprawach - działania w warunkach recydywy,
zgodnie z koncepcją przyjętą w uchwale może istotnie doprowadzić do te-
go, że przy kolejnych skazaniach warunki z art. 64 § 1 k.k. nie będą speł-
nione. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć jakie są skutki takiego rozwią-
zania, a pojawią się one zarówno w sprawach będących w toku, jak i w
sprawach prawomocnie zakończonych. W tej pierwszej grupie samo ujaw-
nienie się teoretycznej możliwości takiego ukształtowania kary łącznej, któ-
re doprowadzi do wyeliminowania recydywy, będzie obligowało do wstrzy-
mania biegu procesu i oczekiwania na wynik postępowania o wydanie wy-
roku łącznego. W grupie spraw prawomocnie zakończonych będzie musia-
ło dochodzić do automatycznego uruchomienia nadzwyczajnych środków
zaskarżenia w każdej sprawie tego rodzaju, w której na skutek późniejsze-
go wydania wyroku łącznego dojdzie do wyeliminowania przesłanki recy-
dywy rzeczywiście istniejącej i prawomocnie ustalonej w innych wyrokach
nie podlegających połączeniu, które zapadły po wykonaniu kar jednostko-
wych będących podstawą do przyjęcia recydywy. W takich sytuacjach po-
wstanie problem aksjologiczny, np. z uwzględnieniem kasacji, skoro nie
można będzie wykazać, że w chwili orzekania sądy dopuściły się jakiego-
kolwiek naruszenia prawa, a ustalenia dotyczące recydywy były - w tym
czasie - prawidłowe. Już choćby względy odwołujące się do pewności ob-
rotu prawnego i trwałości rozstrzygnięć sądowych przemawiają przeciwko
racjonalności koncepcji opartej na przykładzie z recydywą. Znaczenie tej
całej misternie uzasadnianej konstrukcji, jeżeli miałaby stanowić oparcie
dla wykazania, że w tym właśnie kierunku zmierzał ustawodawca, staje we
właściwym świetle, gdy się zauważy, że kompletnie bezużyteczną i rze-
czywiście bezprzedmiotową czyni ją wspomniany wyżej, najprostszy z
możliwych zabieg w postaci zachowania w wyroku łącznym tych granic od-
bycia kar, które determinowały przyjęcie recydywy w późniejszych roz-
strzygnięciach. Zauważyć też trzeba, że znaczenie wpływu wyroku łączne-
go na późniejsze rozstrzygnięcia, w których przypisano działanie w warun-
kach recydywy, będzie dodatkowo ograniczone w związku z kolejnością
odbywania kar za poszczególne przestępstwa w zależności od ich podo-
bieństwa do czynów późniejszych, o czym przypomina orzeczenie Sądu
Najwyższego powołane w motywach uchwały.
Nie jest też wreszcie i tak, jak to zdaje się sugerować uzasadnienie
uchwały, że wszelkie instytucje prawa karnego, w tym zwłaszcza wyrok
łączny, należy interpretować w ten sposób, aby przynosiły oskarżonemu
możliwie najwięcej korzyści. Z koncepcji tego rodzaju wycofała się już na-
wet część teoretyków prawa karnego, uświadamiając sobie, że jej lanso-
wanie oznacza w praktyce ,,zachęcanie" sprawców do popełniania możliwie
największej liczby przestępstw, gdyż wtedy w największym stopniu widocz-
ne są efekty działania zasady pochłaniania. Tymczasem, ramy korzyści
odnoszonych przez oskarżonego w wyniku łącznia kar zakreślił przecież
sam ustawodawca, ograniczając je do sposobu kształtowania kary łącznej i
nie ma podstaw do ich rozszerzania w drodze interpretacji.
W kategoriach pewnego nieporozumienia trzeba traktować, jak się
wydaje, drugi ze sztandarowych przykładów do jakich odwołuje się uza-
sadnienie uchwały. Rzeczywiście, wydanie wyroku łącznego obejmującego
jedną karę pozbawienia wolności wykonaną i drugą karę pozbawienia wol-
ności, z której wykonania skazany został warunkowo przedterminowo
zwolniony, może w istocie wpłynąć na skrócenie okresu próby przy warun-
kowym przedterminowym zwolnieniu. Pragnę jednak zauważyć, że w takim
układzie trudno mówić o wykonaniu drugiej z przywoływanych kar. Stosow-
nie bowiem do dyspozycji art. 82 k.k. karę uważa się za odbytą z chwilą
warunkowego zwolnienia, ale dopiero po okresie próby i dalszych 6 mie-
sięcy. Skoro zatem połączenie takich kar miałoby wpłynąć na skrócenie
okresu warunkowego zwolnienia, jak to sformułowano w przykładzie poda-
nym w motywach uchwały, to taki skutek jest możliwy do osiągnięcia wy-
łącznie w sytuacji, gdy ten okres jeszcze trwa. Gdy natomiast kara zostanie
wykonana w wyniku uznania jej za odbytą, niezbyt realna wydaje się moż-
liwość skracanie okresu, który już upłynął.
Kolejnym zagadnieniem, co do którego argumentację przedstawioną
w motywach uchwały uważam za mało przekonywającą, jest sposób trak-
towania konsekwencji wykonania w całości kar podlegających połączeniu.
Nie chodzi nawet o to, że odcięto się od nich przy pomocy - trudnego do
zaakceptowania na tym szczeblu - zabiegu sprowadzającego się do
stwierdzenia, iż przyjęta wykładnia prowadzi do sytuacji kłopotliwych, ale
przecież problemy praktyki nie mogą wpływać na kształt modelu teoretycz-
nego. Ważniejsze - według mnie - jest to, że już w samej koncepcji propo-
nuje się zróżnicowane podejście w odniesieniu do poszczególnych rodza-
jów kar. Odbycie kary pozbawienia wolności w rozmiarze przekraczającym
wysokość ustaloną w wyroku łącznym uznaje się za nie dające podstaw do
odszkodowania. Brak jednak stanowiska co do możliwości zaliczenia
,,nadwyżki" powstałej w takiej sytuacji - na poczet innej kary. W odniesieniu
natomiast do kary grzywny przyjęto, że jednak ,,powstanie problem z resty-
tucją nadpłaconej kwoty", ale ,,względy wąsko pojętego pragmatyzmu" nie
są warte dalszej uwagi. Problem środków karnych w tym kontekście także
został pominięty. Taka sytuacja świadczy o tym, że w tym zakresie nie zo-
stała w ogóle wypracowana spójna koncepcja, a proponowane rozwiązania
są jedynie cząstkowe. Skład powiększony przyznaje to zresztą otwarcie,
choć wyraża tę myśl nieco a contrario. Czymże innym jest bowiem stwier-
dzenie, że ,,przyjęta wykładnia przepisu art. 92 k.k. nie może bowiem od-
miennie kształtować się w odniesieniu do poszczególnych rodzajów kar,
czy też środków karnych". Potwierdza to w sposób oczywisty spostrzeże-
nie, że właśnie te inne rodzaje kar zupełnie nie mieszczą się w przyjętej
wykładni. Jest to zresztą, w mojej ocenie, jedna z najpoważniejszych sła-
bości argumentacji zaproponowanej w uchwale, ponieważ świadczy o tym,
że nie tylko świadomie odcięto się od pogłębionej analizy jej skutków, ale
także zrezygnowano z rozważenia i zaprezentowania sposobów zastoso-
wania przyjętej koncepcji w podstawowych układach procesowych, których
będzie ona dotyczyła. Nie podzielam też oceny, że jest to problem jedynie
techniczny. Jeżeli bowiem prowadzi się rozważania na gruncie wykładni
systemowej i funkcjonalnej, to nie można całkowicie zdystansować się od
rozważań dotyczących konsekwencji przyjmowanej interpretacji dla tego
konkretnego fragmentu systemu prawa, którego dotyczy analizowana nor-
ma prawna. Nie jest również tak, że dla wyeliminowania możliwości ubie-
gania się o odszkodowania za różnicę między sumą rzeczywiście odbytych
kar pozbawienia wolności a wymiarem kary orzeczonej w wyroku łącznym,
wystarczy odwołać się do pojedynczych zapatrywań wyrażanych w doktry-
nie, powtarzających zresztą pogląd jednego, nawet bardzo szanowanego,
autora. Ewentualne rozstrzygnięcia sądów dotyczące tej materii będą mu-
siały mieć bardziej konkretną podstawę niż stwierdzenie, że ,,odbycie kary
w wymiarze przekraczającym orzeczoną później karę łączną, nie może być
uznane za niesłuszne pozbawienie wolności, ponieważ wykonanie po-
szczególnych kar wobec skazanego miało podstawę prawną w prawomoc-
nych, prawidłowo wydanych wyrokach skazujących". Skarb Państwa płaci
odszkodowania również za pozbawienie wolności mające za podstawę wy-
roki, które w momencie ich wykonywania były prawomocne i uznawano je
za prawidłowo wydane. Cały ten wywód nie ma zresztą znaczenia w sytu-
acji, gdyby w wyniku wydania wyroku łącznego doszło do wyeliminowania
recydywy ustalonej w następnych wyrokach, w których wpłynęła ona na
wymiar kary i kary te zostały wykonane w wymiarze wyższym niż miałoby
to miejsce bez tej recydywy.
Zresztą, także i dla tej koncepcji nie wypracowano żadnego uzasad-
nienia, co przecież wcześniej przyjęto za podstawę zarzutu i sposób do za-
kwestionowania dotychczasowego stanowiska prezentowanego na prze-
strzeni wielu dziesiątków lat zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego,
jak i przez co najmniej dwa pokolenia wielu wybitnych teoretyków prawa i
procesu karnego.
Jeśli ostatecznie argumentacja zaprezentowana w uchwale próbuje
znaleźć zakotwiczenie w wykładni funkcjonalnej, to trzeba na koniec odpo-
wiedzieć sobie na pytanie, czy w kategoriach racjonalności i funkcjonalno-
ści może być pozytywnie traktowane rozwiązanie mające charakter obliga-
toryjnego działania organu procesowego, które albo nie wywołuje żadnych
realnych skutków albo nikomu nie jest potrzebne albo - oczywiście tylko w
patologicznej sytuacji - może być pozbawione znaczenia w następstwie
mechanicznego sposobu zastosowania instytucji łączenia kar przez ten or-
gan w postaci prostej kumulacji.
Konkludując, opowiadam się za taką wykładnią art. 92 k.k., zgodnie z
którą wykonanie tylko niektórych spośród kar podlegających połączeniu nie
stoi na przeszkodzie wydaniu wyroku łącznego. Natomiast wykonanie
wszystkich kar wymierzonych w warunkach określonych w art. 85 k.k. -
właśnie z mocy art. 92 k.k. - stoi na przeszkodzie połączeniu ich węzłem
wyroku łącznego. Wykładnia taka pozostaje w zgodzie z jednym z dwóch
językowo dopuszczalnych sposobów rozumienia dyspozycji art. 92 k.k., a
zarazem - poza względami należącymi do wąsko rozumianego dogmaty-
zmu - pozwala ustrzec praktykę orzeczniczą nie tylko przed działaniami
całkowicie zbędnymi, ale również przed problemami, co do których ani za-
kresu ani sposobu rozwiązania przyjęta uchwała nie zajmuje stanowiska
(czego należało oczekiwać w sytuacji, gdy przy wyborze kierunku interpre-
tacji odwołano się do wykładni funkcjonalnej).
Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] I KZP 24/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/105
2009-10-28 
[IK] I KZP 23/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/104
2009-10-28 
[IK] I KZP 22/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/103
2009-10-28 
[IK] I KZP 20/09   Uchwała siedmiu sędziów SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/91
2009-10-28 
[IK] I KZP 19/09   Uchwała SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/92
2009-10-28 
  • Adres publikacyjny: