Postanowienie SN - III DS 15/02
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:III DS 15/02
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/1/13
Data wydania:2002-11-22

Postanowienie z dnia 22 listopada 2002 r.
III DS 15/02

1. Prawomocne orzeczenie sądu karnego o wyłączeniu możliwości
obrony przez adwokata oskarżonych, których interesy są wzajemnie sprzeczne
lub nie do pogodzenia w procesie karnym, nie może być podważane w postę-
powaniu dyscyplinarnym.
2. Adwokat nie może reprezentować w postępowaniu cywilnym osób po-
krzywdzonych przestępstwem, jeżeli bronił pozwanego jako oskarżonego w
procesie karnym, w którym osoby te występowały w charakterze oskarżycieli
posiłkowych.

Przewodniczący SSN Rafał Malarski Sędziowie SN: Zbigniew Myszka (spra-
wozdawca), Maria Tyszel.

Sąd Najwyższy, przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Naczelnej
Rady Adwokackiej adwokata Krzysztofa Borodeja po rozpoznaniu na rozprawie w
dniu 22 listopada 2002 r. sprawy adwokata Janusza P., na skutek kasacji obwinione-
go od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Naczelnej Rady Adwokackiej w
Warszawie z dnia 10 listopada 2001 r. [...]

o d d a l i ł kasację i obciążył obwinionego kosztami postępowania kasacyj-
nego.

U z a s a d n i e n i e

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Naczelnej Rady Adwokackiej orzeczeniem z dnia
10 listopada 2001 r. zmienił orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w S.
z dnia 23 marca 2001 r. w ten sposób, że w miejsce kary nagany, nałożonej na ob-
winionego adwokata Janusza P. za czyny opisane w pkt I i II, wymierzył mu karę pie-
niężną dziesięciu stawek podstawowych Izby Adwokackiej w S. w kwocie 2.000 zł, a
ponadto zmienił orzeczenie o karze łącznej wymierzając ją w wysokości 20 stawek
podstawowych Izby Adwokackiej w S. w kwocie 4.000 zł, a także pobrał od obwinio-
nego zryczałtowaną opłatę za postępowanie odwoławcze. W sprawie tej Wyższy Sąd
Dyscyplinarny uznał, iż zebrany materiał dowodowy potwierdził popełnienie przez
obwinionego zarzucanych mu przewinień dyscyplinarnych z art. 46 Zbioru zasad
etyki adwokackiej i godności zawodu. W szczególności Sąd ten wskazał, iż z proto-
kołu rozprawy z dnia 3 grudnia 1997 r. wynika w sposób nie budzący wątpliwości, iż
Sąd Wojewódzki w S. poinformował adwokata Janusza P. o sprzeczności interesów
oskarżonych R. i N., a także nie dopuścił go do reprezentowania tego ostatniego.
Pomimo znanego obwinionemu stanowiska Sądu Wojewódzkiego wniósł on apelację
w imieniu obu tych oskarżonych do Sądu Apelacyjnego w L., który również uznał, iż
rozbieżne interesy tych oskarżonych wykluczają ich obronę przez jednego obrońcę.
Tak samo Wyższy Sąd Dyscyplinarny ocenił drugi zarzut stawiany obwinionemu,
który będąc obrońcą oskarżonego A.T. w procesie, w którym oskarżycielami posiłko-
wymi byli małżonkowie W., nie powinien przyjmować od tych osób pełnomocnictw w
równocześnie toczącym się postępowaniu cywilnym przeciwko pozwanemu Zakła-
dowi Usług Technicznych ,,A.", którego pracownikiem był oskarżony A.T., a roszcze-
nia powodów były związane z czynem zarzucanym A.T. w procesie karnym, dotyczą-
cym tego samego zdarzenia, ,,to jest wybuchu pieca centralnego ogrzewania w domu
małżonków W.". Takie działania obwinionego doprowadziły do utraty zaufania do
adwokata i stanowiły rażące naruszenie zasad etyki adwokackiej przez obwinionego,
któremu z uwagi na poprzednią karalność dyscyplinarną, Wyższy Sąd Dyscyplinarny
wymierzył surowsze kary dyscyplinarne.
W kasacji obwiniony zarzucił rażącą obrazę art. 413 § 2 k.p.k. wynikającą z
nieokreślenia ,,desygnatów pojęcia sprzeczności interesów klienta gdy dotyczy to
zarzutu pierwszego" i obrazy ,,art. 46 Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności za-
wodu nawet w sytuacji przez sąd przyjętej" oraz ,,obrazy tego samego przepisu gdy
dotyczy to zarzutu z punktu drugiego, który zupełnie błędnie wskazuje fakty i przyj-
muje, że występowałem w sprawie cywilnej małżonków W. gdy toczyła się sprawa
przeciwko A.T., gdy jedynymi czynnościami, które w sprawie cywilnej podjąłem było
zażalenie na postanowienie o zawieszeniu, w czasie, gdy postępowanie przeciwko
A.T. było zawieszone". Na takich podstawach obwiniony wniósł o uchylenie zaskar-
żonego ,,postanowienia" i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W ocenie obwinionego został on pozbawiony prawa do obrony przez Sąd dru-
giej instancji, który podzielił ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, podkreśla-
jąc wszakże, iż ,,treść uzasadnienia niestety odbiega od ustawowych wymogów sta-
wianych przez art. 424 kpk", co wymagało naprawienia błędów, czyli Wyższy Sąd
Dyscyplinarny powinien ,,ustalić i orzec, jak tego wymaga art. 413 kpk". Odnośnie do
zarzutu pierwszego, obwiniony wskazał, iż Sąd Wojewódzki w Siedlcach przyjął od
niego pełnomocnictwo i apelację, a zatem dopuścił go do udziału w sprawie. W tej
sytuacji Sąd Apelacyjny, rozpoznający sprawę w granicach środka odwoławczego
(art. 433 § 1 k.p.k.), bezpodstawnie nie dopuścił go do udziału w postępowaniu ape-
lacyjnym, a w szczególności błędnie zinterpretował pojęcie ,,sprzeczność interesów"
obu oskarżonych, które nie jest tożsame ze sprzecznościami w ich wyjaśnieniach ,,o
zakresie relacji o przebiegu zdarzenia". Tymczasem interesy oskarżonych są
sprzeczne tylko wówczas, ,,gdy dowody powoływane przez jednego z nich godzą w
interesy innego oskarżonego", a w takim rozumieniu pomiędzy interesami oskarżo-
nych R. i N. ,,nie było najmniejszej sprzeczności" . Obwiniony przyznał, że Sąd Wo-
jewódzki wyłączył go ,,od prowadzenia sprawy", ale dowiedział się o tym dopiero z
treści protokołu, ,,gdy sprawa znalazła się przed Sądem Apelacyjnym w L.", a po-
nadto postanowienie w tej kwestii ,,nie było wydane w formie właściwej dla postano-
wień zaskarżalnych". Gdyby miało taki charakter, to ,,Sąd winien przerwać rozprawę i
zezwolić na zaskarżenie". Niezastosowanie się przez obwinionego do tego postano-
wienia zostało bezpodstawnie uznane za przekroczenie zakazu z ,,art. 46 kez", bo-
wiem ,,postanowienie sądu nie jest prawomocnym wyrokiem skazującym, który wią-
załby sąd dyscyplinarny. Stąd obowiązek badania sprawy w zakresie zarzutu, a nie
odwoływanie się do postanowienia sądowego". Nie było także sprzeczności intere-
sów pomiędzy małżonkami W. i A.T., przeciwnie ,,W. i T. wspierali się w działaniach
przeciwko Z.", a zatem łączył ich ,,dokładnie ten sam interes".

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Na wstępnie należy wskazać na oczywistą nieporadność stylistyczną, a nie-
kiedy również gramatyczną wniesionej kasacji. Prawo złożenia kasacji od orzeczenia
wydanego przez wyższą instancję adwokackich sądów dyscyplinarnych ustanawia
art. 91a ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (jednolity tekst: Dz.U. z
2002 r. Nr 123, poz. 1058). Korzystanie z tego ustawowego uprawnienia wniesienia
do Sądu Najwyższego kasacji przez obwinionego, legitymującego się statusem
prawnym adwokata, powinno odbywać się z zachowaniem językowych, stylistycz-
nych i prawnych wymagań stawianych temu nadzwyczajnemu środkowi zaskarżenia.
Tymczasem chaotyczna zawartość sporządzonej kasacji dotknięta jest licznymi wa-
dami braku spójności, logiki i racjonalności, co wymagało żmudnej lektury wywodów
obwinionego w poszukiwaniu zrozumienia i sensu prezentowanych zarzutów.
Odnosząc się do zawartości merytorycznej rozpoznawanej kasacji, Sąd Naj-
wyższy uznał wniesioną skargę kasacyjną za oczywiście bezzasadną. Została ona
oparta na zarzutach odnoszących się do dwóch jednorodzajowych przewinień dyscy-
plinarnych, za które wymierzono obwinionemu kary dyscyplinarne. Po pierwsze, na
zarzucie ,,rażącej obrazy art. 413 § 2 k.p.k. jakiej dopuścił się Sąd nie określając w
sposób przez ten przepis wymagany desygnatów pojęcia sprzeczności interesów
klienta gdy dotyczy to zarzutu pierwszego i obrazy treści art. 46 Zbioru zasad etyki
adwokackiej i godności zawodu nawet w sytuacji przez Sąd przyjętej". W zakresie
tego zarzutu należało mieć na uwadze, że treść art. 413 § 2 k.p.k. stanowi, iż wyrok
skazujący powinien zawierać także: 1) dokładne określenie przypisanego oskarżo-
nemu (obwinionemu) czynu oraz jego kwalifikację prawną, 2) rozstrzygnięcie co do
kary i środków karnych, a w razie potrzeby, co do zaliczenia na ich poczet tymcza-
sowego aresztowania i zatrzymania oraz środków zapobiegawczych wymienionych w
art. 276 k.p.k. Zaskarżone orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego zawiera
wszystkie elementy wynikające z art. 413 § 2 k.p.k., a uzasadnienie tego orzeczenia
w sposób trafny i przekonujący potwierdziło zasadność postawienia obwinionemu za-
rzutu niedopuszczalnego podjęcia się obrony oskarżonych, których interesy były
sprzeczne w rozumieniu § 46 Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu.
Sprzeczność tych interesów była potwierdzona przez Sąd Wojewódzki w S., który
postanowieniem z dnia 3 grudnia 1977 r. nie dopuścił adwokata Janusza P. do
udziału w sprawie jako obrońcy oskarżonego Wiesława Stanisława N., wobec stwier-
dzenia konfliktu interesów z oskarżonym Tadeuszem R., którego także bronił ten
sam adwokat. Stanowisko Sądu karnego pierwszej instancji było wiążące dla obwi-
nionego w całym postępowaniu karnym dotyczącym sprawy tych oskarżonych. Jeżeli
pomimo to obwiniony wniósł apelacje w imieniu obu tych oskarżonych, to w sposób
oczywiście rażący naruszył zakaz wynikający z § 46 Zbioru zasad etyki adwokackiej i
godności zawodu, ponieważ zignorował prawomocny charakter postanowienia Sądu
karnego pierwszej instancji, co prawidłowo zarzucił mu Sąd Apelacyjny w L., który w
dniu 30 marca 1999 r. ponownie wyłączył obwinionego od udziału w sprawie w cha-
rakterze obrońcy dwóch oskarżonych, których interesy były sprzeczne. Zawarte w
kasacji kolejne próby podważenia przez obwinionego stanowiska sądów karnych w
przedmiocie oceny kolizji interesów oskarżonych, których podjął się obrony w cha-
rakterze adwokata, należało uznać za pokrętne i oczywiście bezpodstawne, albo-
wiem prawomocne postanowienia sądów karnych o wyłączeniu adwokata od możli-
wości obrony oskarżonych, których interesy są wzajemnie sprzeczne lub nie do po-
godzenia w całym procesie karnym, nie mogą być w żaden sposób podważone w
postępowaniu dyscyplinarnym prowadzonym przeciwko temu adwokatowi (art. 85 § 2
k.p.k. a contrario).
Odnośnie ,,zarzutu z punktu drugiego", który - w ocenie obwinionego - ,,zupeł-
nie błędnie wskazuje fakty i przyjmuje, że występowałem w sprawie cywilnej małżon-
ków W. toczyła się sprawa przeciwko A.T.", to skarżący jedynie w uzasadnieniu ka-
sacji podniósł zarzut naruszenia ,,art. 46 kez". Oznacza to, że podniósł on w tym za-
kresie wyłącznie zarzut naruszenia normy o charakterze materialnoprawnym, tj. na-
ruszenia § 46 Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu w związku z art.
438 pkt 1 k.p.k. Tymczasem jego polemika z zaskarżonym orzeczeniem Wyższego
Sądu Dyscyplinarnego sprowadza się w istocie rzeczy do zupełnie innego, bo proce-
duralnego zarzutu dopuszczenia się przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny rzekomego
błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, przy uwzględ-
nieniu, że mogło to mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 3 k.p.k.). Tak wadli-
wie postawiony zarzut usuwa się spod kontroli kasacyjnej, skoro - zgodnie z art. 536
k.p.k. w związku z art. 91e ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze -
Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację - między innymi - w granicach podniesionych
zarzutów kasacyjnych. W sytuacji braku prawidłowych kasacyjnych zarzutów proce-
duralnych występuje związanie Sądu Najwyższego miarodajnymi ustaleniami Sądu
Dyscyplinarnego drugiej instancji, który uznał, że ,,okoliczność ta jest bezsporna i nie
podlega żadnym wątpliwościom", a nadto trafnie wskazał, że adwokat nie może re-
prezentować osób pokrzywdzonych w postępowaniu cywilnym prowadzonym prze-
ciwko oskarżonemu, jeżeli bronił go w procesie karnym, w którym pokrzywdzeni wy-
stępowali w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Podejmując się takiej reprezentacji
obwiniony oczywiście naruszył zakaz reprezentacji klientów, których interesy były
sprzeczne (§ 46 Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, jedynie in-
cydentalnie sygnalizując, że obwiniony złożył bezpodstawny, bo nieudokumentowany
wniosek o odroczenie kasacyjnej rozprawy dyscyplinarnej, ponadto bezzasadnie
przedkładając powinności adwokata spoczywające na nim w prowadzonych przezeń
innych procesach sądowych, ponad obowiązek poddania się terminowemu osądowi
dyscyplinarnemu w sprawie jego własnej kasacji przed Sądem Najwyższym.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] III DS 1/03   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/14/253
2003-10-24 
[IA] III DS 23/02   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/14/252
2003-06-06 
[IA] III DS 19/02   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/3/53
2002-12-11 
[IA] III DS 18/02   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/6/108
2002-12-11 
[IA] III DS 12/02   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2003/24/607
2002-11-22 
  • Adres publikacyjny: