Postanowienie SN - I KZP 36/08
Izba:Izba Karna
Sygnatura:I KZP 36/08
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/4/27
Data wydania:2009-02-25

POSTANOWIENIE Z DNIA 25 LUTEGO 2009 R.
I KZP 36/08

Upośledzenie umysłowe strony nie jest ,,przyczyną od strony nieza-
leżną", w rozumieniu art. 126 § 1 k.p.k., która uzasadniałaby, sama przez
się, przywrócenie niedotrzymanego terminu zawitego, od zachowania któ-
rego ustawa uzależnia skuteczność określonej czynności procesowej. Mo-
że natomiast stanowić taką przyczynę niewystarczające, w tym niedosto-
sowane do poziomu intelektualnego strony, pouczenie jej o przysługującym
prawie, terminie lub sposobie dokonania czynności procesowej, w tym tak-
że zmierzającej do wniesienia środka zaskarżenia.

Przewodniczący: Prezes SN Le. Paprzycki.
Sędziowie SN: P. Hofmański, S. Zabłocki (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.

Sąd Najwyższy w sprawie Andrzeja K. po rozpoznaniu, przekazane-
go na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w Z., postanowie-
niem z dnia 3 grudnia 2008 r., zagadnienia prawnego wymagającego za-
sadniczej wykładni ustawy:

,,Czy przyczyną od strony niezależną, w rozumieniu art. 126 § 1 k.p.k., jest
upośledzenie umysłowe strony?"

p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.



U Z A S A D N I E N I E

Wątpliwości, które - zdaniem Sądu odwoławczego - uzasadniały
przekazanie Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienia praw-
nego, wymagającego zasadniczej wykładni ustawy, powstały w następują-
cej sytuacji procesowej.
W dniu 28 maja 2008 r. do Sądu Rejonowego w B. miejscowa Proku-
ratura Rejonowa wniosła akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi K., któremu
zarzucono popełnienie występku określonego w art. 178a § 2 k.k. Na roz-
prawie w dniu 12 czerwca 2008 r. oskarżony poinformował Sąd, że pozo-
staje na rencie, bowiem od 13 roku życia cierpi na lekkie upośledzenie
umysłowe i z uwagi na ten defekt był pacjentem ,,poradni psychiatrycznej"
w B. W związku z tym oświadczeniem, Sąd Rejonowy w B. - pomimo tego,
że z dołączonych do akt sprawy odpisów licznych wyroków skazujących
Andrzeja K. nie wynikało, aby w którejkolwiek z tych spraw przyjęto zmniej-
szoną poczytalność oskarżonego - zwrócił się do Poradni Zdrowia Psy-
chicznego w B. o nadesłanie pełnej dokumentacji medycznej dotyczącej
oskarżonego oraz dopuścił z urzędu dowód z opinii biegłych lekarzy psy-
chiatrów na okoliczność stanu jego poczytalności tempore criminis oraz te-
go, jaki jest aktualny stan zdrowia psychicznego oskarżonego i czy może
on brać udział w postępowaniu. Po zapoznaniu się z zażądaną przez Sąd
dokumentacją oraz po przeprowadzeniu badania oskarżonego, dwaj biegli
lekarze psychiatrzy stwierdzili, że Andrzej K. nie jest i nie był w przeszłości
chory psychicznie, jest ,,upośledzony umysłowo w stopniu lekkim, z wyraź-
nym komponentem upośledzenia środowiskowego", natomiast ,,zaopatrze-
nie rentowe zmniejszyło dążenie opiniowanego do zdobycia zawodu i pra-
cy". W konsekwencji, biegli wydali opinię, że oskarżony w czasie popełnie-
nia czynu ,,miał zachowaną zdolność rozumienia jego znaczenia i kierowa-
nia swoim postępowaniem", aktualnie także nie jest chory psychicznie i
,,może swobodnie uczestniczyć w postępowaniu karnym". W związku z tre-
ścią opinii biegłych, dnia 1 sierpnia 2008 r. Sąd Rejonowy w B. postanowił
,,cofnąć wyznaczenie obrońcy i zwolnić adwokata Zbigniewa B. z obowiąz-
ku obrony oskarżonego". W toku dalszego postępowania oskarżony bronił
się więc osobiście. W dniu 20 sierpnia 2008 r. Sąd Rejonowy wydał wyrok,
którym Andrzej K. skazany został za popełnienie występku zakwalifikowa-
nego z art. 178a § 2 k.k. na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Orze-
czono też wobec niego środki karne w postaci zakazu prowadzenia wszel-
kich pojazdów mechanicznych (art. 42 § 2 k.k.) oraz zakazu prowadzenia
rowerów (art. 41 § 1 k.k.) - w obu wypadkach na okres 4 lat.
W protokole rozprawy głównej z dnia 20 sierpnia 2008 r. znajduje się
zapis, że ,,po sporządzeniu wyroku Przewodnicząca ogłosiła go publicznie,
podała ustnie najważniejsze powody wyroku oraz wskazała stronom spo-
sób i termin odwołania". Z protokołu tego wynika, że oskarżony był obecny
na rozprawie i nie zwracał się do sądu z prośbą o dodatkowe informacje.
W dniu 28 sierpnia 2008 r. Andrzej K.nadał przesyłkę poleconą, która
zawierała wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku oraz wniosek o
przywrócenie terminu do złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia
wyroku, motywując swą prośbę tym, że ,,przekroczenie terminu 7-dniowego
jest nieznaczne, uchybienie temu terminowi nastąpiło z przyczyn obiektyw-
nych, przeze mnie niezawinionych, a ściśle związanych z moim złym sta-
nem zdrowia psychicznego".
Postanowieniem z dnia 1 września 2008 r. Sąd Rejonowy w B. nie
uwzględnił wniosku Andrzeja K., złożonego w trybie art. 126 § 1 k.p.k., i
odmówił przywrócenia terminu do złożenia przez oskarżonego wniosku o
sporządzenie uzasadnienia wyroku. W uzasadnieniu, Sąd Rejonowy
stwierdził, że Andrzej K. nie wykazał okoliczności, która uzasadniałaby
przywrócenie terminu do dokonania wskazanej czynności procesowej. Sąd
zaznaczył, że nie uszła jego uwadze okoliczność, iż oskarżony był badany
w trakcie postępowania, ale ,,stwierdzenie przez biegłych psychiatrów moż-
liwości samodzielnego udziału w postępowaniu karnym oznacza, że oskar-
żony jest zdolny do należytego pojmowania czynności i oświadczeń proce-
sowych, w tym także pouczeń".
Zażalenie na to postanowienie, już z zachowaniem ustawowego ter-
minu, złożył oskarżony, podnosząc w nim, że jest osobą upośledzoną umy-
słowo, leczy się psychiatrycznie, ma trudności w zapamiętywaniu i rozu-
mieniu, a zatem - jego zdaniem - są to przyczyny niezależne od niego,
które spowodowały, że uchybił terminowi do złożenia wniosku o sporzą-
dzenie uzasadnienia wyroku. W ślad za zażaleniem przesłał wystawioną
blisko dwa lata wcześniej (we wrześniu 2006 r.) opinię psychologiczną, z
której wynika, między innymi, że w badaniu psychologicznym uzyskuje wy-
niki ,,w dolnej granicy niedorozwoju umysłowego w stopniu lekkim", ksero-
kopię dokumentacji z Poradni Zdrowia Psychicznego w B. (tę samą, którą
dysponował zarówno sąd, jak i biegli lekarze psychiatrzy) oraz orzeczenie
lekarza orzecznika ZUS, pochodzące także sprzed blisko dwóch lat (z paź-
dziernika 2006 r.) i stwierdzające, że jest on niezdolny do pracy z uwagi na
,,upośledzenie sprawności organizmu".
Sąd Okręgowy w Z., rozpoznając zażalenie Andrzeja K., wydał po-
stanowienie o przekazaniu - w trybie określonym w art. 441 § 1 k.p.k. -
zagadnienia prawnego, którego treść przytoczona została w części dyspo-
zytywnej orzeczenia Sądu Najwyższego. Przywołując w uzasadnieniu swe-
go postanowienia znane mu z orzecznictwa i piśmiennictwa sytuacje, w
których przyjęto, że uchybienie terminowi zawitemu nastąpiło ,,z przyczyn
od strony niezależnych", Sąd Okręgowy oczekuje, że Sąd Najwyższy in
abstracto rozstrzygnie, czy ,,upośledzenie umysłowe" strony powinno być
zaliczone do katalogu ,,przyczyn od strony niezależnych", w rozumieniu art.
126 § 1 k.p.k. Oczekiwanie takie jest o tyle zaskakujące, iż Sąd odwoław-
czy sam dostrzega, że dotąd ,,...nie budził wątpliwości fakt, iż jeżeli strona
została prawidłowo powiadomiona o terminie i nie zgłaszała zastrzeżeń
bądź pytań, to niezrozumienie tego pouczenia nie było uznane za przyczy-
nę od strony niezależną". Poglądowi temu Sąd odwoławczy przeciwstawia
zapatrywanie, wyrażone przez autorów jednego z komentarzy oraz w po-
stanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2003 r., IV K 21/03
(mylnie zacytowana sygnatura), zgodnie z którym niedotrzymanie terminu
będzie od strony niezależne, jeżeli nie została ona ,,wystarczająco pouczo-
na" o przysługującym jej prawie, terminie lub sposobie wniesienia środka
zaskarżenia, natomiast pouczenie będzie ,,niewystarczające", jeżeli nie zo-
stało dostosowane do poziomu intelektualnego strony, samodzielnie działa-
jącej w procesie karnym. Do tych ostatnich stwierdzeń Sąd Najwyższy po-
wróci jeszcze w niniejszym uzasadnieniu. Już w tym miejscu należy jednak
zaznaczyć, że Sąd Okręgowy w Z. nawet nie spróbował rozważyć, czy po-
uczenie ,,niewystarczające" może być uznane za ,,prawidłowe", a zatem,
czy istnieje jakakolwiek sprzeczność między poglądami, do których Sąd
odwoławczy odwołuje się w swym postanowieniu. Na zakończenie, Sąd
Okręgowy nawiązuje do zasady informacji procesowej, wyrażając przeko-
nanie, że przepis art. 16 k.p.k. upoważnia do przyjęcia, iż ,,w celu weryfika-
cji twierdzeń skarżącego (...) co do którego Sąd posiada informacje doty-
czące jego poziomu intelektualnego" powinien odnotować w protokole
oświadczenie strony o zrozumieniu pouczenia, a w razie potrzeby doręczyć
stronie pouczenie na piśmie, ,,co również winno być odnotowane w
protokole".
Prokurator Prokuratury Krajowej, w stanowisku przedstawionym na
piśmie, wniósł o odmowę podjęcia uchwały, wyrażając zapatrywanie, że
przedstawione pytanie nie spełnia warunków określonych w art. 441 § 1
k.p.k.
Prokurator zwrócił uwagę przede wszystkim na to, że - z jednej stro-
ny - Sąd Okręgowy nie wyraził przekonania, aby dotychczas przyjmowane
w judykaturze i piśmiennictwie rozumienie pojęcia ,,przyczyny od strony
niezależnej" było wadliwe lub choćby budzące wątpliwości, a - z drugiej
strony - Sąd ten zdaje się dostrzegać, że cały ciężar zagadnienia spoczy-
wa na tym, czy pouczenie - którego Sąd odwoławczy, wyrokujący w tej
sprawie, nie zaniedbał - było dostosowane do poziomu intelektualnego
oskarżonego i czy w wypadku ewentualnych wątpliwości co do treści po-
uczenia Andrzej K. miał możliwość zwrócenia się do Sądu o wyjaśnienie
mu tych wątpliwości. W istocie rzeczy - konkluduje prokurator - Sądowi
Okręgowemu w Z. chodzi zatem nie o dokonanie zasadniczej wykładni
ustawy, a o rozstrzygnięcie konkretnego casusu, a więc tego, czy in con-
creto pouczenie było dostosowane do poziomu intelektualnego strony. Ta-
ka decyzja należy jednak wyłącznie do sądu ad quem, który powinien przy
jej podejmowaniu wziąć pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych
sprawy, wszystkie zgromadzone dane osobopoznawcze oskarżonego, w
tym także wiadomości dotyczące jego zachowania się w innych sprawach.
W tym aspekcie prokurator Prokuratury Krajowej wskazuje nie tylko na sam
fakt wielokrotnej karalności oskarżonego, ale przede wszystkim na to, że
we wszystkich poprzednich sprawach oskarżonego postępowanie doszło
do fazy odwoławczej, a w jednej z nich wyrok został zmieniony w wyniku
apelacji, wniesionej osobiście przez Andrzeja K., z zachowaniem wszelkich
terminów.
Sąd Najwyższy rozpoznając niniejszą sprawę zważył, co następuje.
Pogląd prokuratora Prokuratury Krajowej co do tego, że w sprawie
niniejszej nie zachodzą warunki do podjęcia uchwały, jest w pełni zasadny.
Nie jest bowiem możliwe ,,abstrakcyjne" wyrażenie zapatrywania, czy upo-
śledzenie umysłowe strony, tak zresztą jak niektóre rodzaje upośledzeń
natury fizycznej, stanowi ,,przyczynę od strony niezależną", w rozumieniu
art. 126 § 1 k.p.k. Wszystko zależy bowiem od niepowtarzalnych okolicz-
ności faktycznych konkretnej sprawy. Wyrażenie takiego zapatrywania
przez Sąd Najwyższy, z uwzględnieniem okoliczności dotyczących niniej-
szej sprawy, stanowiłoby natomiast klasyczne wręcz zaprzeczenie istoty
instytucji przewidzianej w art. 441 k.p.k., gdyż od dawna bezsporne pozo-
staje w piśmiennictwie i orzecznictwie to, że nie jest rolą Sądu Najwyższe-
go, działającego na podstawie art. 441 k.p.k., rozstrzyganie konkretnych
casusów, czy udzielanie porad, jak należy postąpić w określonej sytuacji
(por. R.A. Stefański: Instytucja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w
sprawach karnych, Kraków 2001, s. 254-261, 352-371 i wskazana tam dal-
sza literatura oraz orzecznictwo, a także późniejsze postanowienia Sądu
Najwyższego, np.: z dnia 26 stycznia 2007 r., I KZP 33/06, OSNKW 2007,
z. 2, poz. 11 oraz z dnia 24 maja 2007 r., I KZP 10/07, OSNKW 2007, z. 6,
poz. 47). Co więcej, jak wynika z okoliczności przytoczonych w tzw. części
historycznej uzasadnienia niniejszego postanowienia, Sąd Okręgowy w Z.
dostrzega wszystkie przesłanki niezbędne do podjęcia decyzji, czy w uwa-
runkowaniach konkretnej sprawy upośledzenie umysłowe strony powinno
lub nie powinno zostać uznane za ,,przyczynę od strony niezależną" niedo-
trzymania terminu zawitego. Natomiast pozorna sprzeczność, do której
odwołuje się Sąd występujący z pytaniem prawnym, zostanie wyjaśniona w
dalszej części niniejszego uzasadnienia.
Wydając postanowienie o odmowie podjęcia uchwały, trzeba jednak
przypomnieć podstawowe, utrwalone i nie budzące wątpliwości - ani w
orzecznictwie, ani w piśmiennictwie - poglądy.
Już w motywach ustawodawczych projektu Kodeksu postępowania
karnego z 1928 r. (zob. Projekt ustawy postępowania karnego, przyjęty
przez Komisję Kodyfikacyjną Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 26 kwietnia
1926 r. z uzasadnieniem i tablicą porównawczą, Warszawa-Lwów 1926-
1927, s. 312), przy referowaniu założeń art. 227 § 1 k.p.k. z 1928 r. (w któ-
rym to przepisie, stanowiącym odpowiednik art. 111 § 1 k.p.k. z 1969 r.
oraz art. 126 § 1 k.p.k. z 1997 r., również posłużono się do pojęciem ,,przy-
czyn od strony niezależnych") stwierdzono : ,,Projekt nie wylicza przeszkód,
dających stronie prawo żądania przywrócenia terminu, wychodząc z zało-
żenia, że wszystkich takich przeszkód wyliczyć niepodobna, a sąd, rozpo-
znający w każdym poszczególnym przypadku podanie o przywrócenie ter-
minu, sam najlepiej, na mocy przytoczonych przez stronę faktów, osądzi,
czy przeszkoda istotnie wynikła z przyczyn od strony niezależnych. Należy
dać pod tym względem swobodę sądowi, do którego trzeba mieć zaufanie,
że nie będzie tej swobody nadużywał".
Komentatorzy przedwojenni, podkreślając, że chodzi tu o wypadki, w
których do uchybienia terminowi doszło w wyniku ,,okoliczności od woli
strony niezawisłych" (L. Peiper: Komentarz do kodeksu postępowania kar-
nego, Kraków 1933, s. 331), czy też w wyniku ,,przeszkody nieuchronnej,
t.j. przeszkody, której oskarżony przewidzieć lub zapobiec nie mógł" (A.
Mogilnicki: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Kraków 1933, s.
430), wiązali tę ,,niezależność" z ,,winą" strony (L. Peiper, op. cit., s. 331:
,,wina i niedbalstwo strony wykluczają przywrócenie" ; A. Mogilnicki, op. cit.,
s. 428: ,,w razie tzw. winy mieszanej, to jest omyłki sądu lub urzędu i po-
wstałej stąd omyłki strony co do terminu, należy zawsze termin, uchybiony
z tego powodu, przywrócić"). Również w doktrynie powojennej wyrażano
pogląd, że dla stwierdzenia, w omawianym tu kontekście, ,,niezależności",
strona ,,nie może ponosić w uchybieniu żadnej winy" (zob. S. Śliwiński: Pol-
ski proces karny przed sądem powszechnym. Zasady ogólne, Warszawa
1947, s. 476), czy też, że wyklucza stwierdzenie ,,przyczyn od strony nieza-
leżnych" zarówno umyślne niedotrzymanie terminu, także w zamiarze
ewentualnym, jak i będące wynikiem niedbalstwa lub lekkomyślności, czyli
generalnie ,,przyczyny zawinione przez stronę" (tak: M. Cieślak, glosa do
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1962 r., V K 80/62, PiP 1963,
z. 2, s. 379 i n.; W. Daszkiewicz: Podstawy przywrócenia terminu zawitego
w procesie karnym, WPP 1968, nr 3, s. 303 i n.; L. Hochberg, A. Murzy-
nowski, L. Schaff: Komentarz do kodeksu postępowania karnego, Warsza-
wa 1959, s. 231; A. Kaftal: Skutki prawne uchybienia terminu do złożenia
rewizji przez przedstawiciela ustawowego, prokuratora, pełnomocnika lub
obrońcę, Pal. 1961, nr 12, s. 41 i n., a ostatnio L.K. Paprzycki w: J. Grajew-
ski red.: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Kraków 2006, s.
386 oraz K. Marszał, S. Stachowiak, K. Zgryzek: Proces karny, Katowice
2003, s. 302). Spotykane są też zapatrywania przeciwne, że ustawodawca
posłużył się w art. 126 § 1 k.p.k. (a wcześniej - w jego ,,poprzednikach")
kryterium zobiektywizowanym, albowiem gdyby miał na uwadze zawinienie,
to dałby temu jednoznacznie wyraz, tak jak w art. 168 § 1 k.p.c., w którym
to przepisie mowa jest o niedokonaniu przez stronę w terminie czynności
procesowej ,,bez swojej winy" (zob. R.A. Stefański: Przyczyna niezależna
od prokuratora uzasadniająca przywrócenie terminu zawitego, PiPr 2006,
nr 3, s. 28). Dostrzeżenie tego, że w piśmiennictwie utożsamia się ,,nieza-
leżność przyczyny" z brakiem zawinienia, pomimo tego, że tekst ustawy nie
daje ku temu wystarczających podstaw, stanowiło zresztą asumpt do zgło-
szenia w tej mierze stosownych postulatów de lege ferenda (I. Nowikowski:
Terminy w kodeksie postępowania karnego, Lublin 1988, s. 183). Wspo-
mnieć wreszcie trzeba o poglądzie kompromisowym, zgodnie z którym, po-
dejmując próbę wskazania kryteriów oceny, czy przyczyna była niezależna
od strony, trzeba uwzględniać zarówno uwarunkowania obiektywne, jak i
kryterium zawinienia strony lub innej osoby (P. Hofmański, E. Sadzik, K.
Zgryzek: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Warszawa 2007,
s. 643).
Wszystkie powyższe zróżnicowania mają jednak, jak się wydaje,
znaczenie czysto teoretyczne, albowiem nawet zwolennicy ujęcia ,,obiekty-
wistycznego" przyznają, że ,,(...) w istocie o ocenie przyczyny jako nieza-
leżnej decyduje kryterium obiektywno-subiektywne. Chodzi o przyczynę,
której strona nie mogła usunąć i przez to stało się niemożliwe dokonanie
czynności w terminie" (R.A. Stefański, op.cit., s. 28). Tak też od lat prze-
słankę przywrócenia terminu zawitego ujmuje się w orzecznictwie, podkre-
ślając, że uregulowanie zawarte w art. 126 § 1 k.p.k. ( i jego ,,poprzedni-
kach") ,,...wymaga istnienia przyczyn usprawiedliwiających dokonanie
przez stronę czynności procesowej po upływie terminu. Do przyczyn tych
cytowany przepis zalicza wystąpienie okoliczności >niezależnych< od stro-
ny, a więc takich, których strona nie mogła usunąć i dokonać wymaganej
przez prawo czynności we właściwym czasie" (np. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 24 marca 1997 r., V KZ 28/97, PiPr 1997, nr 6, poz. 9).
Tak więc, ocenie podlega to, czy strona dochowała należytej staranności,
aby dokonać czynności procesowej w terminie, uwzględniając jej możliwo-
ści, wynikające z całokształtu okoliczności sprawy.
Nieprzypadkowo zatem od lat, zarówno w piśmiennictwie, jak i w
orzecznictwie, za warunek podstawowy uważa się prawidłowe pouczenie
strony przez organ procesowy o tym, że dla skuteczności określonej czyn-
ności procesowej konieczne jest zachowanie terminu zawitego. Wymóg ten
dotyczy, rzecz jasna, także sposobu, trybu, a zwłaszcza terminu do za-
skarżenia orzeczenia. Szczególną uwagę należy zwrócić, w tym kontek-
ście, na cechę dookreślającą, że dokonywane przez organ procesowy po-
uczenie ma być ,,prawidłowe". Aby uznać je za takie, musi ono obejmować
nie tylko wszystkie elementy, które są niezbędne dla prawidłowego doko-
nania czynności, o której strona jest informowana, ale także powinno być
wyrażone w taki sposób, aby było zrozumiałe nie tylko dla fachowych
uczestników postępowania, ale i dla osób nieposiadających wykształcenia
prawniczego. Co więcej, sposób przekazania powinien być dostosowany
do indywidualnych cech tej osoby, do której kierowane jest pouczenie.
Przykładowo, jeśli jest to osoba całkowicie głucha, ale znająca język migo-
wy, sąd także przy przekazywaniu pouczenia - niezależnie od unormowa-
nia gwarancyjnego przewidzianego w art. 79 § 1 pkt 2 k.p.k. - powinien
skorzystać z pomocy tłumacza języka migowego albo przekazać stronie
pouczenie na piśmie; jeśli jednak upośledzenie słuchu nie jest wielkie, wy-
starczającym, dla zachowania wymogu ,,prawidłowości" pouczenia, może
okazać się odpowiednio spotęgowana intonacja głosu osoby pouczającej
lub zbliżenie się strony w momencie pouczenia np. do stołu sędziowskiego.
Pouczenie, aby można je było uznać za prawidłowe, powinno uwzględniać
nie tylko ewentualne ułomności fizyczne, ale także ułomności psychiczne
strony, czy - jeszcze szerzej rzecz ujmując - jej poziom intelektualny. Dla-
tego też w piśmiennictwie słusznie podkreśla się, że pouczenie będzie nie-
wystarczające, jeżeli nie zostało dostosowane do poziomu intelektualnego
strony, w szczególności, jeśli działa ona w procesie samodzielnie (por. np.
L. Paprzycki w: J. Grajewski red., op. cit., s. 387, ale także J. Grajewski:
Prawo karne procesowe - cz. ogólna, Warszawa 2007, s. 338), a pogląd
ten przyjęto także w orzecznictwie (postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 12 czerwca 2003 r., IV KZ 21/03, R-OSNKW-CD 2003, poz. 1295). To
ostatnie zapatrywanie nie pozostaje jednak, jak już była o tym mowa w tzw.
części historycznej niniejszego uzasadnienia, w kolizji z pozostałymi poglą-
dami, przytoczonymi przez Sąd Okręgowy w Z. W szczególności z tymi
orzeczeniami, w których Sąd Najwyższy przyjmował, że ,,stan świadomości
prawnej oskarżonego, który mógł nie zrozumieć pouczenia, nie może być
przyczyną przywrócenia terminu" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
19 grudnia 2006 r., II KZ 27/06, R-OSNKW-CD 2006, poz. 2495), czy też,
że ,,>stan świadomości ogólnej< oskarżonego nie może być przyczyną
przywrócenia terminu" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 sierp-
nia 2000 r., III KKN 154/98, LEX nr 51076). W tych ostatnich orzeczeniach
bardzo mocno podkreślano bowiem, że ,,stan świadomości" nie może być
uznany za przyczynę ,,niezależną od strony", jeżeli oskarżony został prawi-
dłowo powiadomiony o trybie i terminie zaskarżenia orzeczenia. Należało
więc dostrzec, że z kontekstu całokształtu uzasadnień postanowień Sądu
Najwyższego wynikało, iż wypowiadając pogląd o tym, że stan świadomo-
ści strony nie jest ,,przyczyną od strony niezależną", w rozumieniu art. 126
§ 1 k.p.k., składy orzekające miały na myśli to, iż stan ten ,,sam przez się"
nie może być uznany za taką przyczynę, albowiem każdorazowo powinna
nastąpić konfrontacja tego stanu ze stopniem przystępności i szczegóło-
wości pouczenia, które organ procesowy przekazał stronie, mając na uwa-
dze także właśnie i ten ,,stan świadomości" osoby pouczanej. Równie nie-
zbędne było dostrzeżenie tego, że pouczenie ,,niewystarczające", to jest
nienależycie dostosowane do poziomu intelektualnego strony, samodziel-
nie działającej w procesie karnym (w rozumieniu postanowienia Sądu Naj-
wyższego z dnia 12 czerwca 2003 r., IV KZ 21/03), nie może być uznane
za pouczenie ,,prawidłowe" (także w rozumieniu postanowień Sądu Naj-
wyższego z dnia 10 sierpnia 2000 r., III KKN 154/98 i z dnia 19 grudnia
2006 r., II KZ 27/06).
Oczywiste jest, że również upośledzenie umysłowe strony i koniecz-
ność dostosowania pouczenia do tego upośledzenia, należy oceniać tak
samo, jak ,,stan świadomości", czy ,,poziom intelektualny", do których to
określeń nawiązywały przywoływane wyżej orzeczenia Sądu Najwyższego.
Dodać należy, że w aspekcie analizowanym w niniejszym postanowieniu
organ procesowy powinien mieć na względzie nie stan psychiczny oskar-
żonego tempore criminis, ale jego stan tempore procedendi, a nawet ściślej
- w chwili ogłoszenia orzeczenia i udzielania pouczenia.
Podsumowując dotychczasowe rozważania, Sąd Najwyższy stwier-
dza, że upośledzenie umysłowe strony nie jest ,,przyczyną od strony nieza-
leżną", w rozumieniu art. 126 § 1 k.p.k., która uzasadniałaby, sama przez
się, przywrócenie niedotrzymanego terminu zawitego, od zachowania któ-
rego ustawa uzależnia skuteczność określonej czynności procesowej. Mo-
że natomiast stanowić taką przyczynę niewystarczające, w tym niedosto-
sowane do poziomu intelektualnego strony, pouczenie jej o przysługującym
prawie, terminie lub sposobie dokonania czynności procesowej, w tym tak-
że zmierzającej do wniesienia środka zaskarżenia.
O tym, czy pouczenie było wystarczające, w tym dostosowane do po-
ziomu intelektualnego strony, decydują okoliczności konkretnego wypadku,
w tym rodzaj i stopień dysfunkcji psychicznych strony. Jest to zatem sytu-
acja odpowiadająca tej, w której strona jako przyczynę niedotrzymania ter-
minu zawitego podaje ułomność o charakterze fizycznym (np. uszkodzenie
słuchu). Organ procesowy, badający okoliczności sprawy w aspekcie za-
sadności (bezzasadności) wniosku złożonego przez stronę z powołaniem
się na treść art. 126 § 1 k.p.k., powinien w tym wypadku zważyć zatem tak-
że i to, czy istniały jakiekolwiek rozsądne przeszkody, aby strona, do której
pouczenie nie dotarło albo dotarło w przekazie, który uznała za niezrozu-
miały, zwróciła się do organu procesowego o jego powtórzenie albo obja-
śnienie wszystkich lub tylko niektórych jego elementów. W tym kontekście
należy przypomnieć, że zarówno na gruncie Kodeksu postępowania kar-
nego z 1969 r., jak i na gruncie aktualnie obowiązującej kodyfikacji proce-
sowej, przyjmowano, co do zasady, że jeżeli obecna podczas pouczenia
strona nie zwraca się do organu procesowego z dodatkowymi pytaniami,
czy wręcz z prośbą o ponowne wyjaśnienie jej dalszych ewentualnych
uprawnień, organ ten nie ma obowiązku zakładać, że został wadliwie zro-
zumiany lub też, że strona nie przyswoiła sobie istotnych treści pouczenia
(zob. np. M. Siewierski w: M. Mazur /red.: Kodeks postępowania karnego.
Komentarz, Warszawa 1976, s. 195 ; P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek,
op. cit., t. I, s. 644 ; postanowienie składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z
dnia 14 maja 1997 r., V KKN 325/96, OSNKW 1997, z. 9-10, poz. 71; po-
stanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 sierpnia 2006 r., II
AKo 147/06, Biuletyn Orzecznictwa SA w Katowicach 2006, nr 4, poz. 3).
Odnosząc się do zawartych w zakończeniu uzasadnienia postano-
wienia Sądu ad quem postulatów, aby w protokole odnotowywać oświad-
czenie strony, że zrozumiała ona pouczenie, a nawet doręczać jej poucze-
nie na piśmie, zauważyć należy, iż propozycja ta nie pozostaje w bezpo-
średnim związku z przedstawionym pytaniem prawnym. Z całą pewnością
wymogów takich nie przewiduje obowiązująca ustawa, a więc jako obligato-
ryjne mogą być rozważane jedynie de lege ferenda. Z drugiej strony, jeśli
sąd, czy inny organ procesowy, postępowałby w myśl tych postulatów de
lege lata, z całą pewnością nie można byłoby uczynić zarzutu wadliwego
postępowania (kto czyni bowiem więcej, w zakresie realizacji obowiązku
prawidłowej informacji, wynikającego z treści art. 16 k.p.k., z pewnością nie
popełnia błędu). Takie postępowanie niewątpliwie wzmacniałoby, od strony
dowodowej, istniejące domniemanie, że odnotowane w protokole rozprawy
(posiedzenia) pouczenie, dokonane zostało w sposób prawidłowy. Jego
wprowadzenie nie zapobiegłoby jednak, jak należy sądzić, twierdzeniom
stron, że jednak nie zrozumiały one należycie pouczenia, albowiem trudno
założyć, iż z ewentualnym wprowadzeniem obowiązkowego trybu takiego
właśnie procedowania, połączone zostałoby ustanowienie domniemania o
niepodważalnym charakterze.
Z wszystkich wyżej omówionych powodów, Sąd Najwyższy postano-
wił odmówić podjęcia uchwały.

Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] I KZP 24/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/105
2009-10-28 
[IK] I KZP 23/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/104
2009-10-28 
[IK] I KZP 22/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/103
2009-10-28 
[IK] I KZP 20/09   Uchwała siedmiu sędziów SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/91
2009-10-28 
[IK] I KZP 19/09   Uchwała SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/92
2009-10-28 
  • Adres publikacyjny: