Postanowienie SN - I KZP 33/07
Izba:Izba Karna
Sygnatura:I KZP 33/07
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2007/12/90
Data wydania:2007-10-25

POSTANOWIENIE Z DNIA 25 PAŹDZIERNIKA 2007 R.
I KZP 33/07


Postanowienie sądu wydane w przedmiocie wniosku złożonego na
podstawie art. 18 § 4 k.s.h. podlega zaskarżeniu na podstawie art. 6 § 1
k.k.w., zgodnie ze standardami konstytucyjnymi, wynikającymi z art. 45 ust.
1, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki.
Sędziowie SN: P. Hofmański, D. Rysińska (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.

Sąd Najwyższy w sprawie Andrzeja B., po rozpoznaniu przekazane-
go na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w T., postanowie-
niem z dnia 9 sierpnia 2007 r., zagadnienia prawnego wymagającego za-
sadniczej wykładni ustawy:

,,Czy przepis art. 18 kodeksu handlowego spółek dotyczy także sprawców
przestępstw określonych w art. 18 § 2 k.s.h. jeśli zostały one popełnione
przed wejściem w życie tego kodeksu, tj. 1 stycznia 2001 r."

p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.

U Z A S A D N I E N I E

Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie
prawne powstało w następującej sytuacji.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w T. z dnia 14 kwietnia 2006 r. Andrzej
B. został skazany m.in. za popełnienie, w okresie od lipca 2000 r. do paź-
dziernika 2000 r., oszustwa zakwalifikowanego z art. 286 § 1 w zw. z art.
294 § 1 k.k., za które wymierzono mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia
wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat,
nadto orzeczono wobec niego łączną karę grzywny - po połączeniu z ka-
rami wymierzonymi za inne zbiegające się przestępstwa, na mocy art. 46 §
1 k.k. orzeczono wobec niego obowiązek naprawienia szkody, zaś na pod-
stawie art. 41 § 1 k.k. - środek karny w postaci zakazu piastowania stano-
wiska członka zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej i prokurenta w
spółkach handlowych przez okres 5 lat.
Po rozpoznaniu wniesionych apelacji, Sąd Okręgowy w T. wyrokiem
z dnia 16 listopada 2006 r. zmienił opisane orzeczenie, umarzając postę-
powanie w zakresie jednego z czynów, obniżając łączną karę grzywny i
uchylając rozstrzygnięcie o środku karnym zakazu piastowania stanowiska
w organach spółki handlowej, w pozostałym zaś zakresie utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.
W dniu 15 lutego 2007 r. Andrzej B., powołując się na przepis art. 18
§ 4 kodeksu spółek handlowych, złożył wniosek ,,o wydanie postanowienia
o całkowitym zwolnieniu z zakazu zajmowania określonych stanowisk, wy-
mienionych w § 2 przywołanego artykułu k.s.h.". Wniosek ten trafił do roz-
poznania Sądu Rejonowego w T., który postanowieniem z dnia 2 kwietnia
2007 r. ,,odmówił wnioskowi" skazanego. Odnosząc się do jego argumen-
tów, Sąd ten stwierdził m.in., że fakt uchylenia wobec skazanego orzecze-
nia o środku karnym, określonym w art. 41 § 1 k.k., nie ma znaczenia, gdyż
przepisy Kodeksu karnego nie wyłączają stosowania art. 18 k.s.h., w
związku zaś z brzmieniem art. 18 § 4 zd.2 k.s.h. nie ma prawnej możliwości
uwzględnienia wniosku, gdyż Andrzej B. został prawomocnie skazany za


umyślne przestępstwo zamieszczone w Rozdziale XXXV Kodeksu karne-
go, wymienionym w § 2 tego przepisu.
Powyższe postanowienie zostało zaskarżone - z przywołaniem jako
podstawy art. 6 § 1 k.k.w. - przez obrońcę skazanego, który we wniesio-
nym zażaleniu, zarzucając obrazę art. 18 § 4 k.s.h., podniósł niedostatecz-
ne rozważenie przesłanek przemawiających za uchyleniem wskazanego w
nim zakazu.
Rozpoznając opisywany środek odwoławczy (którego dopuszczal-
ność milcząco założono), Sąd Okręgowy stwierdził, że wyłoniło się zagad-
nienie prawne wskazane w komparycji niniejszego postanowienia. W uza-
sadnieniu swego wystąpienia Sąd Okręgowy podniósł, że przepisy po-
przednio obowiązującego rozporządzenia Prezydenta R.P. z dnia 27
czerwca 1934 r. - Kodeks handlowy Dz. U. Nr 57 poz. 502 ze zm. nie
przewidywały odpowiednika art. 18 kodeksu spółek handlowych, stanowią-
cego o zakazie pełnienia w spółce handlowej funkcji członka zarządu, rady
nadzorczej, komisji rewizyjnej albo likwidatora przez osobę skazaną pra-
womocnym wyrokiem za określone w tym przepisie przestępstwa. W tym
świetle nabrał wątpliwości co do kwestii intertemporalnych związanych z
zasięgiem działania tego zakazu, przy czym za okoliczność leżącą u źródeł
ich zaistnienia uznał fakt, że przestępstwo przypisane osobie, do której ów
zakaz odniesiono w niniejszej sprawie, zostało popełnione przed wejściem
w życie Kodeksu spółek handlowych, tj. przed dniem 1 stycznia 2001 r.
Biorąc powyższe za punkt wyjścia, Sąd Okręgowy podjął próbę interpretacji
przepisów przejściowych zamieszczonych w Kodeksie spółek handlowych
(art. 610, art. 612, art. 620) i eksponując powstałe wątpliwości interpreta-
cyjne doszedł do wniosku, że podnoszona kwestia prawna wymaga zasad-
niczej wykładni ustawy, która ma znaczenie dla rozstrzygnięcia rozpozna-
wanego środka odwoławczego.


Odnosząc się na piśmie do opisanej problematyki, prokurator Proku-
ratury Krajowej wnioskował o odmowę podjęcia uchwały przez Sąd Naj-
wyższy. Wskazując na przepisy art. 441 § 1 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k.w.
podniósł, że opisywana regulacja zezwala na dokonywanie zasadniczej
wykładni ustawy tylko wówczas, gdy jej przeprowadzenie ma znaczenie dla
merytorycznego rozstrzygnięcia środka odwoławczego rozpoznawanego
przez sąd odwoławczy. Tymczasem, jak twierdzi (i szczegółowo uzasad-
nia) prokurator, już sama dopuszczalność wniesienia środka odwoławcze-
go od postanowienia sądu wydanego na podstawie art. 18 § 4 k.s.h., budzi
zasadnicze zastrzeżenia, co nie tylko przeczy możliwości udzielenia odpo-
wiedzi na sformułowane pytanie prawne, ale i ,,stawia pod znakiem zapyta-
nia" możliwość rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy wskazanej kwestii
(nie mającej związku z zagadnieniem), bez naruszenia granic zakreślonych
przepisem art. 441 § 1 k.p.k. W opisywanym kontekście prokurator wskazu-
je również, że dokonanie żądanej wykładni nie znajdowałoby podstaw tak-
że w świetle zestawienia faktu prawomocnego skazania Andrzeja B. za
umyślne przestępstwo oszustwa z treścią art. 18 § 4 zd.2 k.s.h. W podsu-
mowaniu zaś m.in. podkreśla, że niezależnie od braku możliwości dokona-
nia, w trybie art. 441 § 1 k.p.k., wykładni art. 18 § 4 k.s.h. w zakresie, w ja-
kim przemilcza on kwestię odwołania się od postanowienia sądu w przed-
miocie wniosku opisanego w tym przepisie, żadna z metod wykładni prawa
nie jest w stanie usunąć wątpliwości co do brzmienia art. 18 § 4 k.s.h. w
zgodzie z Konstytucją R.P., w szczególności ze standardami wynikającymi
z jej art. 78 i art. 177.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
I. Jednolita praktyka najwyższej instancji sądowej wyraźnie uwidacz-
nia, że rozważenie zagadnienia prawnego przekazanego przez sąd odwo-
ławczy do rozstrzygnięcia na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., poprzedza każ-
dorazowo badanie przez Sąd Najwyższy warunków dopuszczalności doko-


nania żądanej wykładni ustawy. Warunki te znajdują m.in. swoje sprzęże-
nie z przesłankami upoważniającymi sąd odwoławczy do wystąpienia z
tzw. pytaniem prawnym. Oczywiste stwierdzenie - wynikające z brzmienia
art. 441 § 1 k.p.k. - że sąd odwoławczy tylko wtedy jest uprawniony do wy-
stąpienia z takim zagadnieniem, gdy wynika ono z okoliczności danej
sprawy i ma znaczenie dla jej rozstrzygnięcia (zob. R.A. Stefański, Instytu-
cja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków
2001, s. 290 i nast., oraz powołana tam literatura i orzecznictwo), implikuje
odmowę podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy w sytuacjach nieodpowia-
dających tym wymogom. Na tym tle żadnych kontrowersji nie budzi konsta-
tacja, że kryterium tego nie spełnia skorzystanie przez sąd odwoławczy z
omawianej instytucji m.in. w sytuacji, gdy sprawa (środek odwoławczy) w
ogóle nie może być rozpoznana z powodu przeszkody procesowej (niedo-
puszczalności rozpoznania środka), a zagadnienie nie dotyczy istnienia lub
zakresu tej przeszkody (por. m.in. tezę 1. postanowienie Sądu Najwyższe-
go z dnia 29 listopada 2006 r., I KZP 27/06, OSNKW 2006, z. 12, poz.
110), czy np. wówczas, gdy postawione pytanie nie ma znaczenia z punktu
widzenia rozpoznawanej sprawy, bądź też dotyczy zagadnień, które w tej
sprawie w ogóle nie występują (zob. m.in. tezę 1. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 10 marca 1995 r., I KZP 1/95, OSNKW 1995, z. 5-6,
poz. 37).
Te właśnie, konkretnie przytoczone okoliczności przywołuje prokura-
tor Prokuratury Krajowej. O ile też trafnie wskazuje on, że ewentualne
stwierdzenie którejkolwiek z nich, stanowiłoby przeszkodę do podjęcia
przez Sąd Najwyższy uchwały w przedmiocie przedstawionego mu do roz-
strzygnięcia zagadnienia prawnego, o tyle odbiega od precyzji, gdy jedno-
cześnie podaje w wątpliwość kwestię możliwości dokonywania przez Sąd
Najwyższy ocen w przedmiocie dopuszczalności środka odwoławczego, w
związku z którego rozpoznaniem przedstawiono do rozstrzygnięcia zagad-


nienie prawne. Jest przecież oczywiste - co wykazano na wstępie - że bez
przeprowadzenia takiej oceny, podobnie jak oceny znaczenia postawione-
go pytania z punktu widzenia rozpoznawanej sprawy, nie byłoby możliwe
zajęcie stanowiska co do dopuszczalności podjęcia uchwały w przedmiocie
przedstawionego do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego. Do rozważe-
nia tych kwestii (choć, w opisywanej sytuacji, nie w formie uchwały), Sąd
Najwyższy jest zatem nie tylko uprawniony, ale wręcz zobligowany przepi-
sem art. 441 § 1 k.p.k.
II. Przechodząc zatem do rozważań w wyżej zakreślonym zakresie,
należy przyznać pierwszeństwo kwestii dopuszczalności środka odwo-
ławczego od decyzji podjętej na podstawie art. 18 § 4 k.s.h., jako że dopie-
ro stwierdzenie, iż decyzja ta jest zaskarżalna (a więc, że zażalenie nie
podlega pozostawieniu bez rozpoznania przez sąd odwoławczy) konkrety-
zuje konieczność czynienia dalszych rozważań w sprawie.
Obiekcje, prezentowane w stanowisku prokuratora Prokuratury Kra-
jowej, co do interesującej treści unormowania § 4 art. 18 k.s.h. nie są po-
zbawione racji, skoro w przepisie tym dopuszczono możliwość złożenia do
sądu, który wydał wyrok skazujący, wniosku o zwolnienie skazanego z za-
kazu pełnienia funkcji w organach spółek handlowych lub o skrócenie cza-
su obowiązywania tego zakazu, nie określono w nim zaś - przy braku ode-
słania do instytucji procesowych zawartych w innych ustawach - czy od
podjętej w tym przedmiocie decyzji służy środek odwoławczy.
Próbując rozwikłać kwestię tego dysonansu, rodzącego się głównie
na tle stwierdzenia, że omawiany przepis pozostaje w ścisłym sprzężeniu z
unormowaniem § 2 art. 18 k.s.h., określającym kryterium niedopuszczalno-
ści - z mocy prawa - pełnienia funkcji w organach spółek handlowych, a
więc z rozwiązaniem charakterystycznym dla tej właśnie ustawy (regulują-
cej działanie i organizację spółek prawa handlowego, w tym jej organów),
należy w pierwszej kolejności uwzględnić, że wskazane unormowanie nie


stanowi wyjątku w obowiązującym systemie prawnym. Przegląd regulacji
ustawowych ilustruje liczne przypadki rozwiązań, w których - z mocy samej
ustawy - zdecydowano o niemożności pełnienia różnych funkcji, zajmowa-
nia stanowisk, wykonywania zawodu czy prowadzenia określonej działal-
ności przez osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa (w
tym za przestępstwa określonego rodzaju), czy też rozwiązań ustanawiają-
cych warunek niekaralności za takie przestępstwa dla osób wykonujących
lub ubiegających się o wykonywanie funkcji czy działalności. Jedynie tytu-
łem bardzo ograniczonego (z uwagi na wielość ustaw) przykładu, można tu
przywołać regulacje zawarte choćby w ustawie z dnia 24 sierpnia 2006 r. o
służbie cywilnej (Dz. U. Nr 170, poz. 1218, ze zm.), w Karcie Nauczyciela
(Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, ze zm.), czy też w ustawie z dnia 2 lipca
2004 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności go-
spodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1808, ze zm.), w ustawie z dnia 28 sierpnia
1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych (Dz. U. z
2004 r., Nr 159, poz. 1667, ze zm.) oraz w ustawie z dnia 27 maja 2004 r. o
funduszach inwestycyjnych (Dz. U. Nr 146, poz. 1546, ze zm.) - a w tej
ostatniej grupie zwłaszcza te, które warunek niekaralności odnoszą do
osób mających zasiadać we władzach zarządzających (nadzorczych)
przedsiębiorstw czy organów funduszów. Cecha niekaralności (,,braku"
skazania) za przestępstwo - jako (często jeden wśród innych) warunek
pełnienia funkcji, zajmowania stanowiska czy wykonywania określonej
działalności - stanowi więc swojego rodzaju ustawowe kryterium kwalifiku-
jące do przejawiania aktywności w konkretnym obszarze. Wyznaczenie ta-
kiego kryterium w sposób niewątpliwy ingeruje przede wszystkim w strefę
praw podmiotowych (swobodę w zakresie korzystania z wolności działalno-
ści gospodarczej, wolności wyboru i wykonywania zawodu - por. wyrok
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 kwietnia 1999 r., K. 33/98, OTK 199,
nr 4, poz.71) i stanowi ograniczenie tych praw, możliwe do przyjęcia ze


względu na ważny interes publiczny lub określone ograniczenia konieczne
w demokratycznym państwie prawa (art. 31 ust. 3, art. 22, art. 65 ust. 1
Konstytucji R.P.). Choć więc nie ulega wątpliwości, że ujawnienie przyta-
czanej okoliczności dyskwalifikującej wywołuje skutki także dla funkcjono-
wania (i postępowania) podmiotu, w obrębie którego osoba niespełniająca
omawianego warunku wykonuje lub ma wykonywać działalność (także dla
osób trzecich), to fakt ten, w kontekście przytoczonej okoliczności, ma zna-
czenie całkiem drugorzędne. W ślad za tym, na potrzeby niniejszych roz-
ważań należy uznać, że treść regulacji charakterystycznych dla poszcze-
gólnych ustaw (w tym Kodeksu spółek handlowych), określających konse-
kwencje oddziaływania omawianego kryterium ustawowego, jest istotna
tylko o tyle, o ile konkretne przepisy odnoszą się, choćby pośrednio, do sy-
tuacji prawnej osoby, której wprost dotyczy wskazane ograniczenie praw
podmiotowych.
Do takich przepisów, dających asumpt do rozważenia jego powiązań
z regulacjami zawartymi także w innych ustawach, należy bez wątpienia
art. 18 § 4 k.s.h. Spojrzenie na ten przepis ze wskazanej wyżej perspekty-
wy upoważnia, zdaniem Sądu Najwyższego, do podjęcia próby wyinterpre-
towania możliwości odwołania się skazanego od rozstrzygnięcia sądu, pod-
jętego na jego podstawie, w zgodzie ze standardami konstytucyjnymi.
Regulacja ujęta w art. 18 § 2, 3 i 4 k.s.h. stanowi rozwiązanie specy-
ficzne. Żadna bowiem inna ustawa, niedopuszczająca do zajmowania sta-
nowiska czy prowadzenia określonej działalności przez osobę prawomoc-
nie skazaną, nie tylko nie zawiera ,,własnego" unormowania dotyczącego
obowiązywania w czasie takiego zakazu (art. 18 § 3 k.s.h.), ale i nie prze-
widuje, dodatkowej niejako, możliwości ubiegania się przez skazanego o
zwolnienie go z tego zakazu lub o skrócenie czasu jego obowiązywania.
Normując możliwość wszczęcia postępowania w tym przedmiocie na pod-
stawie wniosku opisanego w art. 18 § 4 k.s.h., ustawodawca wykreował


zatem kategorię spraw dotyczących, opisanych wyżej, praw podmiotowych
osoby skazanej, których ograniczenie wynika z faktu wydania wobec niej
prawomocnego wyroku za określone przestępstwo. Celem zainicjowanego
w ten sposób postępowania jest usunięcie (w całości lub w części) automa-
tycznych następstw skazania, wyrażających się w niemożności realizacji
prawa uczestniczenia we władzach spółki handlowej. W konsekwencji
więc, co oczywiste, wydane w przedmiocie złożonego wniosku orzeczenie
stanowi decyzję rozstrzygającą w kwestii tego prawa, bowiem w swej isto-
cie decyzja ta albo to prawo w pełni przywraca (natychmiast lub w czasie
krótszym niż przewidziany), albo odmawia jego przywrócenia. Wobec tego,
nie może być wątpliwości nie tylko co do tego, iż orzeczenie wydane na
podstawie art. 18 § 4 k.s.h. stanowi decyzję procesową mającą istotny
wpływ na sytuację prawną osoby skazanej, ale i co do tego, że nie stanowi
ono, w jakimkolwiek punkcie odniesienia, decyzji o charakterze kontrolnym.
Ta ostatnia okoliczność nabiera tym większego wyrazu, że rozstrzyganie w
interesującej kwestii ustawodawca powierzył wyłącznie sądowi, który wyda-
je orzeczenie stanowiące merytorycznie co do wniosku o specyficznie
określonym przedmiocie.
Dla powyższych konstatacji zupełnie bez znaczenia pozostaje fakt,
że opisywanych skutków, wynikających z wydania prawomocnego wyroku
skazującego, nie można utożsamiać ze środkiem o charakterze penalnym.
Jakkolwiek przepisy § 3 i § 4 art. 18 k.s.h. operują charakterystycznym
określeniem ,,zakazu", odnoszonego do uczestnictwa we władzach spółki
handlowej, a przy tym przynoszą efekt zbliżony, w pewnym sensie, do wy-
znaczonego zakazem opisanym w art. 41 § 1 k.k., to nie ulega wątpliwości,
że charakter obu instytucji jest odmienny. Pozostając tylko przy niezbęd-
nym przypomnieniu, że orzeczenie o środku karnym następuje w orzecze-
niu rozstrzygającym o odpowiedzialności karnej, po dokonaniu merytorycz-
nej oceny przesłanek i celu jego stosowania (zob. szerzej: wywody posta-


nowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 października 2007r, I KZP 32/07),
należy podkreślić, że z kolei skutki opisane w art. 18 § 2 k.s.h. powstają
,,samoistnie" (ex lege) w wyniku wydania wyroku skazującego, a ich
charakter jest autonomiczny względem treści i skutków, zawartych w tym
wyroku, rozstrzygnięć o karach i środkach karnych. Powyższe utwierdza
więc w przekonaniu, że postępowanie w przedmiocie wniosku złożonego
na podstawie art. 18 § 4 k.s.h. nie tylko, że nie powiela postępowania w
kwestiach związanych z wykonaniem poszczególnych rozstrzygnięć
wyroku, ale i nie stanowi jakiegokolwiek instrumentu kontroli
prawomocnego skazania i sposobu jego wykonania, choć skutki
oddziaływania, po uprawomocnieniu się wyroku, różnych instytucji
przewidzianych w ustawach karnych (np. art. 84 § 1 k.k., art.106-108 k.k.,
art. 560 i nast. k.p.k.) mogą pozostawać od siebie w zależności.
Wszystkie przytaczane argumenty przekonują niezbicie, że postępo-
wanie z wniosku skazanego o zwolnienie go z zakazu uczestniczenia we
władzach spółki handlowej lub o skrócenie czasu obowiązywania tego za-
kazu, choć nie zawiera się w głównym nurcie postępowania rozstrzygają-
cego o odpowiedzialności karnej (o winie i karze), to ze względu na wagę
skutków merytorycznego rozstrzygnięcia zainicjowanego postępowania dla
sytuacji (praw) skazanego, mieści się ono w pojęciu (rozpoznawanej przez
sąd) sprawy - w szerokim znaczeniu nadanym przepisem art. 45 ust. 1
Konstytucji R.P., w rozumieniu wynikającym z licznych orzeczeń Trybunału
Konstytucyjnego prezentujących wykładnię tego pojęcia (por. w szczegól-
ności wyrok z dnia 12 maja 2003 r., SK 38/02, OTKA 2003, nr 5, poz. 38
oraz wyrok z dnia 5 lipca 2005 r., SK 26/ 04, OTKA 2005, nr 7, poz. 78, i
inne przywołane w ich uzasadnieniach orzeczenia).
W takim razie, poza sporem musi pozostać, że realizacja opisanego
prawa do sądu, w odniesieniu do rozważanego w niniejszej sprawie postę-
powania, winna spełniać kryteria wskazane w art. 78 zd. 1 i w art. 176 ust.


1 Konstytucji R.P., co oznacza konieczność zachowania w nim zasady za-
skarżalności orzeczenia wydanego w pierwszej instancji. Trybunał Konsty-
tucyjny niejednokrotnie wypowiadał pogląd (zob. m.in. wyroki z dnia 16 li-
stopada 1999 r., SK 11/99, OTK 199, nr 7, poz. 158 i z dnia 18 październi-
ka 2004 r., P 8/04, OTKA 2004, nr 9, poz. 92), że konstytucyjne prawo za-
skarżania orzeczeń stanowi bardzo istotny czynnik urzeczywistniania tzw.
sprawiedliwości proceduralnej, chroniącej przed arbitralnością podejmowa-
nych decyzji. Dlatego wyjątki od wskazanej zasady (art. 78 zd. 2 Konstytu-
cji R.P.), by pozostawać w zgodzie z określonym w art. 176 ust. 1 Konsty-
tucji R.P. standardem dwuinstancyjnego postępowania sądowego, muszą
znajdować dostateczne usprawiedliwienie.
Do takich wyjątków nie sposób z pewnością zaliczyć unormowania
art. 18 § 4 k.s.h. Przede wszystkim należy podkreślić, że przepis ten nie
stanowi wprost, iż od podjętej na jego podstawie decyzji odwołanie nie słu-
ży, lecz tylko przemilcza kwestię możliwości wniesienia na nią środka od-
woławczego. Wobec tego, nie ma jednoznacznej przeszkody do uznania,
że w istocie środek ten przysługuje. Również fakt, że do rozpoznania spra-
wy dochodzi na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, a nie
na podstawie wyraźnie określonej procedury sądowej dotyczącej określo-
nej kategorii spraw, nie usprawiedliwia braku zachowania standardów za-
sadniczego postępowania sadowego (zob. odpowiednio wyrok Trybunału
Konstytucyjnego, SK 26/04), a zatem i ten fakt nie stanowi przeszkody
przyjęcia dwuinstancyjnego modelu postępowania w omawianej kwestii.
Trzeba natomiast zauważyć, że istnieją poważne racje przemawiające za
stosowaniem w nim - na zasadzie analogii - trybu odwoławczego przewi-
dzianego w art. 6 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego, z którego treści
wynika, że skazany może składać wnioski o wszczęcie postępowania w
wypadkach wymagających orzeczenia sądu oraz, iż może on składać zaża-
lenia na wydane postanowienia.


Nie sposób pominąć, że rozstrzyganie w kwestii wniosku określonego
w art. 18 § 4 k.s.h. zostało przekazane do właściwości sądu, który wydał
wyrok, a więc sądu, w którego kompetencji, w wyznaczonym ustawą za-
kresie, leży podejmowanie decyzji (w tym rozpoznawanie wniosków) zwią-
zanych z wykonaniem prawomocnego orzeczenia. Do takich rozstrzygnięć,
dotyczących wykonania wyroku, należy też orzekanie w przedmiocie zatar-
cia skazania na zasadach określonych w Kodeksie karnym (art. 37 § 1
k.k.w.), do której to instytucji postępowanie w kwestii wskazanego wyżej
wniosku wykazuje podobieństwa.
Należy w skrócie przypomnieć, że zatarcie skazania opisane w art.
106-108 k.k. jest instytucją, która ma na celu usunięcie jego konsekwencji
prawnych i społecznych. Prawomocne skazanie wywołuje bowiem skutki
zarówno w zakresie prawa karnego, jak i w sytuacji społeczno-zawodowej
skazanego, w szczególności, gdy zatrudnienie wiąże się z wymogiem nie-
karalności (zob. szerzej: A. Marek: Prawo karne, Warszawa 2000, s. 388-
389; G. Bogdan w: A. Zoll red.: Kodeks Karny. Część szczególna. Komen-
tarz, Kraków 2004, s. 1326-1331). Wyeliminowanie trwałego charakteru
tych skutków przez uznanie skazania za niebyłe następuje bądź z mocy
prawa - po upływie okresu wyznaczonego w ustawie, bądź z mocy posta-
nowienia sądu wydanego na wniosek skazanego - po upływie określonych
w ustawie terminów i na określonych szczegółowo zasadach. Z kolei, gdy
chodzi o szczególne następstwa skazania ujęte (w związku z tym wycinko-
wo) w art. 18 § 2 k.s.h., to analogicznie, choć nie tak samo, zostały one
ograniczone w czasie i ustają z mocy ustawy (art. 18 § 3 k.s.h.). Podobnie
też sąd może orzec postanowieniem, wydanym na wniosek skazanego, co
do zniwelowania omawianych następstw. W tym świetle, skoro rozstrzy-
gnięcie w przedmiocie wniosku o zatarcie skazania jest zaskarżalne na
podstawie art. 6 § 1 k.k.w., to żadne racjonalne względy nie przemawiają


przeciwko temu by uznać, że na postanowienie, będące przedmiotem zain-
teresowania, również służy zażalenie.
W podsumowaniu prezentowanych rozważań należy zatem przyjąć,
że postanowienie sądu wydane w przedmiocie wniosku złożonego na pod-
stawie art. 18 § 4 k.s.h. podlega zaskarżeniu na podstawie art. 6 § 1 k.k.w.,
zgodnie ze standardami konstytucyjnymi, wynikającymi z art. 45 ust. 1, art.
78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji R.P.
III. Przyjęcie przedstawionego stanowiska nie oznacza jednak, że
zaktualizowała się możliwość podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały w
przedmiocie przedstawionego do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego.
Trzeba bowiem stwierdzić, w nawiązaniu do rozważań przeprowadzonych
w pkt. I niniejszego uzasadnienia, że powzięcie przez pytający sąd wątpli-
wości co do kwestii związanych ze stosowaniem zasad prawa międzycza-
sowego do zdarzeń opisanych w art. 18 § 2 i 4 k.s.h., nie znajdowało uza-
sadnienia w realiach niniejszej sprawy, zaś ich rozstrzygnięcie nie miało
znaczenia dla rozpoznania wniesionego zażalenia.
W pierwszej kolejności należy wskazać na fakt (trafnie przytoczony w
stanowisku Prokuratury Krajowej i dostrzeżony w postanowieniu sądu
pierwszej instancji nieuwzględniającym wniosku skazanego), że stosowa-
nie wobec Andrzeja B. instytucji opisanej w art. 18 § 4 k.s.h. było z gruntu
wykluczone w świetle okoliczności, iż został on prawomocnie skazany za
przestępstwo zakwalifikowane z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.,
które bez wątpienia należy do kategorii przestępstw umyślnych, a więc ta-
kich, których przepis art. 18 § 4 k.s.h., zgodnie z brzmieniem jego zdania
2., w ogóle nie dotyczy. Z tego więc punktu widzenia, rozstrzygnięcie wąt-
pliwości co do treści tego unormowania nie znajdowało podstaw. Zwłasz-
cza istotny jest jednak fakt, że pierwotne założenie wyjściowe postawione-
go pytania, zasadzające się na okoliczności, iż przestępstwa przypisane


Andrzejowi B. miały miejsce przed wejściem w życie Kodeksu spółek han-
dlowych, jest z gruntu błędne i nie ma w sprawie żadnego znaczenia.
Jak była o tym mowa w części poprzedzającej, treść przepisów art.
18 § 2, 3 i 4 k.s.h. nie pozostawia wątpliwości, że wszelkie skutki istotne
dla orzekania w przedmiocie wniosku określonego w art. 18 § 4 k.s.h. usta-
wa wiąże z samym faktem wydania prawomocnego wyroku skazującego za
określone przestępstwo. Z powyższego w sposób oczywisty wynika, że
znaczenie decydujące z punktu widzenia stosowania przytaczanej regu-
lacji, która zaczęła obowiązywać w dniu 1 stycznia 2001 r., ma data wyda-
nia wskazanego orzeczenia, nie zaś ustalenie co do czasu popełnienia
przypisanego nim przestępstwa. Ocena kwestii związanych z faktem po-
pełnienia przestępstwa jest istotna tylko o tyle, o ile sąd obowiązany jest
badać, czy osoba składająca wniosek na podstawie art. 18 § 4 k.s.h. dopu-
ściła się czynu należącego do kategorii przestępstw wymienionych w art.
18 § 2 k.s.h., których popełnienie rodzi skutek w postaci zakazu uczestni-
czenia we władzach spółki handlowej, oraz o ile obowiązany jest kontrolo-
wać, czy przestępstwo, za które wnioskodawca został skazany, miało cha-
rakter umyślny czy nieumyślny.
Skoro zatem w realiach niniejszej sprawy niesporne jest to, że pra-
womocny wyrok, w związku z którym Andrzej B. złożył wniosek oparty na
podstawie art. 18 § 4 k.s.h., zapadł po wejściu w życie Kodeksu spółek
handlowych, to jest zarazem oczywiste, że w sprawie w ogóle nie zaistniały
powody do powzięcia wątpliwości co do kwestii związanych ze stosowa-
niem zasad prawa międzyczasowego. Wątpliwości te mogłyby powstać tyl-
ko w sytuacji, gdyby opisywany wyrok został wydany przed wejściem w ży-
cie tej ustawy, jednak ponieważ taka sytuacja w sprawie nie wystąpiła, brak
jest podstaw do przeprowadzenia przez Sąd Najwyższy rozważań w tym
zakresie.


Powyższe względy zdecydowały o odmowie podjęcia uchwały w od-
powiedzi na przedstawione zagadnienie prawne, i dlatego Sąd Najwyższy
orzekł jak na wstępie.


Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] I KZP 24/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/105
2009-10-28 
[IK] I KZP 23/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/104
2009-10-28 
[IK] I KZP 22/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/103
2009-10-28 
[IK] I KZP 20/09   Uchwała siedmiu sędziów SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/91
2009-10-28 
[IK] I KZP 19/09   Uchwała SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/92
2009-10-28 
  • Adres publikacyjny: