Postanowienie SN - V CK 6/02
Izba:Izba Cywilna
Sygnatura:V CK 6/02
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2004/7-8/131
Data wydania:2003-08-08
Postanowienie z dnia 8 sierpnia 2003 r., V CK 6/02

Przy wpisywaniu do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa
sporządzonego w Niemczech niedopuszczalna jest zmiana brzmienia
(pisowni) nazwiska małżonków przyjęta w akcie (art. 73 ust. 1 ustawy z dnia
29 września 1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego, Dz.U. Nr 36 poz. 180 ze
zm.).

Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
Sędzia SN Bronisław Czech (sprawozdawca)
Sędzia SN Tadeusz Żyznowski

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Jolanty O. o sprostowanie aktu stanu
cywilnego, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 sierpnia 2003 r.,
kasacji wnioskodawczyni od postanowienia Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia
12 października 2001 r.
uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu we
Wrocławiu do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie

Jolanta Ewa L., obywatelka polska, zawarła według prawa niemieckiego
małżeństwo z obywatelem niemieckim Peterem Andreasem O. w dniu 22 kwietnia
1994 r. w Urzędzie Stanu Cywilnego miasta F. w Niemczech i przyjęła nazwisko
męża ,,O(...)cki".
Urząd Stanu Cywilnego w W. w dniu 17 lutego 1995 r. dokonał transkrypcji
aktu tego małżeństwa i wpisał jako nazwisko żony ,,O(...)cka".
Wnioskodawczyni Jolanta O. wystąpiła z wnioskiem o sprostowanie aktu
małżeństwa sporządzonego w Urzędzie Stanu Cywilnego w W. przez zastąpienie
jej nazwiska ,,O(...)cka" nazwiskiem ,,O(...)cki". Sąd Najwyższy zauważa, że w
aktach sprawy brak odpisu tego aktu.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyki postanowieniem z dnia 20 kwietnia
2001 r. oddalił wniosek. Sąd ten przyjął, że sprostowaniu podlegają dane wpisane w
akcie stanu cywilnego, które są bądź błędne, bądź nieścisłe, a więc nieprawdziwe -
art. 31 ustawy z dnia 29 września 1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz.U.
Nr 36, poz. 180 ze zm. - dalej: Pr.a.s.c.). Transkrypcja aktu małżeństwa
wnioskodawczyni została dokonana prawidłowo, zgodnie z art. 73 tego Prawa oraz
z § 4 ust. 2 i 4 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia
26 października 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad sporządzania aktów stanu
cywilnego, sposobu prowadzenia ksiąg stanu cywilnego, ich kontroli,
przechowywania i zabezpieczania oraz wzorów aktów stanu cywilnego, ich
odpisów, zaświadczeń i protokołów (Dz.U. Nr 136, poz. 884 - dalej:
,,rozporządzenie z 1998 r.").
Apelację wnioskodawczyni od powyższego postanowienia oddalił Sąd
Okręgowy we Wrocławiu postanowieniem zaskarżonym kasacją.
Sąd Okręgowy odniósł się w pierwszej kolejności do podniesionej przez
wnioskodawczynię kwestii prawa właściwego dla dokonania transkrypcji jej
niemieckiego aktu małżeństwa. Sąd ten stwierdził, że Sąd Rejonowy prawidłowo
przyjął właściwość prawa polskiego. Zgodnie bowiem z art. 17 § 1 ustawy z dnia 12
listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe (Dz.U. Nr 46, poz. 290 -
dalej: "p.p.m.") stosunki osobiste i majątkowe między małżonkami podlegają ich
każdoczesnemu wspólnemu prawu ojczystemu, a § 3 tego artykułu stanowi, że w
braku wspólnego prawa ojczystego małżonków prawem właściwym jest prawo
państwa, w którym oboje małżonkowie mają miejsce zamieszkania, gdy zaś
małżonkowie nie mają wspólnego miejsca zamieszkania, właściwe jest prawo
polskie. W przedmiotowej sprawie wnioskodawczyni jest obywatelką polską, a jej
małżonek - obywatelem niemieckim. Sąd Okręgowy przyjął także, że małżonkowie
nie mają wspólnego miejsca zamieszkania w Niemczech. Mają o tym świadczyć
takie okoliczności sprawy, jak to, że - wedle oświadczeń wnioskodawczyni - ma
ona zamiar po zakończeniu studiów powrócić do kraju. Ponadto, wnioskodawczyni
wymeldowując się z domu rodziców jednocześnie zameldowała się w domu swej
babki we Wrocławiu, co pozwala stwierdzić, że posiada ona wolę stałego
zamieszkiwania w Polsce, a stan zamieszkiwania poza granicami kraju ma
charakter przejściowy, związany z pobieraniem nauki. Gdyby wnioskodawczyni nie
była zameldowana w kraju, wówczas można by przyjąć, że ma ona miejsce
zamieszkania w Niemczech, i wówczas wspólnym prawem dla wnioskodawczyni i
jej męża byłoby prawo niemieckie. Fakt zameldowania wnioskodawczyni w kraju nie
może być oceniany jedynie ze względu na osobiste pobudki, którymi kierowała się
przy tym wnioskodawczyni. Zameldowanie pociąga bowiem za sobą szereg
konsekwencji, na których wystąpienie wnioskodawczyni, przez fakt zameldowania
się, wyraziła zgodę. W świetle okoliczności sprawy, zdaniem Sądu Okręgowego,
należy uznać, że do transkrypcji aktu stanu cywilnego sporządzonego przez
niemiecki urząd stanu cywilnego mają zastosowanie przepisy prawa polskiego.
Wobec faktu, że transkrypcja ta miała miejsce w 1995 r., zastosowanie miały
wówczas przepisy art. 73 ust. 1 Pr.a.s.c. oraz rozporządzenie Ministra Spraw
Wewnętrznych z dnia 14 lutego 1987 r. w sprawie zasad sporządzania aktów stanu
cywilnego, prowadzenia i kontroli ksiąg stanu cywilnego, ich przechowywania i
zabezpieczenia (Dz.U. Nr 7, poz. 43 - dalej: ,,rozporządzenie z 1987 r."). Zgodnie z
§ 4 ust. 1 i 2 tego rozporządzenia, nazwiska do aktu stanu cywilnego wpisuje się w
pierwszym przypadku liczby pojedynczej, a nazwiska zakończone na: -ski, -cki, -
dzki wpisuje się z zachowaniem rodzaju żeńskiego lub męskiego w zależności od
tego, czy nazwisko dotyczy kobiety, czy mężczyzny. Dlatego Sąd Okręgowy uznał,
że transkrypcja dokonana została prawidłowo i brak jest podstaw dla sprostowania
polskiego aktu małżeństwa wnioskodawczyni.
W kasacji wnioskodawczyni zarzuciła naruszenie prawa materialnego przez
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie: art. 25 i 28 k.c. przez uznanie, że
decydujące znaczenie dla określenia miejsca zamieszkania wnioskodawczyni ma
zameldowanie jej na pobyt stały w W.; art. 17 § 3 p.p.m. przez zastosowanie prawa
polskiego zamiast prawa niemieckiego, które jest prawem właściwym; art. 73 ust. 1
Pr.a.s.c. oraz § 4 ust. 2 wymienionego rozporządzenia z 1987 r. przez uznanie, że
wpis aktu stanu cywilnego sporządzonego za granicą, do polskich ksiąg stanu
cywilnego, może odbiegać w treści od tegoż zagranicznego aktu, w szczególności
na skutek zastosowania zasad wynikających z § 4 ust. 2 powołanego
rozporządzenia do zagranicznego nazwiska zakończonego na ,,-cki", a tym samym
jednocześnie przez uznanie, że przepis ten ma zastosowanie do dokonania wpisu
(rejestracji) aktu stanu cywilnego sporządzonego za granicą do polskich ksiąg stanu
cywilnego; art. 47 Konstytucji oraz art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie w dniu 4 listopada 1950 r. (Dz.U.
z 1993 r. Nr 61, poz. 284 - dalej: "e.k.p.c.") przez uznanie za zgodną z prawem
nieuzasadnioną
ingerencję
władzy
publicznej
w
brzmienie
nazwiska
wnioskodawczyni oraz zmuszenie jej do używania ,,spolszczonego brzmienia i
pisowni" noszonego przez nią zagranicznego nazwiska. Przytaczając wymienioną
podstawę kasacyjną wnioskodawczyni domaga się zmiany zaskarżonego
postanowienia przez sprostowanie, zgodnie z wnioskiem, przedmiotowego
polskiego aktu małżeństwa, ewentualnie - o uchylenie tego postanowienia i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. W sprawie, przy rozpoznawaniu kasacji, należy rozważyć dwie kwestie
dotyczące: po pierwsze - ustalenia prawa właściwego dla nazwiska
wnioskodawczyni, nabytego w wyniku zawarcia małżeństwa, po wtóre - prawa
właściwego dla transkrypcji niemieckiego aktu małżeństwa do polskich ksiąg stanu
cywilnego.
W tej pierwszej kwestii można odwołać się do dwóch rodzajów norm; są to art.
9 § 1 oraz art. 17 p.p.m. Druga kwestia pozostaje w związku z pierwszą.
2. Gdyby, w poszukiwaniu prawa właściwego dla określenia nazwiska
wnioskodawczyni, nabytego w wyniku zawarcia małżeństwa, wyjść w rozumowaniu
od art. 9 § 1 p.p.m., to trzeba przyjąć, co następuje:
Sprawa niniejsza dotyczy sprostowania polskiego aktu małżeństwa,
powstałego w wyniku transkrypcji do polskich ksiąg stanu cywilnego niemieckiego
aktu małżeństwa. Żądanie sprostowania dotyczy nazwiska, które, zdaniem
wnioskodawczyni, zostało błędnie transkrybowane (wpisane). W związku z tym
wypada podkreślić, że w literaturze przyjmowane jest zapatrywanie, zgodnie z
którym nazwisko osoby fizycznej i jego ochrona podlegają tzw. statutowi
personalnemu danej osoby. Statut ten wyznacza prawo właściwe określone na
podstawie art. 9 § 1 p.p.m., a więc - prawo ojczyste. Sporną jest natomiast kwestia,
czy zasada powyższa dotyczy również wpływu poszczególnych zdarzeń
rodzinnoprawnych (zawarcie małżeństwa, rozwód) na nazwisko osoby, której te
zdarzenia dotyczą. Według jednego stanowiska, kwestia powyższa powinna być
rozstrzygnięta w sensie pozytywnym. Inne stanowisko zakłada natomiast, że wpływ
powyższych zdarzeń rodzinnoprawnych na zmianę nazwiska powinien być
oceniany zasadniczo według prawa właściwego dla tych zdarzeń i ich skutków.
Oznacza to, że zmiana nazwiska w wyniku zawarcia małżeństwa podlega prawu
wskazanemu przez normę z art. 17 p.p.m.
3. Opowiadając się za pierwszym z wymienionych stanowisk, przyjąć trzeba,
że - ze względu na polskie obywatelstwo wnioskodawczyni - wpływ zawarcia przez
nią małżeństwa na jej nazwisko, należy - zgodnie z art. 9 § 1 i art. 2 § 1 p.p.m. -
oceniać według prawa polskiego. Miarodajny byłby wówczas art. 25 § 1, 2 i 3 k.r.o.,
zgodnie z którym o nazwisku, które każde z małżonków będzie nosić po zawarciu
małżeństwa, decyduje oświadczenie małżonka złożone przed kierownikiem urzędu
stanu cywilnego lub brak takiego oświadczenia. Zważywszy na okoliczność, że
wnioskodawczyni - jak wynika z niemieckiego aktu zawarcia małżeństwa (ściślej: z
odpisu z księgi rodzinnej, k. 33 i 34) - przyjęła nazwisko swojego męża oraz mając
na uwadze okoliczność, że prawo polskie zezwala na taki wybór, należałoby uznać
go co do zasady za skuteczny. W konsekwencji tego do transkrypcji niemieckiego
aktu małżeństwa stosowałoby się prawo polskie - ustawę z dnia 29 września
1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego z przepisami wykonawczymi.
4. Rozważając kwestię dotyczącą ustalenia prawa właściwego dla nazwiska
wnioskodawczyni na podstawie art. 17 p.p.m. trzeba mieć na uwadze okoliczność,
że wobec różnego obywatelstwa wnioskodawczyni (polskie) i jej męża (niemieckie),
nie mają oni wspólnego prawa ojczystego (art. 17 § 1 p.p.m.) i dlatego kwestia ta
musi być rozstrzygnięta na podstawie łącznika miejsca zamieszkania (art. 17 § 3
p.p.m. stanowiącego, że w braku wspólnego prawa ojczystego małżonków prawem
właściwym dla stosunków osobistych i majątkowych małżonków jest prawo
państwa, w którym małżonkowie mają miejsce zamieszkania, a gdy małżonkowie
nie mają miejsca zamieszkania w tym samym państwie, właściwe jest prawo
polskie).
5. Trafnie podniesiono w kasacji, że dla określenia miejsca zamieszkania w
znaczeniu
cywilnoprawnym,
kategoria
administracyjnoprawna,
jaką
jest
zameldowanie, nie może mieć znaczenia rozstrzygającego. Kategoria ta może mieć
jedynie znaczenie pomocnicze. Wykładnia pojęcia ,,miejsce zamieszkania" powinna
natomiast uwzględniać, w okolicznościach danej sprawy, czynnik zewnętrzny
(faktyczne przebywanie w jakimś miejscu) oraz wewnętrzny (zamiar stałego
pobytu). W przedmiotowej sprawie, ze względu na ustalony fakt stałego
przebywania wnioskodawczyni w Niemczech, od dłuższego już czasu,
przypadającego na okres przed zawarciem związku małżeńskiego, decydujące
znaczenie ma czynnik wewnętrzny. Należy w tym względzie podkreślić, że
wyrażenie zamiaru stałego pobytu nie wymaga złożenia jakiegokolwiek
oświadczenia woli (nie jest czynnością prawną); wystarczające jest, że zamiar taki
wynika z zachowania się osoby, polegającego na ześrodkowaniu swojej aktywności
życiowej w określonej miejscowości. O zamieszkiwaniu z zamiarem stałego pobytu
mówi się wówczas, gdy występują okoliczności pozwalające przeciętnemu
obserwatorowi na wyciągnięcie wniosku, że określona miejscowość jest głównym
ośrodkiem działalności danej dorosłej osoby fizycznej; przy ustalaniu powyższego
zamiaru nie można poprzestawać tylko na oświadczeniach zainteresowanej osoby.
Okoliczności powyższe w przypadku wnioskodawczyni wystąpiły: stale zamieszkuje
ona wraz z mężem w Niemczech, tam studiowała, podjęła stałe zatrudnienie,
założyła rodzinę, jest zameldowana w F. (Niemcy). Centrum jej interesów
osobistych i majątkowych od czasu zawarcia małżeństwa znajduje się zatem w tej
miejscowości. Pobytu wnioskodawczyni w Niemczech nie można zatem oceniać
jedynie w kategoriach pobytu związanego ze studiami. Uzasadnia to wniosek, że
ma ona wraz z mężem, obywatelem niemieckim, wspólne miejsce zamieszkania w
F. (Niemcy), co oznacza zasadność zarzutu naruszenia art. 25 i 28 k.c.
6. Przyjęcie, że wnioskodawczyni zamieszkuje w F., w świetle art. 17 § 3
p.p.m., oznacza, że stosunki osobiste i majątkowe między wnioskodawczynią a jej
małżonkiem powinny być oceniane według prawa niemieckiego. Zważywszy, że
czas zamieszkania wnioskodawczyni w Niemczech obejmuje co najmniej okres od
zawarcia małżeństwa, uznać trzeba, że w świetle tego przepisu prawo niemieckie
było i jest właściwe dla oceny wpływu zawarcia małżeństwa na nazwisko
wnioskodawczyni. Przyjęcie przez wnioskodawczynię nazwiska męża w wyniku
zawarcia małżeństwa trzeba zatem rozpatrywać na gruncie prawa niemieckiego.
Prawo to jest właściwe do oceny brzmienia nazwiska, które aktualnie nosi
wnioskodawczyni.
Zgodnie z § 10 ustawy wprowadzającej niemiecki kodeks cywilny (tzw.
Einführungsgesetz zum Bürgerlichen Gesetzbuch, EGBGB), nazwisko osoby
podlega jej prawu ojczystemu. Małżonkowie mogą jednak przed lub po zawarciu
związku małżeńskiego wybrać prawo państwa, którego obywatelstwo ma jedno z
małżonków, a w przypadku pobytu jednego z nich w Niemczech - również prawo
niemieckie. Ze znajdującego się w aktach sprawy niemieckiego aktu zawarcia
małżeństwa (karta 33-34) wynika, że małżonkowie dokonali wyboru prawa
niemieckiego. W świetle tego prawa (§ 1355 ust. 2 zdanie pierwsze niemieckiego
kodeksu cywilnego, BGB) małżonkowie mogą przy zawarciu związku małżeńskiego
w drodze oświadczenia wybrać nazwisko rodowe męża lub nazwisko rodowe żony.
W sprawie niniejszej, jak wynika z powołanego niemieckiego aktu stanu cywilnego,
małżonkowie wybrali nazwisko rodowe męża - ,,O(...)cki". Następnie trzeba
podnieść, że zgodnie z przepisem § 57 ust. 6 instrukcji dla urzędników stanu
cywilnego (Dienstanweisung für Standesbeamten und Ihre Aufsichtsbehörden, tzw.
DA), wydanej na podstawie § 70 niemieckiej ustawy o stanie cywilnym z dnia 8
sierpnia 1957 r. (Personenstandsgesetz, PStG), u osoby, której nazwisko przed
dokonaniem wyboru nazwiska w oparciu o prawo niemieckie (np. w przypadku
zawarcia małżeństwa, jak w niniejszej sprawie) podlega deklinacji, a ze względu na
płeć osoby zmianom końcówek, po dokonaniu wyboru prawa niemieckiego
nazwisko w formie żeńskiej przybiera formę męską. Tym samym kobieta,
przyjmując nazwisko małżonka w oparciu o prawo niemieckie, otrzymuje w
nazwisku końcówkę -ski, -cki, -dzki i takie nazwisko wpisywane jest do księgi
małżeństw, wydawanych z księgi odpisów i dokumentów wystawianych przez
władze niemieckie, o czym świadczy zresztą wymieniony wyżej odpis niemieckiego
aktu stanu cywilnego (ściślej: z księgi rodzinnej).
7. W dalszej kolejności rozważenia wymaga kwestia, jaki jest zakres
zastosowania prawa właściwego ustalonego na podstawie norm kolizyjnych, w
przyjętym wyżej stanowisku - prawa niemieckiego (art. 17 § 3 p.p.m.). Chodzi tu o
problem, czy prawo to jest miarodajne również dla określenia formy, w jakiej
nazwisko jest wpisywane do polskiego aktu stanu cywilnego (aktu małżeństwa),
powstającego w wyniku transkrypcji zagranicznego aktu stanu cywilnego (w tym
wypadku aktu niemieckiego) do polskich ksiąg stanu cywilnego. Innymi słowy,
problem dotyczy tego, czy - jak twierdzi wnioskodawczyni - ewentualna właściwość
prawa niemieckiego dla ustalenia nazwiska nabytego przez nią w wyniku zawarcia
małżeństwa, ma znaczenie dla określenia prawa według którego należy dokonać
transkrypcji niemieckiego aktu małżeństwa do polskich ksiąg stanu cywilnego.
Możliwe są w tym zakresie dwa odmienne poglądy.
8. Według pierwszego z nich - podzielanego przez Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym kasację w niniejszej sprawie - punktem wyjścia można uczynić
ocenę charakteru prawnego norm regulujących zasady transkrypcji zagranicznego
aktu stanu cywilnego. Z punktu widzenia prawa polskiego chodzi tu o odpowiednie
przepisy ustawy - Prawo o aktach stanu cywilnego oraz rozporządzeń
wykonawczych: rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 14 lutego
1987 r. w sprawie zasad sporządzania aktów stanu cywilnego, prowadzenia i
kontroli ksiąg stanu cywilnego, ich przechowywania i zabezpieczenia oraz
późniejszego rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia
26 października 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad sporządzania aktów stanu
cywilnego, sposobu prowadzenia ksiąg stanu cywilnego, ich kontroli,
przechowywania i zabezpieczania oraz wzorów aktów stanu cywilnego, ich
odpisów, zaświadczeń i protokołów.
Przytoczone tu akty normatywne (Prawo o aktach stanu cywilnego i
rozporządzenia wykonawcze), stanowiąc część regulacji określającej sposób
sporządzania aktów stanu cywilnego, należą do zakresu prawa publicznego. Akty
stanu cywilnego są bowiem szczególnego rodzaju dokumentami urzędowymi,
sporządzanymi przez powołany do tego organ publiczny (kierownika urzędu stanu
cywilnego), i stanowią wyłączny dowód zdarzeń w nich stwierdzonych; ich
niezgodność z prawdą może być udowodniona jedynie w postępowaniu sądowym
(art. 4 Pr.a.s.c.). W konsekwencji tego trzeba przyjąć, że polskie przepisy
określające zasady sporządzania aktów stanu cywilnego, a więc również przepisy
określające formę wpisu nazwiska do aktu stanu cywilnego, powinny mieć
zastosowanie w każdym wypadku, gdy w grę wchodzi sporządzenie aktu stanu
cywilnego w polskim urzędzie stanu cywilnego. Przepisy te należą do kategorii
norm, określanych w doktrynie mianem ,,przepisów wymuszających swoją
właściwość", z których treści, funkcji i celów wynikają wskazówki co do ich
terytorialnego zasięgu zastosowania, mogące stanowić podstawę dla formułowania
niepisanych, jednostronnych norm kolizyjnych, określających ich właściwość.
Podzielając to zapatrywanie, trzeba przyjąć, że polskie normy określające zasady
sporządzania aktów stanu cywilnego, w tym wpisywania nazwiska do tych aktów,
powinny mieć zastosowanie w każdym wypadku sporządzania aktu stanu cywilnego
przez polskiego urzędnika stanu cywilnego, niezależnie od tego, które prawo,
wskazane normami kolizyjnymi, byłoby właściwe dla danego stosunku prawnego.
Dotyczyłoby to również przypadku transkrypcji zagranicznego aktu stanu cywilnego
do polskich ksiąg stanu cywilnego na podstawie art. 73 ust. 1 Pr.a.s.c.
9. Według drugiego poglądu - nie podzielanego przez Sąd Najwyższy w
składzie rozpoznającym kasację w niniejszej sprawie - przepisy określające zasady
sporządzania aktu stanu cywilnego (w tym wypadku wpisywania do polskich ksiąg
stanu cywilnego niemieckiego aktu małżeństwa) objęte są prawem właściwym
ustalonym na podstawie norm kolizyjnych. Wydaje się, że pewnym argumentem na
rzecz takiego ujęcia mogłoby być to, że wymienione przepisy, dotyczące m.in.
zasad wpisywania nazwiska do aktu stanu cywilnego, nawet, gdyby przyjąć, iż są to
przepisy prawa publicznego, mogą być traktowane jako rozwinięcie i uzupełnienie
prywatnoprawnych regulacji dotyczących nazwiska osoby fizycznej, zawartych w
prawie rodzinnym, określających m.in. wpływ różnych zdarzeń rodzinnoprawnych
na zmianę nazwiska. We współczesnej doktrynie podkreśla się niejednokrotnie, że
rozpowszechnione dawniej zapatrywanie, jakoby sąd stosujący prawo obce, jako
prawo właściwe na podstawie obowiązującej w jego siedzibie normy kolizyjnej,
powinien stosować jedynie normy z dziedziny prawa prywatnego, pomijać zaś
normy prawa publicznego, jest już obecnie nieaktualne. Przyjmuje się więc, że sąd
(organ państwowy), stosując prawo obce, powinien brać pod uwagę - jeżeli
zachodzą określone przesłanki - także normy prawa publicznego, wchodzące w
skład właściwego systemu prawnego.
10. Dwa stanowiska przedstawione wyżej (w ustępach 3 i 8) prowadzą do
takiego samego wniosku: w każdym przypadku transkrypcji niemieckiego aktu stanu
cywilnego (małżeństwa) do polskich ksiąg stanu cywilnego w zakresie wpisu
nazwiska należy stosować prawo polskie. W związku z tym należy rozważyć
kwestię brzmienia (pisowni) nazwiska wnioskodawczyni w akcie stanu cywilnego,
powstałego w wyniku transkrypcji niemieckiego aktu małżeństwa. Zależna jest ona
od charakteru prawnego transkrypcji.
11. W ustawie - Prawo o aktach stanu cywilnego przyjęty jest system
rejestracji stanu cywilnego, rozumianej jako system obligatoryjnych i ciągłych
zapisów, obejmujący te spośród zdarzeń określonych w art. 1 Pr.a.s.c. (urodzenia,
małżeństwa, zgony) które zdarzyły się na terenie Polski oraz urodzenia i zgony
także na polskim statku morskim lub powietrznym - art. 74 Pr.a.s.c. Rejestracja
stanowi urzędowe potwierdzenie zaistnienia rejestrowanego zdarzenia stanu
cywilnego (zob. art. 1, 3, 4 i 7 ust. 1 pkt 1 Pr.a.s.c.).
W pewnym zakresie rejestracji podlegają również zdarzenia, które nastąpiły za
granicą z tym, że Prawo o aktach stanu cywilnego nie przewiduje co do nich
obowiązku rejestracji. W piśmiennictwie zauważa się, że rejestracja zdarzeń, o
których tu mowa, w polskich księgach stanu cywilnego nie jest instytucją jednolitą,
albowiem dotyczy czterech różnych sytuacji skupionych w dwóch grupach:
1/ jako tzw. rejestracja pierwotna: a/ jeżeli urodzenie, zgon lub małżeństwo nie
zostało zarejestrowane w księgach stanu cywilnego (art. 70 Pr.a.s.c.) oraz b/ w
razie istnienia przeszkód do rejestracji urodzenia lub zgonu obywatela polskiego w
zagranicznym urzędzie stanu cywilnego - za pośrednictwem konsula lub
pełnomocnika (art. 72 Pr.a.s.c.),
2/ jako tzw. rejestracja wtórna: a/ przez odtworzenie treści aktu urodzenia,
małżeństwa lub zgonu, sporządzonego za granicą, jeżeli uzyskanie odpisu aktu
zagranicznego jest niemożliwe lub związane z poważnymi trudnościami (art. 35
Pr.a.s.c.) oraz b/ przez wpisanie (transkrypcję) treści aktu stanu cywilnego
sporządzonego za granicą (art. 73 Pr.a.s.c.). Rejestracja wtórna opiera się więc na
już sporządzonym za granicą akcie stanu cywilnego, stwierdzającym zaistnienie za
granica zdarzenia podlegającego rejestracji.
Jeżeli idzie o prawny charakter transkrypcji, jako czynności urzędowej z
zakresu prawa aktów stanu cywilnego, sformułowano w tej mierze dwa różne
poglądy. Według jednego z nich transkrypcja jest niczym innym jak rejestracją
urodzenia, zgonu, zawarcia małżeństwa, które zdarzyły się za granicą, tyle że
dokonywaną nie na podstawie ustnego zgłoszenia (art. 19 ust. 1 Pr.a.s.c.) ale na
podstawie wypisu aktu zagranicznego. W tym ujęciu jest to rejestracja zdarzenia z
zakresu stanu cywilnego na podstawie dowodu tego zdarzenia, którym jest
zagraniczny akt stanu cywilnego. Drugi pogląd odmawia transkrypcji charakteru
rejestracyjnego, sprowadzając ją jedynie do sporządzenia aktu krajowego
reprodukującego wypis aktu zagranicznego. Transkrypcja jest tu traktowana jako
swoiste przetransponowanie pod względem językowym (tłumaczenie) i formalnym
obcego aktu stanu cywilnego na obowiązujący w Polsce język urzędowy i w formie
obowiązującej dla rejestracji urodzeń, małżeństw i zgonów. Nie tu miejsce na
wchodzenie w szczegóły uzasadnień obu tych poglądów, wypada tylko
zasygnalizować, że w piśmiennictwie powoływane są argumenty przemawiające za
lub przeciw każdego z nich.
Sąd Najwyższy, w składzie rozpoznającym kasację w sprawie niniejszej,
opowiada się za drugim z tych poglądów. Nie przemilczając okoliczności, że art. 73
Pr.a.s.c. znajduje się w rozdziale 8 Prawa o aktach stanu cywilnego, zatytułowanym
,,Szczególne wypadki rejestracji stanu cywilnego", co mogłoby wskazywać, że
transkrypcja jest rodzajem rejestracji stanu cywilnego, trzeba mocno podkreślić, że
art. 13 Pr.a.s.c. czyni wyraźne rozróżnienie między ,,wpisaniem" treści aktu stanu
cywilnego sporządzonego za granicą do polskich ksiąg stanu cywilnego (czyli
transkrypcją), a ,,zarejestrowaniem" w nich określonych zdarzeń, które wystąpiły za
granicą. Przepis ten przy zastosowaniu wykładni językowej wyłącza zatem
traktowanie transkrypcji jako szczególnej formy rejestracji zdarzenia zaistniałego za
granicą. Przemawiają za tym także art. 73 ust. 1 Pr.a.s.c. (verba legis: ,,akt stanu
cywilnego sporządzony za granicą może być wpisany do polskich ksiąg stanu
cywilnego..." - wpisuje się akt, a nie zdarzenie nim stwierdzone) oraz art. 70
Pr.a.s.c., który jako warunek dopuszczalności rejestracji w polskich księgach stanu
cywilnego urodzenia, zawarcia małżeństwa lub zgonu, które wystąpiły za granicą,
wymaga stwierdzenia braku zarejestrowania wymienionych zdarzeń w
zagranicznych księgach stanu cywilnego. Zagraniczne akty stanu cywilnego, bez
potrzeby ich transkrybowania, jako dokumenty urzędowe posiadają moc dowodową
na równi z polskimi dokumentami urzędowymi (art. 1138 k.p.c.). W związku z tym,
przepis art. 4 Pr.a.s.c. stanowiący, że akty stanu cywilnego stanowią wyłączny
dowód zdarzeń w nich stwierdzonych odnosi się zarówno do aktów sporządzonych
w Polsce, jak i za granicą. Nietrafne jest zatem odmienne stanowisko wyrażone
przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 12 października 1972 r., II CR 386/72
(OSPiKA 1973, nr 4, poz. 82) oraz z dnia 13 czerwca 2000 r., III CKN 260/00
(OSNC 2000, nr 12, poz. 230), według których wymagana jest transkrypcja aktu
zagranicznego, do osiągnięcia skutków z art. 4 Pr.a.s.c. Zaakceptowanie -
odnośnie do przedmiotowego aktu małżeństwa - stanowiska Urzędu Stanu
Cywilnego w W. oraz Sądów obu instancji, doprowadziłoby do istnienia dwóch
aktów stanu cywilnego, dotyczących tego samego zdarzenia, ale mających różną
treść. Należy również zauważyć, że w § 4 ust 4 rozporządzenia z 1998 r., używa się
w odniesieniu do transkrypcji określenia ,,przy wpisywaniu"
12. Sądy obydwu instancji, rozważając kwestię brzmienia nazwiska
wnioskodawczyni (,,O(...)cki" czy ,,O(...)cka"), we wpisie do polskich ksiąg stanu
cywilnego aktu małżeństwa sporządzonego w Niemczech, powołały się na
rozporządzenia wykonawcze, wydane na podstawie delegacji zawartej w art. 27
Pr.a.s.c. Rozporządzenia te (zarówno obowiązujące w czasie dokonania
transkrypcji z 1987 r. jak i późniejsze, obowiązujące obecnie z 1998 r.) stanowią, że
,,nazwiska zakończone na: -ski, -cki, -dzki wpisuje się z zachowaniem rodzaju
żeńskiego lub męskiego w zależności od tego, czy nazwisko dotyczy kobiety, czy
mężczyzny" (§ 4 ust. 2 obu rozporządzeń). To była przyczyną dla której Urząd
Stanu Cywilnego we Wrocławiu, dokonując transkrypcji przedmiotowego aktu
małżeństwa, wpisał nazwisko wnioskodawczyni ,,O(...)cka", a nie jak to było
wpisane w niemieckim akcie małżeństwa, ,,O(...)cki". Sąd drugiej instancji (tak, jak i
Sąd Rejonowy) uznał taki wpis za prawidłowy, jako odpowiadający wymienionemu
przepisowi § 4. Jest to pogląd błędny.
13. Przyjęcie przez wnioskodawczynię nazwiska męża ,,O(...)cki" jest zgodne
zarówno z prawem niemieckim, jak i z prawem polskim (zob. wyżej ustępy 3 i 6)
Transkrypcja przedmiotowego aktu małżeństwa nie jest rejestracją zdarzenia
zawarcia małżeństwa, lecz odzwierciedleniem zapisów tego aktu w polskiej księdze
stanu cywilnego (zob. wyżej ustęp 11; zgodnie z terminologią art. 73 ust. 1 Pr.a.s.c.,
akt stanu cywilnego sporządzony za granicą może być ,,wpisany" do polskich ksiąg
stanu cywilnego). Transkrypcja powinna odpowiadać treści zagranicznego aktu
małżeństwa (art. 13 i 73 ust. 1 Pr.a.s.c.), przy zastosowaniu wymagań
przewidzianych przez prawo polskie dla danego rodzaju aktu stanu cywilnego, w
przedmiotowym wypadku - aktu małżeństwa (art. 62 ust. 1-4 Pr.a.s.c.) oraz języka
polskiego (art. 4 pkt. 5 i art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku
polskim, Dz.U. Nr 90, poz. 999 ze zm.).
Wynika z tego, że powołany przepis § 4 ust. 2 rozporządzenia z 1987 r. nie
miał zastosowania do transkrypcji aktu stanu cywilnego, albowiem było to jedynie
,,wpisanie" aktu sporządzonego za granicą, a nie ,,sporządzenie" aktu rejestrujące
fakt zawarcia małżeństwa. To samo odnosi się do rozporządzenia z 1998 r.,
obowiązującego od dnia 15 listopada 1998 r., które nadto w § 4 ust 4 stanowi, że
,,Przepisy ust. 2 i 3 stosuje się odpowiednio (...) przy wpisywaniu zagranicznych
aktów stanu cywilnego, dotyczących obywateli polskich, do polskich ksiąg stanu
cywilnego" (ustęp 2 § 4, dotyczący wpisywania nazwisk zakończonych na: -ski, -cki,
-dzki, przytoczony został wyżej).
Przepis § 4 ust. 2 rozporządzenia z 1987 r. nie miał zastosowania do
przedmiotowej transkrypcji również z tego powodu, że nazwisko wnioskodawczyni
,,O(...)cki" jest wynikiem wyboru dokonanego przez nią w oświadczeniu złożonym
przy zawarciu małżeństwa. Rozporządzenie to stanowiło bowiem w § 4 ust. 3 m.in.,
że ,,(...) osoby w oświadczeniu o nazwisku (nazwiskach) składanym przy zawarciu
małżeństwa mogą wskazać brzmienie nazwiska bez uwzględnienia formy właściwej
dla rodzaju żeńskiego lub męskiego". Również rozporządzenie z 1998 r. stanowi w
tym przedmiocie, że zawierające małżeństwo ,,(...) osoby w oświadczeniu o
nazwisku (nazwiskach) składanym bezpośrednio po zawarciu małżeństwa albo
przed sporządzeniem przez kierownika urzędu stanu cywilnego zaświadczenia
stwierdzającego brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa mogą
wskazać pisownię nazwiska bez uwzględnienia formy właściwej dla rodzaju
żeńskiego lub męskiego."
14. Trzeba zwrócić także uwagę na kwestię zgodności z delegacją ustawową,
zawartą w art. 27 ust. 1 Pr.a.s.c., powołanego § 4 rozporządzeń wykonawczych, w
zakresie dotyczącym transkrypcji zagranicznego aktu stanu cywilnego.
Zgodnie z art. 92 ust. 1 Konstytucji rozporządzenia są wydawane przez
organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia
zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ
właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania
oraz wytyczne dotyczące treści aktu. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
ukształtowała się zasada, że rozporządzenie, jako akt wykonawczy wobec ustawy,
zdeterminowane jest trzema wymaganiami: 1/ wydania rozporządzenia na
podstawie wyraźnego, to jest nie opartego tylko na domniemaniu ani na wykładni
celowościowej, szczegółowego upoważnienia ustawy w zakresie określonym w
upoważnieniu, 2/ wydania rozporządzenia, co do przedmiotu i treści normowanych
stosunków, w granicach udzielonego przez ustawodawcę upoważnienia do wydania
tego aktu, w celu wykonania ustawy, 3/ niesprzeczności treści rozporządzenia z
normami Konstytucji RP, aktem ustawodawczym na podstawie którego zostało
wydane, a także z wszystkimi obowiązującymi aktami ustawodawczymi, które w
sposób bezpośredni lub pośredni regulują materie będące przedmiotem
rozporządzenia (zob. np. uzasadnienie wyroku z dnia 5 listopada 2001 r., U.1/01,
OTK Zbiór Urzędowy 2001, nr 8, poz. 247 oraz powołane tam orzeczenia). Norma
zawierająca upoważnienie ustawodawcy nie może podlegać wykładni
rozszerzającej ani celowościowej (zob. uzasadnienie wyroku z dnia 5 marca
2001 r., P. 11/00, OTK ZU 2001, nr 23, poz. 33). Kwestie istotne z punktu widzenia
założeń ustawy nie mogą być przekazywane do uregulowania w aktach
wykonawczych (zob. uzasadnienie wyroku z dnia 16 czerwca 1998 r., U. 9/97, OTK
Zbiór Urzędowy 1998, nr 4, poz. 51)
Z przytoczonych zasad, dotyczących relacji ustawa - rozporządzenie
wykonawcze, wynika, że rozporządzenie z 1987 r., a tym bardziej rozporządzenie z
1998 r., w zakresie odnoszącym się do brzmienia (pisowni) nazwisk przy
transkrypcji zagranicznego aktu stanu cywilnego, jest niezgodne z ustawą - Prawo
o aktach stanu cywilnego, albowiem jest sprzeczne z istotą oraz charakterem
prawnym transkrypcji oraz reguluje tę kwestię istotną z punktu widzenia ustawy i
dlatego wykracza poza zakres delegacji wynikającej z art. 27 ust. 1 tego Prawa. Nie
jest zatem wiążące dla sędziów, którzy podlegają tylko Konstytucji i ustawom (art.
178 ust. 1 Konstytucji).
Wszystkie powyższe wywody prowadzą do wniosku, że przy wpisywaniu do
polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa sporządzonego w Niemczech, nie
podlega zmianie brzmienie (pisownia) nazwiska małżonków przyjęta w tym akcie
(art. 73 ust. 1 Pr.a.s.c.). Sporządzony przez Urząd Stanu Cywilnego w W. akt
stanowiący transkrypcję niemieckiego aktu małżeństwa wnioskodawczyni, jest
zatem błędnie zredagowany w rozumieniu art. 31 Pr.a.s.c., albowiem przytacza
nazwisko wnioskodawczyni niezgodnie z jego brzmieniem (pisownią) zawartą w tym
akcie zagranicznym.
15. Nazwisko należy do dóbr osobistych (art. 23 k.c.) oraz do sfery życia
prywatnego i rodzinnego (art. 8 ust. 1 e.k.p.c.; zob. decyzję Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka z dnia 10 września 1997 r., ETPC 26272/95), dlatego
zasadny jest również zarzut naruszenia art. 47 Konstytucji RP oraz art. 8 ust. 1
wymienionej Konwencji, przez niezgodną z prawem ingerencję władzy publicznej w
brzmienie (pisownię) nazwiska wnioskodawczyni.
Z powyższych przyczyn i zasad, skoro podstawa kasacji okazała się
usprawiedliwiona, Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 393-13 w związku z
art. 13 § 2 k.p.c.).

Izba Cywilna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IC] V CK 286/05   Wyrok SN
Biuletyn Sądu Najwyższego 2005/9/13 Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2006/5/87
2005-06-08 
[IC] V CK 266/05   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2006/5/86
2005-05-31 
[IC] V CK 209/05   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2006/7-8/130
2005-10-11 
[IC] V CK 98/05   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2006/7-8/124
2005-08-18 
[IC] V CK 54/05   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna 2006/7-8/138
2005-12-15 
  • Adres publikacyjny: