Orzeczenie - III SZ 8/01
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:III SZ 8/01
Typ:Orzeczenie
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 2002/18/447
Data wydania:2001-09-17

Orzeczenie z dnia 17 września 2001 r.
III SZ 8/01

Orzeczenie sądu dyscyplinarnego uznające prokuratora za winnego
przewinienia służbowego polegającego na oczywistej i rażącej obrazie przepi-
sów prawa (art. 66 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze, jed-
nolity tekst: Dz.U. z 1994 r. Nr 19, poz. 70 ze zm.) powinno zawierać wyraźne
określenie naruszonego przepisu.


Przewodniczący SSN Józef Musioł, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (spra-
wozdawca), Jerzy Kwaśniewski.

Sąd Najwyższy, przy udziale Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Gene-
ralnego - prokuratora Prokuratury Krajowej Piotra Frankowskiego, po rozpoznaniu na
rozprawie w dniu 17 września 2001 r. w sprawie Aleksandra G. kasacji obwinionego
od orzeczenia Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy Proku-
ratorze Generalnym w Warszawie z dnia 30 listopada 2000 r. [...]


u c h y l i ł zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazał Odwoławczemu Są-
dowi Dyscyplinarnemu dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym do ponow-
nego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

U z a s a d n i e n i e


Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym RP orze-
czeniem z dnia 7 lipca 2000 r. [...] uznał obwinionego Aleksandra G. winnym tego, że
jako prokurator Prokuratury Rejonowej w P. dopuścił się przewinienia dyscyplinarne-
go polegającego na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa, bowiem prowa-
dząc osobiście dochodzenie, a następnie śledztwo w sprawie [...] w dniu 14 czerwca
1999 r., a następnie w dniu 5 października 1999 r., wbrew istniejącym dowodom, w
szczególności opiniom biegłych z zakresu techniki ruchu drogowego, podjął oczywi-
ście niezasadne decyzje o częściowym umorzeniu postępowania przygotowawczego
przeciwko Kazimierzowi Z., podejrzanemu o popełnienie przestępstwa określonego
w art. 177 § 1 i 2 Kodeksu karnego, i przyjmując, że obwiniony dopuścił się przewi-
nienia dyscyplinarnego określonego w art. 66 ust. 1 ustawy o prokuraturze, na pod-
stawie art. 67 ust. 1 pkt 2 tej ustawy wymierzył mu karę dyscyplinarną nagany. Jed-
nocześnie Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów uniewinnił obwinionego Aleksandra
G. od zarzutu popełnienia przewinienia dyscyplinarnego określonego w art. 66 ust. 1
ustawy o prokuraturze polegającego na tym, że w grudniu 1999 r., wbrew zakazowi
wynikającemu z art. 47 ust. 1 ustawy o prokuraturze, kontaktując się ze środkami
masowego przekazu przedstawił swoją opinię na temat przyczyn wypadku drogowe-
go i podstaw umorzenia śledztwa [...].

Sąd Dyscyplinarny ustalił, że w dniu 29 grudnia 1998 r. na skrzyżowaniu dróg
K.-W. i J.-K. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniosła jedna
osoba, a dwie inne doznały obrażeń ciała. Wstępne ustalenia wskazywały na to, że
Kazimierz Z. kierujący samochodem Peugeot wyjechał z drogi podporządkowanej
oznaczonej znakiem STOP i linią ciągłą granicznego zatrzymania, doprowadzając do
zderzenia z jadącym drogą z pierwszeństwem przejazdu samochodem Mitsubishi
kierowanym przez Dariusza K. Przybyły na miejsce zdarzenia Aleksander G., pełnią-
cy funkcję prokuratora Rejonowego w P., polecił przedstawić Dariuszowi K. zarzut
popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 i 2 KK w związku z przekroczeniem dozwolo-
nej prędkości. W dniu 21 stycznia 1999 r. zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177
§ 1 i 2 KK został przedstawiony także Kazimierzowi Z. w związku z wyjechaniem
przez niego z drogi podporządkowanej bez upewnienia się czy nie spowoduje to za-
grożenia w ruchu drogowym. Powołany w postępowaniu przygotowawczym biegły z
zakresu wypadków drogowych Krzysztof J. w opinii z 5 maja 1999 r. przyjął, że Ka-
zimierz Z. wytworzył stan zagrożenia bezpieczeństwa i spowodował sytuację wypad-
kową, jednocześnie stwierdził, że samochód Mitsubishi kierowany przez Dariusza K.
poruszał się z prędkością przekraczającą 70 km/h mimo obowiązującego w tym miej-
scu ograniczenia prędkości do 50 km/h. Na polecenie obwinionego prokuratora Alek-
sandra G. biegły wydał opinię uzupełniającą z 8 czerwca 1999 r., w której podtrzymał
wniosek o wytworzeniu stanu zagrożenia i sytuacji wypadkowej przez kierującego
samochodem Peugeot Kazimierza Z. Po wpłynięciu opinii do Prokuratury Rejonowej
w P. tego samego dnia - 14 czerwca 1999 r. - Aleksander G. wydał postanowienie o
częściowym umorzeniu dochodzenia przeciwko Kazimierzowi Z. Wobec złożenia za-
żalenia przez Bożenę S., wdowę po zmarłej ofierze wypadku, obwiniony uchylił po-
stanowienie o umorzeniu dochodzenia i wszczął śledztwo. W związku z zażaleniem
obrońcy podejrzanego Dariusza K. na zarządzenie o odmowie przyjęcia środka od-
woławczego akta sprawy zostały przekazane w trybie instancyjnym do Prokuratury
Okręgowej w K. Prokurator Prokuratury Okręgowej rozpoznający zażalenie nie zwró-
cił uwagi prowadzącemu śledztwo na jego nieprawidłowy kierunek. W dniu 28
czerwca 1999 r. Aleksander G. powołał biegłych ze Stowarzyszenia Rzeczoznawców
w P., a następnie tego samego dnia zmienił postanowienie powołując biegłych ze
Stowarzyszenia Rzeczoznawców w W. W swojej opinii z 26 sierpnia 1999 r. Stowa-
rzyszenie to sformułowało wniosek o stworzeniu sytuacji wypadkowej przez Kazimie-
rza Z. kierującego samochodem Peugeot i nieznacznym przyczynieniu się do wypad-
ku Dariusza K. kierującego samochodem Mitsubishi. W dniu 7 września 1999 r. ob-
winiony powołał kolejnych biegłych z Zespołu Ośrodków Rzeczoznawstwa i Postępu
Technicznego w P. Biegli uznali, że kierujący samochodem Mitsubishi uniknąłby wy-
padku, gdyby jechał z prędkością dozwoloną. Po uzupełniającym przesłuchaniu bie-
głego sporządzającego tę opinię, z udziałem obrońcy Dariusza K., obwiniony posta-
nowieniem z dnia 5 października 1999 r. ponownie częściowo umorzył śledztwo
przeciwko Kazimierzowi Z. W wyniku zażalenia postanowieniem z dnia 3 listopada
1999 r. prokurator Prokuratury Okręgowej w K. uchylił postanowienie o częściowym
umorzeniu śledztwa w stosunku do podejrzanego Kazimierza Z. i wówczas też zapa-
dła decyzja o przekazaniu sprawy do dalszego prowadzenia Prokuratorowi Rejono-
wemu w O.W. Sposób prowadzenia dochodzenia, a potem śledztwa, przez obwinio-
nego stał się przedmiotem krytycznej publikacji w magazynie motoryzacyjnym ,,M."
oraz w prasie lokalnej. W dniu 10 grudnia 1999 r. Aleksander G. został odwołany z
funkcji Prokuratora Rejonowego w P. Uznając obwinionego winnym popełnienia za-
rzucanego mu przewinienia dyscyplinarnego Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że oby-
dwie decyzje o częściowym umorzeniu postępowania przygotowawczego przeciwko
Kazimierzowi Z. były bezpodstawne, na co jednoznacznie wskazuje treść opinii bie-
głych Krzysztofa J. oraz Stowarzyszenia Rzeczoznawców w W. Zebrany w sprawie
materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjmowania dwóch różnych wersji wyda-
rzeń dotyczących wypadku drogowego. Dwukrotne częściowe umorzenie postępo-
wania przygotowawczego przeciwko Kazimierzowi Z. było bezzasadne i w sposób
oczywisty obrażało przepisy prawa karnego, a zatem wyczerpało dyspozycję art. 66
ust. 1 ustawy o prokuraturze. Obwiniony nie przyznał się do zarzucanego mu przewi-
nienia i wyjaśnił, że starał się ustalić prędkość samochodu Mitsubishi, ponieważ jego
zdaniem to kierowca tego pojazdu naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogo-
wym, co potwierdzili biegli. Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że nie można uznać za
usprawiedliwione wątpliwości obwinionego w sytuacji, gdy Kazimierz Z. ewidentnie
naruszył elementarną zasadę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wymierzając karę
dyscyplinarną Sąd Dyscyplinarny uwzględnił między innymi ,,fakt publicznego odbioru
bezsilności organu prokuratury przy ocenie dość oczywistego zdarzenia ze skutkiem
śmiertelnym". Zdaniem Sądu Dyscyplinarnego nie bez znaczenia przy ocenie stopnia
zawinienia był brak reakcji ze strony Prokuratury Okręgowej w K. na nieprawidłowy
sposób prowadzenia postępowania przygotowawczego, mimo zapoznania się przez
prokuratorów tejże Prokuratury z aktami sprawy w związku z rozstrzyganiem kwestii
incydentalnych. Kara nagany jest stosowna do stopnia zawinienia obwinionego.

W wyniku odwołania obwinionego Aleksandra G. Odwoławczy Sąd Dyscypli-
narny dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym RP orzeczeniem z 30 listopa-
da 2000 r. [...] utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego.

Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny uznał odwołanie za bezzasadne, a orzecze-
nie Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji za zgodne z prawem tak w zakresie
winy, jak i w zakresie orzeczenia o karze. Stwierdził, że nie ulega wątpliwości, iż Ka-
zimierz Z. nie powinien był wyjeżdżać na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej,
powinien był natomiast bezwzględnie udzielić pierwszeństwa przejazdu Dariuszowi
K. Pomiędzy ruchem samochodu Peugeot a zderzeniem obu pojazdów istnieje nor-
malny związek przyczynowy. Miał rację biegły Krzysztof J. twierdząc, że Kazimierz Z.
wytworzył stan zagrożenia bezpieczeństwa i sytuację wypadkową wjeżdżając bezpo-
średnio pod nadjeżdżający samochód Mitsubishi i zajeżdżając mu drogę. Związku
tego nie znosiło założenie, że gdyby podejrzany Dariusz K. jechał z dozwoloną pręd-
kością 50 km/h, mógł uniknąć zderzenia z samochodem Peugeot podejmując ma-
newr hamowania. Wynika z tego założenia jedynie to, że kierowca samochodu Mit-
subishi przyczynił się do wypadku i także on może ponosić odpowiedzialność za jego
skutki, nie można natomiast uznać, że czyn Kazimierza Z. nie zawiera znamion
czynu zabronionego, jak stwierdził obwiniony w postanowieniu z 14 czerwca 1999 r.
Również decyzja obwinionego o częściowym umorzeniu śledztwa podjęta 5 paź-
dziernika 1999 r. była oczywiście błędna. Bez żadnych zastrzeżeń obwiniony przyjął
za podstawę swojej decyzji opinię biegłego Jerzego H. z Zespołu Ośrodków Rzeczo-
znawstwa Postępu Technicznego w P., chociaż gołosłowny pogląd tego biegłego co
do tego, że kierowca, który zatrzymał swój pojazd na skrzyżowaniu prostopadle do
nadjeżdżającego innego pojazdu z prawej strony nie był w stanie ocenić jego odle-
głości ani szybkości, był oczywiście sprzeczny z powszechnym doświadczeniem.
Podejrzanemu Kazimierzowi Z. nie wolno było wjeżdżać na skrzyżowanie, jeżeli nie
był w stanie ocenić odległości i szybkości samochodu Mitsubishi. Wszystko przema-
wiało zatem za uznaniem winy tego podejrzanego, a nie za umorzeniem postępowa-
nia przeciwko niemu. Obwiniony prowadząc postępowanie nie dołożył staranności,
jakiej ranga sprawy określona tragicznymi skutkami wypadku wymagała od prokura-
tora. Dezaprobatę wywołują powierzchowne oceny zdarzenia wyrażone w uzasad-
nieniach obydwu postanowień, co jest związane zwłaszcza z pominięciem przez
prowadzącego śledztwo przepisów art. 25 w związku z art. 2 pkt 22 i 23 Prawa o ru-
chu drogowym przy analizie prawidłowości zachowania podejrzanego Kazimierza Z.,
z fragmentarycznym i wybiórczym wykorzystaniem opinii biegłego przy pierwszej de-
cyzji o umorzeniu postępowania, z bezkrytycznym podzieleniem wątpliwych i niezwe-
ryfikowanych poglądów wyrażonych przez jednego z biegłych w odosobnionej opinii.
Te rażące niedbalstwa przywiodły obwinionego dwukrotnie do umorzenia postępo-
wania przygotowawczego przeciwko - jeśli nie jedynemu, to głównemu - sprawcy
ciężkiego wypadku w komunikacji drogowej. Postanowienia te były oczywiście
błędne i niesprawiedliwe, prowadziły zatem do ukształtowania stanu prawnego nie-
możliwego do tolerowania w demokratycznym państwie prawnym. Nie do przyjęcia
jest sugestia obwinionego, że jego decyzje powinny być chronione na gruncie zasady
swobodnej oceny dowodów. Warunkiem koniecznym skutecznego powołania się
przez prokuratora na tę zasadę jest: prawidłowe prowadzenie postępowania przy-
gotowawczego, w szczególności wyczerpanie wszystkich istotnych źródeł dowodo-
wych i wyjaśnienie sprzeczności pomiędzy poszczególnymi dowodami; prawidłowa
ocena każdego dowodu oddzielnie, jak też wszystkich łącznie we wzajemnym po-
wiązaniu; dokonanie ustaleń faktycznych - na gruncie zasad prawidłowego rozumo-
wania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego; dokonanie oceny prawnej przy
zastosowaniu wchodzących w rachubę przepisów prawa oraz prawidłowe uzasad-
nienie decyzji. O zasadzie swobodnej oceny dowodów nie może natomiast być
mowy, gdy błędna decyzja procesowa jest skutkiem oczywistego naruszenia sztuki
śledczej.

Kasację od orzeczenia Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego wniósł obwinio-
ny Aleksander G., twierdząc, że zaskarża powyższy ,,wyrok" w całości. Jako podsta-
wy kasacji wskazał następujące uchybienia: 1) rażącą obrazę prawa materialnego, a
mianowicie art. 66 ustawy o prokuraturze, przez błędną jego wykładnię i uznanie, że
wydanie decyzji o częściowym umorzeniu śledztwa przeciwko Kazimierzowi Z. sta-
nowiło oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa, 2) rażącą niewspółmierność kary
przez brak rozważenia przy jej wymiarze stopnia zawinienia obwinionego, a także
niewzięcie pod uwagę jego długoletniej nienagannej pracy, braku uwag przełożonych
co do sposobu prowadzonego śledztwa przy przedłużaniu terminu jego trwania i roz-
patrywaniu zażaleń. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz
utrzymanego nim w mocy orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego (pierwszej instancji) i
uniewinnienie obwinionego bądź o zmianę zaskarżonego orzeczenia i wymierzenie
łagodniejszej kary.

W uzasadnieniu kasacji obwiniony podniósł, że sam przychylił się do zażalenia
pokrzywdzonej na postanowienie z 14 czerwca 1999 r. o umorzeniu dochodzenia, co
świadczy o jego bezstronności i staraniach o wszechstronne wyjaśnienie sprawy.
Akta sprawy były kilkakrotnie przedstawiane prokuratorom Prokuratury Okręgowej w
K. - między innymi celem przedłużenia śledztwa oraz rozpoznania zażaleń w kwe-
stiach incydentalnych - i nie uczyniono mu wówczas żadnych uwag co do sposobu i
kierunku prowadzonego śledztwa. Na potwierdzenie powyższego obwiniony wnosił w
trakcie rozprawy dyscyplinarnej o dołączenie do akt pisma naczelnika J.R. z Proku-
ratury Okręgowej adresowanego do niego, w którym zwrócono obwinionemu uwagę
tylko na bezzasadne przychylenie się do wniosku obrońcy podejrzanego o zmianę
postanowienia o powołaniu biegłego z innego okręgu. Sąd Dyscyplinarny najpierw
dopuścił ten dowód, a potem oddalił wniosek dowodowy. Obwiniony zakwestionował
ocenę Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego dotyczącą tego, że częściowe umorze-
nie postępowania przeciwko Kazimierzowi Z. stanowiło oczywistą i rażącą obrazę
przepisów prawa w rozumieniu art. 66 ust. 1 ustawy o prokuraturze. Zakwestionował
także dokonaną przez ten Sąd ocenę dowodów z opinii biegłych, zwłaszcza dowodu
z opinii biegłych ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich,
która stanowiła podstawę umorzenia śledztwa. Oczywiste i rażące naruszenie prawa
jest kryterium ocennym. Oznacza oczywiste, nie budzące wątpliwości, bezsporne,
pewne, dające się łatwo stwierdzić, wyraźne naruszenie prawa. Opinie biegłych róż-
niły się między sobą. Obwiniony uważa, że miał prawo - w ramach swobodnej oceny
dowodów - wybrać jako podstawę swojej decyzji merytorycznej opinię, która być
może była odmienna od innych, ale dla niego była najbardziej przekonująca. Nie
można przyjąć, że w sposób oczywisty i rażący naruszył prawo w wyniku nawet wa-
dliwej lub błędnej oceny zebranego materiału dowodowego, sprowadzającej się
głównie do oceny opinii biegłych. Gołosłowny jest zarzut naruszenia podstawowych
zasad sztuki śledczej. Stanowiąca przedmiot oceny Sądu Dyscyplinarnego proceso-
wa decyzja o częściowym umorzeniu śledztwa była decyzją podlegającą zaskarżeniu
w toku instancji, nie powodowała żadnych trwałych skutków procesowych - została
zaskarżona i uchylona. Akta sprawy były przedstawiane Prokuraturze Okręgowej w
związku z przedłużeniem śledztwa i zażaleniami. Wtedy trzech różnych prokuratorów
Prokuratury Okręgowej miało kontakt ze sprawą i żaden z nich nie uczynił obwinio-
nemu uwag odnośnie do prawidłowości prowadzonego śledztwa. Skarżący zakwe-
stionował także rażącą niewspółmierność wymierzonej mu kary nagany w stosunku
do stopnia zawinienia, skutków decyzji, dotychczasowej nienagannej 25-letniej pracy
i przebiegu kariery zawodowej, dotychczasowych pozytywnych opinii o jego pracy.

W pisemnej odpowiedzi na kasację Rzecznik Dyscyplinarny Prokuratora Ge-
neralnego wniósł o uznanie jej za oczywiście bezzasadną.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:


Kasacja jest uzasadniona. W szczególności zasadny jest zarzut rażącego na-
ruszenia art. 66 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze (jednolity
tekst: Dz.U. z 1994 r. Nr 19, poz. 70 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem prokurator
odpowiada dyscyplinarnie za przewinienia służbowe, w tym za oczywistą i rażącą
obrazę przepisów prawa i uchybienia godności urzędu prokuratorskiego. Z wykładni
językowej tego przepisu wynika, że przewinienie dyscyplinarne może polegać bądź
na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa, bądź na uchybieniach godności
urzędu prokuratorskiego nie mających charakteru rażącego i oczywistego naruszenia
prawa. Rażąca i oczywista obraza przepisów prawa, a zatem kwalifikowane naru-
szenie prawa przez prokuratora, stanowi delikt dyscyplinarny niezależnie od tego,
czy owo naruszenie prawa stanowi uchybienie godności urzędu prokuratorskiego. Są
to bowiem dwie rozłączne, samoistne i odrębne podstawy odpowiedzialności dyscy-
plinarnej prokuratora, o jakich stanowi art. 66 ust. 1 ustawy o prokuraturze (por. po-
stanowienie Sądu Najwyższego z 6 kwietnia 2001 r., III SZ 2/01). W rozpoznawanej
sprawie mamy do czynienia jedynie z pierwszą z tych podstaw, a mianowicie z oczy-
wistą i rażącą obrazą przepisów prawa.
Obwinionemu prokuratorowi Aleksandrowi G. przypisano bowiem przewinienie
dyscyplinarne polegające na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa polegają-
cej na tym, że w dniu 14 czerwca 1999 r., a następnie w dniu 5 października 1999 r.,
osobiście prowadząc dochodzenie i śledztwo w sprawie [...] wbrew istniejącym do-
wodom - a w szczególności opiniom biegłych z zakresu techniki ruchu drogowego -
podjął oczywiście niezasadne decyzje o częściowym umorzeniu postępowania przy-
gotowawczego przeciwko Kazimierzowi Z. podejrzanemu o popełnienie przestępstwa
określonego w art. 177 § 1 i 2 KK. Obwinionego uznano winnym popełnienia w taki
sposób określonego przewinienia dyscyplinarnego i za to wymierzono mu karę naga-
ny.

W związku z tak określonym przedmiotem oceny, dokonywanej przez Sąd
Najwyższy w kontekście tego, czy w zaskarżonym orzeczeniu Odwoławczego Sądu
Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym w Warszawie do-
szło do rażącego naruszenia art. 66 ust. 1 ustawy o prokuraturze, nasuwają się dwie
podstawowe uwagi.

Po pierwsze, skoro obwinionemu przypisano ,,oczywistą i rażącą obrazę prze-
pisów prawa", nie było wystarczające przy takiej kwalifikacji zarzucanego mu czynu
przedstawienie w orzeczeniu sądu dyscyplinarnego jedynie opisu stanu faktycznego
przedmiotowego przewinienia służbowego, a konieczne jest wskazanie, jakie przepi-
sy prawa (materialnego, procesowego lub ustrojowego) zostały rażąco i w sposób
oczywisty naruszone. Nie wystarczy zatem samo powołanie się na to, że podlegają-
ce ocenie zachowanie prokuratora stanowiło przewinienie dyscyplinarne polegające
na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa, czyli powołanie się na samą defini-
cję przewinienia dyscyplinarnego, tak jak je ujmuje art. 66 ust. 1 ustawy o prokuratu-
rze, lecz konieczne jest wyraźne wskazanie, że czyn prokuratora naruszył konkretne,
określone przepisy prawa z zakresu procedury karnej lub przepisów ustrojowych o
wykonywaniu funkcji prokuratora. Inaczej mówiąc, orzeczenie sądu dyscyplinarnego
uznające prokuratora za winnego popełnienia przewinienia służbowego polegającego
na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa (art. 66 ust. 1 ustawy o prokuratu-
rze) powinno zawierać wskazanie naruszonego przepisu prawa. Podobne stanowi-
sko w odniesieniu do odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych zajął Sąd
Najwyższy w orzeczeniu z 14 stycznia 1999 r., III SZ 3/98. Zaskarżone kasacją
orzeczenie Odwoławczego Sądu dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym w
Warszawie nie zawiera ani w sentencji, ani w uzasadnieniu wyraźnego wskazania,
jakie przepisy prawa zostały przez obwinionego w sposób oczywisty i rażący naru-
szone. Można się jedynie domyślać, że Sądowi Dyscyplinarnemu chodziło bądź o
art. 17 § 1 pkt 2 KPK, który stanowił podstawę prawną częściowego umorzenia po-
stępowania przygotowawczego w stosunku do podejrzanego Kazimierza Z., bądź o
art. 7 KPK stanowiący podstawę do swobodnej oceny przez organ prowadzący po-
stępowanie przeprowadzonych dowodów, bądź o inne jeszcze przepisy Kodeksu
postępowania karnego dotyczące prowadzenia postępowania przygotowawczego
(skoro w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przypisano obwinionemu ,,oczywi-
ste naruszenie zasad sztuki śledczej") ewentualnie o przepisy ustrojowe (ustawy o
prokuraturze i przepisów wykonawczych do niej) dotyczące sposobu wykonywania
przez prokuratora jego funkcji związanych z zajmowanym stanowiskiem. Brak wska-
zania we wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, a następnie w orze-
czeniu sądu dyscyplinarnego, przepisów prawa, które zostały naruszone przez pro-
kuratora obwinionego o popełnienie przewinienia służbowego, uniemożliwia obwinio-
nemu obronę, a Sądowi Najwyższemu kontrolę prawidłowości orzeczenia zaskarżo-
nego kasacją.

Po drugie, co stanowi oczywistą konsekwencję pierwszej uwagi, jedynie wy-
raźne określenie przez sąd dyscyplinarny, naruszenie jakiego konkretnie wskazane-
go przepisu prawa zarzuca się obwinionemu, pozwala na ocenę, czy naruszenie to
było oczywiste i rażące zarówno w aspekcie przedmiotowym, jak i podmiotowym. Nie
ulega wątpliwości, że te dwie cechy kwalifikujące naruszenie prawa odniesione być
powinny zarówno do znamion przedmiotowych (bezprawności) jak i podmiotowych
(winy) ocenianego zachowania obwinionego prokuratora. Ocena co do tego, czy na-
ruszenie prawa było oczywiste i rażące, nie jest zatem możliwa bez odniesienia jej
do konkretnych przepisów prawa.

Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny uznał, że przewinienie dyscyplinarne obwi-
nionego polegało na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa sprowadzającej
się do tego, że wbrew istniejącym dowodom - a w szczególności opiniom biegłych z
zakresu techniki ruchu drogowego - podjął oczywiście niezasadne decyzje o czę-
ściowym umorzeniu postępowania przygotowawczego. W istocie więc - jak można
zakładać, ponieważ brak wskazania w zaskarżonym orzeczeniu konkretnych przepi-
sów prawa, do których naruszenia doszło, pozwala jedynie na pewne domysły - za-
rzucono obwinionemu przewinienie służbowe związane z naruszeniem przez niego
jako organu postępowania zasady swobodnej oceny zgromadzonych dowodów.
Tego rodzaju zarzut nie uwzględnia granic imperium prokuratora jako organu prowa-
dzącego postępowanie karne i wynikającej z art. 8 ust. 1 ustawy o prokuraturze jego
niezależności przy wykonywaniu czynności określonych w ustawach.

Nie może być mowy o oczywistym i rażącym naruszeniu przepisów prawa, o
którym stanowi art. 66 ust. 1 ustawy o prokuraturze, w sytuacji gdy orzeczenie wyda-
ne przez prokuratora jako organu prowadzący postępowanie karne mieści się w gra-
nicach przyznanych mu uprawnień, a nie wchodzą w grę przejawy oczywistej bez-
prawności i rażącego zawinienia przy podejmowaniu przez niego decyzji. Prokurator
jako organ prowadzący postępowanie karne ma na podstawie art. 7 KPK prawo do
swobodnej oceny dowodów. Zasada swobodnej oceny dowodów, adresowana także
do prokuratora, oznacza, że ocena przeprowadzonych dowodów dokonywana po-
winna być w granicach swobody wyznaczonej przez dyrektywy zasad prawidłowego
rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego ujęte w art. 7 KPK. Zasa-
da swobodnej oceny dowodów nie oznacza dowolności. Przede wszystkim podlega
ona kontroli instancyjnej, co w odniesieniu do oceny poprzedzającej umorzenie
śledztwa lub dochodzenia na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 KPK realizuje się w ramach
postępowania zażaleniowego w związku z zażaleniem wniesionym do prokuratora
nadrzędnego nad prokuratorem, który wydał postanowienie o umorzeniu, na podsta-
wie art. 306 KPK.

Samo stwierdzenie uchybień procesowych przy dokonywaniu oceny zgroma-
dzonego materiału dowodowego, które mogą i powinny być skorygowane przez jed-
nostkę nadrzędną w ramach nadzoru instancyjnego, nie może być traktowane jako
równoznaczne z oczywistym i rażącym naruszeniem prawa, szczególnie wtedy, gdy
umarzając postępowanie przygotowawcze na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 KPK proku-
rator zajął stanowisko i wyraził swój pogląd co do oceny dowodów. Odmienne po-
traktowanie uprawnień prokuratora do swobodnej oceny dowodów mogłoby w po-
ważny sposób zakłócić funkcjonowanie tego organu postępowania, któremu ustawa
procesowa (Kodeks postępowania karnego) zapewnia pewne imperium nie tylko w
zakresie podejmowania decyzji co do przebiegu dochodzenia lub śledztwa, ale także
co do wydawania postanowień o zakończeniu postępowania przygotowawczego bez
wnoszenia aktu oskarżenia do sądu. Odebranie prokuratorowi uprawnień władczych
oznaczać mogłoby w praktyce wnoszenie przez niego aktu oskarżenia w każdej pro-
wadzonej sprawie w obawie przed wszczęciem w stosunku do niego postępowania
dyscyplinarnego. Byłby to pogląd niebezpieczny dla wykonywania przez prokuratora
w sposób samodzielny, niezależny i bezstronny powierzonych mu funkcji w ramach
zajmowanego stanowiska służbowego.
Jak wynika z przedstawionych rozważań, ocena co do oczywistej i rażącej ob-
razy przepisów prawa, stanowiąca podstawę do przypisania prokuratorowi popełnie-
nia przewinienia służbowego, musi być szczególnie wyważona w odniesieniu do tych
decyzji procesowych, które podlegają kontroli instancyjnej i mogą być zaskarżone do
prokuratora nadrzędnego lub do sądu. Ocena ta nie może bowiem prowadzić do
ubezwłasnowolnienia prokuratora przy samodzielnym prowadzeniu dochodzeń lub
śledztw i decyzjach o sposobie ich zakończenia. Nieudolność prokuratora, brak po
jego stronie umiejętności respektowania ,,zasad sztuki śledczej", mogą być rozwa-
żane w aspekcie rozwoju jego kariery zawodowej i skutkować brakiem awansów
służbowych, pomijaniem go przy awansach i nagrodach, nie stanowią natomiast
same przez się przesłanek pociągnięcia prokuratora do odpowiedzialności dyscypli-
narnej, jeżeli jego zachowaniu nie można przypisać cech oczywistej i rażącej obrazy
przepisów prawa lub uchybienia godności zawodu prokuratorskiego.

W związku z treścią orzeczenia bezprzedmiotowe staje się w tej chwili rozwa-
żanie zasadności drugiego zarzutu kasacji dotyczącego rażącej niewspółmierności
orzeczonej kary w stosunku do stopnia zawinienia obwinionego.

Biorąc powyższe pod rozwagę, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] III SZ 1/07   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2008/7-8/119
2007-03-14 
[IA] III SZ 2/06   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2007/15-16/239
2006-05-16 
[IA] III SZ 1/06   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2007/9-10/148
2006-03-16 
[IA] III SZ 8/05   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2006/5-6/256
2005-07-27 
[IA] III SZ 6/05   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2006/3-4/69
2005-06-07 
  • Adres publikacyjny: