Znowu o krzyżu. Jest wniosek o jego usunięcie z Sejmu

Andrzej Rozenek, który przedstawił petycję dziennikarzom, podkreślił, że nie jest ona wyrazem walki z Kościołem.

Poseł-elekt Roman Kotliński dodał, że jeśli marszałek Grzegorz Schetyna nie przyjmie petycji, to zostanie ona złożona u nowego marszałka Sejmu. Jeśli on też ją odrzuci, to Ruch Palikota skieruje sprawę do sądu.

Kolejnymi etapami walki prawnej ma być Trybunał Konstytucyjny i Trybunał w Strasburgu. Kotliński przyznał, że pismo podpisane przez 40 osób nie jest wnioskiem, ale petycją, gdyż nie podpisali jej posłowie, ale posłowie-elekci.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak określa takie działanie jako awanturnictwo polityczne i sprzeciwia się zdjęciu symbolu religijnego z sali obrad._ - Krzyż jest nie tylko symbolem chrześcijan, to także symbol naszej tradycji i kultury - _ tłumaczy Błaszczak.

Zdaniem Sławomira Neumanna z PO, takie działnie to forma promocji Ruchu Poparcia Palikota.

Według Neumanna Palikot będzie _ ciągnął _ problem krzyża przez całą kadencję:

Według członków RPP obecność krzyża na sali sejmowej jest niezgodna z artykułem Konstytucji, który mówi o świeckości państwa.

Krzyż wiszący w sali posiedzeń Sejmu został zawieszony w nocy z 19 na 20 października 1997 roku przez dwóch posłów Akcji Wyborczej _ Solidarność _. Wówczas przeciwko obecności krzyża protestowali posłowie Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Krzyż na sali sejmowej pozstał jednak do dziś.