Znęcanie się nad dziećmi w żłobkach. Afera nabiera siły

*Rzecznik Praw Dziecka ponawia apel do rodziców o dokładne sprawdzanie jakości opieki nad ich małymi dziećmi w placówkach opiekuńczych. *
Część takich palcówek nie jest rejestrowanych, bo powstały przed wprowadzeniem ustawy żłobkowej. Takie punkty opieki istnieją na zasadzie swobody działalności gospodarczej i nie podlegają kontroli samorządów, tak jak pozostałe żłobki.
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zachęca do bardzo dokładnego sprawdzania jak są traktowane dzieci w takich placówkach. Podkreśla, że dzięki czujności rodziców udało się przerwać złe traktowanie dzieci w placówce w Starogardzie Gdańskim

- _ Dzisiaj przykład starogardzki pokazuje jak dużo potrafi rodzic. Rodzic, który był zaniepokojony nagłośnioną sytuacją we Wrocławiu i chciał sprawdzić jak jest jego dziecku. Sprawdził i chwała tym ludziom, że są tak odpowiedzialni i chcieli pójść tak daleko, żeby sprawdzić. Namawiam do tego każdego innego rodzica. To nie jest tak, że ktoś nakazuje umieszczenie dziecka w tym, czy innym miejscu. Rodzic ma prawo kontroli i dociekania, co dzieje się z jego dzieckiem _ - podkreśla rzecznik.

Marek Michalak uważa, że rodzice mają prawo do takiej kontroli i konkretne możliwości wpływu na placówkę, aby kontrolę umożliwiała.

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak Kamysz zapewnia, że placówki też będą motywowane finansowo, by zarejestrować się i poddać kontroli samorządu. Będzie to zapisane w nowelizacji ustawy żłobkowej.

W tej samej nowelizacji ma być skrócony czas dostosowania starych prywatnych punktów żłobkowych do przepisów ustawy. Stare żłobki będą musiały do kwietnia spełnić wymagania i zarejestrować działalność opieki nad dziećmi do lat 3 w rejestrze samorządowym.