Sąd rejonowy w Opolu skazał znanego piosenkarza Macieja M. (faktycznie Mirosław M.) na 3 tys. zł grzywny za znieważenie policjantów. Doszło do niego w nocy po ostatnim koncercie w ramach 46. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej _ Opole 2009 _.
Zdaniem prokuratury, artysta znieważył funkcjonariuszy policji w trakcie pełnienia przez nich obowiązków służbowych - udzielania pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie.
Według ustaleń śledztwa, piosenkarz wyzywał policjantów od _ szmaciarzy _, _ pedałów _, _ gestapowców _ i _ Goebbelsów _. Został zatrzymany, miał w organizmie półtora promila alkoholu. Świadkowie zdarzenie twierdzą, że M. zdenerwował się tym, iż - jego zdaniem - policjanci stali tylko nad nieprzytomnym mężczyzna i nic nie robili, aby go ratować.
Po spędzeniu nocy w policyjnej izbie zatrzymań M. przyznał się do zarzutów, przeprosił policjantów za swój _ dorożkarski _ język i zaproponował dobrowolne poddanie się karze - 3 tys. zł grzywny. Taką propozycję zaakceptował prokurator i sąd.
_ - Oskarżony przyznał się do zarzucanego czynu, jego wyjaśnienia korespondują z zebranymi w tej sprawie dowodami. Kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu _ - powiedział prowadzący posiedzenie sędzia Adam Szokalski.
Artysta nie pojawił się w poniedziałek w sądzie. Jego obecność na posiedzeniu nie była wymagana. M. będzie musiał ponieść również koszty postępowania - 410 zł. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków w polskim prawie grozi kara do roku więzienia, grzywna, lub kara ograniczenia wolności.