Czeska Izba Poselska zawiesiła dzisiaj obrady bez uchwalenia porządku sesji, gdy okazało się, że nie wszyscy deputowani Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) premiera Petra Neczasa popierają rządowy projekt zmian podatkowych, w tym wzrost stawki podatku VAT.
Swój sprzeciw zadeklarowało 6 deputowanych ODS. Izba ma kontynuować obrady od jutrzejszego poranka. Premier zapowiedział, że jeśli pakiet podatkowy zostanie przez posłów odrzucony, skieruje go pod głosowanie ponownie, ale tym razem wspólnie z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania.
Podobnie jak lewicowa opozycja, przeciwni pakietowi posłowie ODS argumentowali, że zwiększenie podatku VAT doprowadzi do obniżenia poziomu życia obywateli oraz wycofywania się zagranicznych inwestorów, a w efekcie do osłabienia czeskiej gospodarki.
Ponieważ projekt podwyższenia podatku VAT odrzucił wcześniej Senat, do jego przeforsowania Izba Poselska potrzebuje bezwzględnej większości wszystkich swych deputowanych, czyli co najmniej 101 głosów. W razie sprzeciwu sześciu posłów ODS uzyskanie takiej większości będzie niemożliwe.
_ - Jest nas spora grupa. Mamy zastrzeżenia do programu ODS _ - stwierdził otwarcie jeden z _ rebeliantów _, poseł Jan Florian. Zdaniem ekspertów zapowiedziana przez Neczasa procedura uchwalenia pakietu potrwa jednak od 10 do 12 tygodni i może zagrozić terminowemu przyjęciu przyszłorocznego budżetu, opartego m.in. na zwiększonych wpływach z podatku VAT.
Oznacza także ryzyko dla obecnego układu politycznego. _ - Neczas stawia wszystko na jedną kartę. Tak blisko upadku jego rząd jeszcze nie był _ - skomentowała dzisiejsze wydarzenia w Izbie Poselskiej telewizja informacyjna TA24.
Zwiększenie stawki podatku VAT Izba Poselska uchwaliła po raz pierwszy 13 lipca. Rząd argumentował wówczas, że jest to niezbędne dla wzrostu wpływów budżetowych i ograniczenia deficytu budżetowego do 2,9 proc. produktu krajowego brutto w 2013 roku.
16 sierpnia Senat odrzucił podwyżkę VAT, a jego weto w tej sprawie Izba Poselska może obalić tylko większością kwalifikowaną. Zamiar podniesienia stawki podatku VAT oburzył czeską opozycję i niektórych deputowanych rządzącej koalicji. Argumentowano, że spowoduje to powszechny wzrost cen, co odczują zwłaszcza emeryci i osoby o niskich dochodach. Państwo chce to zrekompensować poprzez waloryzację emerytur oraz zasiłki i odpisy od podatków na wyżywienie dzieci, ale opozycja traktuje te zapowiedzi sceptycznie.
Nie wiadomo, czy pakietu podatkowego nie zawetowałby i tak prezydent Vaclav Klaus, który zaapelował do deputowanych, aby go nie uchwalali. Zdaniem Klausa _ zwiększenie podatków w sytuacji kryzysu finansowego to balansowanie na krawędzi politycznego samobójstwa _. Prezydent dodał, że _ forsując wyższy podatek VAT, premier Neczas popełnia fatalny błąd _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
U nich podwyżki podatku VAT nie będzie Przeciw wprowadzeniu wyższej stawki podatku VAT głosowała opozycyjna lewica, która ma większość w 81-osobowym Senacie. | |
Na tych wyłudzeniach tracimy setki milionów Nawet 400 mln złotych rocznie może tracić budżet na wyłudzeniu podatku VAT w branży stalowej. Skala zjawiska jest tak duża, że zagraża działalności uczciwych dystrybutorów stali. | |
Fiskus ma pomysł na większe wpływy z VAT Resort finansów chce obniżyć w 2013 r. do 20 tys. zł limit obrotów, którego przekroczenie skutkuje obowiązkiem posiadania kasy fiskalnej. |