Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro rozważa wniosek o rozwiązanie Sejmu

0
Podziel się:

Zgodnie z konstytucją, Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów

Ziobro rozważa wniosek o rozwiązanie Sejmu
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Powód to nieprawidłowości, do których miało dojść na zjeździe wyborczym PO na Dolnym Śląsku i niewłaściwa reakcja zarządu PO w tej sprawie.

Zgodnie z konstytucją, Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów - czyli minimum 307 głosami. Klub SP liczy 17 posłów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza jednoczesne skrócenie kadencji Senatu. _ Wydaje się, że to może być jedyna droga do tego, aby temu rządowi podziękować i żeby ten rząd odszedł w niepamięć _ - powiedział Ziobro podczas konferencji prasowej w Krakowie.

Za _ zamiatanie sprawy pod dywan _ polityk SP uważa decyzję zarządu PO, że nie będzie powtórnych wyborów władz partii na Dolnym Śląsku, a osoby nagrane i te, które nagrywały kulisy dolnośląskiego zjazdu są zawieszone w prawach członka partii na trzy miesiące. _ Platforma zastrasza swoich kolegów i koleżanki, którzy chcieliby ujawniać patologię i korupcję, a premier Donald Tusk daje temu twarz i równocześnie daje sygnał do całej opinii publicznej, że korupcji nie należy ujawniać, należy ją ukrywać, bo kto ujawnia, będzie miał kłopot _ - powiedział lider SP.

Rzecznik partii Patryk Jaki za szczególnie oburzające uznał to, _ że pod sąd partyjny mają iść ci, którzy ujawnili korupcję _. _ Przecież według polskiego prawa osoby ujawniające korupcję są wyłączone spod postępowania _ - zaznaczył. Według niego Platforma uznając wyniki głosowania na Dolnym Śląsku i zapowiadając kary także dla tych, którzy ujawnili nagrania, _ daje zielone światło dla korupcji politycznej _.

_ Na całym świecie ludzie kupują bilety do kina, by oglądać filmy o korupcji. Okazuje się, że w Polsce nie ma takiej potrzeby - wystarczy zapukać do siedziby Platformy Obywatelskiej, by otrzymać nie film fabularny, ale dokumentalny _ - mówił Jaki. Przypomniał, że we wtorek SP złożyła do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa płatnej protekcji w związku z wyborami władz dolnośląskiej PO.

Ma ono związek z opublikowanym w poniedziałek przez _ Newsweek _ nagraniu rozmowy z kulisów zjazdu PO na Dolnym Śląsku; według tego nagrania poseł Norbert Wojnarowski, zwolennik Jacka Protasiewicza obiecywał jednemu z delegatów, Edwardowi Klimce załatwienie stanowiska w KGHM - w zamian za oddanie głosu na Protasiewicza. Wojnarowski zaprzeczył w środę, by składał taką propozycję powołując się na wpływy Protasiewicza. Według niego opublikowany tekst został _ wyrwany z kontekstu _.

W środę _ Newsweek _ opublikował kolejne nagranie, tym razem film. Według informacji tygodnika poseł Michał Jaros i radny z Polkowic Tomasz Borkowski mieli namawiać delegata do głosowania na Protasiewicza, a w zamian sugerować, że działacz mógłby trafić do rady nadzorczej jednej z państwowych spółek. Według _ Newsweeka _ delegatem, którego namawiano do poparcia Protasiewicza, jest Paweł Frost, szef koła PO w Legnicy i tamtejszy radny, z zawodu tłumacz przysięgły, zwolennik Schetyny.

Zarząd Krajowy PO zdecydował, że nie będzie powtórnych wyborów władz PO na Dolnym Śląsku; jednomyślnie zawiesił też na trzy miesiące w prawach członków partii zarówno osoby, które nagrały rozmowy ujawnione przez _ Newsweek _, jak i te, które zostały nagrane.

Czytaj więcej w Money.pl
Rejestr pedofilów? Ze zdjęciem i adresem Rejestr miałby być ogólnodostępny przez internet. To pomysł Solidarnej Polski.
Dojdzie do rozpadu Platformy Obywatelskiej? _ Walka między Donaldem Tuskiem a Grzegorzem Schetyną przybiera postać samonapędzającej się paranoi. _ - uważa socjolog Jarosław Flis.
Los Grzegorza Schetyny w PO przypieczętowany Handel głosami to incydent - uznał zarząd Platformy. Ta partia przestaje być partią polityczną, staje się sitwą - grzmi opozycja.
Zapadły decyzje na szczycie PO Polityk nie chciał pogodzić się z wynikiem wyborów na Dolnym Śląsku. Donald Tusk nie zgodził się na dogrywkę.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)