Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że nie zdymisjonuje prokuratora rejonowego z Zakopanego, który nie wnioskował o areszt wobec jednego z "nożowników" z Gubałówki, którzy ranili oni w Nowy Rok 6 osób, ale że zostanie wszczęte wobec niego postępowanie służbowe.
"W tej sprawie prokurator powinien był wnioskować o tymczasowe aresztowanie" - powiedział minister Ziobro w Krakowie. Zaznaczył, że w tego typu sprawach prokuratorzy powinni wykazać stanowczość.
Obydwaj podejrzani zostali przesłuchani i zwolnieni do domu. Policja zarzuciła Tomaszowi P., że wspólnie z Waldemarem W. wziął udział w pobiciu sześciu osób, narażając je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Obu podejrzanym grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
W Nowy Rok po północy, przy górnej stacji kolejki na Polanę Szymoszkową na Gubałówce, dwóch napastników zaatakowało grupkę mężczyzn z Warszawy i Poznania. Sześciu mężczyzn z Warszawy i Poznania, w wieku 21-33 lat, z ranami kłutymi od noża trafiło do szpitala.
