Amerykański sekretarz stanu wyraził nadzieję, że Ukraina i Rosja będą mogły wspólnie wszcząć śledztwo w sprawie katastrofy Boeinga 777. Przebywający w Australii John Kerry dodał, że Waszyngton nie ma wątpliwości, iż za zestrzeleniem malezyjskiego Boeinga na Ukrainie stoją prorosyjscy separatyści.
Podczas konferencji prasowej podkreślał, że odpowiedzialni za zestrzelenie malezyjskiego Boeinga nad wschodnią Ukrainą powinni trafić przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
Amerykański sekretarz stanu określił katastrofę samolotu mianem _ odrażającej zbrodni _ i zapewnił, że Stany Zjednoczone chcą jak najdokładniejszego wyjaśnienia sprawy. _ - Naciskamy na przeprowadzenie dogłębnego śledztwa (...) nie jest tajemnicą, skąd ten pocisk został wystrzelony i skąd ta broń pochodzi _ - mówił Kerry. Jednocześnie dodał, że najpierw trzeba poczekać na wyniki postępowania, by dalsze kroki podejmowane przez Stany Zjednoczone miały swoje uzasadnienie.
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, został zestrzelony 17 lipca nad wschodnią Ukrainą. Zginęli wszyscy obecni na pokładzie - 298 osób.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Zamiast malezyjskiego samolotu, miał spaść rosyjski? Separatyści chcieli zestrzelić maszynę Aerofłotu, ale przez pomyłkę trafili boeinga - oświadczył szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. | |
| Separatyści są wypierani z Ukrainy Bez użycia broni oraz bez wsparcia ze strony ludności odbicie większości terytorium z rąk rebeliantów byłoby niemożliwe. | |
| Misja policyjna na miejscu katastofy. Jest zgoda Według premiera Malezji zgodę na wysłanie policjantów wydał samozwańczy premier Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj. |