Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Lepiarz
|

Zestrzelenie samolotu MH17. "Rosja jest za to odpowiedzialna"

0
Podziel się:

Autorzy raportu zwracają uwagę, że USA nie przekazały dotąd zdjęć satelitarnych, mimo że dysponują nowoczesnymi systemami wczesnego ostrzegania, które z pewnością zarejestrowały wystrzelenie rakiety.

Zestrzelenie samolotu MH17. "Rosja jest za to odpowiedzialna"
(EAST NEWS)

Międzynarodowy zespół dziennikarzy śledczych doszedł do wniosku, że Rosja ponosi odpowiedzialność za zestrzelenie w lipcu zeszłego roku malezyjskiego samolotu pasażerskiego z 298 osobami na pokładzie. O wynikach ich badań poinformował najnowszy _ Spiegel _.

Dziennikarze niemieckiego _ Spiegla _ i holenderskiego _ Algemeen Dagblad, _ wspomagani przez międzynarodowe fora śledcze Correctiv i Bellingcat, zrekonstruowali na podstawie informacji dostępnych w internecie oraz rozmów z naocznymi świadkami trasę przemarszu rosyjskiej 53 brygady przeciwlotniczej.

Ze zgromadzonych przez dziennikarzy danych wynika, że dysponująca rakietami przeciwlotniczymi brygada opuściła 23 czerwca miejsce zakwaterowania w Kursku. W dniu zestrzelenia samolotu, 17 lipca 2014 r., jedna z mobilnych platform rakietowych tej jednostki znajdowała się dokładnie w miejscu, skąd wystrzelono rakietę - czytamy w _ Spieglu _.

System antyrakietowy ziemia-powietrze Buk-M1 rozlokowany został w pobliżu miasta Sniżne, aby chronić czołgi prorosyjskich separatystów przed atakami ukraińskiego lotniska. Autorzy raportu przytaczają opinie mieszkańców pobliskich osiedli, którzy słyszeli charakterystyczny dźwięk towarzyszący wystrzelonej rakiecie bądź widzieli moment odpalenia pocisku.

Jeden z dowódców rebeliantów potwierdził, że prorosyjskie oddziały dysponowały dwoma jednostkami Buk, których jednak nie potrafiły obsługiwać. Specjaliści są zgodni, że tak skomplikowany system przeciwlotniczy mógł być obsługiwany tylko przez oficerów rosyjskich. Zdjęcia potwierdzają, że jeden Buk został po katastrofie samolotu wycofany do Rosji - brakowało w nim jednej rakiety.

Strona rosyjska utrzymuje, że malezyjski samolot zestrzelił ukraiński myśliwiec, jednak eksperci wykluczają tę wersję. Rakiety powietrze-powietrze są mniejsze od rakiet ziemia-powietrze i przy wybuchu wytwarzają mniej odłamków. Uszkodzenia samolotu wyglądałyby inaczej, gdyby trafiła go rakieta wystrzelona z myśliwca - czytamy w _ Spieglu _.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że USA nie przekazały dotąd zdjęć satelitarnych, mimo że dysponują nowoczesnymi systemami wczesnego ostrzegania, które z pewnością zarejestrowały wystrzelenie rakiety. Lawirowanie Amerykanów w tej kwestii jest wodą na młyn zwolenników teorii spiskowych. Z obdukcji ciał pilotów musi zdaniem _ Spiegla _ jednoznacznie wynikać, jaka rakieta uderzyła w kokpit.

Jeżeli prawdą jest, że obie strony - zarówno Zachód, jak i Rosja - dobrze wiedzą, co było przyczyną katastrofy, to nasuwa się jeden wniosek: _ Ameryka i Europa Zachodnia nie są zainteresowane pokazaniem dowodów, aby "nie zapędzić Putina w kozi róg" _. Prezydent Rosji musiałby zostać napiętnowany jako _ szkoleniowiec i dostarczyciel sprzętu dla bandy, która ma na sumieniu 298 osób _ - pisze _ Spiegel _.

Zdaniem autorów nie można jednak wykluczyć, że obie strony, Rosjanie i Amerykanie, mają po części rację. Ukraiński myśliwiec mógł rzeczywiście znajdować się w pobliżu, lecąc poniżej samolotu pasażerskiego i wykorzystując go przed atakiem na czołgi separatystów jako osłonę przed rakietami. W tym przypadku wszystkie strony konfliktu byłyby zainteresowane w zablokowaniu wyjaśnienia przyczyn katastrofy - pisze _ Spiegel _.

W katastrofie Boeinga 777 linii Malaysia Airlines lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur śmierć poniosło 298 osób, w większości byli to obywatele Holandii. Maszyna została zestrzelona 17 lipca z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów. Holenderski prokurator Fred Westerbeke zapowiedział w grudniu, że ostateczny raport w sprawie przyczyn katastrofy będzie gotowy dopiero za rok. Sprawozdanie tymczasowe opublikowane w zeszłym roku zawiera jedynie stwierdzenie, że samolot został trafiony _ z zewnątrz dużą ilością szybko poruszających się przedmiotów _.

Czytaj więcej w Money.pl
Gdzie jest pociąg ze szczątkami Boeinga? Docelowo szczątki malezyjskiego samolotu mają być wywiezione do Holandii, gdzie wrak zostanie zbadany.
Kerry nie ma wątpliwości. To były rakiety Rosji Sekretarz stanu USA zaapelował do niechętnych jego zdaniem dotąd państw UE o przyłączenie się do Stanów Zjednoczonych i nałożenie ostrzejszych sankcji na Rosję.
Holandia wysyła na Ukrainę swoich ekspertów Holendrzy stanowili największą grupę ofiar katastrofy samolotu- zginęło ich 193.
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)