Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zbrodnie w Korei Płn. ONZ rozpocznie śledztwo

0
Podziel się:

Wysoka komisarz ONZ do spraw praw człowieka Navi Pillay zaapelowała o międzynarodowe śledztwo w sprawie zbrodni popełnianych w Korei Północna.

Zbrodnie w Korei Płn. ONZ rozpocznie śledztwo
(FlashStef/CC/Flickr)

Wysoka komisarz ONZ do spraw praw człowieka Navi Pillay zaapelowała o międzynarodowe śledztwo w sprawie zbrodni popełnianych w Korei Płn., gdzie w obozach dla więźniów politycznych przetrzymywanych jest - jak się przypuszcza - minimum 200 tys. ludzi.

Wskazała, że w obozach tych dochodzi do gwałtów, tortur, egzekucji i zmuszania więźniów do niewolniczej pracy.

Pillay podkreśliła, że mimo pewnych nadziei na zmianę sytuacji w Korei Północnej w związku z objęciem przed rokiem władzy przez nowego przywódcę Kim Dzong Una, Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka nie dostrzegł _ prawie żadnych oznak poprawy _.

Zdaniem Pillay skoncentrowanie uwagi świata na północnokoreańskim programie nuklearnym i próbach rakietowych _ przyćmiło dziesięciolecia łamania praw człowieka _ w Korei Północnej, w tym egzekucje nieletnich oraz porwania obywateli japońskich i południowokoreańskich.

Komisarz określiła sytuację w Korei Północnej w dziedzinie praw człowieka jako _ jedną z najgorszych na świecie _ i podkreśliła, że śledztwo w tej sprawie _ jest uzasadnione i powinno być wszczęte już dawno _.

Czytaj więcej w Money.pl
Północnokoreański piłkarz zagra w Korei Południowej Północnokoreański piłkarz Jong Tae Se podpisał kontrakt w Korei Południowej. To dopiero czwarty taki przypadek w historii. Drużyna Suwon Samsung Bluewings zapłaciła za niego aż 300 tysięcy euro.
Święta w Korei. Kimchi i wołowina z grilla Tego dnia Koreańczycy chętnie wychodzą do restauracji, które serwują tradycyjne potrawy.
Korea zbombarduje Amerykę? Teraz może Phenian opracował technologię, umożliwiającą mu przenoszenie głowicy bojowej na odległość ponad 10 tys. km.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)