Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarzuty za poranienie studentów na Juwenaliach w Krakowie

0
Podziel się:

W wyniku ataku, do którego doszło w sobotę w nocy w miasteczku studenckim AGH czterech studentów zostało odwiezionych do szpitala, stan dwóch z nich lekarze określali jako bardzo ciężki.

Zarzuty za poranienie studentów na Juwenaliach w Krakowie
(PAP/Stanisław Rozpędzik)

Zarzuty m.in. usiłowania zabójstwa postawiła w niedzielę prokuratura jednemu z mężczyzn, który podejrzany jest o poranienie nożem sześciu osób podczas zabawy juwenaliowej w Krakowie. Drugiemu zarzucono m.in. udział w pobiciu.

W wyniku ataku, do którego doszło w sobotę w nocy w miasteczku studenckim AGH czterech studentów zostało odwiezionych do szpitala, stan dwóch z nich lekarze określali jako bardzo ciężki. W sobotę do szpitala zgłosiły się jeszcze dwie osoby: student i pracownik ochrony, którzy odnieśli niegroźne rany.

Jak poinformowała PAP w niedzielę rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie Anna Niedźwiedzka, najciężej ranny mężczyzna w sobotę przeszedł operację, w ciężkim stanie wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska poinformowała PAP, że 19-letni Dawid M., uczeń jednego z liceów w Krakowie, usłyszał w sumie osiem zarzutów, z czego dwa dotyczą usiłowania zabójstwa dwóch osób. Pozostałe zarzuty postawione mu przez prokuraturę to: pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, spowodowanie obrażeń ciała trwających powyżej siedmiu dni, znieważenie policjantów oraz zmuszanie ich do zaniechania czynności służbowych, poprzez usiłowanie kopnięcia interweniującego funkcjonariusza. Mężczyźnie grozi do 25 lat więzienia.

W trakcie przesłuchania Dawid M. przyznał się do czynów, ale zaznaczył, że pamięta tylko niektóre zdarzenia, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Tłumaczył, że żałuje tego, co się stało i przepraszał pokrzywdzonych.

21-letni Tomasz O., uczeń jednego z krakowskich liceów, usłyszał w sumie pięć zarzutów, z których dwa dotyczyły udziału w pobiciu, a trzy - naruszenia nietykalności cielesnej. Podejrzany nie przyznał się do winy. Wyjaśniał, że tylko się bronił. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Jak poinformowała Marcinkowska, prokurator podjął decyzję o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanych na trzy miesiące.

Według policji podejrzani mężczyźni byli już notowani m.in. za pobicia. Pijani pojawili się przed akademikiem podczas juwenaliowej imprezy studenckiej przy ul. Budryka i szukali zaczepki. Zaatakowali bawiących się studentów, którzy uciekli do pobliskich akademików. Napastnicy dogonili ich.

Agresorzy zostali zatrzymani po ataku przez policjantów wspólnie z pracownikami ochrony akademika. Zabezpieczono też noże. Policja przesłuchała świadków incydentu, którzy potwierdzili przebieg wydarzeń i przeprowadziła oględziny na miejscu.

Czytaj więcej o tej sprawie w Money.pl

prawo
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)