Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zamieszki w Turcji. Przez cenzurę internetu

0
Podziel się:

Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego przeciw demonstrantom na placu Taksim w Stambule.

Zamieszki w Turcji. Przez cenzurę internetu
(AP/FOTOLINK/East News)

Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego przeciw demonstrantom na placu Taksim w Stambule, którzy wczoraj wieczorem wyrażali swoją niechęć wobec rządowych planów nałożenia ograniczeń na internet.

Protestujący obrzucili kordon policji strzegący dostępu do placu kamieniami i petardami. Wielu uczestników demonstracji wypominało skandal korupcyjny, w który zamieszani byli urzędujący do niedawna ministrowie, i wzywało rząd do odejścia.

Ustawę pozwalającą władzom państwowym na zaostrzenie kontroli nad internetem parlament przegłosował w środę. Prawo jest ostro krytykowane przez obrońców wolności słowa i opozycję.

Zgodnie z ustawą urząd ds. telekomunikacji bez nakazu sądowego będzie mógł blokować strony internetowe, którym zarzuca się naruszanie prywatności, dostawcy usług internetowych będą również musieli prowadzić rejestr aktywności użytkowników i przechowywać go przez dwa lata, a także udostępnią go władzom na żądanie i bez zawiadomienia użytkowników.

Według opozycji to próba wyciszenia przez rząd afery korupcyjnej. Premier Recep Tayyip Erdogan odrzuca oskarżenia o to, że wprowadza cenzurę internetu. Argumentuje, że sieć dzięki nowym zapisom będzie _ bezpieczniejsza i bardziej swobodna _.

Jednak BBC przypomina, że wcześniej Erdogan krytycznie wyrażał się o serwisach internetowych; Twittera miał nazwać _ zmorą _, a media społecznościowe _ najgorszym zagrożeniem społeczeństwa _.

Czytaj więcej w Money.pl
W Turcji będą kontrolować internet Turecki parlament zaaprobował ustawę pozwalającą władzom państwowym na zaostrzenie kontroli nad internetem.
Czatowanie z nieznajomym zakazane Przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei wydał fatwę (oficjalną opinię), która zakazuje nieznajomym mężczyznom i kobietom czatowania w sieci. Cenzura w Iranie.
Nie podadzą nazwiska? Nie będzie internetu Władze chińskie twierdzą, że jest to element kampanii walki z rozsiewaniem plotek. Dzisiaj poinformowano o sfinalizowaniu programu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)