Osiem osób zginęło, a ponad 50 zostało rannych w serii ataków, do jakich doszło w czwartek w miejscowościach na północy i zachodzie Iraku - poinformowały służby medyczne i źródła w służbach bezpieczeństwa.
Agencja AFP podaje, że łącznie około dziesięciu ataków przeprowadzonych zostało w pięciu różnych miastach.
Najwięcej ofiar spowodował atak w mieście Garma leżącym kilkanaście kilometrów na północny wschód od Faludży, gdzie w ostrzale z broni palnej zginęło czterech policjantów, a trzech innych zostało rannych.
W Kirkuku na północy kraju rano, w odstępie niespełna półtorej godziny, eksplodowały cztery samochody-pułapki. Jedna osoba zginęła, a 20 zostało rannych, w tym wielu funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.
Łącznie trzy osoby zginęły, a 24 zostały ranne w atakach w leżącym na północ od Kirkuku mieście Dibis i w Tuz Chormato, na północny wschód od Bagdadu.
W wyniku czwartkowych ataków liczba zabitych w sierpniu w Iraku wzrosła do co najmniej 153 - szacuje AFP.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bomby wybuchały w tłumie. Jest wielu zabitych W fali zamachów zginęło już co najmniej 237 osób, a ponad 600 zostało rannych. | |
Krwawy zamach w samym centrum miasta Tylko w czerwcu zginęło w tym kraju co najmniej 237 osób, a ponad 600 zostało rannych. | |
Rośnie liczba zabitych. Szli na procesję W serii zamachów terrorystycznych zginęły co najmniej 44 osoby - poinformowały irackie źródła policyjne i medyczne. To kolejne ataki w ostatnich dniach. |