Zaatakowano budynek sił bezpieczeństwa w mieście Dżalawla, 130 kilometrów na północny wschód od Bagdadu - podały źródła policyjne.
Samochód pułapka eksplodował przed południem w pobliżu siedziby Patriotycznej Unii Kurdystanu, partii prezydenta Iraku Dżalala Talabaniego, i budynku sił specjalnych, a zamachowiec samobójca zdetonował na sobie ładunek w budynku partii. W zamachu rannych zostało ponad 50 osób - poinformował kapitan policji Farhad Rifa.
Dżalawla jest wieloetnicznym miastem, położonym na terytoriach na północy Iraku, które władze Kurdystanu chcą zintegrować w jeden region autonomiczny, czemu sprzeciwiają się władze centralne w Bagdadzie.
Do podwójnego zamachu doszło nazajutrz po opanowaniu przez dżihadystyczne ultraradykalne ugrupowanie Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) uniwersytetu w Ramadi i przetrzymywaniu w nim studentów i wykładowców. Siłom bezpieczeństwa udało się wieczorem uwolnić studentów. Od początku 2014 roku roku w walkach w Iraku zginęło ponad 4300 ludzi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wybory w Iraku: zginęło 20 osób, są ranni W Bagdadzie wyborcy musieli iść pieszo wiele kilometrów, aby dotrzeć do lokali, ponieważ od rana obowiązywał zakaz poruszania się samochodami wydany przez władze ze względu na groźbę zamachów terrorystycznych. | |
Wojna o ropę. Kurdystan walczy o niezależność Władze autonomicznego irackiego Kurdystanu zgodziły się na eksport ropy za pośrednictwem państwowej agencji do spraw sprzedaży surowca. |