Milosz Zeman wyraził współczucie rodzinom czeskich żołnierzy Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), którzy zginęli dziś w zamachu samobójczym w rejonie Bagram na wschodzie Afganistanu.
Do zamachu przyznali się talibowie. Zginęło czterech czeskich żołnierzy, a jeden został ciężko ranny. Wybuch zabił też dziesięciu cywilów i dwóch afgańskich policjantów.
_ - Wyrażam głębokie współczucie rodzinom poległych żołnierzy i wielki szacunek dla ich walki z międzynarodowym terroryzmem _ - powiedział Zeman na briefingu w pałacu prezydenckim. Zapewnił, że śmierć czeskich żołnierzy nie poszła na marne. _ - Afganistan jest jednym z najważniejszych ośrodków terroryzmu, który zagraża całemu cywilizowanemu światu _ - dodał.
Prezydent nie wykluczył, że terroryści planują ataki w kolejnych miejscach, w tym na terenie jego kraju.
Premier Bohuslav Sobotka powiedział o zamachu: _ To wielka tragedia. To bardzo smutna wiadomość nie tylko dla czeskiego rządu, ale i dla całego czeskiego narodu _. Podkreślił bohaterstwo żołnierzy, którzy polegli przy wypełnianiu misji wojskowej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Przejmą władzę siłą? Ameryka ostrzega Amerykanie nie wykluczają skrócenia pomocy finansowej i wsparcia w dziedzinie bezpieczeństwa. | |
Wojsko było tu 12 lat. Wielka wyprowadzka Rosyjski dziennik Kommiersant podaje, że Amerykanie pozostawiają na miejscu mienie o wartości 30 milionów dolarów. | |
Polacy opuszczają afgańską bazę w... Dzięki wyszkoleniu przez Polaków tysięcy afgańskich żołnierzy i policjantów w tej prowincji spokojnie przebiegły wybory prezydenckie. |