Amerykańskie bezzałogowe samoloty rozpoznawcze rozpoczną wkrótce loty nad Libią w celu wytropienia ekstremistów islamskich odpowiedzialnych za zamordowanie ambasadora USA w tym kraju Christophera Stevensa - podała telewizja CNN.
Powołując się na anonimowe źródła w Pentagonie, CNN poinformowała, że bezpilotowce będą latać nad Bengazi i innymi terenami we wschodniej Libii i zbierać dane wywiadowcze o obozach dżihadystów.
Informacje o nich będą następnie przekazywane władzom libijskim, które powinny atakować te cele. Według CNN administracja USA zapewnia, że kontrola nad operacjami samolotów będzie w rękach Libijczyków.
Obecny rząd libijski powstał po obaleniu reżimu Muammara Kadafiego, ze zbrojnym poparciem USA i innych państw NATO.
Wcześniej w środę poinformowano o wysłaniu do Libii 50 żołnierzy piechoty morskiej USA, którzy mają wzmocnić ochronę amerykańskich placówek dyplomatycznych w tym kraju po wtorkowym ataku na konsulat USA w Bengazi.
Stany Zjednoczone używają bezpilotowców do zbierania informacji wywiadowczych i atakowania islamistów w Jemenie i Pakistanie. W wyniku tych akcji giną niekiedy niewinni cywile, co wywołuje oburzenie miejscowej ludności i stwarza napięcia między Waszyngtonem a rządami wspomnianych krajów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Gest przyjaźni ze strony USA. Po 22 latach Złagodzenie restrykcji wobec tego kraju, to wyraz uznania dla demokratycznych zmian. | |
Zamach w Libii. Ambasador USA nie żyje W ataku tłumu zginęło też dwóch ochroniarzy ambasadora oraz pracownik konsulatu. | |
Zamach na konsulat USA. Za seks Mahometa Wśród napastników byli salafici, wyznawcy ruchu postulującego powrót do korzeni islamu. |