Dwóch chłopców i ich siostra, w wieku od 4 do 12 lat, zostało zabitych w Dortmundzie na zachodzie Niemiec, po czym mieszkanie, w którym znajdowały się dzieci, celowo podpalono - ogłosiły zeszłej nocy niemiecka policja i prokuratura.
O spowodowanie śmierci dzieci jest podejrzana 29-letnia partnerka ich ojca. Kobieta została już zatrzymana.
Wczoraj nad ranem strażacy zostali wezwani do pożaru w mieszkaniu na parterze. Znaleźli tam ciała dwojga dzieci, 4-letniego chłopca i 12-letniej dziewczynki. Ich ciężko ranny 10-letni brat zmarł krótko po przewiezieniu do szpitala.
Policja i prokuratura poinformowały, że z autopsji wynika, iż śmierć trojga dzieci nastąpiła na skutek aktu przestępczego. Nie podano więcej szczegółów ze względu na dobro śledztwa. Już wczoraj podejrzewano, że ogień zaprószono celowo.
Według śledczych, w sprawę nie był zamieszany 41-letni ojciec trojga dzieci, którego żona nie żyje od kilku lat. Podali oni też, że pierwszy pożar w mieszkaniu tej rodziny zgłoszono w lutym, ale policja uznała wówczas, że to dzieci zaprószyły ogień.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zamordowali siostrę, bo splamiła honor rodziny Pięcioro rodzeństwa, sprawcy głośnego morderstwa w Niemczech, zostali skazani na kary wieloletniego więzienia. | |
Zastrzelił prokuratora na sali sądowej Sprawcę ujęto w sali sądowej. Policja ustala, jak udało mu się wnieść broń do gmachu sądu. | |
Zabójca na Przystanku Woodstock. Zatrzymany Jest podejrzewany o zabójstwo 39-latki w Gdyni. Policja zatrzymała go dziś rano w Kostrzynie nad Odrą. Był na Przystanku Woodstock - poinformował rzecznik policji. |