Rząd chce, by za napaść na funkcjonariusza więzienie groziło nawet nastolatkom. Między innymi dlatego, że z roku na rok młodzi ludzie popełniają coraz więcej przestępstw.
Pomysł zaostrzenia kar zrodził się w Ministerstwie Sprawiedliwości po brutalnym zabójstwie policjanta na warszawskiej Woli_ - informuje Dziennik Gazeta Prawna _.
W 2008 roku w konflikt z prawem weszły 74 tysiące nastolatków, w zeszłym roku było to już 85 tysięcy.
Dotychczas, gdy nieletni zaatakował policjanta, można było go skazać tylko na pobyt w ośrodku wychowawczym i to nie dłużej, niż do ukończenia 21 roku życia.
Resort sprawiedliwości chce nowelizacji kodeksu karnego, w myśl której nieletni od 15 roku życia może zostać pociągnięty do odpowiedzialności tak samo, jak dorosły. Nastolatkowi może wtedy grozić nawet 10 lat więzienia.
Minister sprawiedliwości tłumaczy, że generalnie przestępczość w Polsce spada. Jednak rośnie liczba nieletnich popełniających przestępstwa. Eksperci zaznaczają, że samo zaostrzenie kar dla nastolatków nie wystarczy, konieczne jest także konsekwentne ich egzekwowanie przez sądy i prokuratury.