Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wyrok w sprawie "opłaty dennej" za tydzień

0
Podziel się:

Olsztyński sąd okręgowy zdecyduje, czy właściciel portu w Mikołajkach będzie musiał zapłacić zarządzającemu mazurskimi jeziorami Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej za korzystanie z pomostów.

Wyrok w sprawie "opłaty dennej" za tydzień
(Reporter)

Olsztyński sąd okręgowy zdecyduje, czy właściciel portu w Mikołajkach będzie musiał zapłacić zarządzającemu mazurskimi jeziorami Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej za korzystanie z pomostów. Wyrok jest ważny i dla innych mazurskich portów.

Dzisiaj miejsce miała kolejna rozprawa w tym procesie. Sprawa dotyczy tzw. podatku dennego, o którym w mazurskich portach zrobiło się głośno przed dwoma laty. Zarządzający mazurskimi jeziorami Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) w Warszawie zaczął wtedy wzywać właścicieli portów nad Wielkimi Jeziorami, by płacili podatek za ziemię, która znajduje się pod ich pomostami oraz pod cumującymi przy nich jachtami (dlatego właściciele portów nazwali tę opłatę podatkiem dennym).

Właściciele portów buntowali się przeciw tej opłacie i oddawali sprawy do sądu, powołując się na _ prawo wodne _, które mówi, że korzystanie z jezior do celów sportowych i rekreacyjnych jest zwolnione z opłat.

W sprawie, która trafiła do Sądu Okręgowego w Olsztynie, chodziło o luksusowy port Marina-Miko w Mikołajkach. Jego właściciel Wiesław Okrasa zbudował pływający na pomostach port, w którym m.in. można oddać ścieki z łodzi i naładować komputery czy telefony. Na budowę dostał wszystkie wymagane pozwolenia i zbudował go zgodnie ze wszelkimi standardami, za co był nawet przez RZGW chwalony - tyle tylko, że nie zawarł z RZGW umowy na korzystanie z terenu Jeziora Mikołajskiego.

Powodem braku umowy było to, że RZGW proponowało Okrasie umowę na dzierżawę, przedsiębiorca chciał umowy użyczenia. Jest to o tyle istotne, że za dzierżawę można pobierać znacznie wyższe stawki niż za użyczenie.

Dlatego sprawa trafiła do sądu w Mrągowie. Ten we wrześniu ubiegłego roku orzekł, że RZGW może pobierać opłaty od właścicieli portów, ponieważ - zdaniem sądu - _ prawo wodne _ pozwala darmowo prowadzić działalność na wodzie tym podmiotom, które nie czerpią z tego zysków (np. szkolnym klubom sportowym), a nie przedsiębiorcom, którzy zarabiają na działalności portowej. Sąd wyliczył wówczas Okrasie stawkę za metr korzystania z pomostu i ustalił jej wysokość na 12,19 zł. Okrasa odwołał się od wyroku.

We wtorek przekonywał olsztyński sąd okręgowy, że jeśli właściciele portów będą musieli płacić RZGW za pomosty, to odbije się to na krajobrazie Mazur.

_ Wyższe opłaty w portach będą skutkowały tym, że ludzie zaczną cumować, gdzie popadnie, śmiecić do lasów, zanieczyszczać brzegi. To będzie miało bardzo negatywne skutki _ - argumentował przedsiębiorca i dodał, że brak załatwienia tej sprawy paraliżuje też rozwój jego portu.

_ - Chcę ustawić kolejny pomost, ale nie mogę, bo urzędnicy w starostwie chcą, żeby najpierw się zakończył mój sądowy spór z RZWG _ - mówił w sądzie Okrasa. Pełnomocnik RZGW mecenas Piotr Rau wnioskował o utrzymanie w mocy wyroku sądu w Mrągowie. Sąd w Olsztynie wyrok w tej sprawie ogłosi 28 maja.

Czytaj więcej w Money.pl
Niecodzienny sposób na oszukanie fiskusa Sąd w Southwark skazał wczoraj czterech mężczyzn i jedną kobietę na kary więzienia za wyłudzenie ulg podatkowych pod pretekstem kręcenia filmu.
KGHM stracił 100 mln złotych. Chcą zwrotu! Prezes spółki podkreśla, że nie może sobie pozwolić na rezygnację z tych pieniędzy.
Nie dostałeś jeszcze zwrotu z PIT? Powód... Czekasz na zwrot podatku, a PIT wysłałeś pocztą? Możesz otrzymać nadpłatę później niż inni podatnicy.
podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)