Ryszard Legutko musi przeprosić dwójkę wrocławskich licealistów za nazwanie ich _ smarkaczami _. Taki wyrok wydał krakowski sąd. Uczniowie byli autorami petycji o usunięcie symboli religijnych ze szkoły.
Europoseł i były minister edukacji musi przeprosić w dwóch gazetach w których wypowiadał się na ich temat oraz przekazać 5 tysięcy złotych na jedną z wrocławskich organizacji pozarządowych.
Wyrok zadowolił mecenas Annę Niżankowską-Horodecką pełnomocnika ówczesnych licealistów.
_ - Tego typu inicjatywa obywatelska młodych ludzi nie powinna spotkać się z taką reakcją - _ mówi mecenas.
POSŁUCHAJ ANNY NIŻANKOWSKIEJ-HORODECKIEJ:
(źródło: IAR)
Jak twierdzi adwokat Andrzej Kubas po konsultacjach z europosłem, najprawdopodobniej zostanie podjęta decyzja o odwołaniu od wyroku.
Przed sądem tłumaczył swojego klienta, że był wtedy w ogniu zażartej debaty politycznej.
Sprawa toczyła się od 2010 roku. Od początku obserwowali ją przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Dziś wyrokowi sądu przysłuchiwała się Irmina Pacho z fundacji.
Sprawa dotyczy petycji, którą w listopadzie 2009 roku ówcześni uczniowie XIV liceum we Wrocławiu złożyli dyrektorowi szkoły. Prosili w niej o usunięcie symboli religijnych z terenu placówki. Nawiązali do wyroku EuropejskiegoTrybunału Praw Człowieka, który uznał, że umieszczenie symboli religijnych narusza wolność sumienia.
Czytaj więcej o tej sprawie w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej